W tym meczu zawiódł lider Jurecki. Zamiast być najlepszy jak zazwyczaj ostatnio był w stanie zmarnować wszystko - karnego, sam na sam, faule w ataku Do przerwy Bielecki grający pół na pół wystarczał do utrzymania nadziei na awans. Potem to faktycznie żałosne było, że na początku drugiej połowy byli już tak pozbawieni woli walki i nadziei na sukces, że nawet nie wracali momentami do obrony przy kolejnych kontrach. Jak dla mnie zatracili gdzieś tą zdolność indywidualnych akcji, bo drużynowo raczej nigdy porywająco nie grali. Teraz przestali też popisywać się, praktycznie każdy potrafił, indywidualnymi udanymi akcjami i stali się super przewidywalni i dość łatwi do powstrzymania. Oby wrócili jak najszybciej do lepszej gry
3 rzuty p, więcowyżej 80 metrów... Było coś takiego wcześniej na jakiejkolwiek dużej imprezie?
Rzutów ponad 80 metrów było raptem kilka(chyba wszystkie Anity). Co za tym idzie konkursu z takimi wynikami być nie mogło. W sumie ciekawie ogląda się takie zawody gdzie jedynym zagrożeniem jest spalenie wszystkich prób. Coś w stylu Dołęgi sprzed 4 lat gdzie też powinien wygrać na luzie a spalił 3 podejścia.
Ostatnio edytowany przez: goral1982, 15 sierpnia 2016, 23:23 [1 raz(y)]
No niestety igrzyska nie udane - choć jeszcze trwają...ale jeśli 100% faworyci dają ciała to na wiele już liczyć nie możemy.
Mam nadzieję, że "ręczni" zaskoczą i przejdą Chorwatów.
Kogo masz na myśli, Fajdka? Bo siatkarzy czy Kszczota to za 100% faworytów bym nie uważał. 8 medali już jest w tym 2 złote. Taka polska norma z igrzysk z lat 2004, 2008, 2012 to po 10 medali i w tych igrzyskach może chociaż tą normę 10 medali wykonają
Oczywiście, że Fajdek zawalił. Drugi pewniak to Małachowski (jak dla mnie). Piszę o pewniakach do złota, nie do medalu.
No Małachowski nie zawalił. Miał super pecha, że Niemiec akurat tak daleko rzucił. Jest niesmak tym bardziej, że nasz cały czas prowadził, a Niemcowi na koniec tak udało się rzucić. Fajnie by było jakbyśmy weszli do finału w ręcznej już wiadomo, że z Francją by był mecz.
Oczywiście, że Fajdek zawalił. Drugi pewniak to Małachowski (jak dla mnie). Piszę o pewniakach do złota, nie do medalu.
No Małachowski nie zawalił. Miał super pecha, że Niemiec akurat tak daleko rzucił. Jest niesmak tym bardziej, że nasz cały czas prowadził, a Niemcowi na koniec tak udało się rzucić. Fajnie by było jakbyśmy weszli do finału w ręcznej już wiadomo, że z Francją by był mecz.
Oczywiście, że Fajdek zawalił. Drugi pewniak to Małachowski (jak dla mnie). Piszę o pewniakach do złota, nie do medalu.
No Małachowski nie zawalił. Miał super pecha, że Niemiec akurat tak daleko rzucił. Jest niesmak tym bardziej, że nasz cały czas prowadził, a Niemcowi na koniec tak udało się rzucić. Fajnie by było jakbyśmy weszli do finału w ręcznej już wiadomo, że z Francją by był mecz.
Niestety jedna bramka mniej niż Duńczycy...
Szkoda, że w pierwszej połowie dogrywki Wyszomirski przestał na ten czas świetnie bronić, a nasi przestali skutecznie rzucać. Na pocieszenie mamy już 11 medali, czyli wreszcie więcej niż 10 co było normą na 3 ostatnich olimpiadach letnich. Oby jeszcze coś doszło więcej
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.