Nie ma co od razu zakładać najgorszej opcji. Zagrali vabank, nam pozostaje trzymać kciuki żeby faktycznie ten Narodowy na finale świecił pustkami. Wziąwszy pod uwagę jak wielki jest to stadion myślę, że jest na to duża szansa. Jeżeli Zawisza i Zagłębie zdecydowały się na bojkot finału to widocznie mają ku temu podstawy, czyli wiedzą, że zainteresowanie tym meczem wśród pikników nie jest na tyle duże ukryć nieobecność kiboli. Będzie dobrze

Ależ początek w finale pucharu w Holandii. A przecież ten zachód taki cywilizowany i takie rzeczy to tylko u nas

Finał PP to jest najtańszy sposób aby zobaczyć mecz na narodowym.
Ludzie pójdą chociażby z ciekawości. O ile dobrze pamiętam to bilety są po 20 zł

Jeżeli będzie pusty to wyłącznie psychologiczne - zarówno my jak i strona przeciwna (leśne dziadki, dziennikarze, psy, politycy, itd.) utwierdzimy się w przekonaniu, że bez kiboli nie da się wypełnić stadionu. Oczywiście ci drudzy nigdy się do tego głośno nie przyznają.
Za to jeżeli uda się zapełnić stadion po tych oświadczeniach to skutki mogą być może nie tragiczne, ale ciężkie - Polska zobaczy, że bez nas nadal można grać w piłkę i na wątpliwej jakości widowisko ściągnąć na sześćdziesięciotysięczny stadion komplet publiczności, która nie tylko zapłaci za bilety ale również będzie grzecznie robiła to co się im każe. To będzie bolesny cios dla kiboli, więc lepiej żeby do tego nie doszło.

FAKT


Zaczynamy standardowo od Faktu, który proponuje dziś cztery piłkarskie strony, próbując między innymi nagłośnić finał Pucharu Polski. „Wszyscy na Puchar”, na Stadion Narodowy - apeluje tabloid.

W spotkaniu finałowym zmierzą się Zagłębie Lubin i Zawisza Bydgoszcz. Przedstawiciele związku prowadzą akcję „Wszyscy na Puchar". – Ten mecz będzie miał oprawę jak finał Ligi Mistrzów. To jest wielkie święto dla zawodników obydwu klubów. Zapraszamy wszystkich kibiców – mówi prezes PZPN Zbigniew Boniek (58 l.). Bojkot spotkania zapowiedzieli fani... Zawiszy i Zagłębia. W Bydgoszczy grupy kibicowskie są skonfliktowane z właścicielem klubu Radosławem Osuchem (45 l.), a sympatycy zespołu z Lubina postanowili nie przyjeżdżać na mecz w akcie solidarności z rywalami. – Z tym nie możemy absolutnie nic zrobić. Nie chcemy, aby ktoś nas, czyli PZPN, angażował się w ten bunt. Staramy się być blisko kibiców, a nie bandytów. Ze swojej strony zrobimy wszystko, aby na meczu finałowym była znakomita atmosfera – tłumaczy Boniek. Szefowie związku zaprosili na finał przedstawicieli szkół, których reprezentanci brali udział w turnieju „Z podwórka na stadion”. Wejściówki zamówili również przedstawiciele miasta Bydgoszcz. Bilety w otwartej sprzedaży można zamawiać za pośrednictwem serwisu kupbilet.pl. Z naszych informacji wynika, że do tej pory sprzedano ok. 25 tysięcy kart wstępu. Ceny są bardzo atrakcyjne – w zależności od sektorów bilety kosztują 15 lub 20 zł.