Po Świnoujściu kolejne miasto z faną Kolejorza

no niestety jest to przykre...niedlugo dojdzie do tego ze cale zachodniopomorskie bedzie za lechem oprocz Szczecina

a dokładnie mówiąc- dwie osoby

W pociągu wiozącym kibiców piwo musi być!

Bardzo lubimy historie, które kończą się dobrze. W pociągu wiozącym kibiców Bayeru Leverkusen na mecz Pucharu Niemiec do Hamburga zabrakło piwa. Władze kolei szybko się jednak zreflektowały i podczas 25-minutowego postoju w Wuppertal zaopatrzono skład w brakujące ogniwo.
Problem się pojawił już pół godziny po wyjeździe z Leverkusen. Okazało się, że kolej zapomniała o honorowym pasażerze, bez którego kibic Bundesligi smutnieje, a w niektórych przypadkach robi się zły. Przeoczenie. Na pewno nie prowokacja. Po konsultacji z policją uznano, że lepiej nie denerwować kibiców i nie narażać pociągu na straty materialne (wybite okna) i duchowe (zmieszani z błotem konduktorzy). Gdy tylko nadarzyła się okazja, pociąg zatrzymał się na nadprogramowe 25 minut w Wuppertal i za pomocą taksówek dostarczono złoty płyn, ku uciesze kibiców Bayeru.

Niestety, kibice z Leverkusen ostatni raz tego dnia mieli wesołe miny. Później już było tylko gorzej, bo w Pucharze Niemiec ich drużyna przegrała z FC St. Pauli, odpadając z tych rozgrywek w pierwszej rundzie po raz pierwszy od jedenastu lat. Cóż, ten się cieszy, kto się cieszy ostatni. Mamy nadzieję, że w drodze powrotnej do Leverkusen piwa nie zabrakło.