Odp: gry - 09/02/2010 23:25
Jak wyjdzie na PC AC2, na pewno popykam. Jedynka strasznie nudna, monotonne miejsce, natomiast grafika mmm palce lizać. Dwójka ponoć dużo bardziej urozmaicona, zatem wypada czekać do marca
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Odp: gry - 09/02/2010 23:41
AC2 zdecydowanie lepsza niz 1,niema juz takiej monotonnosci w misjach(isc i zabic) a roznego rodzaju misje do wykoniania a miasta zrobione poprostu rewelacyjnie(Florencja,Wenecja,Watykan - ostatnia misja). No i nawet jak juz sie dotrze do miejsca zabicia to i tak trzeba go wytropic bo nie jest zaznaczony w zaden sposob(eagle vision). Ponadto dodali kilka bajerow(rozne sposoby zabojstw z siania np. czy jakies bomby dymne), ale chyba najwazniejsza cecha jest roznorodnosc misji, od poczatku do konca gry ,nie było momentu w ktorym ta gra by choc troche przynudzala.
The Saboteur na poczatku mnie wciagnelo, teraz po AC2 jakos juz nie Stanalem na jednej misji i za cholere przejsc niemoge(a jestem juz dosyc daleko) ale kiedys pewnie dokoncze(choc klimat gry...mroczny, cos w sobie ma i potrafi przykuc na kilka godzin) co do Borderlands gra napewno orginalna ma cos w sobie,napewno specyficzna grafika, choc az tak bardzo mnie nie wciagnela,niewiem jak tam tryb co-op,narazie single mecze...no i powoli zbieram sily na Mass Effect 2 i Bioshock2, tytuly napewno mocne a i nie polecam Dantes Inferno w skrocie: idziesz wyznaczona droga i nawalasz w co wlezie, nawet jakies super magie czy latajace bajery nie pomagaja,nuda.
Odp: gry - 10/02/2010 00:43
Dość długo grałem w AC2 na PS3. Gra super! widok Wenecji po prostu niesamowity. To dokładne odwzorowanie, widoki z najwyższych miejsc w mieście zatykają dech w piersiach.
"Masz dosyć managerów piłki nożnej? Poprowadź karierę własnego zawodnika! Trenuj umiejętności, kupuj wyposażenie by stać się jak najlepszym. Dołącz do klubu i zdobądź mistrzostwo razem z innymi graczami "
Calkiem fajnie sie to wsyztsko preznetuje. Duzo roznych opcji.
Przy rejestracji mozecie podac ID polecajacego: 92398 . W zasadzie nie wiem czy sa za to jakies profity czy bardziej dla wlasnego info ile os znajomych jest zarejestrowanych by w przyszlosci zagrac w jednej druzynie.
Odp: gry - 01/03/2010 18:56
Wprawdzie AC2 na PC, wyjść ma 4, jednak często dochodzi do "przecieków" gdyby, ktoś dysponował stosownym linkiem byłbym wdzięczny
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
no ba! jak złotej piąteczki można nie pamiętać! swoja drogą, kiedys miałem na pegazusie gre jak mario, ale mc donlada, zbierało się zamiast sosu te te emki, ale jak szukałem w necie coś na ten temat to ni chu ja, nic nigdzie nie znalazłem, a może ktoś z was coś klei?
a pewnie ze tak, pierwsze gdzie tam szukałem. mówiono na to chyba mario 8 czy 5... wiem, że było kilka światów w każdym swiecie kilka planszy, i w każdym świecie układało się jakiś obtrazek z bohaterami mcdonalda...
Odp: gry - 03/03/2010 22:59
Ja czegos takiego nie kojarze. Z tej "zlotej piatki" moja niespelniona misja to przjescie Dizziego hehe Miesiace chyba nad tym sie meczylem i nie udalo mi sie Na PC kiedys tez probowalem ale zabraklo motywacji...:>
Ja czegos takiego nie kojarze. Z tej "zlotej piatki" moja niespelniona misja to przjescie Dizziego hehe Miesiace chyba nad tym sie meczylem i nie udalo mi sie Na PC kiedys tez probowalem ale zabraklo motywacji...:>
Chryste ja pamiętam jakie nerwy z tą grą były, szczególnie na początku.
Większe to chyba miałem tylko z wersją Tsubasy gdzie na bieżąco w czasie meczu wybierało się akcje zawodników (napisy w jakimś azjatyckim języku).
co do tsubasy, to ja miałem takie same coś, wszystkie strzały i kombinacje, wszystkie zasady były identyczne, z tym tylko, że była to chyba wersja na usa, gdyż nie było cubasy i reszty, tylko postacie się inaczej nazywały i wyglądały, cubasa to był robin pamiętam. i całe szczęście, że taką miałem, bo password był z normalnych liter a nie tych szlaczków i w ten oto sposób dało radę przejść gierę do końca;]
Odp: gry - 03/03/2010 23:23
hehe. Wieidzalem jak to przejsc ale zawsze cos wypadalo- np. juz bylem przed koncem gry i jak wracalem z miasta to nagle nie umialem po beczce przeskoczyc rzeki (cos co trzeba bylo robic dziesiatki/setki razy nagle nie wypalilo...) zawsze cos sie trafialo:/
W jakiegos Cubase gralem ale nie kojarze tak dobrze- cos byla jakas pilka, ze piorun mogl trafic zawodnika albo strzal "banana" mozna bylo stosowac. heeh- to byly gry!
W jakiegos Cubase gralem ale nie kojarze tak dobrze- cos byla jakas pilka, ze piorun mogl trafic zawodnika albo strzal "banana" mozna bylo stosowac. heeh- to byly gry!
"kunio kun no nekketsu soccer league" U nas chodziło jako "Goal 3" Kapitalna gierka. A Dizzy to był klasyk... na złotej piątce jeszcze dużo się grało w Micro Machines i Big Nose Freaks Out. To były czasy, to były gry....
Odp: gry - 04/03/2010 01:20
Nie no bez przesady, ja to pamiętam doskonale. Wiem, że to zupełnie różne gry, ale z opisu Vegi od razu wiedziałem, że o Goal 3 chodzi. A Tsubasy nigdy specjalnie nie lubiłem. Za to ten skurwiel z mojego avatara to też jest klasyk ;]
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.