Przegięc kierowcy? Co masz na myśli? Ja się tylko spotkałem z sytuacjami, gdzie to właśnie pasażerowie przesadzali (picie alkoholu, agresywne zachowanie lub też palenie haszu w autobusie) i wtedy była wzywana policja, która już czekała na nich na odpowiednim przystanku.

Przegięc kierowcy? Co masz na myśli? Ja się tylko spotkałem z sytuacjami, gdzie to właśnie pasażerowie przesadzali (picie alkoholu, agresywne zachowanie lub też palenie haszu w autobusie) i wtedy była wzywana policja, która już czekała na nich na odpowiednim przystanku.

Nadjeżdża szybki tramwaj?
Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło właśnie aktualną listę projektów, które znalazły się na tzw. liście indykatywnej. W puli podstawowej jest 147 zadań, które mają być realizowane w ramach projektu „Infrastruktura i środowisko”. Wśród kluczowych są także trzy szczecińskie projekty.
- Miejsce na liście indykatywnej oznacza, że nie tracimy czasu na konkursy, na rywalizację o unijne środki z innymi miastami - tłumaczy radny marek Goc z PO zaangażowany w sprawy transportu miejskiego. - Zyskujemy kilka miesięcy, jeśli nie rok. Znaleźliśmy się w sytuacji, w jakiej Poznań czy Wrocław były już kilka lat temu.
Szczecin nie miał szczęścia do unijnych programów. Do wielu był za mały, do innych za duży. W kwestii transportu publicznego udało się zrealizować jedno zadanie: zakup 6 doczep do tramwajów z 2001 r. i remont kilkuset metrów torowiska w ul. Ku Słońcu. Ale realizacja i tak się ślimaczyła ze względu na unijne procedury i protesty w przetargach.
- Teraz powinno być łatwiej - przekonuje M. Goc. - Jesteśmy na liście indykatywnej, czekamy tylko na podpisanie umowy z Brukselą. Odpowiednie kwoty mamy zarezerwowane w budżecie miasta, bo unijne dofinansowanie wyniesie połowę. Możemy myśleć o przygotowywaniu i ogłaszaniu przetargów i na tym miejscy urzędnicy skupią się w najbliższym czasie.
Pierwszy z projektów, który zyskał uznanie w oczach Warszawy: „Budowa i przebudowa torowisk w Szczecinie”, to wydatek ponad 222 mln zł. Zakłada przebudowę najbardziej zniszczonych odcinków szczecińskich torów z modernizacją i rozbudową sieci trakcyjnych, stacji prostownikowych oraz dostosowanie ich do potrzeb nowoczesnego taboru. Dzięki temu czas przejazdu szczecińskim tramwajami powinien się skrócić.
- I tak się stanie, tym bardziej że równolegle zaczniemy odmładzać tabor - tłumaczy M. Goc. - Jeszcze rok temu MZK Szczecin chciało na ten cel uzyskać 100 mln zł, co miało wystarczyć na zakup 10 nowych, ale przestarzałych konstrukcyjnie wagonów wysokopodłogowych i kilku z częściowo obniżoną podłogą. W mojej ocenie byłoby to wyrzucenie unijnych środków w błoto, dlatego nowe szefostwo MZK oraz prezydenta próbowałem nakłonić do zmiany tych planów.
Powiodło się. Projekt, który też znalazł się na liście indykatywnej, opiewa nie na 100, a na 240 mln zł. Tym samym miasto zacznie starania o zakup 30 nowoczesnych, niskopodłogowych składów.
Do 2015 r. miasto ma się rozliczyć z trzeciego ze zgłoszonych projektów, czyli budowy I odcinka Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju. O tym, że powstanie, że jest realny, słyszymy od lat.
- Ale nigdy plany nie były tak bliskie realizacji - tłumaczy radny Goc. - Mamy plany, projekty, tereny i część pozwoleń na budowę. Do ogłoszenia przetargów brak nam już tylko podpisania umowy z Brukselą na dofinansowanie.
Na ten cel z puli UE i budżetu miasta ma trafić 220 mln zł. Plan zakłada, że początkowo powstanie 3,9 km od pętli Basen Górniczy do tymczasowej pętli przy ul. Turkusowej. Pierwsze efekty powinniśmy dostrzec za 2-3 lata.
Zrodlo: Kurier Szczecinski

A po to, żeby taki materiał filmowy mógł zostać użyty w sądzie.

Oby to nie był nóż sprężynowy Wiesz, monitoring pojawił się z jakiegoś określonego powodu - aby zwiększyć bezpieczeństwo podróżnych, jak i kierowcy, oraz w celach prewencyjnych - widziałem jakąś sondę, gdzie potencjalni przestępcy, kieszonkowcy, czy złodzieje samochodów przyznawali się, że rezygnowali z popełnienia "zabronionego czynu" z powodu właśnie obecności kamer.

Przykładów nie trzeba długo szukać:
Śmierci Joe Van Holsbeeka, belgijskiego nastolatka zasztyletowanego przez dwóch polskich rówieśników, kamery na dworcu w Brukseli przyglądały się bacznie. Dzięki nim schwytanie obu sprawców zajęło zaledwie kilka dni.

Oby to nie był nóż sprężynowy Wiesz, monitoring pojawił się z jakiegoś określonego powodu - aby zwiększyć bezpieczeństwo podróżnych, jak i kierowcy, oraz w celach prewencyjnych - widziałem jakąś sondę, gdzie potencjalni przestępcy, kieszonkowcy, czy złodzieje samochodów przyznawali się, że rezygnowali z popełnienia "zabronionego czynu" z powodu właśnie obecności kamer.

Przykładów nie trzeba długo szukać:
Śmierci Joe Van Holsbeeka, belgijskiego nastolatka zasztyletowanego przez dwóch polskich rówieśników, kamery na dworcu w Brukseli przyglądały się bacznie. Dzięki nim schwytanie obu sprawców zajęło zaledwie kilka dni.

Police: kolejny ostrzelany autobus
Na linii 63 brakuje dziś 1 autobusu. Wyjeżdżający z zajezdni pojazd ok. 4.40 został ostrzelany z wiatrówki między Policami a Szczecinem.
Na szczęście poza kierowcą nikogo w nim nie było. Autobus ma wybitą szybę, straty oszacowano na 2,5 tys. zł.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia, ale mało kto w Szczecińsko-Polickim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym wierzy w wykrycie sprawców. Ostrzał autobusów z wiatrówki w tej okolicy trwa od lat, a sprawca jest bezkarny. Podobnie jak osoba, która w grudniu ub.r. ostrzelała autobus pełen ludzi, kłusując w lesie między Policami a Trzebieżą.
Zrodlo: Kurier Szczecinski