Carradine przebywał w Tajlandii na planie swojego nowego filmu "Stretch".
Menedżer Carradine'a - Chuck Binder - poinformował, że martwego aktora znalazł producent "Stretch", kiedy próbował się dostać do jego pokoju w Park Nai Lert Hotel. Tajlandzka policja twierdzi jednak, że Carradine znaleziony został przez sprzątaczkę w czwartkowy ranek (4 czerwca) w szafie z pętlą na szyi.
Kurczę, szkoda. Jeden z bardziej kultowych aktorów ery VHS, bohater legendarnego serialu "Kung Fu".
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Odp: Znowu smierc - 26/06/2009 01:01
Król nie żyje....jakby nie patrzeć nikt niemial tylu fanów i takiej popularności jak on...wielka strata...na zawsze nr.1!!
Zawsze uważałem, że jako człowiek był pokręcony i stał się ofiarą własnych kompleksów. Ale jako piosenkarz według mnie był genialny.
(')
"Jackson sprzedał największą liczbę płyt w historii fonografii - ponad 210 milionów egzemplarzy. Na swoim koncie ma również najlepiej sprzedający się album, największą liczbę nagród przyznaną jednemu artyście..." Z tego co pamiętam to "Thriller" jest do tej pory nie tylko najlepiej sprzedającym się albumem w historii ale również najlepiej sprzedającym się Singlem w historii.
Ostatnio edytowany przez: qbajag, 26 czerwca 2009, 07:06 [1 raz(y)]
Czarna e(L)ka w kółeczku się mieni!!! Visca el Barca!!!
Odp: Znowu smierc - 26/06/2009 07:34
Jaki był taki był, z lekka pokręcony i myślę że troszkę zakompleksiony... najważniejsze co trzeba mu oddać iż muzykiem był wielkim i nikt i nic tego nie zmieni... R.I.P. Michael
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.