Odp: Znowu smierc - 08/12/2004 08:23
Zawodnicy grający w mocnych klubach tak przeciążają organizmy, że szkoda gadać. Coraz częściej zawodnicy umierają na boisku!!! Dla mnie MASAKRA!!!
Odp: Znowu smierc - 23/12/2004 20:03
Co prawda to nie o śmierci ale jednak wydarzemnie tragiczne które Mną wstrząsneło...która to już taka tragedia w Kolumbii!
źródło: WP
47-letni Luis Fernando Montoya, który doprowadził kolumbijski zespół Once Caldas do triumfu w rozgrywkach Copa Libertadores, będzie częściowo sparaliżowany. Szkoleniowiec został we wtorek postrzelony.
Po dokładnych badaniach w szpitalu w Medellin lekarze mogli wydać oświadczenie na temat zdrowia Montoyi. "Pacjent został trafiony kulą w kręgosłup między trzecim a czwartym kręgiem szyjnym, co spowodowało, że rdzeń kręgowy w tym miejscu stracił całkowicie swoją aktywność. To jest nieodwracalne i spowoduje częściowy paraliż. Teraz pacjent korzysta w pomocy respiratora" - poinformował dr Ignacio Gonzalez z kliniki Las Americas, który kierował operacją kolumbijskiego szkoleniowca.
Do tragedii doszło w mieście Caldas, 280 kilometrów na północny-zachód od Bogoty. Lokalne media poinformowały, że Montoya został dwukrotnie postrzelony podczas próby napadu na jego krewnych, z którymi przebywał. Jedna z kul trafiła go w szyję. Sprawców napadu policja już aresztowała.
W lipcu piłkarze Once Caldas zdobyli Copa Libertaderos, najcenniejsze trofeum piłkarskie w Ameryce Południowej. Dziesięć dni temu podopieczni Montoi przegrali mecz z FC Porto rzutami karnymi 7:8 (po dogrywce było 0:0), którego stawką był Puchar Interkontynentalny. Po tym spotkaniu kolumbijski trener zrezygnował z pracy.
Czarna e(L)ka w kółeczku się mieni!!! Visca el Barca!!!
Odp: Znowu smierc - 26/12/2004 12:04
W sobotę zmarł Mirosław Stadler, były trener Szczakowianki Jaworzno, współautor największego sukcesu w historii klubu - awansu do ekstraklasy w 2002 r. Stadler był trenerem Szczakowianki w latach największych sukcesów klubu. Wraz z Andrzejem Sermakiem wprowadził zespół do III ligi, a następnie w ciągu dwóch kolejnych sezonów do II ligi i ekstraklasy. Latem 2004 r. z powodu choroby zaprzestał pracy drugiego trenera. źródło: 90minut.pl [']['][']
Pogoń to barwy, historia, stadion, klimat - POGOŃ TO MY! || Hala Madrid!
Odp: Znowu smierc - 26/12/2004 12:05Potężne trzęsienie w Azji, tysiące ofiar tsunami Prawie 3000 osób poniosło śmierć, a tysiące odniosło rany w wyniku trzęsienia ziemi i będacych ich efektem fal tsunami, które w niedzielę ok. 2 w nocy polskiego czasu nawiedziły państwa basenu Oceanu Indyjskiego. Liczba ofiar wciąż się zmienia, agencje światowe przynoszą różne dane na ten temat. Wstrząsy i kilkunastometrowe fale wywołane trzęsieniem ziemi, spowodowały śmierć około 1000 osób w Indiach i podobnie w Sri Lance, 150 w Indonezji, ponad 100 w Tajlandii. Prezydent Sri Lanki Chandrika Bandaranaike Kumaratunga ogłosiła stan klęski żywiołowej. Według władz Sri Lanki, prezydent zwróciła się również do społeczności międzynarodowej z apelem o pomoc. Ponad 100 turystów, którzy nurkowali na południowych wyspach Tajlandii, uważa się za zaginionych. Sięgające 4-5 metrów fale tsunami "przemyły" turystyczną wyspę Ko Phuket w Tajlandii; nie ma doniesień o ofiarach wśród Polaków - powiedział konsul z ambasady RP w Bangkoku Wieńczysław Antczak, powołując się na lokalne media. W Szmaragdowej Jaskini zginęło kilkunastu nurkujących turystów. Według wstępnych informacji ambasady RP w Bangkoku, wśród ofiar fal tsunami w Tajlandii nie ma jednak Polaków. Radca ambasady RP w Indonezji Władysław Stażewski powiedział w niedzielę TVN 24, że ze względu na sytuację polityczną w Indonezji nie ma turystów. W wyniku fal tsunami, które nastąpiły po trzęsieniu ziemi, w Indonezji zginęło co najmniej 150 osób. Epicentrum trzęsienia - według Służby Geologicznej USA - znajdowało się pod dnem Oceanu Indyjskiego u zachodnich wybrzeży Sumatry, na głębokości 40 km. Amerykanie oceniają, że wstrząsy miały tam natężenie ok. 8,9 st. w skali Richtera i były najsilniejsze na świecie od 1960 roku. źródło: onet.pl [']['][']
Pogoń to barwy, historia, stadion, klimat - POGOŃ TO MY! || Hala Madrid!
Odp: Znowu smierc - 26/12/2004 14:41
W Wigilię świąt Bożego Narodzenia, 24 grudnia, zmarła nagle w Londynie w wieku 73 lat wicemistrzyni olimpijska w łyżwiarskim biegu na 1500 m ze Squaw Valley (1960 rok), Elwira Seroczyńska. Seroczyńska jako jedyna polska zawodniczka zdobyła srebrny medal zimowych igrzysk olimpijskich. Była także mistrzynią świata (1962 rok) i 26-krotną mistrzynią Polski.
Po zakończeniu kariery sportowej trenowała polską kadrę łyżwiarzy szybkich.
Co najmniej piętnaście tysięcy ludzi zginęło w krajach Azji w wyniku niedzielnego trzęsienia ziemi i spowodowanej nim wysokiej powstrząsowej fali morskiej - tsunami - podano w Delhi.
Odp: Znowu smierc - 28/12/2004 15:50
Sejsmolodzy z hawajów przestrzegali tajlandię ale władze to olały! Pewnie znowu dla frajerów ważniejsze było to żeby zarobić na turystach niż życie tysięcy ludzi
Odp: Znowu smierc - 28/12/2004 16:42
Sporo piłkarzy tam w tym czasie przebywało (wypowiedź Inzaghiego jest chyba na onecie)... ale tragedia wielka... [ * ]
Niedzielna tsunami w Azji Południowej i Południowo-Wschodniej spowodowała śmierć ponad 55 tys. osób. Tak wynika z zestawienia dokonanego we wtorek po południu przez agencję AFP, z uwzględnieniem wcześniejszych doniesień z Dżakarty o ponad 27 tysiącach ofiarach śmiertelnych żywiołu w samej Indonezji.
ja pierdziele, ale ta liczba szybko rosnie... a to tylko przypuszczalne dane sa bo oni nie sa w stanie dokladnie policzyc, ehh wielka tragedia, jerzy w. "z bushu" zamiast na wojne w Iraku by przeznaczyl na pomoc tym biednym ludziom, nikomu nie zawinili a takie cos im sie przydazylo... w sumie w Iraku tez wiekszosc ludzi ktorzy gina to sa przypadkowe ofiary ktore nikomu niczym nie zawinily...
Odp: Znowu smierc - 29/12/2004 11:58
Według ostatnich informacji w krajach Azji dotkniętych niszczycielskim kataklizmem, liczba ofiar śmiertelnych wynosi ponad 68 400
Odp: Znowu smierc - 29/12/2004 14:09
Wsród tych co wypoczywali na Malediwach i szczęśliwie uniknęli śmierci znaleźli się także znani piłkarze: Piłkarz niemieckiego klubu Bayern Monachium i reprezentant Bośni i Hercegowiny Hasan Salihamidzic, napastnik AC Milan - Filippo Inzaghi, najlepszy bramkarz Ukrainy 2004 roku Aleksander Szowkowski (Dynamo Kijów), Alessandro Nesta, Carsten Jancker, David Ginola, Maciej Żurawski, Marcin Baszczyński i Arkadiusz Głowacki...
Nikt nie mówił, że będzie łatwo... bo bez walki nie ma nic! Gryfińska Nie pozwól, aby strach wyeliminował Cie z dalszej gry... Burżuazja
Odp: Znowu smierc - 31/12/2004 00:24
Narazie jest 123 tysiace...sadze ze jeszcze te horendalne liczby sie podniosa..sa zaginieni... ale różne choroby sie rozprzestrzeniają...po ataku na WTC swiat sie wywrocil do góry nogami...a zginęło 4 tysiace osob..a teraz?? teraz nic sie nie da zrobic...nie potrzeba wojen-natura nas wykonczy...[*] dla wszystkich zmarłych[*]
Szacunek dla każdego przeciwnika-nie dotyczy Judaszy w pasy.
Odp: Znowu smierc - 11/01/2005 17:24
Włoski motocyklista Fabrizio Meoni, dwukrotny zwycięzca Rajdu Dakar, zmarł we wtorek w wieku 47 lat w wyniku zatrzymania akcji serca. Stało się to podczas 11. etapu tej imprezy, wiodącego z Ataru do Kiffy.
"Zasłabł po przejechaniu pierwszego punktu kontrolnego na 184 kilometrze, około godziny 10.15. Na miejsce wysłaliśmy natychmiast helikopter, który dotarł tam o godzinie 10.36 - poinformował dyrektor imprezy Etienne Lavigne. - Służby medyczne stwierdziły zatrzymanie akcji serca. Mimo trwającej 45 minut próby reanimacji nie udało się przywrócić go do życia".
Znalazł go David Fretigne, który wezwał pomoc wystrzeliwując racę świetlną.
Po 10 etapach Meoni zajmował drugie miejsce w klasyfikacji motocyklistów, tracąc dziesięć minut i osiem sekund do Francuza Cyrila Despresa.
Urodzony 31 grudnia 1957 roku w Toskanii Meoni miał żonę i dwójkę dzieci. Ponad rok temu zakończył karierę, ale w grudniu wrócił do rywalizacji, by - jak sam zapewniał - po raz trzynasty i ostatni wystartować w Rajdzie Dakar. Trzykrotnie wygrywał tę imprezę, w latach 2001-02.
Meoni jest 22. osobą, która zmarła podczas trwania rajdu w ciągu 27 lat istnienia tej imprezy.
Dzień wcześniej w szpitalu zmarł 41-letni Jose Manuel Perez. Hiszpański motocyklista odniósł poważne obrażenia w wyniku upadku na trasie siódmego etapu, z Zouerat do Tichitu w Mauretanii.
Lista śmiertelnych ofiar wśród uczestników rajdu:
1979 - Francuski motocyklista Patrick Dodin zginął w okolicach Agadeszu. Zawodnik przewrócił się a nie dopięty kask spadł mu z głowy.
1982 - Holender Bert Oosterhuis, jadący Yamahą, zmarł w wyniku obrażeń doznanych podczas upadku.
1983 - Kolejny motocyklista, Francuz Jean-Noel Pineau, zabił się na bardzo szybkim, utwardzonym odcinku trasy w pobliżu Ouagadougou.
1986 - Na terenie Francji, w pobliżu Sete, zginął, potrącony przez samochód na trasie dojazdowej, japoński motocyklista Yasuo Kaneko
- 14 stycznia wieczorem, w katastrofie helikoptera w pobliżu Gourma-Rharous, na granicy Nigru, zginął twórca Rajdu Dakar Thierry Sabine oraz cztery towarzyszące mu osoby - piosenkarz Daniel Balavoine, dziennikarz Nathaly Odent, pilot Francois-Xavier Bagnoud i radiotelegrafista Jean-Paul Lefur.
1988 - Holender Kees Van Loevezijn, nawigator załogi ciężarówki DAF zginął na miejscu, gdy wypadł z kabiny.
- Francuz Patrick Canado, pilot załogi samochodu terenowego, poniósł śmierć w kolizji z innym autem biorącym udział w rajdzie.
1991 - Francuz Charles Cabannes, kierowca ciężarówki serwisowej, został śmietletnie postrzelony na terenie Mali.
1992 - Koło Sabhy w Libii Francuzi Jean-Marie Sounillac i Laurent Le Bourgeois, zginęli w kraksie samochodu serwisowego.
- Znany francuski motocyklista Gilles Lalay, odniósł śmiertelne obrażenie w kolizji z autem ekipy medycznej rajdu, na trasie dojazdowej.
1994 - Motocyklista belgijski Michel Sansen, zginął w wypadku na trasie dojazdowej.
1996 - Na trasie z Foum El Hassan do Smara Francuz Laurent Gueguen zginął w wyniku eksplozji swej ciężarówki.
1997 - Motocyklista - amator, Francuz Jean-Pierre Leduc zabił się na trasie na terenie Mali.
2002 - Francuz Daniel Vergnes, główny mechanik zespołu Toyoty, poniósł śmierć w wypadku drogowym na trasie dojazdowej w Mauretanii.
2003 - Pilot załogi Toyoty, 48-letni Francuz Bruno Cauvy zginął w kraksie na trasie dziesiątego etapu rajdu.
2005 - Hiszpański motocyklista Jose Manuel Perez zmarł po czterech dniach od upadku na trasie siódmego etapu
- Włoski motocyklista Fabrizio Meoni zmarł w wieku 47 lat w wyniku zatrzymania akcji serca, podczas 11 etapu.
We wtorek w godzinach wieczornych zmarł w Warszawie w wieku 72 lat Jerzy Władysław Pawłowski.
Był jednym z najsłynniejszych szermierzy wszech czasów, jedynym obok strzelca Adama Smelczyńskiego sześciokrotnym uczestnikiem igrzysk olimpijskich (1952, 1956, 1960, 1964, 1968, 1972), indywidualnym złotym medalistą olimpijskim z Meksyku (196, prawnikiem.
Nic nie wskazywało, że popularny "Paweł" tak szybko odejdzie. Jeszcze w sobotę uczestniczył w Gali i Balu Mistrzów Sportu 70. plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na dziesięciu najlepszych sportowców Polski, który dwukrotnie wygrał w 1957 i 1968 roku, jeszcze w poniedziałek gościł na Gali Olimpijskiej w Centrum Edukacji Olimpijskiej.
Jerzy Pawłowski urodził się 25 października 1932 w Warszawie, w rodzinie o tradycjach patriotycznych. W 1949 rozpoczął karierę szermierczą w klubie Ogniwo. W 1952 został powołany do wojska i zaczął treningi w WKS Legia. Tam trafił w ręce znakomitego węgierskiego trenera Janosa Kevey. Nieprzeciętnie utalentowany Pawłowski już po roku treningów w grupie "cudownych dzieci" zdobył wicemistrzostwo Polski.
Mając 18 lat powołany został do kadry narodowej, a podczas olimpijskiego debiutu w Helsinkach dotarł razem z Wojciechem Zabłockim do półfinału turnieju indywidualnego szablistów. Rok później znalazł się w finale brukselskich mistrzostw świata. Cztery lata później wywalczył pierwszy złoty medal MŚ w Paryżu.
W stolicy ukończył w 1956 roku Liceum Ogólnokształcące, a w 1968 roku obronił pracę magisterską i otrzymał tytuł magistra praw Uniwersytetu Warszawskiego.
W 1956 na IO w Melbourne zdobył dwa srebrne medale - drużynowo i indywidualnie. W 1957 na mistrzostwach świata w Budapeszcie walnie przyczynił się do zdobycia przez Polskę tytułu mistrza świata dzięki swemu pamiętnemu zwycięstwu nad Węgrem Rudolfem Karpati. W 1960 na Olimpiadzie w Rzymie zdobył wraz z drużyną srebrny medal w szabli. W 1964 w Tokio zdobył w drużynie brązowy medal we florecie. Rok 1968 to największy jego sukces - złoty medal w szermierce indywidualnie w Meksyku.
Poza Igrzyskami Olimpijskimi zdobył także 18 razy medali mistrzostw świata, w tym trzykrotnie złoty (1957, 1959, 1965). W 1967 Międzynarodowa Federacja Szermiercza (FIE) uznała go za szablistę wszech czasów.
14 razy wywalczył indywidualne mistrzostwo Polski, nie tylko w szabli, ale także we florecie, siedem razy wicemistrzostwo oraz 3- krotnie brązowy medal oraz 21 razy mistrzostwo kraju w konkurencji drużynowej.
W latach 1970-74 pełnił funkcję prezesa Polskiego Związku Szermierczego. Dzięki swoim osiągnięciom na arenie międzynarodowej został wybrany dwa razy najlepszym sportowcem 25-lecia i 30-lecia PRL.
W 1975 został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz USA i w maju 1976 roku skazany na 25 lat więzienia. Po odsiedzeniu 10 lat i 44 dni został ułaskawiony przez ówczesną Radę Państwa i wymieniony na moście w Berlinie za szpiegów polskich złapanych na Zachodzie. Jednak nie zdecydował się opuścić Polski.
Napisał także książki "Trud olimpijskiego złota" (1973), "Najdłuższy pojedynek" i "Spowiedź szablisty" (1994). Obok wspaniałych umiejętności szermierczych obdarzony był także talentem malarskim.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
![:]](grafika/emoticons/krzywy.gif)
, prawnikiem.