Autor
Wiadomość
   Hyde Park -> Znowu smierc << początek   < poprzednia   l   następna >   ostatnia >>     idź na dół   
Aleksandra
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7338 dni




Odp: Znowu smierc - 29/05/2005 13:29
[*]


Monika M.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7229 dni




Odp: Znowu smierc - 29/05/2005 13:31
[ *]


Pit.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7428 dni




Odp: Znowu smierc - 29/05/2005 13:36
co z tego że walniecie tu świeczke, jak na cmentarz pofatyguje się może kilka osób z Was...


"...satysfakcja jest chwilowa - trwa moment, bo za chwilę będziesz chciał to zrobić jeszcze lepiej ziomek. Jeśli nie, to nie rozwiniesz się...'
L.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7425 dni

****




Odp: Znowu smierc - 29/05/2005 22:18
Oprucz 12 rocznicy smierci naszego kibica, dzis mija takze 20 rocznica tragedii na Heysel :

29 maja tego roku minie dwudziesta rocznica jednej z największych tragedii piłkarskich w historii futbolu na świecie. Tamten dzień najchętniej wymazanoby z pamięci, jednak tego nie da się zrobić - pisze magazyn a-sport.

Dwadzieścia lat temu mecz finałowy Pucharu Europejskich Mistrzów Krajowych, największe święto w europejskiej piłce przeistoczył się w tragedię, która do dziś budzi olbrzymie emocje, smutek i żal. Ciągle powraca to jedno pytanie, czy tej tragedii można było uniknąć? I kto tak naprawdę zawinił?

29 maja 1985 roku na stadionie Heysel w Brukseli odbywał się mecz finałowy najważniejszego pucharu klubowego w Europie. Naprzeciw siebie stawały zespoły Liverpoolu oraz Juventusu Turyn. Już wcześniej wysuwano wątpliwości co do rozegrania tego spotkania na starym, dawno nie modernizowanym stadionie, jednak UEFA nie chciała dokonywać żadnych zmian.

Około godziny 17 pod stadionem zgromadziło się już przeszło 60 tysięcy ludzi. Godzinę później otwarto bramy stadionu. Kibice tłumnie zgromadzeni zaczęli się grupować: Juventusu na prawo, a na lewo kibice Liverpoolu. Duża część kibiców znalazła się na stadionie wyraźnie podchmielonych jednak służby porządkowe nie widziały w tym żadnego zagrożenia.

Dopóki nikt nie robił rozrób, problemu alkoholu nie było. Rozpoczęły się przygotowania do spotkania, rozwieszanie flag, transparentów, okrzyki zagrzewające do boju piłkarzy swojej ukochanej drużyny.

Niedaleko sektora przeznaczonego dla najbardziej niebezpiecznych przybyszy z Angli znajdował się sektor "Z", przeznaczony dla neutralnych kibiców, przede wszystkim miejscowych. Oczywiście wśród nich również znaleźli się i Włosi i Anglicy, ludzie którzy znaleźli się na finale prywatnie, bez pośrednictwa zorganizowanych grup.

Wprowadzenie Włochów na sektor "z" było najgorszym z możliwych rozwiązań i w wielkim stopniu przyczyniło się do tragedii, jaka się wówczas wydarzyła. Mecz rozpoczął się punktualnie o godzinie 19:00. Całą tragedia nie trwała więcej jak 10 minut. Stadion szalał. Obie drużyny śpiewały, dopingowały swoich ulubieńców.

Napięcie między kibicami mimo, że byli oni od siebie odłączeni rosło z każdą chwilą. Jednak nie problem dla kibiców Liverpoolu było znalezienie kibiców Bianconerich w sektorze "Z". Wywieszona zielono-biało-czerwona flaga, para narzeczonych w biało-czarnych szalikach, dziecięcy głos wykrzykujący we włoskim języku hasła dopingujące Juventus.

Wśród chuliganów angielskich pojawił się zbrodniczy impuls. Sektor "Z" miał być neutralnym sektorem, dlatego nie był prawie w ogóle chroniony. Ogrodzenie zostało zniszczone w kilka sekund. Tłum rozwścieczonych kibiców Liverpoolu wtargnął do sektora "Z". 39 osób które znajdowały się w tym sektorze, nie znalazło drogi ucieczki. 39 osób, mordowanych w brutalny sposób w ciągu zaledwie 10 minut.

Dzieci, kobiety, mężczyźni - nie było żadnego podziału. Najgorsze, najbrutalniejsze 10 minut w historii piłki nożnej. Nie pilnowany sektor stał się miejscem najgorszej tragedii w dziejach futbolu. Żaden z chuliganów nie doznał żadnych obrażeń podczas tych zająć. Spóźnione oddziały policyjne nie były już w stanie zapobiec tragedii. Mecz przerwano. Na trybunach kibiców Juve zaczęło się zamieszanie.

Tłum kibiców Juve szybko, rządni zemsty próbowało przedostać się na sektor chuliganów Liverpoolu. Jednak policja znajdująca się pomiędzy sektorami zdołała odeprzeć próby ataków. Cały świat oglądał losy tragedii. Około 60 stacji telewizyjnych transmitujące mecz finału, czyli ponad milion ludzi na całym świecie! Część ofiar szybko została przeniesiona w ukrywaną część stadionu. Inni leżeli na trybunach.

Pomoc była udzielana przez przypadkowych lekarzy, znajdujących się na stadionie. Służb medycznych było zbyt mało. Rozwścieczeni chuligani nadal szaleli na trybunach. Ciągle nie wiadomo było, jak ratować ofiary. Organizacja pomocy ciągle się przedłużała. Tłumy musiały być dokładnie oddzielone, aby bocznymi wyjściami na sektorach można było wynieść ofiary.

Trzeba było zyskiwać jak najwięcej czasu, próbować ponownie wszystko opanować. Nie można było dopuścić do tego, aby kibice opuścili stadion. Mogłoby to doprowadzić to prawdziwej rzeźni na ulicach Brukseli. Ile wówczas mogło być ofiar? Potrzebowano czasu, aby wszystko zabezpieczyć. Jedynym możliwym sposobem na to było wznowienie meczu. Gra przy takich okolicznościach była niesamowicie trudna dla obydwu drużyn.

Interwencja w tej sprawie ministrów Bettino Craxi i Margareth Thatcher pomogła. Na murawę wyszli piłkarze. Kapitanowie drużyn Phil Neal i Gaetano Scirea przemówili przez mikrofon na stadionie, że mecz zostanie wznowiony. O godzinie 21:29 gra potoczyła się dalej. Mecz grany bez ducha walki przez przerażonych i załamanych piłkarzy. Gra toczyła się pod dyktando Juve.

W 57 minucie sędzia Diana podyktował rzut karny dla Juve, za faul na Bońku. Jedenastkę poprawnie wyegzekwował Platini i Bianconeri objęli prowadzenie. Platini był w "skowronkach". Jego bramka dała Juventusowi pierwszy w historii Puchar Mistrzów. Po meczu Platini przepraszał za swoją radość po golu. Nie wiedział, że skutki tragedii są aż takie.

Po tym meczu długo szukano winnych. Jednak wina leżała tylko po jednaj stronie - po stronie angielski chuliganów. To prawda, że organizacja nie była zbyt dobra, a obiekt nie był odpowiednio chroniony. Ale nie byłoby tego wszystkiego gdyby nie angielscy "kibice". Po tym zdarzeniu Liverpool został ukarany sześcioletnią dyskwalifikacją w europejskich pucharach. Jednak żadna kara nie przywróci życia ofiarom.

Historia tak się ułożyła, że w ćwierćfinale tegorocznych rozgrywek Champions League los skojarzył ze sobą te dwa zespoły, które spotykały się po raz pierwszy od tamtych pamiętnych wydarzeń. Wszystko odbywało się w zaledwie kilka dni po śmierci papieża Jana Pawła II.

- Taki nasz los, że musimy grać ważne spotkania z Liverpoolem w momentach, w których chciałoby się na chwilę zapomnieć o futbolu. Na Heysel mecz też się odbył, choć chwilę wcześniej zginęło tylu naszych krewnych, przyjaciół, braci. Teraz każą nam myśleć o piłce, gdy opłakujemy kogoś najdroższego i najlepszego z nas wszystkich - stwierdził Otello Lorentini, którego syn Roberto poniósł śmierć na belgijskim stadionie w 1985 r.

Były pomocnik Juventusu Zbigniew Boniek wspomina, że 20 lat temu zawodnicy obu drużyn doskonale wiedzieli, co stało się na trybunach i nie chcieli grać, ale zmusiła ich do tego UEFA. - Nie wierzcie nikomu, kto mówi inaczej. Wiedzieliśmy, co się stało, nie znaliśmy tylko rozmiarów tragedii. Zawodnicy Liverpoolu też nie chcieli grać, ale ludzie z UEFA zagrozili nam wszystkim, że jeśli nie wyjdziemy na boisko, zamieszki mogą być jeszcze większe" - wspomina Boniek.

- Nie jestem w stanie odtworzyć sobie przebiegu tamtego spotkania. Był to jedyny mecz w mojej karierze, kiedy było mi wszystko jedno, czy wygram, czy przegram. Marzyliśmy tylko o tym, żeby móc wreszcie sprawdzić, czy wszystko w porządku z najbliższymi, którzy siedzieli na trybunach - napisał Walijczyk, dziś członek sztabu szkoleniowego "The Reds", wówczas czołowy piłkarz Liverpoolu – Ian Rush.

Kibice oraz działacze Liverpoolu widzieli w tym dobrą okazję do pojednania. Wszyscy widzowie na stadionie Anfield otrzymali czarne opaski, obrączki w kolorach obu klubów z inskrypcją: "amicizia - friendship" oraz okolicznościowe broszury napisane przez Iana Rusha - jedynego piłkarza w historii, który grał dla obu klubów. Rush i Michel Platini wnieśli na boisko banner z imionami wszystkich zabitych.

Kibice Liverpoolu ze słynnej trybuny The Kop zaprezentowali mozaikę z napisem Amicizia. Turyńscy kibice jednak nie mięli ochoty na pojednanie, nie byli gotowi na wybaczenie śmierci swoich kibiców.

Przed rewanżowym meczem wystosowali nawet notatkę do kibiców z Wysp o treści: "Czekaliśmy 20 lat i teraz czas na rewanż. Będziemy zabijać was tak jak wy zabijaliście nas. Między klubami nie dojdzie do przyjaźni, jak miało się stać na Anfield. Fani Liverpoolu nie opuszczą Delle Alpi żywi. Ostrzymy noże, czekając na wasz klub”. Na szczęście do większych zajść nie doszło.

W 20. rocznicę tragedii na stadionie Heysel w Brukseli - 29 maja 2005 roku odsłonięty zostanie pomnik upamiętniający 39 ofiar - poinformowały władze stolicy Belgii.

Monument ma przypominać tragedię i mówić: "nie zapominajmy" - powiedział projektant 60-metrowego pomnika z nierdzewnej stali (w kształcie zegara słonecznego), Francuz Patrick Rimoux. Koszt budowy ma wynieść około 200 tysięcy euro (263,6 tys. dolarów).


MW'03
barcish
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7311 dni

**




Odp: Znowu smierc - 02/06/2005 22:14
Dziś zmarła jedna z najwiekszych legend NBA George Mikan ( 1924-2005) 5krotny mistrz ligi z druzyna Minneapolis Lakers, członek Hall of Fame... [*]


POGOŃ SZCZECIN!
Kula
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7213 dni




Odp: Znowu smierc - 03/06/2005 02:01
[*] ANDRZEJ [*]


PS
Pazur
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7363 dni




Odp: Znowu smierc - 06/06/2005 10:33
Zmarł kibic Pogoni Arek Pesta [*]


HardcoreCitySzczecin
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7045 dni

**




Odp: Znowu smierc - 06/06/2005 22:19
jeśli to Pesta ze Stołczyna to daj info kiedy pogrzeb [*][*][*]

dobra wszystko wyjasnione...dzieki za info


https://www.facebook.com/HardcoreCitySzczecin
kafar
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6921 dni




Odp: Znowu smierc - 07/06/2005 10:50
Marcin Krygier [']


siema
Żeniu
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7048 dni




Odp: Znowu smierc - 26/06/2005 08:48
Portugalski piłkarz Hugo Cunha, grający w pierwszoligowym klubie Uniao Leiria, zmarł w sobotę rano podczas meczu z przyjaciółmi.

28-letni Cunha zasłabł na boisku, a lekarzom nie udało się uratować mu życia. Prawdopodobną przyczyną zgonu było ustanie pracy serca. Do tragedii doszło w miejscowości Montemor-o-Novo, 70 km na wschód od Lizbony.

[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]


"1948 & 1916"
Safe
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7181 dni




Odp: Znowu smierc - 26/06/2005 10:20
[`] niestety dragi wychodza na jaw coraz czesciej ..


"Jeszcze bedzie czas, by odpoczywac"
Kula
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7213 dni




Odp: Znowu smierc - 29/06/2005 13:09
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]


PS
db1948
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6944 dni




Odp: Znowu smierc - 30/06/2005 15:43

  PiteRski napisał:  
co z tego że walniecie tu świeczke, jak na cmentarz pofatyguje się może kilka osób z Was...



a mam taką prośbę do Ciebie...Możesz w przybliżeniu podać jak trafić na grób Andrzeja.I czy leży na centralnym w Szczecinie.Z góry dzięki


Monika M.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7229 dni




Odp: Znowu smierc - 30/06/2005 15:51

  oczko82 napisał:  

  PiteRski napisał:  
co z tego że walniecie tu świeczke, jak na cmentarz pofatyguje się może kilka osób z Was...



a mam taką prośbę do Ciebie...Możesz w przybliżeniu podać jak trafić na grób Andrzeja.I czy leży na centralnym w Szczecinie.Z góry dzięki




nie jestem do końca pewna nr kwatery ale wydaje mi się że 42 a najlepiej wejść takim małym przejściem od strony Pomorzan jak się stoi przy grobie Andrzeja to widac przystanek autobusowy 61 a na grób łatwo trafić bo zawsze wisi tam szalik POGONI


db1948
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6944 dni




Odp: Znowu smierc - 30/06/2005 21:20

  Monika M. napisał:  

  oczko82 napisał:  

  PiteRski napisał:  
co z tego że walniecie tu świeczke, jak na cmentarz pofatyguje się może kilka osób z Was...



a mam taką prośbę do Ciebie...Możesz w przybliżeniu podać jak trafić na grób Andrzeja.I czy leży na centralnym w Szczecinie.Z góry dzięki




nie jestem do końca pewna nr kwatery ale wydaje mi się że 42 a najlepiej wejść takim małym przejściem od strony Pomorzan jak się stoi przy grobie Andrzeja to widac przystanek autobusowy 61 a na grób łatwo trafić bo zawsze wisi tam szalik POGONI



dzieki-mam nadzieje ze trafie...Ale wejscie od ul.Mieszka 1?


Monika M.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7229 dni




Odp: Znowu smierc - 30/06/2005 22:01

  oczko82 napisał:  

  Monika M. napisał:  

  oczko82 napisał:  

  PiteRski napisał:  
co z tego że walniecie tu świeczke, jak na cmentarz pofatyguje się może kilka osób z Was...



a mam taką prośbę do Ciebie...Możesz w przybliżeniu podać jak trafić na grób Andrzeja.I czy leży na centralnym w Szczecinie.Z góry dzięki




nie jestem do końca pewna nr kwatery ale wydaje mi się że 42 a najlepiej wejść takim małym przejściem od strony Pomorzan jak się stoi przy grobie Andrzeja to widac przystanek autobusowy 61 a na grób łatwo trafić bo zawsze wisi tam szalik POGONI



dzieki-mam nadzieje ze trafie...Ale wejscie od ul.Mieszka 1?





tak wejście od Mieszka I :-)


db1948
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6944 dni




Odp: Znowu smierc - 02/07/2005 12:14
dzięki


Pit.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7428 dni




Odp: Znowu smierc - 02/07/2005 13:08

  oczko82 napisał:  

  PiteRski napisał:  
co z tego że walniecie tu świeczke, jak na cmentarz pofatyguje się może kilka osób z Was...



a mam taką prośbę do Ciebie...Możesz w przybliżeniu podać jak trafić na grób Andrzeja.I czy leży na centralnym w Szczecinie.Z góry dzięki



jak chcesz podbij na priva do mnie, to Ci wytłumacze dokładnie. (numer w profilu) Pzdr.


"...satysfakcja jest chwilowa - trwa moment, bo za chwilę będziesz chciał to zrobić jeszcze lepiej ziomek. Jeśli nie, to nie rozwiniesz się...'
tribu
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7325 dni

*




Odp: Znowu smierc - 07/07/2005 13:06
Wielu zabitych w Londynie

Kilkoma stacjami londyńskiego metra wstrząsnęły w czwartek przed południem silne eksplozje. Chwilę później nadeszły informacje o wybuchach w trzech autobusach w centrum Londynu. Są zabici i ranni.
Brytyjska policja poinformowała, że w Londynie doszło do co najmniej sześciu eksplozji.

Według telewizji ITV, ofiar śmiertelnych jest co najmniej 20. Reuter informuje, powołując się na źródła medyczne, że na stacji metra Aldgate jest co najmniej 90 ofiar - zabitych i rannych. Świadkowie widzieli tam zalanych krwią ludzi, wychodzących i wynoszonych z metra.
Brytyjski minister spraw wewnętrznych Charles Clarke powiedział, że wybuchy w Londynie spowodowały "straszliwe obrażenia".

Rzecznik brytyjskich konserwatystów Alan Duncan powiedział, że eksplozje to "wielki zamach terrorystyczny".

Unijny komisarz ds. sprawiedliwości i bezpieczeństwa Franco Frattini oświadczył, że londyńskie wybuchy "są tragicznym potwierdzeniem, iż terroryzm po raz kolejny uderzył w Europę".

Całą sieć londyńskiego metra jest sparaliżowana. Zablokowanych jest też wiele ulic w centrum Londynu.

Mimo chaosu w stolicy, premier Tony Blair - gospodarz szczytu G-8 - zdecydował się pozostać w szkockim Gleneagles - powiedział jego rzecznik. Blair ma wkrótce wygłosić oświadczenie.

Rzecznik brytyjskiego Scotland Yardu zaapelował do londyńczyków, aby - w związku z serią wybuchów w metrze i w autobusach - powstrzymali się na razie od korzystania z prywatnych i publicznych środków transportu.

Jednostki armii brytyjskiej wkroczyły do centrum Londynu - podała stacja Sky News. Mają one zapewnić porządek i bezpieczeństwo na centralnych placach Londynu po serii eksplozji w metrze i autobusach.


kurwa kiedy to sie wreszcie skonczy??


100% PD
chrisxx
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7994 dni

***




Odp: Znowu smierc - 07/07/2005 13:15
A w sierpniu chcialem sie przejechac do Londunu, gadam wlasnie z kolesiem mowi ze z komorki nie ma szans gdziekolwiek sie dodzwonic, a net dziala strasnzie kijowo...


 - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 55  - 56  - 57  - 58  - 59  - 60  - 61  - 62  - 63  - 64  - 65  - 66  - 67  - 68  - 69  - 70  - 71  - 72  - 73  - 74  - 75  - 

idź do góry   
  Użytkownicy on-line: 0 - Rekord: 102 - 06/04/2010 21:51

 Nie jesteś zalogowany. Możesz czytać forum, jednak aby napisać wiadomość lub zmienić ustawienia musisz się zalogować.
 l: h:


czas wykonania skryptu: 0.06 s. | wersja forum: 2.0-dev [historia]

regulamin | ostrzeżenia użytkowników
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.

© Pogoń On-Line 2000-2005