POGOŃ - FC VARGINHA 3:1
``Pogoń rozpoczęła mecz bardzo skoncentrowana. Wszystkie inicjujące akcje były rozsądnie rozgrywane. Przede wszystkim piłkarze starali się grać dokładnie i szybko.
Głównym reżyserem gry był Cleisson, który rozpoczynał wszystkie akcje Pogoni. W 3 min BatataII wywalczył piłkę i szybkim podaniem uruchomił Cleissona, który na dużej szybkości ograł dwóch obrońców i oddał silny strzał na bramkę, lecz golkiper instynktownie sparował piłkę. Obronił szczęśliwie to mocne uderzenie, ale wybitej piłki przez bramkarza na 16 metrze dopadł William, który złożył się do strzału tym razem nie dając żadnych szans bramkarzowi.
Piłkarze Pogoni co chwila organizowali szybkie ataki i to prawie całą szerokością boiska. Szczególnie na prawej stronie gdzie brylował Valdir. Wraz z bardzo szybko grającym w naszym ataku Wagnerem stwarzali niesamowity popłoch w obronie Vargrnhy. Obrońcy nie mogąc go zatrzymać uciekali się do fauli.
Goście strzelili bramkę na 1:1 z problematycznego rzutu karnego w 40 min. Wynik 1:1 utrzymał się do przerwy.
Od początku drugiej połowy zagrali: Pesković, Lilo, Grzelak oraz testowany Ricardo. W tej odsłonie gra Pogoni się również układała. Zawodnicy konstruowali bardzo płynne akcje. Trzeba przyznać, że drużyna przeciwna sprawiała solidne wrażenie. Jej zawodnicy niejednokrotnie popisywali się dokładnymi podaniami i próbowali zagroźić bramce Peskovića.
Z kolei nasze akcje rozpoczynały się od bocznych obrońców: Vladira oraz Matheusa. Ten ostatni pokazał się z dobrej strony przy wykonywaniu rzutów wolnych, które były raz silne uderzane na bramkę, innym razem precyzyjnie dośrodkowane.
W 60 min po rzucie rożnym dla Pogoni w polu karnym został sfaulowany Mineiro. Sedzia odgwizdał rzut karny, a poszkodowany zamienił go na bramkę i było 2:1 dla Pogoni. Najpiękniejsza akcja meczu została rozegrana w 85 min. Piłkę dostał szybki Lilo, podciągnął kilka metrów minąwszy po drodze przeciwnika i podał do Wagnera. Ten przeprowadził rajd prawą stroną i wstrzelił piłke gdzieś na 14 metr, gdzie testowany Ricardo pewnym strzałem ustalił wynik spotkania na 3:1 dla Pogoni.
Mecz na pewno by się podobał kibicom. Było dużo składnych akcji i to wykończonych strzałami. Mecz był rozgrywany w szybkim tempie z atakami Pogoni raz lewą raz prawa strona boiska``

JAkto z niczego mozna napisac ``cos`` bramki dla Pogoni przypadkowe a tu taki tekst napisali w kazdym zdaniu chwaląc Pogon, widac ze Matheus znowu dobre spotkanie rozegral to samo Vladir,to Kazmierczak nawet sie nie lapie zeby choc te 30min pograc hehe teraz zaluje ze nie spuscil z pensji i nie przeszedl do Wisly przy ich ``kryzysie`` pewnie by jakos sobie to miejsce wywalczyl tu niema mowy na gre w 1 skladzie,caloscia zawladneli brazylijczycy.Ciekaw jestem kto wysyla takie sprawozdania(maile) do Polski i tak opisuje cala sytuacje..... zadnych minusow same plusy a bramki z ``niczego``, a przeciez to tylko druzyna stanowa,domyslam sie dlaczego nie zagrali z San Caetano niby za goraco bylo a prawdziwy powod byl taki ze Ptak bal sie wyniku , bal sie reakcji ludzi,wysmiano by go przeciez jakby do Polski przyszla wiadomosc o 8-9 bramowej porazce dlatego bylo ``za goraco``. Ale to tylko moje podejrzenia, moze cos w tym jest a moze pieprze glupoty

Plusa za dobre checi? zartujesz chyba z niczego robia ``cos`` zamydlaja oczy, zle sie dzieje jezeli wygrywamy z druzyna ligi stanowej po przypadkowych bramkach,rozumiem ze nie sa zgrani itd. ale juz troche tam siedza i trenuja razem przez przyjazdem ``naszej`` Pogoni podobno juz tenowali i sie zgrywali i co? Brakuje mi tu jakiejs spektakularnej wygranej, zeby bardziej uwierzyc w ten zespol-moze nawet nie wygranej a poprostu dobrej gry ladnych akcji itp ale wedlug oficjalki to ciagle tak gramy , a jezeli tak gramy to gdzie te ``ladne`` bramki, jezeli nie sa w stanie wygrac z druzynami stanowymi to moze jacys juniorzy albo oldboye? To co dopiero bedzie jak oni przyjada do Polski jezeli tam im nie idzie... A przejmowac nami w Brazylii wcale sie nie musza,kogo to obchodzi co oni o nas myslą. Jedynym wyjsciem byloby to jakby zagrali 2-3 mecze z druzynami z 1 ligi, wtedy bysmy zobaczyli caly obraz naszego zespolu nawet jak tamci wystapia w 2 skladzie.

p.s Skad wiesz ze nikt z San Caetano nie slyszal o sparingu z nami? teraz ty pieprzysz, a jezeli tak bylo to podaj żródło.

Przesadzasz troche. Po pierwsze zarowno Ty jak i nikt z nas nie widzial tych meczy ani chocby jednego treningu. Nie mozna ani potwierdzic ani zaprzeczyc czy bramki byly przypadkowe a akcje plynne i efektowne. W ostatnich latach staralem sie byc na sparingach przed sezonem jak gralismy z 3 czy 4 ligowcami... i co zmiatalismy ich z boiska? Wygrywalismy po 7 - 9 do zera? W wielu przypadkach gralismy padline z druzynami pol amatorskimi ktore byly w tym samym albo j eszcze gorszym punkcie przygotowan do sezonu. W raz z polska ekipa przygotowania trafaja juz 3 tygodnie gdzie z tego co do nas dociera mocno sie skupiali na motoryce a nie na samym graniu. Dobrze jest ze graja czesto mecze kontrolne nawet ze slabymi przeciwnikami bo zawodnicy poznaja sie nawzajem, zapamietuja swoje i kolegow pozycje i zwyczaje boiskowe. Proponuje troche dystansu do tego.

Ni z gruszki ni z pietruszki graja sparing... O___o a jak wynik zapewne podadza jutro......

Ps. W I skladzie ani jednego polaka...

Od 20 minut trwa kolejny mecz sparingowy Pogoni. Tym razem przeciwnikiem Portowców jest drużyna Extremo FC. Drużyna ta wystepuje w drugiej lidze stanowej stanu Minas Gerais.

Pogoń na pierwszą połowę wybiegła w następującym składzie:
1 NENECA, 3 VALDIR, 4 BATATAII, 26 MATHEUS, 6 DANIEL, 8 CLEISSON, 17 FABINIO, 2 MINEIRO, 19 WAGNER, 28 RICARDO, 27 FABIO COSTA.
zrodlo oficjalka

W dzisiejszym meczu kontrolnym Pogoń pokonała Exstremo, drugoligowy zespół stanowy 3:0.
Na przerwę Portowcy schodzili do szatni z jednobramkową zaliczką. Gola strzeli z gry w 25 min. Daniel. Po zmianie stron padły jeszcze dwie bramki.
W 65 min na 2:0 po podwyższył strzałem głową Matheus.
W 85 min Matheus ustalił wynik meczu na 3:0 wykorzystując rzut karnym przyznany Pogoni.