Odp: ,,...Aby Pogoń rosła w siłę....(kibicowsko)"-Klubowy marketing,działania własne - 10/05/2009 14:30
Też jechałem tym autobusem, jako że mieszkam nieopodal tej pani wracałem w tym samym kierunku i słyszałem mniej więcej na co się skarżyła. Moim zdaniem chodziło o jakiegoś podpitego typa na oko 2 razy starszego od wspomnianych śpiewających delikwentów, też jechał tym autobusem i się nawet nieco awanturował więc całkiem prawdopodobne jest że coś burknął w kierunku owej kobiety. Swoją drogą ta pani lubi robić z igły widły
Stary...prosze Cię zamilknij... dobra ja juz sie nie udzielam w tej sprawie przez forum, jak ktos chce cos wyjasniac to mozna sie spotkac i wyjasnic jak macie pretensje, naprawde ZALOSNE, nie wiecie a sobie cos ubzduracie i faza nie? ;]
I co będziesz chodził za grupkami gówniarzy i sprawdzał czy nie dają sobie w palnik przed meczem? Jak ktoś ma nasrane w głowie i nie wie czym jest Pogoń to nic nie pomoże. Niektórzy traktują mecz jako okazję do nachlania się. Na Twardowskiego nie ma sektora, na którym nie rozlewałyby się wysokoprocentowe napoje wyskokowe. Szkoda.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Z drugiej strony,można też tępić tych,co idą przed meczem na piwo. Prawda jest taka,że liczno grono traktuje mecz Pogoni,jako mozliwość zerwania sie z domu,spotkania ze znajomymi i napicia sie piwa,mecz przy okazji. Jakby tak nie było to taka Kalinka swieciła by pustkami... Inna sprawa to nachlane małolactwo,ale co robić-chyba niestety niektórzy muszą to przejść. Z obserwacji socjologicznych ludzie chodzący na mecze to ludzie którzy szukają rozrywki,a tu masz szeroki wachlarz mozliwości. Jak swiat światem czy chcesz tego czy nie,nie wytępisz takich zachowań. No chyba że chcesz by na mecze przychodziła "elitarna loża masońska" tylko wtedy nie dziw sie że jest niska frekwencja.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Prawda jest taka,że liczno grono traktuje mecz Pogoni,jako mozliwość zerwania sie z domu,spotkania ze znajomymi i napicia sie piwa,mecz przy okazji.
A według mnie to jest to, może nie napicie się piwa ale właśnie spotkanie się ze znajomymi, bo jeśli ktoś cały tydzień pracuje albo jest po za domem to taki wspólny wypad ze znajomymi jest dobrą sprawą a w szczególności że znajomi tak samo jak Ty kochasz Pogoń. Często przed meczem lub w drodze skoczymy też na piwo lub dwa i nie widzę w tym nic złego, tylko nie jest to chlanie do oporu.
Prawda jest taka,że liczno grono traktuje mecz Pogoni,jako mozliwość zerwania sie z domu,spotkania ze znajomymi i napicia sie piwa,mecz przy okazji.
A według mnie to jest to, może nie napicie się piwa ale właśnie spotkanie się ze znajomymi, bo jeśli ktoś cały tydzień pracuje albo jest po za domem to taki wspólny wypad ze znajomymi jest dobrą sprawą a w szczególności że znajomi tak samo jak Ty kochasz Pogoń. Często przed meczem lub w drodze skoczymy też na piwo lub dwa i nie widzę w tym nic złego, tylko nie jest to chlanie do oporu.
Tu chodzi o rozsadne pice, jezeli juz ktos nie potrafi nie pic to niech wlasnie pije z umiarem.
,,Pogoń Szczecin, czyli tajne przez poufne'' - problemy ze strony klubu są na każdym kroku, pytając o cokolwiek drogą mail`ową to w ogóle strata czasu a w szczególności do działu marketing. Wiele pytań zero odpowiedzi dobrze ze poruszone, może ktoś to przeczyta i się ogarnie.
Szczerze wątpię, żeby ktoś w tym klubie sie ogarnął. Jak przeczytałem ten felieton to ręce mi opadły. Tajemnicze informacje, wszystko jakieś pogmatwane. Marketing w tym klubie to jakiś żart. A od czasu jak SKPS ma prawa do herbu i nazwy, produkcja pamiatek polega na plagiacie
Jak dla ciebie mecz nie jest zabawa to czym??okazja do kontemplacji nad budowa ziarnka sloneczniku ktory spozywasz?piwo nikomu nie zaszkodzi(w normalnych ilosciach) a dopingowi moze tylko pomoc.
Nikt tu nie gani samego spożycia piwa przed meczem - piwo jest napojem o właściwościach zdrowotnych i trzeba je pić codziennie. Tylko wypić po browarku z kumplami - to jedno, a najebać się prawie do utraty przytomności - to drugie. I właśnie ta druga opcja staje się ostatnio u niektórych przedmeczowym standardem...
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Jak dla ciebie mecz nie jest zabawa to czym??okazja do kontemplacji nad budowa ziarnka sloneczniku ktory spozywasz?piwo nikomu nie zaszkodzi(w normalnych ilosciach) a dopingowi moze tylko pomoc.
Nikt tu nie gani samego spożycia piwa przed meczem - piwo jest napojem o właściwościach zdrowotnych i trzeba je pić codziennie. Tylko wypić po browarku z kumplami - to jedno, a najebać się prawie do utraty przytomności - to drugie. I właśnie ta druga opcja staje się ostatnio u niektórych przedmeczowym standardem...
Odp: ,,...Aby Pogoń rosła w siłę....(kibicowsko)"-Klubowy marketing,działania własne - 13/05/2009 19:36
Selekcja w młynie Zagłębia
Fani Zagłębia Sosnowiec postanowili wprowadzić selekcję w młynie. Zamierzeniem akcji jest poprawa dopingu na stadionie Ludowym. Aby zająć miejsce w sosnowieckim młynie trzeba mieć na sobie białą koszulkę, bluzę lub kurtkę i szalik Zagłębia lub zgody. Ponadto do młyna nie będą wpuszczane osoby pod wpływem alkoholu. Obowiązuje również zakaz jedzenia słonecznika, bawienia się komórkami i zarzucania piosenek przez inną osobę niż gniazdowy. Pierwsze spotkanie, na którym przeprowadzono selekcję rozegrano w miniony weekend z Miedzią Legnica. cytat
https://www.facebook.com/ekipakryzys/ Grupa turystyczna mocno powiązana z FCWK - POGOŃ SZCZECIN
Odp: ,,...Aby Pogoń rosła w siłę....(kibicowsko)"-Klubowy marketing,działania własne - 13/05/2009 22:40
Chciałem wypowiedziec się o naszym nowym spikerze, ale nazwanie go spikerem było by jak porównanie szabma do perfumerii. Pomijam fakt, że facet nie ma papierów, nie ma pojęcia o akustyce stadionu i ustawianiu sprzętu. Pomijam, że mówił tak szybko, że był słabo co rozumiany. Pomijam to, że rozkręcał do zabawy prawie pusty sektor 10, pomijam też to, że pytał Binkowskiego jak ma na imię. Najbardziej facet zirytował mnie czytając bez zgody i wiedzy zapowiedz meczu z onlajnu.
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.