Powiem, że geniusz marketingowców w Pogoni jest coraz większy. Oby Słowik nie grał w Pokemony, bo w piątek może bardziej interesować go złapanie jednego z nich na 30 metrze, bardziej niż złapanie piłki na 5.

Powiem, że geniusz marketingowców w Pogoni jest coraz większy. Oby Słowik nie grał w Pokemony, bo w piątek może bardziej interesować go złapanie jednego z nich na 30 metrze, bardziej niż złapanie piłki na 5.

Cześć. „Walczę” z marketingiem już od kilku lat więc mogę wam trochę przybliżyć jak wyglądają moje doświadczenia z tym działem. Interesowałem się głównie plakatami więc zacznę od tego. Kilka sezonów temu chciałem po prostu rozwieszać plakaty na osiedlu gdy tylko byłem w Szczecinie. Udałem się w tym celu do działu marketingu i okazało się, że plakatów nie ma i trzeba się po nie zgłaszać wcześniej tak więc zacząłem się kontaktować mailowo. Żeby otrzymać plakaty trzeba było się za każdym razem zgłaszać odpowiednio wcześniej (10-14 dni przed meczem), wejść na email i wysyłać potwierdzenie wraz z zapotrzebowaniem. Gdy zapomniało się o mailu plakatów nie było. W pewnym momencie zaproponowałem trochę inne podejście do organizowania tej akcji, które miało polegać na znalezieniu osób z konkretnych rejonów Szczecina do dłuższej współpracy. Zostałem poinformowany, że wszystko w następnym sezonie będzie odpowiednio zorganizowane i nasza Pogoń zacznie być choć trochę widoczna na mieście. Minęło trochę czasu i przed startem kolejnego sezonu oczywiście informacji nie było i dopiero po opisaniu tej sytuacji tutaj na forum pojawiła się informacja (JEDEN post) na fejsbukowym profilu i stronie oficjalnej o poszukiwaniu chętnych do pomocy, oczywiście bez żadnych podziałów na dzielnice czy osiedla. I tak kleiłem te plakaty na swoim osiedlu szukając nowych legalnych miejsc aż trafiłem na kilka ciekawych. Zwykłym chodzeniem i rozmową z ludźmi dogadałem się z 10-15 sklepami na tylko jednym osiedlu u których za każdym razem były wieszane plakaty meczowe. Dla niektórych w ramach podziękowania planowałem rozdawać zaproszenia w nowym sezonie (które za każdym razem otrzymywałem z plakatami), ale dział marketingu postanowił tę akcję zakończyć(!!!). Rozmawiałem także między innymi z siłownią i szkołami. Szkoły wyraziły wstępne zainteresowanie współpracą, ale chciały rozmawiać z kimś z ramienia klubu, natomiast w siłowni byli nawet gotowi nawiązać współpracę sponsorską (jakieś promocje na karnety na siłownię etc.) a to tylko dzięki zwykłemu wyjściu w teren, rozmowie z ludźmi i szukaniu zwykłej okazji. Postanowiłem o tym poinformować szanowny dział marketingu i otrzymałem jakże ciekawą wiadomość „Brak nam sił przerobowych, jak chcesz się tym zająć, wpadnij na spotkanie będziesz działać z ramienia klubu” Ciekawy jestem dlaczego wcześniej nie podali informacji, że mają taką ilość pomysłów ale brakuje im osób do nich 🙂 Wystarczyły mi dwie wizyty w tym dziale i widok Pań czytających gazetki by zobaczyć jak wygląda „brak siły przerobowej” 😉 Pisałem także o tym, żeby dogadać się z przewoźnikami miejskimi, aby plakaty były w autobusach i tramwajach jeżdżących po Szczecinie. Otrzymałem odpowiedź, że przewoźnicy nie są zainteresowani współpracą co jest bardzo ciekawe, bo widok plakatów w autobusach czy tramwajach nie jest jakiś rzadki więc jak widać jakoś z innymi mogą współpracować (chociażby plakaty futsalowej Pogoni) Co do tegorocznej akcji plakatowej, która przelała we mnie czarę goryczy otrzymałem następującą wiadomość „Na tę chwilę nie będziemy robili plakatów meczowych, jeśli wrócimy do pomysłu plakatów to dam znać ”, jakby plakat meczowy to był ich jakiś POMYSŁ(!), a nie OCZYWISTOŚĆ.
Podsumowując, mam wrażenie że nie pracują tam ludzie z pasją i dla niektórych Pogoń to tylko kolejna pozycja w CV. Jestem pewien, że większość osób z tego forum, gdyby zapłacić minimalną pensję, bez wykształcenia marketingowego, ani żadnego doświadczenia, ale za to z serduchem do Pogoni i żyjących nią non stop byłaby w stanie więcej osiągnąć pod względem pomysłów i ich realizacji w tydzień niż obecny dział jest w stanie ogarnąć w rok. Gdyby znalazło się nie wiem z 5 takich osób, jestem pewien że Pogoń byłaby widoczna w mieście. Wystarczy chcieć wyjść do ludzi, przedsiębiorców, wyjść po prostu poza internet, a wszystko zacznie jakoś funkcjonować.

nie kazdy jak ty jest tu robolem z checia wrzucilby na siebie krawat POGONI