"Sugerujesz, że problemem frekwencji na Pogoni jest cena biletu czy przejazdu.
W którym miejscu to niby sugerowałem ? Chyba coś cię pojebało. Jak ktoś nowy pojedzie na żużel i mu się to spodoba, to będzie tam jeździł i od razu znamienniejsza szansę na zainteresowanie go Pogonią. Nie wszystkich stać na taki luksus aby i tutaj i tutaj wydawać pieniądze. Im więcej osób będzie się interesowało żużlem, tym mniej Pogonią ... Tym bardziej rosną szansę na wybudowanie toru żużlowego a tym mniejsze nowego stadionu i to jest fakt. Już ostatnio były nieśmiałe pomrukiwania o tym.
W Szczecinie najważniejsza powinna być Pogoń, zwłaszcza dla jej kibiców. I jeśli ktoś nie widzi nic złego w tym, że w tym mieście żużel próbuje rozwijać swój marketing/teren kosztem Pogoni to ma coś z główką. Jakoś te pojeby z Gorzowa zdecydowały się na zdobywanie klientów w Szczecinie a nie w Poznaniu bo tam za silną pozycję ma Lech Poznań. (ich słowa) W Szczecinie powinniśmy dążyć do takiej samej dominacji, jaką pyry u siebie mają. I tyle w tym temacie. Jak tego nie rozumiesz, to proponuję ci porzucić te forum i wypierdalać do Gorzowa.
Ostatnio edytowany przez: Icar, 9 sierpnia 2014, 18:12 [1 raz(y)]
Icar... z całym szacunkiem. Ale kleisz znaczki na poczcie. Spraw kibicowskich nie ruszam, ale marketingowe tak.
Nie masz na bilet ligowy. Rozumiem. Ale one niższe nie będą. Daj na priv, mogę coś odpowiedzieć.
Ostatnio edytowany przez: Artur_PS, 9 sierpnia 2014, 18:40 [1 raz(y)]
Widze slonce za bardzo w glowke ostatnio przygrzalo. Jak ktos woli zuzel od pilki noznej to nic z tym nie zrobisz. Pogon to nie Barcelona, a Ekstraklasa to nie Champions League, ze cala otoczka przyciaga do ogladania spotkan. Pewnie gdyby nie Pogon to tez bym mial w dupie nasza polska lige, w tym sezonie to juz nawet nie zalaczam innych meczy, bo tego zwyczajnie nie da sie ogladac. Bardziej bym sie martwil rosnaca konkurencja w Policach, a wlasciwie to juz w Szczecinie, bo wiadomo gdzie Panie z Chemika beda grac w tym sezonie w europejskich pucharach
Odp: ,,...Aby Pogoń rosła w siłę....(kibicowsko)"-Klubowy marketing,działania własne - 03/10/2014 16:27
super pomysł mam nadzieję,że po weekendzie zostanie uzbierana potrzebna kwota.najważniejsze,że każdego stać na to,żeby się dołączyć.
potrafiliśmy szybko zmobilizować się w pomocy dla Francuza to i szybko uzbieramy kasę na wykupienie sztandaru.można? można.nie raz mamy różne poglądy na ocene gry piłkarzy i działania klubu,ale jak trzeba komuś pomóc to potrafimy ... jakby nie patrzeć to nasza cecha narodowa,że jak jes zle to potrafimy się zjednoczyć
Odp: ,,...Aby Pogoń rosła w siłę....(kibicowsko)"-Klubowy marketing,działania własne - 09/10/2014 10:25
Nawiążę do informacji o rekordowo krótkiej konferencji po meczu z Zawiszą. Generalnie konferencje w Szczecinie polegają na wypowiedziach trenerów i praktycznie brak jest jakichkolwiek pytań od obecnych przedstawicieli mediów. Moim zdaniem świadczy to o żenującym poziomie dziennikarzy przychodzących na konferencje. Jeżeli każda gazeta potrafi pisać o Pogoni a jej dziennikarze nie potrafią zadać sensownego pytania na konferencji to nie ma się co dziwić że często w mediach ukazują się teksty o kompromitującym poziomie. Nie wiem po co dziennikarze na tą konferencje przychodzą skoro tak naprawdę nic ich nie interesuje. W Szczecinie mamy idiotyczną sytuację, że trenerzy idą kilka minut na konferencję która trwa dwie minuty. Jedyny chyba sens tych konferencji to spełnienie wymogu ekstraklasy.
To nie wzięło się znikąd. Chodzę na konferencję od wielu, wielu lat i nie uważam, żeby "środowisko" jakoś mocno ucierpiało na umyśle, a już nie na pewno nie na tyle, żeby pić wodę z kubła i nie potrafić sklecić jednego pytania. Ba, frekwencja na konferencjach jest mniej więcej stała, mimo, że nie można już załapać się na darmowe puchy bosmana.
Trochę poważniej. Popatrz na to z drugiej strony. Być może część środowiska uznała, że nie ma sensu pytać, bo nie uzyska się ciekawej odpowiedzi. Wypowiedzi niektórych trenerów są tak powtarzalne, że przed konferencją możesz przewidzieć co powie dany trener. Co ciekawe wypowiedzi nie różnią się specjalnie czy jego drużyna wygrała, czy też przegrała mecz.
Często też jakieś potencjalnie interesujące pytania są zbywane odpowiedziami, że na ocenę przyjdzie czas po analizie meczu, że najpierw odpowiedź poznają zawodnicy itd. Często pytanie jest dłuższe nić odpowiedź.
W mojej ocenie drastycznie powiększył się dystans pomiędzy trenerem a "środowiskiem". Kiedyś te relacje były bardziej ludzkie. Oczywiście nie twierdzę, że "środowisko" jest bez winy - są roszczeniowcy czy mistrzowie dziwnych pytań.
Możemy spróbować - telefon z internetem to dziś nic wyjątkowego - w trakcie, czy tuż po meczu w Szczecinie wyślijcie na nasz profil na fb czy na maila propozycje pytania do trenera - spróbujemy je zadać i zobaczymy.
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.