Bardzo pozytywnie oceniam Płatka, mam nadzieje ze zrobi porzadek
Ilosc osob na spotkaniu - mowiac krotko i delikatnie, leciutki wstyd
Na mnie również zrobił pozytywne wrażenie. Ciekawe kiedy wprowadzą ten wewnętrzny regulamin kar, bo jak na razie trener ma związane ręce i niewiele tym pizdeczkom może zrobić.
Niska frekwencja, ale za to było kameralnie
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Stanowisko w sprawie Pogoni
Stanowisko Krzysztofa Soski, zastępcy prezydenta miasta na zarzuty przedstawicieli spółki Pogoń Szczecin S.A.:
1. Pogoń ma wyjątkowo słabe wyniki sportowe w rozgrywkach I ligi roku 2010 , czyli okresie obowiązywania umowy promocyjnej między Miastem i klubem.
W rozegranych dotąd 33 meczach I ligowych roku 2010 ( sezon wiosenny i jesienny łącznie) klub zdobył tylko 37 punktów, co w poprzednim sezonie oznaczało spadek do II ligi.
2. Obarczanie prezydenta Szczecina słabymi wynikami sportowymi klubu jest niepoważne.
3. Nie rozumiem zarzutów klubu, ponieważ tak Miasto jak i klub są zobowiązane do realizowania treści zapisów umowy promocyjnej. Przypominamy, że zgodnie z umową, najważniejszym obowiązkiem po stronie klubu jest utrzymanie drużyny piłkarskiej w I lidze na poziomie umożliwiającym awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W razie nie osiągania satysfakcjonujących wyników sportowych, czyli zajmowania po upływie dwóch miesięcy umowy miejsca poniżej 10 w lidze, Miasto ma prawo renegocjacji umowy.
4. Podstawą obecnych problemów Klubu są słabe wyniki sportowe.
5. Miasto docenia markę Pogoń Szczecin dlatego z włączyło się w odbudowę drużyny wspierając zmagania w IV lidze, następnie współpracując ze spółką. Miasto dostrzegło potencjał promocyjny marki Pogoń najlepszym dowodem na to są nakłady jakie Szczecin ponosi na Pogoń w ramach zadania promocja miasta przez sport. w latach 2007 – 2010. Kwoty przeznaczane w poszczególnych latach: 2007 – 530 tys. 2008 – 1,79 mln, 2009 – 2,77 mln, 2010 – 3,36 mln. Łącznie w latach 2007 – 2010 kwota 8,46 mln zł. Realizowana przez te lata umowa promocyjna przyczyniła się w znacznym stopniu do odbudowy klubu Pogoń Szczecin.
W związku z jednym z najwyższych w I lidze dofinansowań klubu piłkarskiego przez Miasto w ramach promocji Miasto ma prawo oczekiwać wyników sportowych adekwatnych do wsparcia finansowego – tym bardziej, że umowa promocyjna wprost zwraca uwagę na to, że jednym z warunków współpracy jest aspekt sportowy, czyli wyniki.
Na zarzuty dotyczące słabej infrastruktury, odpowiadam: od roku 2007 Miasto wykonało na stadionie i przy hali wiele inwestycji – o czym się często zapomina. Wymienię tylko ich część: przebudowa trybuny boiska numer 2, tablica wyników, boisko ze sztuczną nawierzchnią (przy ul.Witkiewicza), modernizacja i rozbudowa szatni z wyposażeniem, budynek VIP, zadaszenie dojścia z szatni na murawę, system identyfikacji kibiców, o łącznej wartości około 14, 5 mln zł.
"Tuż przed ciszą wyborczą szefowie piłkarskiego klubu zorganizowali multimedialną prezentację pt. "Budżet Spółki Pogoń Szczecin SA. Czym jest umowa z miastem? Fakty i mity".
W roli narratora tłumaczącego wykresy i liczby, wystąpił wiceprezes klubu Jarosław Mroczek. Zaczął do podstawowych danych: wpływy do spółki w latach 2007-2010, z podziałem na akcjonariuszy (8,5 mln zł), miasto (8,07 mln zł), sponsorów (8,3 mln zł) i pieniądze z biletów (prawie 3,5 mln).
- Pieniądze z miasta netto to 6,6 mln zł, czyli 26 proc. budżetu - tłumaczył Mroczek. - Mnóstwo mitów narosło wokół tego, ile to Pogoń kosztuje każdego szczecinianina. My to obliczyliśmy: niecałe 5 zł rocznie! Jak to wygląda w innych miastach, które mają pierwszoligowe zespoły? Bielsko-Biała daje na klub 5 milionów, co daje ponad 23 zł na mieszkańca, Polkowice - 4 miliony, czyli aż 150 na osobę. A w Świnoujściu - 2,5 miliona netto, tj. około 70 zł.
Mroczek przedstawił fragmenty korespondencji UM z klubem, dotyczące wstrzymania ostatniej transzy pieniędzy z tzw. promocji. Przekonywał, że jeśli miasto miało zastrzeżenia do realizacji umowy, powinno przesłać "wezwanie do usunięcia skutków naruszeń umowy". A takiego dokumentu nie było.
- Nawet zakładając, że urząd ma rację, mogliby potrącić 20 proc., bo tyle wynosi kara umowna - mówił wiceprezes Grzegorz Smolny.
- Bez tych 125 tysięcy spółka sobie poradzi - wyjaśniał Mroczek. - Chodzi o to, że działania urzędników to szykanowanie klubu.
Szefowie Pogoni najostrzej atakowali doradcę prezydenta Krzystka ds. sportu Leszka Siweckiego [to on w liście otwartym do prezesów, opublikowanym w "Gazecie" 3 listopada, bezpardonowo rozprawił się z tezą, że Pogoń gra słabo, bo nie ma nowego stadionu - red.]. Stwierdzili, że sprawy Pogoni nie powinny zależeć od "urzędników niższych szczebli". Podkreślali, że wielokrotnie zabiegali o spotkania z prezydentem, ale ten nie znalazł dla nich czasu.
- Kumulacja złego między miastem a Pogonią nastąpiła, gdy prezydent ogłosił, że w strategii rozwoju miasta nie ma stadionu - przypomniał prezes Artur Kałużny. - Szkoda, że Pogoń znów staje się przedmiotem walki politycznej. Czuję się oszukany przez Piotra Krzystka.
Prezesi stwierdzili wprost: - Wierzymy, że wszyscy, którym leży na sercu dobro Pogoni, dadzą temu wyraz przy urnie wyborczej.
Pytani, dlaczego tak mocno angażują się w kampanię, stwierdzili, że wspierają tych kandydatów, którzy chcą rozwoju klubu, chcą budować stadion. Co będzie, jeśli w drugiej turze zmierzą się Krzystek z Litwińskim (najbardziej prawdopodobny scenariusz) i wygra ten pierwszy?
- Będzie problem - przyznali szefowie Pogoni. - Bez współpracy z miastem nie damy rady pociągnąć klubu.
- Albo stawiamy grubą kreskę i działamy dalej, albo... - zawiesił głos Mroczek."
Tak odnośnie finansowego wkładu akcjonariuszy to niestety prezes Mroczek ściemnia - sporą część tego wkładu akcjonariuszy stanowią przecież pożyczki udzielone spółce przez Smolnego i Kałużnego, oraz kasa z podniesienia kapitału założycielskiego spółki kiedy do Pogoni wchodziła EPA.
Jak nie maja kasy to po co jeszcze trzymaja ten klub w swoich lapskach? Miasto nie bedzie wiecznie utrzymywac darmozjadow, ktorych oni zakontraktuja. Wcale sie nei dziwie, ze sprawa przybrala taki obrot.
A jest taka jedna większa budowa nas oku za kilkaset baniek - np.
Ewentualnie później można będzie udziały sprzedać jakiemuś większemu graczowi.
Odp: ,,...Aby Pogoń rosła w siłę....(kibicowsko)"-Klubowy marketing,działania własne - 20/11/2010 12:41
Ja p... czy w tym mieście nigdy nie bedzie normalnie ?? przeciez ostatnie posuniecia na lini działacze-radni-prezydent-miasto niczym się nie różnia od tych za czasów begdasa,ptaka,gondora a nawet poznych lat 90tych!!odkad zabrali gielde na Pogoni ten klub jest chory i nie wyglada na to zeby go cos uzdrowilo dlatego nie gramy i nie bedziemy grali w OE ani tez zadnego stadionu nie bedzie poza golasami prezesami i gamoniami prezydentami.dejavu ;/
wiekszosc klubow znalazla sponsora, wybudowala lub buduje stadiony a my jestesmy w latach 90tych poprzedniego wieku !!
smutne ale prawdziwe bedziemy twkic w tym gównie chyba juz zawsze !! już taki nasz los zawsze pod górke k..czemu sie pytam akurat My ??
Ja p... czy w tym mieście nigdy nie bedzie normalnie ?? przeciez ostatnie posuniecia na lini działacze-radni-prezydent-miasto niczym się nie różnia od tych za czasów begdasa,ptaka,gondora a nawet poznych lat 90tych!!odkad zabrali gielde na Pogoni ten klub jest chory i nie wyglada na to zeby go cos uzdrowilo dlatego nie gramy i nie bedziemy grali w OE ani tez zadnego stadionu nie bedzie poza golasami prezesami i gamoniami prezydentami.dejavu ;/
wiekszosc klubow znalazla sponsora, wybudowala lub buduje stadiony a my jestesmy w latach 90tych poprzedniego wieku !!
smutne ale prawdziwe bedziemy twkic w tym gównie chyba juz zawsze !! już taki nasz los zawsze pod górke k..czemu sie pytam akurat My ??
Tyle nostalgii...ale to co piszesz można podłączyć pod większość rzeczy które sie dzieją (i nie dzieją) w naszym miescie. Ja sie juz przestałem dziwić czemu ludzi w mieście ogarnął totalny marazm i tumiwisizm, nasz klub , frekwencja, wyniki to tylko kwintesencja poziomu miasta. Szczyt szczęśliwości szczecinianina to niedzielne wyprawy do "Galaxy" bądź "obiadki" w KFC. Sam czasem sie zastanawiam czy celowo nie degraduje sie tego miasta do roli podrzędnego.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Sam czasem sie zastanawiam czy celowo nie degraduje sie tego miasta do roli podrzędnego.
Dla polityka to idealne miejsce do "rządzenia" . Ludzie są zniechęceni i nie idą na wybory (lub co gorsza głosują na ciągle tych samych), nie trzeba się za dużo napracować, otwarcie basenu czy Pleciugi to już jest niesamowite osiągnięcie.
Może przy następnych wyborach założyć ruch obywatelski kibiców Pogoni , te nawet 10 tysięcy głosów to byłoby kilka miejsc w Radzie Miasta.
Sam czasem sie zastanawiam czy celowo nie degraduje sie tego miasta do roli podrzędnego.
Dla polityka to idealne miejsce do "rządzenia" . Ludzie są zniechęceni i nie idą na wybory (lub co gorsza głosują na ciągle tych samych), nie trzeba się za dużo napracować, otwarcie basenu czy Pleciugi to już jest niesamowite osiągnięcie.
Może przy następnych wyborach założyć ruch obywatelski kibiców Pogoni , te nawet 10 tysięcy głosów to byłoby kilka miejsc w Radzie Miasta.
10 tysięcy? Zobacz ile osób poparło http://stadiondlaszczecina.pl/
Sam czasem sie zastanawiam czy celowo nie degraduje sie tego miasta do roli podrzędnego.
Dla polityka to idealne miejsce do "rządzenia" . Ludzie są zniechęceni i nie idą na wybory (lub co gorsza głosują na ciągle tych samych), nie trzeba się za dużo napracować, otwarcie basenu czy Pleciugi to już jest niesamowite osiągnięcie.
Może przy następnych wyborach założyć ruch obywatelski kibiców Pogoni , te nawet 10 tysięcy głosów to byłoby kilka miejsc w Radzie Miasta.
Kiedys juz byla podjeta taka inicjatywa , ale w postaci mandatow do RM nie przyniosla efektow .
Jak nie maja kasy to po co jeszcze trzymaja ten klub w swoich lapskach? Miasto nie bedzie wiecznie utrzymywac darmozjadow, ktorych oni zakontraktuja. Wcale sie nei dziwie, ze sprawa przybrala taki obrot.
A jest taka jedna większa budowa nas oku za kilkaset baniek - np.
Ewentualnie później można będzie udziały sprzedać jakiemuś większemu graczowi.
Najwieszy problem jest w tym, że w naszym regionie takich "wiekszych graczy" poprostu nie ma. A jeslijacys by sie znalezli to nie sa zainteresowani ładowaniem pieniedzy w ten biznes. Tu potrzeba pasjonatów ktorzy nie beda pali sie wladowac kilku milionów w druzyne zeby potem miec z tego czysta satysfakcje.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.