cześć i czapka. nie wiesz? przecież to spisek przeciwko Kubicy
a tak swoją drogą,zobaczymy kto będzie bił sie o Kubice.
Ostatnio edytowany przez: anathema, 29 lipca 2009, 11:11 [1 raz(y)]
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Wyliczono, że w tym sezonie każdy punkty wywalczony przez Roberta Kubicę i Nicka Heidfelda kosztował 25 milionów euro. A zwycięstwo Kubicy w Kanadzie - miliard Euro. Bo tyle właśnie w ciągu czterech ostatnich lat BMW wydało na ekipę F1.
i wreszcie ten jałowy temat umrze śmiarcią naturalną. amen.
Nie liczyłbym na twoim miejscu nowa od nowa na to. Robert pewnie będzie jeżdził dalej w f1. Co prawda bmw ściągnęło go do roli autsajdera w tym elitarnym gronie kierowców f1, ale sądzę, że jakaś drużyna go przyjmie do siebie po upadku bmw, ponieważ raczej jest tego wart.
i wreszcie ten jałowy temat umrze śmiarcią naturalną. amen.
Nie liczyłbym na twoim miejscu nowa od nowa na to. Robert pewnie będzie jeżdził dalej w f1. Co prawda bmw ściągnęło go do roli autsajdera w tym elitarnym gronie kierowców f1, ale sądzę, że jakaś drużyna go przyjmie do siebie po upadku bmw, ponieważ raczej jest tego wart.
powiedzmy że będzie tak jak piszesz-czysto hipotetycznie. co wtedy będziesz pisał,jeśli bedzie osiągał takie efekty jak w tym sezonie? nadal będziesz wietrzył światowy spisek przeciwko Kubicy? ja jakoś dziwnie "spokojny" jestem że Kubica nie trafi do ekskluzywnego teamu,choć chciałbym sie mylić.
i wreszcie ten jałowy temat umrze śmiarcią naturalną. amen.
Nie liczyłbym na twoim miejscu nowa od nowa na to. Robert pewnie będzie jeżdził dalej w f1. Co prawda bmw ściągnęło go do roli autsajdera w tym elitarnym gronie kierowców f1, ale sądzę, że jakaś drużyna go przyjmie do siebie po upadku bmw, ponieważ raczej jest tego wart.
powiedzmy że będzie tak jak piszesz-czysto hipotetycznie. co wtedy będziesz pisał,jeśli bedzie osiągał takie efekty jak w tym sezonie? nadal będziesz wietrzył światowy spisek przeciwko Kubicy? ja jakoś dziwnie "spokojny" jestem że Kubica nie trafi do ekskluzywnego teamu,choć chciałbym sie mylić.
Nie martwie się na zapas co będę pisał jak coś tam coś tam... Nie ma i nie było żadnego światowego spisku, tylko w niemieckim bmw nie mógł wygrywać Polak. Najlepiej jakby teraz trafił do Ferrari, tego życzę Robertowi
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 02/08/2009 22:00
W teamie BMW wygląda na to ,że nikt nie mógł wygrywać. Był to najzwyczajniej kompletnie trefny team,począwszy od zarządzania,po bolidy,na mechanikach kończąc. I w żadne faworyzowanie Nika nie wierze,przykład rzucenia ręcznika tylko mnie w tym utwierdza. Po prostu dali sobie na luz,wiedząc ile szmalu wtopili,nie uzyskując rezultatów.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
W teamie BMW wygląda na to ,że nikt nie mógł wygrywać. Był to najzwyczajniej kompletnie trefny team,począwszy od zarządzania,po bolidy,na mechanikach kończąc. I w żadne faworyzowanie Nika nie wierze,przykład rzucenia ręcznika tylko mnie w tym utwierdza. Po prostu dali sobie na luz,wiedząc ile szmalu wtopili,nie uzyskując rezultatów.
Nie ma sensu się spierać zbytnio, ale to Robert miał ciągłe awarie, błedy mechaników itp. a Nik bił rekordy ukończonych wyścigów swoim niezawodnym autem. Chyba daje to do myślenia...
W teamie BMW wygląda na to ,że nikt nie mógł wygrywać. Był to najzwyczajniej kompletnie trefny team,począwszy od zarządzania,po bolidy,na mechanikach kończąc. I w żadne faworyzowanie Nika nie wierze,przykład rzucenia ręcznika tylko mnie w tym utwierdza. Po prostu dali sobie na luz,wiedząc ile szmalu wtopili,nie uzyskując rezultatów.
Nie ma sensu się spierać zbytnio, ale to Robert miał ciągłe awarie, błedy mechaników itp. a Nik bił rekordy ukończonych wyścigów swoim niezawodnym autem. Chyba daje to do myślenia...
I zajmował miejsca 10-16... Weź idź spać bo wkurwiasz tylko. BMW chciało wygrywać. Dali dupy. Umoczyli sporo kasy. Wycofali się. Koniec tematu.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
W teamie BMW wygląda na to ,że nikt nie mógł wygrywać. Był to najzwyczajniej kompletnie trefny team,począwszy od zarządzania,po bolidy,na mechanikach kończąc. I w żadne faworyzowanie Nika nie wierze,przykład rzucenia ręcznika tylko mnie w tym utwierdza. Po prostu dali sobie na luz,wiedząc ile szmalu wtopili,nie uzyskując rezultatów.
Nie ma sensu się spierać zbytnio, ale to Robert miał ciągłe awarie, błedy mechaników itp. a Nik bił rekordy ukończonych wyścigów swoim niezawodnym autem. Chyba daje to do myślenia...
I zajmował miejsca 10-16... Weź idź spać bo wkurwiasz tylko. BMW chciało wygrywać. Dali dupy. Umoczyli sporo kasy. Wycofali się. Koniec tematu.
Ty też mi działasz na nerwy. Nik dojeżdżał na dalekich miejscach, bo to leon i nie ma takiego potencjału jak Kubica. Gdyby "kłód pod nogi" nie rzucali Robertowi, a pomagali mu, to pewnie osiągałby on znacznie lepsze wyniki. To wszystko w tym temacie.
W teamie BMW wygląda na to ,że nikt nie mógł wygrywać. Był to najzwyczajniej kompletnie trefny team,począwszy od zarządzania,po bolidy,na mechanikach kończąc. I w żadne faworyzowanie Nika nie wierze,przykład rzucenia ręcznika tylko mnie w tym utwierdza. Po prostu dali sobie na luz,wiedząc ile szmalu wtopili,nie uzyskując rezultatów.
Nie ma sensu się spierać zbytnio, ale to Robert miał ciągłe awarie, błedy mechaników itp. a Nik bił rekordy ukończonych wyścigów swoim niezawodnym autem. Chyba daje to do myślenia...
I zajmował miejsca 10-16... Weź idź spać bo wkurwiasz tylko. BMW chciało wygrywać. Dali dupy. Umoczyli sporo kasy. Wycofali się. Koniec tematu.
Ty też mi działasz na nerwy. Nik dojeżdżał na dalekich miejscach, bo to leon i nie ma takiego potencjału jak Kubica. Gdyby "kłód pod nogi" nie rzucali Robertowi, a pomagali mu, to pewnie osiągałby on znacznie lepsze wyniki. To wszystko w tym temacie.
Typowe myślenie zakompleksionego człowieka.
Jak trzeba być głupim i naiwnym, żeby wierzyć, że zespół gra na własną niekorzyść ?? Tam obracano grubymi milionami euro i nie było miejsca na " rzucanie kłód pod nogi"
Wszyscy jechali na jednym wózku. A że na słabym i rozlatującym sie to inna sprawa.
Typowe myślenie zakompleksionego człowieka.
Jak trzeba być głupim i naiwnym, żeby wierzyć, że zespół gra na własną niekorzyść ?? Tam obracano grubymi milionami euro i nie było miejsca na " rzucanie kłód pod nogi"
Wszyscy jechali na jednym wózku. A że na słabym i rozlatującym sie to inna sprawa.
Po prostu "kolega" Jasiu czyta za dużo artykułów w takich gazetkach jak fakt...
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.