Janek czy tak ciężko Ci zrozumieć, że w BMW po prostu pracują nieodpowiedni ludzie? W kwestiach technicznych cały zespół zachowuje się jak wyścigowi nowicjusze (liczne pomyłki i błędy, ogólna niewiedza we wszystkich dziedzinach, chybione strategie wyścigów). W światku F1 powoli wyrabiają sobie renomę teamu gamoni. Jeśli w BMW dalej tak usilnie będą pracować nad swoim wizerunkiem to przez długi okres nie zawita tam żaden klasowy kierowca. A takie dalsze pogrążanie się w marazmie i chaosie spowoduje, że zakończy się finansowe i technologiczne wsparcie Bayerische Motoren Werke. Sauber będzie zmuszony znaleźć sobie nowego sponsora albo po prostu przygoda z F1 dobiegnie końca. Pamiętaj, że nastały ciężkie czasy dla drogich dyscyplin sportowych i tylko najlepsi tj. Ci którzy mają zadowalające wyniki utrzymają się na rynku. Zresztą ostatnie lata są nad wyraz bogate w przykłady likwidacji teamów nie odnoszących sukcesów. W świetle tych faktów te twoje dziwne teorie o zamierzonym sabotowaniu Roberta są nie na miejscu. Nie po to BMW dało kolesiowi kontrakt wart kilka milionów euro, żeby podkopywać pod sobą dołki.
Każdy Niemiec w BMW będzie miał dobrze. Nikowi przecież nigdy nie zdarzają się błędy mechaników itp. tylko Robertowi i to nie jest przypadek. Tak więc Niemcy nie mają co się obawiać BMW, im krzywda się tam nie dzieje i nie będzie działa, a Robert powinien wyciągnąć wnioski i zmienić team. Chyba że zadwala go rola dobrze opłacanego "królika doświadczalnego" w niemieckiej drużynie. Na jego miejscu obawiałbym się też przejścia do drużyn brytyjskich, bo Angole to też zarozumialcy i wolą stawiać na swoich rodaków (maklaren-hamilton, brawn-baton) no i austriackiego red bula, bo to prawie jak Niemcy (Vetel) Może kiedyś powstanie jakaś polska drużyna z jakimś dobrym silnikiem, żeby Robert mógł pokazać co na prawdę potrafi.
Janek czy tak ciężko Ci zrozumieć, że w BMW po prostu pracują nieodpowiedni ludzie? W kwestiach technicznych cały zespół zachowuje się jak wyścigowi nowicjusze (liczne pomyłki i błędy, ogólna niewiedza we wszystkich dziedzinach, chybione strategie wyścigów). W światku F1 powoli wyrabiają sobie renomę teamu gamoni. Jeśli w BMW dalej tak usilnie będą pracować nad swoim wizerunkiem to przez długi okres nie zawita tam żaden klasowy kierowca. A takie dalsze pogrążanie się w marazmie i chaosie spowoduje, że zakończy się finansowe i technologiczne wsparcie Bayerische Motoren Werke. Sauber będzie zmuszony znaleźć sobie nowego sponsora albo po prostu przygoda z F1 dobiegnie końca. Pamiętaj, że nastały ciężkie czasy dla drogich dyscyplin sportowych i tylko najlepsi tj. Ci którzy mają zadowalające wyniki utrzymają się na rynku. Zresztą ostatnie lata są nad wyraz bogate w przykłady likwidacji teamów nie odnoszących sukcesów. W świetle tych faktów te twoje dziwne teorie o zamierzonym sabotowaniu Roberta są nie na miejscu. Nie po to BMW dało kolesiowi kontrakt wart kilka milionów euro, żeby podkopywać pod sobą dołki.
Każdy Niemiec w BMW będzie miał dobrze. Nikowi przecież nigdy nie zdarzają się błędy mechaników itp. tylko Robertowi i to nie jest przypadek. Tak więc Niemcy nie mają co się obawiać BMW, im krzywda się tam nie dzieje i nie będzie działa, a Robert powinien wyciągnąć wnioski i zmienić team. Chyba że zadwala go rola dobrze opłacanego "królika doświadczalnego" w niemieckiej drużynie. Na jego miejscu obawiałbym się też przejścia do drużyn brytyjskich, bo Angole to też zarozumialcy i wolą stawiać na swoich rodaków (maklaren-hamilton, brawn-baton) no i austriackiego red bula, bo to prawie jak Niemcy (Vetel) Może kiedyś powstanie jakaś polska drużyna z jakimś dobrym silnikiem, żeby Robert mógł pokazać co na prawdę potrafi.
błagam skończ....
"Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!" - J. Piłsudski
Janek czy tak ciężko Ci zrozumieć, że w BMW po prostu pracują nieodpowiedni ludzie? W kwestiach technicznych cały zespół zachowuje się jak wyścigowi nowicjusze (liczne pomyłki i błędy, ogólna niewiedza we wszystkich dziedzinach, chybione strategie wyścigów). W światku F1 powoli wyrabiają sobie renomę teamu gamoni. Jeśli w BMW dalej tak usilnie będą pracować nad swoim wizerunkiem to przez długi okres nie zawita tam żaden klasowy kierowca. A takie dalsze pogrążanie się w marazmie i chaosie spowoduje, że zakończy się finansowe i technologiczne wsparcie Bayerische Motoren Werke. Sauber będzie zmuszony znaleźć sobie nowego sponsora albo po prostu przygoda z F1 dobiegnie końca. Pamiętaj, że nastały ciężkie czasy dla drogich dyscyplin sportowych i tylko najlepsi tj. Ci którzy mają zadowalające wyniki utrzymają się na rynku. Zresztą ostatnie lata są nad wyraz bogate w przykłady likwidacji teamów nie odnoszących sukcesów. W świetle tych faktów te twoje dziwne teorie o zamierzonym sabotowaniu Roberta są nie na miejscu. Nie po to BMW dało kolesiowi kontrakt wart kilka milionów euro, żeby podkopywać pod sobą dołki.
Każdy Niemiec w BMW będzie miał dobrze. Nikowi przecież nigdy nie zdarzają się błędy mechaników itp. tylko Robertowi i to nie jest przypadek. Tak więc Niemcy nie mają co się obawiać BMW, im krzywda się tam nie dzieje i nie będzie działa, a Robert powinien wyciągnąć wnioski i zmienić team. Chyba że zadwala go rola dobrze opłacanego "królika doświadczalnego" w niemieckiej drużynie. Na jego miejscu obawiałbym się też przejścia do drużyn brytyjskich, bo Angole to też zarozumialcy i wolą stawiać na swoich rodaków (maklaren-hamilton, brawn-baton) no i austriackiego red bula, bo to prawie jak Niemcy (Vetel) Może kiedyś powstanie jakaś polska drużyna z jakimś dobrym silnikiem, żeby Robert mógł pokazać co na prawdę potrafi.
Czytaj oczami a nie dupą - o czym Ty teraz do mnie piszesz?
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Janek czy tak ciężko Ci zrozumieć, że w BMW po prostu pracują nieodpowiedni ludzie? W kwestiach technicznych cały zespół zachowuje się jak wyścigowi nowicjusze (liczne pomyłki i błędy, ogólna niewiedza we wszystkich dziedzinach, chybione strategie wyścigów). W światku F1 powoli wyrabiają sobie renomę teamu gamoni. Jeśli w BMW dalej tak usilnie będą pracować nad swoim wizerunkiem to przez długi okres nie zawita tam żaden klasowy kierowca. A takie dalsze pogrążanie się w marazmie i chaosie spowoduje, że zakończy się finansowe i technologiczne wsparcie Bayerische Motoren Werke. Sauber będzie zmuszony znaleźć sobie nowego sponsora albo po prostu przygoda z F1 dobiegnie końca. Pamiętaj, że nastały ciężkie czasy dla drogich dyscyplin sportowych i tylko najlepsi tj. Ci którzy mają zadowalające wyniki utrzymają się na rynku. Zresztą ostatnie lata są nad wyraz bogate w przykłady likwidacji teamów nie odnoszących sukcesów. W świetle tych faktów te twoje dziwne teorie o zamierzonym sabotowaniu Roberta są nie na miejscu. Nie po to BMW dało kolesiowi kontrakt wart kilka milionów euro, żeby podkopywać pod sobą dołki.
Może kiedyś powstanie jakaś polska drużyna z jakimś dobrym silnikiem, żeby Robert mógł pokazać co na prawdę potrafi.
Może kiedyś powstanie jakaś polska drużyna z jakimś dobrym silnikiem, żeby Robert mógł pokazać co na prawdę potrafi.
Ogarnij się człowieku. Tym tekstem udowodniłeś, że na Formule 1 znasz się jak Zientarski w polsatowskim studiu, któremu w ostatnich latach odwaliło bez reszty.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Może kiedyś powstanie jakaś polska drużyna z jakimś dobrym silnikiem, żeby Robert mógł pokazać co na prawdę potrafi.
Ogarnij się człowieku. Tym tekstem udowodniłeś, że na Formule 1 znasz się jak Zientarski w polsatowskim studiu, któremu w ostatnich latach odwaliło bez reszty.
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 26/07/2009 10:37
Robert przedostatni w kwalifikacjach. BMW liczy chyba, że pomogą mu w wyścigu diabelskie moce, bo na starcie wyścigu jego bolid będzie ważył 666 kilogramów
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 26/07/2009 12:31
Po co zaraz diabelskie moce.BMW wykonało zadanie , w koncu zalezy im tylko na tym aby upokorzyć Roberta i pokazac gdzie jego miejsce. Nie wiesz jak to z niemcami?
Po co zaraz diabelskie moce.BMW wykonało zadanie , w koncu zalezy im tylko na tym aby upokorzyć Roberta i pokazac gdzie jego miejsce. Nie wiesz jak to z niemcami?
Nik(11.) oczywiście znowu ponad Roberta(13.) A te 666 kg to pewnie znowu taki żart z Polaka. Ja jak oglądałem kwalifikacje to miałem wrażenie że jak Barikelo jechał ileś tam setek metrów przed Masą w kwalifikacjach to też już najeżdżał na te części którymi Masa dostał potem w głowę, chociaż mówią, że ponoć Barikelo je gubił. Widać było, że głowa Masie odskoczyła w pewnym momencie na prostej jak dostał i pewnie troche "odleciał". Całe szczęście, że żyje i oby szybko wrócił do zdrowia.
Po co zaraz diabelskie moce.BMW wykonało zadanie , w koncu zalezy im tylko na tym aby upokorzyć Roberta i pokazac gdzie jego miejsce. Nie wiesz jak to z niemcami?
W tym aspekcie najrozsądniej zapytać z Safe`a.
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Tak , BMW zrobiło to celowo.Podobno przy pierwszym ważeniu wyszło 665 kg wiec wrzucili mu do "bagażnika" kilogram ziemniaków aby było dokladnie 666.
do tego ziemniaków prosto z niemiec...
i troche stonki ziemniaczanej z USA
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.