Odp: Formuła 1 - dyskusja - 12/07/2009 18:17
Ja sie tylko dziwie czemu to BMW zatrudniło do team-u Polaka i teraz robią mu wszystko na złość.Pewnie to jakaś specjalna taktyka Podstępnie płacą mu ogromne pieniądze za jazde aby wszystkich zmylić, a tak naprawde specjalnie wciągneli Roberta w zasadzke i chcą go zniszczyć!!!
To kara Eriki Steinbach za wypędzenia!!!
Powinni wziasc dwóch niemców i Janina miałaby problem z głowy...
Ostatnio edytowany przez: eM, 12 lipca 2009, 21:56 [1 raz(y)]
BMW potrzebuje w zespole takiego królika doświadczalnego obok Nika. Polak Kubica idealnie nadaję się dla Niemców z BMW do tej roli. A czemu Hajdfi nie wygrał wyścigu? To efekt błędów w przygotowaniu bolidu do obecnego sezonu. Skupili się na nieużytecznym kersie, a w aerodynamice w porównaniu z innymi drużynami poszli mocno do tyłu. Nad kierowcami z innych timów BMW nie ma władzy i nie może im kazać przepuszczać Nika, żeby on wygrywał, dlatego był dopiero 10, ale dalej śrubuje rekord ukończonych z rzędu wyścigów w swoim niezawodnym aucie, na które Robert też pracuje.
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 12/07/2009 21:16
Robert tłumaczy czemu tak zwolnił po pierwszej wizycie w boksach. Dostał ponoć za mocno nabite powietrzem koła, dlatego Nick bez problemu go dogonił i wyprzedził. Moim zdaniem to nie był przypadek
http://www.sport.pl/F1/1,96297,6813400,Kubica_po_GP_Niemiec__Przez_cisnienie_stracilem_duzo.html
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 12/07/2009 21:25
Niech Robert po prostu ucieka z BMW! Najlepiej do McLarena. A nie! To też niemiecki team - ma silnik Mercedesa i w połowie szwabską nazwę! Nie wiem czy Robert tego nie widzi (ale takie są fakty), że robią go w bambuko i na każdym kroku kopią pod nim dołki.
Zawsze nie dokręcą mu śrubki w pit-stopie jak nalezy, naleją za mało paliwa, opóźnią tankowanie. Jeżeli się nie da zrobić tego po kryjomu, dyskretnie i sytuacja jest trudna bo Robert wygrywa, to wynajmą zawsze jakiegoś Szwaba-samobójcę, który musi zajebać Robertowi na przedostatnim okrążeniu w Australii. Gnoje.
Szkoda, że w F1 nie ma jakiegoś rosyjskiego zespołu, jakiś Team Katusha czy coś w tym stylu by się przydał. Na znak miłości polsko-kacapskiej Robert i jakiś dzielny Rusek walczyliby o prymat. A tak to Hajdfi i Theissen walą mocno w uja i brechtają z Polaków.
P.S. O, proszę - świeże info sprzed chwili - za dużo powietrza w kołach! Czyli wszystko się zgadza...
Ostatnio edytowany przez: jns, 12 lipca 2009, 21:31 [1 raz(y)]
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 12/07/2009 21:49
to ja jeszcze dodam od siebie że szwaby celowo raz na jakis czas wkładaja Kubicy lewy silnik żeby sie popsuł lub zapalił. Co tam dla nich nowy silnik, są w stanie płacić krocie tylko po to żeby ich pupil był przed Polakiem
"Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!" - J. Piłsudski
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 12/07/2009 23:45
nie ważne, że w błoto idą setki tysięcy €... ważne, że Nick jest przed Robertem! BMW! BMW!
Janek44 sezon ogórkowy trwa, ale Ty nadal trzymasz "poziom"
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 13/07/2009 23:41
A jednak to Erika Steinbach maczała w tym palce.Pewnie rodzina Kubicy zajeła jakies gospodarstwo poniemieckie na mazurach
i teraz za wszelką cene chcą ich stamtad wykurzyć a także zdyskredytować na oczach całego świata!
W tamtym roku im sie nie udało bo zajał 4 miejsce w klasyfikacji końcowej a teraz widać dopieli swego!
Robert uciekaj z BMW! Nie będzie niemiec pluł nam w twarz!
nie ważne, że w błoto idą setki tysięcy €... ważne, że Nick jest przed Robertem! BMW! BMW!
Janek44 sezon ogórkowy trwa, ale Ty nadal trzymasz "poziom"
Nic nie idzie w błoto. Niemcy pokazują całemu światu gdzie jest miejsce Polaka. Daleko daleko za Niemcem.
kurcze,a Ruskie wyrzucili takiego świetnego grajka jakim jest Jop. Uparli sie na tym niesprawiedliwym swiecie na nas czy jak?
Z tym Jopem to w ogóle jakaś paranoja jest. Jest super wolny, zle oblicza lot piłki (patrz gol dla Serbii w meczu z Polską 1:1). Kiedyś oglądałem go w derbach Moskwy, normalnie komedia. Ruskie Jopa chyba zatrudnili, żeby śmiesznie było na boisku Taka mała dygresja, bo to przecież temat o formule1. Jeżeli Robert chce wygrywać to powinien odejść z BMW i trzymać się od Niemców z daleka, a jeżeli nie ma takich ambicji i chodzi mu tylko o kasę to dalej może jezdzić w BMW, gdzie ma przecież zagwarantowane mnóstwo niesamowitych przygód na torze
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 14/07/2009 00:26
Janek,widze że nie do końca załapałeś z tym Jopem,ale nieważne. Zgadzamy sie że jest cienki jak dupa węża. Co do Kubicy,zrobiono mu wielką krzywde,a my Polacy mamy taką przypadłość łatwego wpadania ze skrajności w skrajność. Wszyscy po zeszłorocznym sezonie,dość niezłym jak na debiutanta,widząc jak to wygląda od storny technicznej i jakie już wtedy były problemy z bolidem i obsługującymi go mechanikami,masa ludzi zaczęła w nim widzieć już przyszłego mistrza. Porównywania z takim Małyszem były na porządku dziennym. Prawda okazałą sie brutalna,że i owszem,BMW jest niestety słabiutkie ale i sam Kubica niewiele może i argumentów brak. Więc gadki o Heitfieldzie i spisku wsadźmy między bajki. Tak samo mozemy wsadzić miedzy bajki to,że Kubica pójdzie do przodujących marek w formule jeden. Cieszmy sie z faktu że w ogóle mamy Polaka w tej branży. Ale na sukcesy raczej bym nie liczył. O ironio sukces miał Kubica czyt. miejsce na pudle w tamtym roku na trzy rundy przed zakończeniem,matematczynie miał zdobyć tylko punkcik w dwóch ostatnich wyscigach. Niezdobył zadnego i za to mam do niego żal,skończyło sie na "niechlubnym" czwartym miejscu. A gdzie był wtedy Nick,Janku?
Janek,widze że nie do końca załapałeś z tym Jopem,ale nieważne. Zgadzamy sie że jest cienki jak dupa węża. Co do Kubicy,zrobiono mu wielką krzywde,a my Polacy mamy taką przypadłość łatwego wpadania ze skrajności w skrajność. Wszyscy po zeszłorocznym sezonie,dość niezłym jak na debiutanta,widząc jak to wygląda od storny technicznej i jakie już wtedy były problemy z bolidem i obsługującymi go mechanikami,masa ludzi zaczęła w nim widzieć już przyszłego mistrza. Porównywania z takim Małyszem były na porządku dziennym. Prawda okazałą sie brutalna,że i owszem,BMW jest niestety słabiutkie ale i sam Kubica niewiele może i argumentów brak. Więc gadki o Heitfieldzie i spisku wsadźmy między bajki. Tak samo mozemy wsadzić miedzy bajki to,że Kubica pójdzie do przodujących marek w formule jeden. Cieszmy sie z faktu że w ogóle mamy Polaka w tej branży. Ale na sukcesy raczej bym nie liczył. O ironio sukces miał Kubica czyt. miejsce na pudle w tamtym roku na trzy rundy przed zakończeniem,matematczynie miał zdobyć tylko punkcik w dwóch ostatnich wyscigach. Niezdobył zadnego i za to mam do niego żal,skończyło sie na "niechlubnym" czwartym miejscu. A gdzie był wtedy Nick,Janku?
A pamiętasz, że była taka sytuacja pod koniec sezonu. Gdyby Niki przepuścił Kubicę to ten miałby punkt więcej i miejsce na podium w generalnej, ale Robert w BMW zawsze był, jest i będzie lekceważony. Gdyby to Nik miał być trzeci w generalce, to na pewno Polak musiał by go puścić w takiej sytuacji. Gwiazdą BMW jest przecież Niemiec Robert przerósł w tamtym sezonie Nika o dwie klasy, bo jest od niego dużo lepszy, a BMW wtedy rzadziej rzucało mu kłody pod nogi, bo chciało odnieść pierwsze zwycięstwo w kwalifikacjach i wygrać wyścig co Kubicy się udało, a na co Nik nie miał szans w zeszłym sezonie. Gdy to osiągnął Robert i BMW to można było odnieść wrażenie, że niemiecki tim wręcz zaczął mu utrudniać dobrą jazdę i walkę o mistrza, a Nik zaczął go systematycznie gonić w klasyfikacji punktowej. Pewnie z mieszanymi uczuciami: radością i bólem serca Niemcy patrzyli na te sukcesy Roberta i bezradność Nika i dlatego w tym sezonie wszystko wróciło do normy i Nik wygrywa z Polakiem mimo, że jest słabszym kierowcą od Roberta
Janek,widze że nie do końca załapałeś z tym Jopem,ale nieważne. Zgadzamy sie że jest cienki jak dupa węża. Co do Kubicy,zrobiono mu wielką krzywde,a my Polacy mamy taką przypadłość łatwego wpadania ze skrajności w skrajność. Wszyscy po zeszłorocznym sezonie,dość niezłym jak na debiutanta,widząc jak to wygląda od storny technicznej i jakie już wtedy były problemy z bolidem i obsługującymi go mechanikami,masa ludzi zaczęła w nim widzieć już przyszłego mistrza. Porównywania z takim Małyszem były na porządku dziennym. Prawda okazałą sie brutalna,że i owszem,BMW jest niestety słabiutkie ale i sam Kubica niewiele może i argumentów brak. Więc gadki o Heitfieldzie i spisku wsadźmy między bajki. Tak samo mozemy wsadzić miedzy bajki to,że Kubica pójdzie do przodujących marek w formule jeden. Cieszmy sie z faktu że w ogóle mamy Polaka w tej branży. Ale na sukcesy raczej bym nie liczył. O ironio sukces miał Kubica czyt. miejsce na pudle w tamtym roku na trzy rundy przed zakończeniem,matematczynie miał zdobyć tylko punkcik w dwóch ostatnich wyscigach. Niezdobył zadnego i za to mam do niego żal,skończyło sie na "niechlubnym" czwartym miejscu. A gdzie był wtedy Nick,Janku?
A pamiętasz, że była taka sytuacja pod koniec sezonu. Gdyby Niki przepuścił Kubicę to ten miałby punkt więcej i miejsce na podium w generalnej, ale Robert w BMW zawsze był, jest i będzie lekceważony. Gdyby to Nik miał być trzeci w generalce, to na pewno Polak musiał by go puścić w takiej sytuacji. Gwiazdą BMW jest przecież Niemiec Robert przerósł w tamtym sezonie Nika o dwie klasy, bo jest od niego dużo lepszy, a BMW wtedy rzadziej rzucało mu kłody pod nogi, bo chciało odnieść pierwsze zwycięstwo w kwalifikacjach i wygrać wyścig co Kubicy się udało, a na co Nik nie miał szans w zeszłym sezonie. Gdy to osiągnął Robert i BMW to można było odnieść wrażenie, że niemiecki tim wręcz zaczął mu utrudniać dobrą jazdę i walkę o mistrza, a Nik zaczął go systematycznie gonić w klasyfikacji punktowej. Pewnie z mieszanymi uczuciami: radością i bólem serca Niemcy patrzyli na te sukcesy Roberta i bezradność Nika i dlatego w tym sezonie wszystko wróciło do normy i Nik wygrywa z Polakiem mimo, że jest słabszym kierowcą od Roberta
Tak BMW samo siebie sabotażuje,a Polaka zatrudnili by go,ale przede wszystkim siebie kompromitować. Oj Janek,Janek,a jeśli byłoby to nie BMW tylko łada lub moskwicz i sytuacja analogiczna co wtedy byś napisał? Tu nie ma żadnego sabotażu,BMW jest cienkie jak dupa węża a Nik i Robert są raczej przeciętnymi kierowcami. Niech Robert odejdzie z BMW,zobaczymy kto go przygarnie. Ale nie odejdzie,bo wie co by stracił,proste?
Odp: Formuła 1 - dyskusja - 14/07/2009 12:06
Janek czy tak ciężko Ci zrozumieć, że w BMW po prostu pracują nieodpowiedni ludzie? W kwestiach technicznych cały zespół zachowuje się jak wyścigowi nowicjusze (liczne pomyłki i błędy, ogólna niewiedza we wszystkich dziedzinach, chybione strategie wyścigów). W światku F1 powoli wyrabiają sobie renomę teamu gamoni. Jeśli w BMW dalej tak usilnie będą pracować nad swoim wizerunkiem to przez długi okres nie zawita tam żaden klasowy kierowca. A takie dalsze pogrążanie się w marazmie i chaosie spowoduje, że zakończy się finansowe i technologiczne wsparcie Bayerische Motoren Werke. Sauber będzie zmuszony znaleźć sobie nowego sponsora albo po prostu przygoda z F1 dobiegnie końca. Pamiętaj, że nastały ciężkie czasy dla drogich dyscyplin sportowych i tylko najlepsi tj. Ci którzy mają zadowalające wyniki utrzymają się na rynku. Zresztą ostatnie lata są nad wyraz bogate w przykłady likwidacji teamów nie odnoszących sukcesów. W świetle tych faktów te twoje dziwne teorie o zamierzonym sabotowaniu Roberta są nie na miejscu. Nie po to BMW dało kolesiowi kontrakt wart kilka milionów euro, żeby podkopywać pod sobą dołki.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.