Do autokaru jadącego do Szczecina nie wsiedli Sebastian Olszar, Mariusz Muszalik, Kamil Wilczek, Jakub Szmatuła oraz zdobywca bramki w meczu z Wisłą Kraków Jakub Biskup. Zawodnicy Ci dostali wolne od trenera Dariusza Fornalaka. Nie zagra najpewniej również Sławomir Szary, który ma gorączkę. Szeroka kadra i dość mocna ławka rezerwowych to atut Piastunek i kłopotów związanych z wakatami naszych piłkarzy być nie powinno. W meczowej osiemnastce znalazło się miejsce dla Artura Lenartowskiego, Tomasza Podgórskiego i Damiana Seweryna, a więc piłkarzy, którzy ostatnio występowali jedynie w zespole Młodej Ekstraklasy. Jak powiedział trener Fornalak, zagra taki skład, który będzie miał za zadanie wywalczyć awans do kolejnej rundy.
Dziś wszedłem na jakiegoś newsa że Majdan w tej tancerce sie zakochał i fotka była z meczu z Pogonią
A co to ma do Pucharu Polski? Nie rozmywajcie tematu
Zobaczymy, bardzo ciekawi mnie jak Piast potraktuje dalszą część Pucharu. Szerokiej bardzo kadry nie maja, więc może...
Do autokaru jadącego do Szczecina nie wsiedli Sebastian Olszar, Mariusz Muszalik, Kamil Wilczek, Jakub Szmatuła oraz zdobywca bramki w meczu z Wisłą Kraków Jakub Biskup. Zawodnicy Ci dostali wolne od trenera Dariusza Fornalaka. Nie zagra najpewniej również Sławomir Szary, który ma gorączkę. Szeroka kadra i dość mocna ławka rezerwowych to atut Piastunek i kłopotów związanych z wakatami naszych piłkarzy być nie powinno. W meczowej osiemnastce znalazło się miejsce dla Artura Lenartowskiego, Tomasza Podgórskiego i Damiana Seweryna, a więc piłkarzy, którzy ostatnio występowali jedynie w zespole Młodej Ekstraklasy. Jak powiedział trener Fornalak, zagra taki skład, który będzie miał za zadanie wywalczyć awans do kolejnej rundy.
to oni beda sie tez chcieli pokazac pewnie z jak najlepszej strony (chodzi mi o tych z ME).. ale i tak mam jakas nadzieje na awans do cwiercfinalu, to jakis prestiz jest kur**, PP ma swoje zasady i reguly, a dla NAS to tym bardziej ... (przeciez w lidze i tak nie uplasujemy sie na pierwszych dwóch miejscach(obym sie mylil)) ... bez odbioru, do zobaczenia
Dziś wszedłem na jakiegoś newsa że Majdan w tej tancerce sie zakochał i fotka była z meczu z Pogonią
A co to ma do Pucharu Polski? Nie rozmywajcie tematu
Zobaczymy, bardzo ciekawi mnie jak Piast potraktuje dalszą część Pucharu. Szerokiej bardzo kadry nie maja, więc może...
Do autokaru jadącego do Szczecina nie wsiedli Sebastian Olszar, Mariusz Muszalik, Kamil Wilczek, Jakub Szmatuła oraz zdobywca bramki w meczu z Wisłą Kraków Jakub Biskup. Zawodnicy Ci dostali wolne od trenera Dariusza Fornalaka. Nie zagra najpewniej również Sławomir Szary, który ma gorączkę. Szeroka kadra i dość mocna ławka rezerwowych to atut Piastunek i kłopotów związanych z wakatami naszych piłkarzy być nie powinno. W meczowej osiemnastce znalazło się miejsce dla Artura Lenartowskiego, Tomasza Podgórskiego i Damiana Seweryna, a więc piłkarzy, którzy ostatnio występowali jedynie w zespole Młodej Ekstraklasy. Jak powiedział trener Fornalak, zagra taki skład, który będzie miał za zadanie wywalczyć awans do kolejnej rundy.
Byc moze brak doswiadczonych filarow druzyny, wplynie na jakos ich gry negatywnie i miejmy nadzieje ze Portowcy to wykorzystają... do zobaczenia na Twardowskiego
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Odp: Puchar Polski - 27/10/2009 06:46
Czy ja wiem czy to może negatywnie wpłynąć? Swoją drogą, jeśli Damian Seweryn nie mieści się u nich na ławce i gra w ME to muszą mieć naprawdę mocną ławkę
Dziś późnym wieczorem Piast zmierzy się w 1/8 REMES Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Ostatni raz gliwiczanie tak wysoko w tych rozgrywkach na szczeblu centralnym dotarli w sezonie 1983/84. 20 listopada 1983 r. Piast grając u siebie musiał jednak uznać wyższość Lecha Poznań, ulegając aż 0:5. Wtorkowy mecz zostanie rozegrany w Szczecinie, gdyż Pogoń aktualnie występuje w niższej klasie rozgrywkowej niż zespół prowadzony przez Dariusza Fornalaka. Pojedynek ten ma kilka smaczków. Pogoń prowadzi doskonale znany w Gliwicach szkoleniowiec - Piotr Mandrysz, który będąc drugim trenerem Pogoni ściągał niegdyś Fornalaka do Szczecina. Barw tego klubu broni aż trzech byłych zawodników Piasta: Marcin Nowak, Piotr Petasz, Piotr Prędota.
Nie wiadomo jednak, czy wszystkich ich zobaczymy we wtorkowy wieczór. Piotr Mandrysz podkreśla, że jego zawodnicy rozegrali już w tym sezonie 20 spotkań i tych, co najwięcej występowali musi oszczędzać na mecze ligowe. Piast też nie pojechał na wybrzeże w komplecie. Z powodu urazów w domach zostali Mariusz Muszalik, Paweł Gamla, Jakub Biskup i Kamil Wilczek Dosłownie w dniu wyjazdu na mecz rozchorowali się Sławomir Szary i Jakub Szmatuła. Nad morze nie pojechał też Sebastian Olszar, którego trenerzy nie chcą narażać na kontuzje. Pogoń to oczywiście znana i bardziej utytułowana firma niż Piast, ale aktualnie to gliwiczanie grają w ekstraklasie, a szczecinianie w I lidze. Podopieczni Piotra Mandrysza radzą sobie jednak w tym sezonie bardzo dobrze. Po 16 kolejkach z 28 punktami zajmują 3 miejsce w tabeli , tracąc do drugiego Górnika Zabrze tylko dwa oczka. To pewnego rodzaju niespodzianka, bo Pogoń, która jest beniaminkiem tej ligi przed sezonem nie była typowana jako kandydat do awansu. Ostatni raz Piast gościł w Szczecinie 15 maja 2003 r. Ta wizyta nie jest jednak mile wspominana. Zespół prowadzony przez Józefa Dankowskiego przegrał wtedy bowiem aż 0:5. Niebiesko-czerwoni występowali wtedy w roli beniaminka II ligi, a prowadzona przez Bogusława Baniaka Pogoń, kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa, by na koniec rozgrywek zająć I miejsce w tabeli i awansować do ekstraklasy. W takiej sytuacji kadrowej trudno jest wskazać faworyta wtorkowego pojedynku, szczególnie, że puchary rządzą się swoimi prawami. Miejmy nadzieję, że mimo tych kłopotów kadrowych drużyną, która zagra w ćwierćfinałach PP będzie Piasta.
Relacja z tego meczu w TVP Sport oraz na naszej stronie. Początek godz. 20:00.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Dziś późnym wieczorem Piast zmierzy się w 1/8 REMES Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Ostatni raz gliwiczanie tak wysoko w tych rozgrywkach na szczeblu centralnym dotarli w sezonie 1983/84. 20 listopada 1983 r. Piast grając u siebie musiał jednak uznać wyższość Lecha Poznań, ulegając aż 0:5. Wtorkowy mecz zostanie rozegrany w Szczecinie, gdyż Pogoń aktualnie występuje w niższej klasie rozgrywkowej niż zespół prowadzony przez Dariusza Fornalaka. Pojedynek ten ma kilka smaczków. Pogoń prowadzi doskonale znany w Gliwicach szkoleniowiec - Piotr Mandrysz, który będąc drugim trenerem Pogoni ściągał niegdyś Fornalaka do Szczecina. Barw tego klubu broni aż trzech byłych zawodników Piasta: Marcin Nowak, Piotr Petasz, Piotr Prędota.
Nie wiadomo jednak, czy wszystkich ich zobaczymy we wtorkowy wieczór. Piotr Mandrysz podkreśla, że jego zawodnicy rozegrali już w tym sezonie 20 spotkań i tych, co najwięcej występowali musi oszczędzać na mecze ligowe. Piast też nie pojechał na wybrzeże w komplecie. Z powodu urazów w domach zostali Mariusz Muszalik, Paweł Gamla, Jakub Biskup i Kamil Wilczek Dosłownie w dniu wyjazdu na mecz rozchorowali się Sławomir Szary i Jakub Szmatuła. Nad morze nie pojechał też Sebastian Olszar, którego trenerzy nie chcą narażać na kontuzje. Pogoń to oczywiście znana i bardziej utytułowana firma niż Piast, ale aktualnie to gliwiczanie grają w ekstraklasie, a szczecinianie w I lidze. Podopieczni Piotra Mandrysza radzą sobie jednak w tym sezonie bardzo dobrze. Po 16 kolejkach z 28 punktami zajmują 3 miejsce w tabeli , tracąc do drugiego Górnika Zabrze tylko dwa oczka. To pewnego rodzaju niespodzianka, bo Pogoń, która jest beniaminkiem tej ligi przed sezonem nie była typowana jako kandydat do awansu. Ostatni raz Piast gościł w Szczecinie 15 maja 2003 r. Ta wizyta nie jest jednak mile wspominana. Zespół prowadzony przez Józefa Dankowskiego przegrał wtedy bowiem aż 0:5. Niebiesko-czerwoni występowali wtedy w roli beniaminka II ligi, a prowadzona przez Bogusława Baniaka Pogoń, kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa, by na koniec rozgrywek zająć I miejsce w tabeli i awansować do ekstraklasy. W takiej sytuacji kadrowej trudno jest wskazać faworyta wtorkowego pojedynku, szczególnie, że puchary rządzą się swoimi prawami. Miejmy nadzieję, że mimo tych kłopotów kadrowych drużyną, która zagra w ćwierćfinałach PP będzie Piasta.
Relacja z tego meczu w TVP Sport oraz na naszej stronie. Początek godz. 20:00.
Będzie fajny mecz.Piast średniak ekstraklasy Pogoń czołowa drużyna 1 ligi.
Do Boju MKS
Trener Pogoni wyznaczył już osiemnastu zawodników, którzy pojawią się wyjściowej jedenastce i zasiądą na ławce rezerwowych. Naturalnie nie zdradził nazwisk zawodników, które dzisiaj pojawią się protokole meczowym. Piotr Mandrysz zapowiada, że skład jego zespołu zaskoczy kibiców. – Na pewno będą niespodzianki – uchyla rąbka tajemnicy szkoleniowiec Pogoni.
Ciekaw jestem czy zmiany zajdą we wszystkich formacjach, miejmy nadzieje ze Krzysiu Pyskaty jest w formie
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.