Odp: Puchar Polski - 05/04/2017 23:23
No właśnie, nie wygraliśmy od 8 spotkań a tu niektórzy już piszą, że no jest dobrze, bo oddali więcej strzałów więc możemy na luzie powalczyć o np 6 miejsce. Dziś zagraliśmy dobrą pierwszą połowe, w drugiej nie istnieliśmy, Lech zagrał inteligentnie, nie chcieli się przemęczyć, bramke strzelili bo mają NAPASTNIKA a nie podróbkę napastnika jak my. Napastnika wychowuje się latami a nie rzuca po pozycjach, ale co ja tam wiem.
I co dalej? Znowu walka o ósemke, jak co sezon, klub się dziwi, że frekwencja spada... a jak ma nie spadać jak od powrotu do ekstraklasy ciągle jest to samo, albo nam się paliło koło dupy w pierwszym sezonie, albo psim swędem do ósemki i wakacje i jak teraz zachęcić kibica? Przyjdź, potrzebujemy cię, będziemy walczyć, zobacz te super widowiska ze Śląskiem czy innym Piastem po raz trzeci w ciągu kilku miesięcy, słabo.
Fajnie, że niby jest stabilizacja w klubie, ale to bardziej pasuje do powiedzenia "jest chujowo, ale stabilnie" bo ta stabilizacja nic nam nie daje, wolałbym jeden sezon w pucharach a drugi ledwo się utrzymać niż wiecznie być ligowym średniakiem.
Brawo Marcin Robak za reakcje po golu, słusznie został nagrodzony brawami przy zmianie. Słowik po meczu z uśmiechem pobiegł do piłkarza Lecha, żenada.
8 strzałów celnych Pogoni przy 1 Lecha. Oczywiście eksperci już zaczęli komentować. Prawda jest taka że zabrakło szczęścia, lub też zabrakło napastnika jakim jest Marcin Robak. Pierwsza połowa mogła się podobać. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji. Jednak nie udało się ich wykończyć. W drugiej także była szansa na bramkę Fojuta, gdyby Trałka nie zasłonił strzału, lub też Drygasa gdy Buric wyszedł do niego. Szkoda, ale po tym meczu podchodzę z pełnym optymizmem do meczu z Arką której dyspozycja w ostatnich meczach jest tragiczna. Czas na przełamanie i potrzebne punkty w lidze, w której aby było zabawniej bliżej nam do pozycji nr. 5 niż pozycji nr. 15. Czy straciłem wiarę w lepszy sezon niż za Czesława? Absolutnie nie. Dotarliśmy do półfinału pucharu polski i skończy się tak że w ekstraklasie będziemy na pozycji nr. 6. 3 ostatnie mecze w lidze zakończą się trzema zwycięstwami, a w grupie mistrzowskiej w końcu zaczniemy zdobywać punkty.
Podziwiam optymizm kolegi O ile I połowa wglądała OK, była walka i agresja, to w II zagraliśmy piach do sześcianu. Jest to jawne walenie w chuja z kibicami. W sobote spotkanie dwóch potęg ekstraklasy, które grają razem z Żydami najgorszy football w lidze.
Na boisku widziałem dzisiaj mega zgranie zawodników i zrozumienie jak w Barcelonie Pan Maciej Stolarczyk i jego eksperci z komitetu transferowego zapewnili nam wartościowe zimowe wzmocnienia, które dają ogromną jakość w grze i gwarantują grad goli. Trener na lata Pan Kazimierz Moskal zapewnił nam szybką, widowiskową i kombinacyjną grę zawodników, z których wycisnął 120%. Jego zmysł taktyczny i umiejętność motywowania zawodników gwarantują stabilność formy i walkę o puchary. Buduje dobre samopoczucie Pana Prezesa Mroczka, który bezgranicznie ufa błyskotliwemu trenerowi Panu Kazimierzowi.
Odp: Puchar Polski - 05/04/2017 23:40
Ja tylko niesmialo wtrace, ze Lech zrobil to co chcial, nawet z mala gorka. Bez wysilku w rewanzu, awansowali i nawet wygrali ten mecz troche nie chcacy. W tym samym czasie Pogon spinala sie pierwsza polowe, ale z tej spiny wyniklo nic.
Ten mecz wygladal jakby Pogon byla co najmniej o jedna lige nizej niz Lech. Przykro to wyglada.
Ja tylko niesmialo wtrace, ze Lech zrobil to co chcial, nawet z mala gorka. Bez wysilku w rewanzu, awansowali i nawet wygrali ten mecz troche nie chcacy. W tym samym czasie Pogon spinala sie pierwsza polowe, ale z tej spiny wyniklo nic.
Ten mecz wygladal jakby Pogon byla co najmniej o jedna lige nizej niz Lech. Przykro to wyglada.
Z Arka remis i mam nadzieje zegnamy Moskala.
Bo taka jest na dzisiaj różnica miedzy na mi a Pyrami.Zarówno na boisku jak ławce trenerskiej. Lech przyjechał,pospacerował,Marcin pokazał się ze jeszcze może i temat się skończył.Niech ktos tu dalej pieje z zachwytu jakich to my mamy super graczy.Wystarczy popatrzeć na Rudola i Bednarka,Frączczaka i Robaka itp. i od razu widać gdzie sa piłkarze a gdzie kopacze.Osobny temat to Drygas.Czasem przypomina mi Kurasa.Różnica taka ze jeden i drugi w piłkę grac nie potrafią ale Mario miał tyle serca do gry że można było tego nie zauważyć.
Smutnie to wszystko wygląda.Brawa dla Robaka to nie tylko szacunek za to co dla nas nastrzelał to tak że policzek dla działaczy jak wygląda polityka transferowa klubu.
Który to już z kolei? Cała wiosna to mecze prawdy i nic się nie dzieje, aż mi się nasuwa taki jeden kabaret, chyba już nieistniejący ale pewności nie mam.
Pucharu nie ma
Pierwszej trójki nie ma .... i nie będzie, tak jak i pierwszej ósemki
Gry nie ma
Walki przez 90 minut nie ma
Honoru nie ma
Wygranych nie ma
Ofensywnego stylu gry (co zarzucano Cześkowi) nie ma
SA REMISY, PORAŻKI, STOLARCZYK I MOSKAL
Moskal Ty nie wracaj do domu jak dziś usłyszałeś z trybun - Ty poprostu WYPIERDALAJ !!!
PS. Zaraz po zatrudnieniu Moskala spierałem sie z kilkoma osobami o jego zatrudnienei, zakładałem sie chyba o litra, że wyjebia go po 3-4 meczach (osobe prosze o kontakt bo chce z zakładu sie wywiązać). Moskal dalej w Pogoni i mam wrażenie że osobą z którą sie zakładałem był Mroczek albo Stolarczk
Ostatnio edytowany przez: HardcoreCitySzczecin, 6 kwietnia 2017, 00:54 [1 raz(y)]
Który to już z kolei? Cała wiosna to mecze prawdy i nic się nie dzieje, aż mi się nasuwa taki jeden kabaret, chyba już nieistniejący ale pewności nie mam.
Jak przegramy lub zremisujemy z Arką, to oficjalnie witamy się z spadkową, więc może o to mu chodziło z tym meczem prawdy.
Odp: Puchar Polski - 06/04/2017 07:14
Nie umiemy zagrać dwóch równych połówek a trener dziękuje zawodnikom, że zachciało im się chcieć. Kort czy Listkowski swoją grą nakrywają nasze zimowe nabytki. Coś tu jest bardzo nie tak w naszym klubie.
Ja nie jestem optymistą przed Arką, postawią autobus w polu karnym i będzie jakieś 0-0
Listek po błędzie obrońcy, rożny i przelot Buricia, sam na sam z Buriciem z prawej strony. Jeden głupi gol, nie wspominając o dwóch i mamy emocje. A tak? Robak pół okazji i trafia, 34 lata a wyprzedza nam obrońców...
Nie nazywaj Rudola obrońcą. To co on gra w ostatnich meczach to kryminał, praktycznie każdy gol wynika z jego błędu w ustawieniu lub przegranego pojedynku 1 na 1. Pamiętam jak kiedyś Wdowczyk wstawił go na środek aby załatać dziurę, a ktoś podłapał temat i stwierdził "hej, zrobimy z Sebastiana defensora nie z tej Ziemi!". No i od mniej więcej 2 lat Sebastian nam się zwija zamiast rozwijać.
Mecz był niezły, starali się jak mogli, ale Lech był zabójczo skuteczny (de facto 2 sytuacje mieli i to wszystko). Przełożyć te ambicję na Arkę i nie powinno być źle. Teraz jednak jest niezły zgryz bo:
- ewentualne wyj...nie Moskala może spowodować, że efekt nowej miotły da nam utrzymanie (tylko kogo zatrudnić?)
- jest ryzyko że nowa miotła nie ogarnie zespołu i będzie tak samo jak było
- będziemy taplać się w tym błocie dalej - czyli będziemy stawiać na trenerów sezonowców
Moja cierpliwość się powoli kończy bo jak Kaziu jest sympatyczny tak nie widzę w nim "trenera na lata". Nie po takiej rundzie.
Ostatnio edytowany przez: eJay, 6 kwietnia 2017, 09:41 [1 raz(y)]
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Odp: Puchar Polski - 06/04/2017 09:10
Graliśmy z Lechem 3 mecz w przeciągu 2 miesięcy i wszystkie w plecy... Skoro Moskal nie wyciąga wniosków z poprzednich spotkań to trzeba mu podziękować i to już teraz!! To jest jakaś kpina co gra ta drużyna.....!
Odp: Puchar Polski - 06/04/2017 11:01
Bilans z Lechem w tym sezonie 0-0-4 bramki 1-10. Moskal, Stolarczyk pora się żegnać z Pogonią. Turek mistrz kręcenia kółek, a gol Robaka to tylko stempel z napisem upokorzenie. Rudol objechany jak amator, a wisienką na torcie było minięcie Fojuta jak ogórka.
Paradoksalnie Robak wczoraj bardziej podziękował kibicom, niż nasi "sportowcy". Za to ode mnie szacunek.
Dziękuję piłkarzom i włodarzom za kolejny sezon pełen emocji. Chuj z tym pucharem i topem ligi. Powalczymy o mistrzostwo grupy spadkowej, to jest to.
Słyszałem kroki Boga, życie jest kruche
Mam złotą proporcję między umysłem a duchem
Wersów plecak, tysiące w zeszycie
Oślepiam blaskiem, jestem słońcem w zenicie
Odp: Puchar Polski - 06/04/2017 16:04
Trener Moskal coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością. Kolejna złota myśl wczoraj przed meczem, że niby to Lech rzuci się na Pogoń w pierwszych 15 minutach żeby strzelić bramkę. To ja się zapytam po co Mając zaliczkę 3 bramek logiczne było, że cofną się i będą czekali na skuteczną kontrę, która zakończy rywalizację w dwumeczu, co zresztą zrobili. Coraz większe głupoty plecie nasz trener do mediów, także nie dziwię się, że i piłkarze wyglądają na boisku jakby nie wiedzieli o co w tej grze chodzi.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.