To moze ja tez sie wypowiem....
...Pierwszy prawdziwy wyjazdowy mecz ( kibicowsko ) odbylem w Koninie, calkiem w sumie nie dawno, ale za to obficie, dzieki chlopakom ktorzy tutaj sie wypowiadaja ( w sumie, dzieki ;] ) nauczylem sie dosc wiele, przezylem pewne ogarniecie w sumie, moge podpowiedziec osobom ktore chcialyby zaczac jezdzic ( I tylko w tym temacie, bo w temacie samych wyjazdow nie wiele jeszcze moge powiedziec, wedlug mnie zbyt malo ;> ) sluchajcie i to duzo, obserwujcie, pamietajcie jesli jedziecie sie najebac na wyjazd to w ogole nie jedzcie, bo potem z takimi ludzmi sa same problemy ;-D. Odrobina szczescia i moze wam sie udac
. W sumie pozostaje mi tylko podziekowac ludziom ktorzy mnie "wspomogli" ;D Ale takze tym ktorzy mnie pozniej "przygarneli"
Thx.