- Sprawcę udało się zatrzymać, gdyż w jego sąsiedztwie był nieumundurowany policjant - wyjaśnia Śledziona.
Policjant na młynie ?
A co Cie dziwi??To "normalne" w dziesiejszych czasach, ze kurwy sa wszedzie, nawet na mlynie.
Co do poszkodowanego, to niestety na ta chwile niewyglada to tak dobrze jak pisza w gazetach.Zyciu nic nie zagraza, ale konsekwencje zdrowotne moga byc kolosalne ...Miejmy nadzieje, ze organizm naszego Kolegi wygra ta walke...
A winowajce spotka zasluzona kara...
Odp: Puchar Polski - 05/05/2010 11:10
Po prostu miazga. Nasi zagrali to co lubia najbardziej, a Ruch? Wobec wyniku z pierwszego meczu w zyciu nie spodziewalbym sie, ze wyjda takim ustawieniem, no ale to Fornalik juz za to beknie na szczescie.
JANUKIEWICZ - bohater dwumeczu, uratowal nam ten final. Swietne interwencje, umiejetnie trzymal pilke, nie spieszyl sie ze wznowieniem gry, widac, ze lubi grac przy takiej publicznosci i zyje tym dopingiem. Miejmy nadizeje, ze po sezonie zostanie u nas.
NOWAK - troche niepewny, ale chyba pierwszy raz zagral na lewej stronie. Bledow wiekszych nie widzialem, chociaz czasami zbyt krotkie wybijanie pilki pod nogi przeciwnika moglo spowodowac zawal
JARUN - j.w. z tym, ze do tego sie przyzwyczailismy. Dzisiaj Pogon w obronie grala tak jak on lubi, nie musial sie bawic z pilka, tylko slepo przed siebie ja wybic.
HRYMOWICZ - wlasciwie profesor, na poczatku po jego bledzie wynikla grozna akcja dla Ruchu, ale potem juz bezblednie
MYSIAK - no to chyba mamy prawa strone obsadzona bardzo dobry mecz, aktywnie z przodu, dobrze w defensywie. Szkoda, ze nie strzelil tej bramki, bo zabraklo naprawde centymetrow
ROGALSKI - rowniez bylem pod wrazeniem. Pamietam jakie pojawialy sie glosy latem gdy przychodzil do Szczecina, bylem jednym z nielicznych entuzjastow tego transferu i na szczescie wyszlo na moje. Swietny mecz. Aktywnie z przodu, zagral bez kompleksow, szkoda ze czasami dorzucal slepo w pole karne, gdzie nie bylo nikogo albo Miki byl w zupelnie innym miejscu
PIETRUSZKA - zrobil swoje, duzo walki i sportowej ambicji, nasi za wiele srodkiem nie mogli pograc, ale wystep na pewno na plus
MANDRYSZ - chlopak ma papiery na granie, co potwierwdza kolejny juz mecz
BOJARSKI - slowa uzniania, nie tak dawno totalnie skreslony, a tu kolejny mecz, gdzie jest naszym najlepszym zawodnikiem w polu. Wyszlo dzisiaj cale jego doswiadczenie i spryt. Bardzo dobrze sie zastawial, co skutkowalo faulami i uciekajacymi minutami, mam nadzieje, ze utrzyma forme, bo przed nami najwazniejsze mecze sezonu. Oby gazu wystarczylo!
PETASZ - szkoda, ze jego strzaly nie sa juz tak celne jak wczesnie, bo to jedyny walor jakim dysponuje. Irytowalo mnie, ze pare razy zamiast podac do wychodzacego napastnika sam holowal pilke i nic z tego nie wyszlo, a wszyscy wiemy, ze Petit sprinterem nie jest i nie bedzie
LEBEDYNSKI - kawal dobrej roboty wykonal. Sam przeciwko 2-3 obroncom, a i tak sporo wygranych pojedynkow, do tego wywalczyl rzut karny, ktory nie wiedziec czemu nie zostal podyktowany. Trzeba przyznac, ze tak chwalony Sobiech wypadl b.blado na tle naszego wychowanka. Miki popracuje jeszcze nad dynamika i bedzie napastnik na pierwszy sklad.
Generalnie jestem zadowolony. Nasi swietnie utrzymali wynik, a do tego byli bardzo blisko dobicia przeciwnika. Nie ma sie co oszukiwac, pilkarsko Ruch jest na pewno lepszy, ale nazwiska nie graja. Pogon zagrala skutecznie, ambitnie i przede konsekwentnie.
Odp: Puchar Polski - 05/05/2010 12:11
Niestety pokłosiem meczu z Ruchem będzie najprawdopodobniej zamknięcie stadionu na mecz z Górnikiem - info z wiarygodnego źródła.
Finał PP 2007: Korona Kielce - Dyskobolia Grodzisk Wlkp. (Bełchatów) Korony 3.500-4.000, Dyskobolii 600-700, awantura przed meczem Korony z psami, dwukrotny wjazd Scyzorykow z brama
Finał PP 2008: Legia Warszawa - Wisła Kraków (Belchatów) Legii ok. 3.000, Wisły 1.100, awantura w czasie meczu po wybiegnięciu Legii na murawe
Finał PP 2009: Ruch Chorzów - Lech Poznań (Chorzów, Stadion Śląski) Ruchu ponad 15.000, Lecha 8.500 w tym zgody (m.in Cracovia 320 sztuk). Awantura w przerwie pomiedzy dwoma ekipami. Awantury z ochroną i psami.
Wogole masakra...My z Legia w kilka tysiecy, Jaga zapewne tez w ladnej liczbie sie pojawi..do tego teren Zawiszy(zapewne bedzie z Łks). A wszystko w 1miescie na 1 stadionie...
Odp: Puchar Polski - 05/05/2010 12:27
gdzie można znaleśc duzo zdjęć kibiców ? bo na stronkach Pogońi mało na mmszczecin też skromnie i na ligowcy tez marnie
Warszawa !!!!!! Warszawa , Warszawa CWKS Legia !!!!!!!!!!!! Warszawa , Warszawa !!!!!
Odp: Puchar Polski - 05/05/2010 12:43
Czy ktos wie, kiedy w koncu jets final, bo nie ogarniam?
Oficialna strona Pogoni podaje, ze 22 maja o 15;30, natomiast oficialna RPP podaje ze 23 maja o 18:45
W trakcie wtorkowego spotkania w 8. minucie boisko opuścić musiał Marcin Klatt. Powodem była bardzo groźnie wyglądająca kontuzja. Pierwsze diagnozy lekarskie nie są zbyt dobre.
- Wygląda na to, że Marcin będzie miał problem z więzadłami krzyżowymi - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Piotr Mandrysz. - Wszyscy, którzy chociaż trochę znają terminologię lekarską wiedzą czym grozi taki uraz. Prawdopodobnie stracimy czwartego napastnika zaraz po Piotrku Prędocie, Piotrku Dziubie i Olku Moskalewiczu. Aby mieć pewność Marcin przejdzie rezonans.
Kontuzja jaka najprawdopodobniej dotknęła zawodnika Pogoni wyklucza go na długi okres nie tylko z gry ale i samych treningów. W zeszłym sezonie z tym samym problemem zmagał się były już zawodnik Pogoni Szczecin Marek Kowal, który do gry wrócił po półrocznej przerwie. Dramat Marcina Klatta jest tym większy, że zapewne nie tak wymarzył sobie 25 urodziny, które wczoraj obchodził.
- Ósma minuta jest dla mnie pechowa. Identycznej kontuzji nabawiłem się 5 lat temu w meczu z Zagłębiem Lubin i też w 8. minucie. Jeszcze badania nie pokazały w 100%, że to więzadła ale... to się czuje - mówi Marcin Klatt. - Teraz są takie metody leczenia, że w ciągu 2 miesięcy można dojść do siebie. Wierzę, że jak najszybciej wrócę do drużyny, bo ciężko oglądało mi się końcówkę spotkania z Ruchem z poza boiska.
mam nadzieje ze jednak nie bedzie tak zle bo to by byla olbrzymia strata
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.