i skoro tak to pewnie wazniejsze mecze Pogoni ktore mialyby byc transmitowane, beda rozgrywane w inne dni, pt/nd/pon...
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Odp: I liga, komentarze, newsy, wyniki... - 10/02/2010 19:52
JA JAKOŚ DZIWNIE JESTEM SPOKOJNY ŻE łks WYSTARTUJE DO RUNDY REWANZOWEJ,A NAWET ZATRZYMAJA STAN POSIADANIA PERSONALNY. I będą zdeterminowani jak cholera by awansować. Tylko kto wtedy im da licencje? Ci co im zabrali?
JA JAKOŚ DZIWNIE JESTEM SPOKOJNY ŻE łks WYSTARTUJE DO RUNDY REWANZOWEJ,A NAWET ZATRZYMAJA STAN POSIADANIA PERSONALNY. I będą zdeterminowani jak cholera by awansować. Tylko kto wtedy im da licencje? Ci co im zabrali?
Spokojnie - nawet jeżeli jakimś cudem wskoczą na 2 miejsce, to i tak awansuje trzecia drużyna - oni nie dostaną licencji
Jesteś pewien, że akurat trzecia? Przecież licencja na grę w Ekstraklasie to nie przelewki Poza tym nadal nie wiadomo kto zajmie miejsce "premiowane" spadkiem do 1 ligi.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
:
Pan
Prezes Rady Ministrów
Rzeczypospolitej Polskiej
Donald Tusk
Szanowny Panie Premierze!
W dniu 10 lutego 2010 roku mocą uchwały Rady Miejskiej w Łodzi dotyczącej stanowiska Rady Miejskiej w Łodzi o dofinansowania spółki "Łódzki Klub Sportowy Piłkarska Spółka Sportowa" z budżetu miasta Łodzi ustanowiono, że ŁKS nie otrzyma kwoty 3,6 milionów złotych na dalsze funkcjonowanie. Decyzja ta sprawiła prawdopodobne zniknięcie na najbliższe lata z piłkarskiej mapy Polski najstarszego łódzkiego stowarzyszenia sportowego.
Łódzki Klub Sportowy istnieje od 1908 roku. Przez lata ludzie związani z Klubem dawali dowody swojego patriotyzmu i oddania zasadom czystej rywalizacji sportowej. To ŁKS jest jednym z klubów, które wystąpiły w pierwszych mistrzostwach Polski w 1921 roku, to ŁKS jest jednym z założycieli piłkarskiej ligi w naszym kraju, to ŁKS dostarczył wielu wybitnych reprezentantów, z których znaczna część była wychowankami Klubu, to wreszcie ŁKS przez lata dawał, wciąż daje i jesteśmy przekonani, że dawać będzie, radość tysiącom łodzian, obywatelom naszej ojczyzny.
Zwracamy się do Pana nie tylko, jako do Prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, ale jako do sympatyka piłki nożnej, wiernego kibica, któremu dobro polskiej piłki nożnej leży głęboko na sercu. Panie Premierze, prosimy przyjrzeć się sprawie!
W 2007 roku ŁKS stracił na rzecz Miasta Łódź swoje tereny, z którymi związany był od lat 20-tych ubiegłego wieku. Na boiskach treningowych, na których swoje umiejętności szkolili m.in. tacy piłkarze jak Jan Tomaszewski, Marek Dziuba, Stanisław Terlecki, Tomasz Wieszczycki, Marek Saganowski i Tomasz Kłos, stanęła hala wielofunkcyjna, którą poszczycić się może się nie tylko Łódź, ale także i Rzeczpospolita Polska. W zamian obiecano Łódzkiemu Klubowi Sportowemu wybudowanie boisk treningowych w innym miejscu. Do dziś boisk tych nie ma, a piłkarze ŁKS, przede wszystkim ci młodzi, będący nadzieją polskiej piłki, muszą borykać się z tak prozaicznym problemem, jak baza treningowa.
Przez lata łódzcy politycy traktowali ŁKS "po macoszemu", nie interesując się coraz gorszą sytuacją Klubu. W chwili, kiedy to jedno z najbardziej zasłużonych stowarzyszeń sportowych w Polsce stanęło na krawędzi swego istnienia, pojawiła się szansa na odbudowanie Łódzkiego Klubu Sportowego. Łódzcy radni oraz powołany przez Pana, Pełniący Funkcję Prezydenta Miasta Łodzi, zadecydowali jednak inaczej. Ich pobudek znać nie chcemy, bo jest nam najzwyczajniej wstyd, że wybraliśmy osoby tak nieodpowiedzialne i niesłuchające głosów swoich wyborców. Są to jednak pobudki, których celem jest uniemożliwienie funkcjonowania ŁKS. Zabrakło dobrej woli, by uratować jeden z symboli Miasta i piłkarskiej Polski. Jesteśmy jednak przekonani, że łodzianie zweryfikują ich działania w jesiennych wyborach samorządowych.
My, jako kibice nie pozwolimy na to, by decyzje polityczne bądź podyktowane innymi małostkowymi pobudkami nieodpowiedzialnych osób sprawiły, że Łódzki Klub Sportowy przestanie istnieć. Podniesiemy się z kolan, bo jesteśmy sympatykami instytucji, która przetrwała ciężkie czasy zaborów, I i II wojny światowej oraz okresu komunizmu. Instytucji o rodowodzie i tradycji, jakich mało w sportowej Polsce.
Stowarzyszenie Kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego
Do wiadomości:
Minister Sportu i Turystyki Adam Giersz
Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski
Marszałek Województwa Łódzkiego Włodzimierz Fisiak
Wojewoda Łódzki Jolanta Chełmińska
Pełniący Funkcję Prezydenta Miasta Łodzi Tomasz Sadzyński
Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Tomasz Kacprzak
Skoro tak, po to co im Tusk i cała reszta polityków, którzy są adresatami tego listu.
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Trzeba otwarcie powiedzieć, że kibice ŁKS-u byli oszukiwani bajkami o potężnym sponsorze, przy którym - cytuję - "Cacek to biedny człowiek". Później, gdy rada miejska nie zgodziła się oddać terenów "w ciemno", mityczny sponsor zmienił się w dobrze znanego Antoniego Ptaka.
Kibice ŁKs Łódź manifestowali przed budynkiem łódzkiego magistratu. Ponad pół tysiąca kibiców miało pretensje do radnych, którzy w ubiegłym tygodniu odmówili dokapitalizowania miejskiej spółki piłkarskiej ŁKS PSS.
Obecnie sytuacja ŁKS jest bardzo trudna i być może zespół nie przystąpi do wiosennych rozgrywek. Stojący przed budynkiem kibice rozwiesili plakat, na którym napisano - "Walczyć o stołki umiecie, Łodzianom pomóc nie chcecie". Odpalono kilka rac, odśpiewano kilka klubowych piosenek. Policja oceniła protest jako spokojny.
Grzegorz Marciniak, źr. PAP
Jak dotąd po pospolitego ruszenia jeszcze daleko...
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Kibice ŁKs Łódź manifestowali przed budynkiem łódzkiego magistratu. Ponad pół tysiąca kibiców miało pretensje do radnych, którzy w ubiegłym tygodniu odmówili dokapitalizowania miejskiej spółki piłkarskiej ŁKS PSS.
Obecnie sytuacja ŁKS jest bardzo trudna i być może zespół nie przystąpi do wiosennych rozgrywek. Stojący przed budynkiem kibice rozwiesili plakat, na którym napisano - "Walczyć o stołki umiecie, Łodzianom pomóc nie chcecie". Odpalono kilka rac, odśpiewano kilka klubowych piosenek. Policja oceniła protest jako spokojny.
Grzegorz Marciniak, źr. PAP
Jak dotąd po pospolitego ruszenia jeszcze daleko...
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.