Autor |
Wiadomość | |
|
|
|
Odp: Dowcipy - 25/08/2008 15:58
http://www.metacafe.com/watch/150974/bungee_jumping_in_iraq/ http://www.metacafe.com/watch/197192/loser/
|
tylko prawdziwa przyjaźń to potęga...
|
|
|
Odp: Dowcipy - 26/08/2008 12:12
http://www.virango.pl/content/beckham-sie-nie-popisal http://www.virango.pl/content/potega-photoshopa http://www.virango.pl/content/japonce-i-ich-pomysly http://www.virango.pl/content/smieszne-miny-z-filmow-pornograficznych http://www.virango.pl/content/malowidla http://www.virango.pl/content/sport-na-wesolo http://www.virango.pl/content/jak-postepowac-z-dzieckiem http://www.virango.pl/content/jak-powstaja-oskary http://www.virango.pl/content/wszystko-robiacy http://www.virango.pl/content-1 http://www.virango.pl/content/studzienki
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 26/08/2008 13:57
Idzie sobie niedźwiedź i nagle potyka się o korzeń, przy czym wybija sobie dwa przednie zęby. Z bólu idzie w krzaki. Leśniczy usłyszał szeleszczenie, liści poderwał się z krzesła, wyszedł z chatki, wziął latarkę i wyszedł sprawdzić co się dzieje. Zaczął świecić latarką po krzakach i pyta się: - Kto tam? - Nieświeć.
|
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 28/08/2008 19:11
Podczas zakladania przez tate prezerwatywy mały Jasio wbiega do jego pokoju. Ojciec by ukryc stan, w jakim sie znajduje, szybko pochyla sie i udaje, ze szuka czegos pod łóżkiem. -Co robisz, tato? - pyta Jasio. A, kota szukam. - I co, bedziesz go ruchał? Wchodzi facet do sklepu galanteryjnego i mowi do ekspedientki: - Poprosze skarpetki jasnozielone albo ciemnozielone, ale nie zielone. Wie pan co? Pocałuj mnie pan w lewy albo w prawy posladek, ale nie w dupe.
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 04/09/2008 16:08
Dziadek mial ochote kochac sie z babka i mowi: - No dam ci 100 jak sie zgodzisz no albo 200. Babka se mysli no 200zl piechota nie chodzi wiec odpowiada: - OK Kochaja sie kochaja... finito! Dziadek do babki - zebym wiedzial ze jestes dziewica zaplacilbym wiecej a babka - zebym wiedziala ze ci stanie to zdjelabym rajstopy --------------------------------------- Wiecie czym sie rozni humanista od pizzy? Humanista nie wyzywi 4 osobowej rodziny. ---------------------------------------- Nauczycielka na lekcji karci pospolitego dresiarza (cztery paski, skoksowane bicepsy, koszulka z pitbullem). Kończy swój wywód pytaniem: - Od czego Ty masz głowę?! - Jem niom. - odpowiada dresiarz.
|
Ostatnio edytowany przez: kus, 5 września 2008, 13:40 [1 raz(y)]
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 10/09/2008 12:01
Zasady Medycyny Ratunkowej Chorzy ludzie się nie wkurwiają. Powietrze wchodzi i wychodzi, krew zasuwa w kółko. Jakiekolwiek odstępstwo jest niedobre. Około 70%ofiar pobić prawdopodobnie sobie zasłużyło. Im więcej sprzętu dźwiga ratownik, tym większy z niego żółtodziób. Każde krwawienie ustaje...kiedyś. Każdy w końcu umrze, czego byś nie zrobił. Jeśli pacjent wymiotuje, postaraj się przytrzymać mu głowę najłatwiejszym do wyczyszczenia elementem sprzętu. Jeśli ktoś ma umrzeć z powodu zatrucia chemikaliami, rażenia prądem lub innych niebezpieczeństw czyhających na miejscu zdarzenia, to niech to będzie pacjent, nie ty. Jakikolwiek ratownik, strażak czy policjant, który jest bardziej pijany niż pacjent, stanowi problem. Problemów nie da się uniknąć. Stopień ciężkości urazu jest wprost proporcjonalny do trudności dostępu i masy ciała pacjenta. Granaty ręczne i karabiny maszynowe zwykle skutkują lepiej niż światła i syreny. Jeśli pacjent siedzi i rozmawia z tobą, to pacjent nie ma migotania komór, nieważne co pokazuje monitor. Jeśli już musisz wymiotować, prawdopodobnie dobrze by było odwrócić się od pacjenta. Na miejscu zdarzenia generalnie nie powinno się używać słów psia mać mać w odniesieniu do stanu pacjenta. To, że ktoś jest zupełnie unieruchomiony, nie znaczy, że nie może być agresywny. Ratuj pacjentów przed strażakami. Ważne rzeczy są zawsze proste. Proste rzeczy są zawsze trudne. Jeśli pacjent będzie wymiotował (szczególnie chlustające wymioty), postaraj się wycelować w tych gapiów, którzy nie chcieli opuścić miejsca zdarzenia. Czasem łatwiej błagać o wybaczenie, niż prosić o zgodę. Jeśli zostałeś wezwany po północy i nie znajdujesz na miejscu pijaka, rozejrzyj się przeoczyłeś pacjenta. Ostatecznym programem Quality Assurance w medycynie ratunkowej jest autopsja. Każda gorączka w końcu opada do temperatury pokojowej. Masa ciała pacjenta jest wprost proporcjonalna do szansy, że winda nie działa. Martwemu się już nie polepszy. Z drugiej strony, też mu się nie pogorszy. O2 dobre, niebieskie -złe. Asystolia to bardzo stabilny rytm. Kiedy wezwanie przychodzi 2 minuty przed zmianą, twój zmiennik będzie mijał cię w odległości 1 bloku od stacji. Będzie się śmiał i kiwał ci ręką. Śmierć stabilizuje stan pacjenta. Żółtodzioby zawsze szukają dużych rzeczy w małych szafkach i vice versa. Żółtodzioby mają własne sposoby. Pociesz się, że większość twoich pacjentów przeżywa,czego byś nie robił. Większość twoich pacjentów jest zdrowsza niż ty. Praca w pogotowiu oznacza, że wszystkie święta możesz spędzić w towarzystwie przyjaciół, na służbie. Praca w pogotowiu oznacza ,że masz szansę nabyć rzadkie, egzotyczne i ekscytujące nowe choroby. Są 2 rodzaje wezwań: Ja pierniczę! i Nie uhuh, ale jazda była wczoraj w nocy !!! Medycyna ratunkowa stoi w sprzeczności z procesem selekcji naturalnej. To, że jesteś paranoikiem nie oznacza jeszcze,że twój szef nie stoi za rogiem. Jeśli to jest wilgotne, klei się i nie należy do ciebie, lepiej zostaw to w spokoju. Murphy był optymistą. Adres nigdy nie jest wyraźny. Szefowie zostają szefami, bo nikt za nimi nie będzie tęsknił w terenie. Radio powinno grać głośniej, niż syrena. Martwy to martwy i niech tak zostanie. Nie podniecaj się widokiem krwi, chyba, że jest twoja. Ból ustąpi sam, kiedy przestanie boleć. Jeśli nic nie poszło źle, jasne jest, że nie rozumiesz sytuacji. Zawsze powinieneś przerwać CPR po drugim Au! ze strony pacjenta. Jeśli pacjent jest agresywny, możesz zawsze zastosować leczenie tlenem (butla z tlenem przez łeb zwykle ich uspokaja). Im większy dom, tym dalej od drzwi będzie pacjent. Jeśli pacjent upadł i został przeniesiony przez rodzinę, przenieśli go w takie miejsce, że będziesz musiał biegać po schodach. Meble będą zawsze ustawione w taki sposób, że nosze nie będą się mieściły. Nigdy nie byłeś tak chory, jak na chwilę przed zatrzymaniem oddechu. Dyspozytorzy mówią każdemu, gdzie ma się udać. Każdy chciałby powiedzieć dyspozytorowi, gdzie może się udać! Masa ciała pacjenta jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości samochodu, który zdecydował się rozbić. Jeśli ktoś mierzy do ciebie z pistoletu, 2 rzeczy: 1.Trzeba było czekać na policję, 2.Trzeba było powstrzymać się przed tym komentarzem. Inni ratownicy mają zawsze lepsze historie do opowiedzenia. Strzeż się, gdy strażak mówi "Idź to sprawdzić." Im gorszy stan jamy ustnej pacjenta, tym ciszej będzie mówić. Jeśli nie wiesz dokładnie, do którego domu zostałeś wezwany, poszukaj takiego ze schodami. Jeśli pacjent rzyga, nie jest oznaką braku profesjonalizmu okazać współczucie i rzygać wspólnie z nim. Gliniarze są najlepszymi wykrywaczami wycieku gazu. Wyślij ich z flarą na miejsce zdarzenia, jeśli nie wylecą w powietrze i nie stracą przytomności jest bezpiecznie. Nigdy nie sprawdzaj, co znajduje się za pierwszym martwym gliną. Każdy rytm w końcu pogorszy się do takiego, który znasz i który umiesz leczyć.
|
Ojczyzna – to wielki zbiorowy obowiązek. FC Kamień Pomorski Ligowiec.net Team
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 12/09/2008 23:19
dla przypomnienia Lecą trzy gołebie... -Jeden w prawo -Drugi w lewo - a Trzeci.....za nimi Leci sobie kruk między drzewami: Kraa kraa kraa...i nagle przy..je....bał w drzewo i spadł na ziemie!! Podnosi się otrzepuje i wydaje z siebie dźwięki Hauu....Miauu....KURWA JAK TO BYŁO!!!!!
|
POGOŃ 100% SZCZECIN
|
|
|
Odp: Dowcipy - 22/10/2008 00:05
Małżeństwo, nowy dom... piękna łazienka z wieloma lustrami. On poszedł zaprosić na parapetówkę, a ona naga zaczęła tańczyć w łazience patrząc na swoje piękne ciało. Zrobiła szpagat i się przyssała! Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic! Dzwoni po majstra. Ten przyjechał, patrzy i mówi: - Panie, trzeba kuć! - Co Pan, k***a? Gres z Włoch za 4 tys. euro! - Jest inna metoda, ale może się nie spodobać... - Panie, wszystko ale nie gres... Majster ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić... - Co Pan, k***a odp***lasz? - pyta mąż - Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumoleum.
|
Trybik w machinie zwanej Pogonią.
|
|
|
Odp: Dowcipy - 30/10/2008 13:11
Egzamin wstępny na prawo: Egzaminator: - Proszę nam powiedzieć, dlaczego zdecydował się Pan na studiowanie prawa? Zdający: - Tato, nie wygłupiaj się!
|
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!" Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
|
|
|
Odp: Dowcipy - 14/11/2008 10:34
Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog. Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych? Pacjent na to: Na kasę chorych. Anastezjolog: Aaaaa... kotki dwa.... Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno się obsługiwać klientów. - Patrzcie i uczcie się ode mnie Wchodzi klientka: Poproszę proszek do prania firan. - Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. Skoro pierze pani firany może pani umyć okna. - Widzisz Jasiu - tak musi pracować sprzedawca, teraz twoja kolej - mówi szef - widzšc następnš klientkę. Poproszę podpaski - Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. - Skoro nie może pani dawać dupy - to niech pani chociaż okna umyje Wynaleziono maszynę przenoszcą podczas porodu część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystac. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekrecił pokrętłem iprzeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się umiecha No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta juz prawie rozluźniona, a ojciec dalej się uśmiecha. Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem,zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony. Poród dalej przebiegał gładko. Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu. Patrzą, a pod klatką leży martwy listonosz.
|
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!" Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
|
|
|
Odp: Dowcipy - 14/11/2008 11:00
- Tato, w parku znowu jakiś facet mnie zaczepiał i obmacywał... - To trzeba było uciekać, synku! - W szpilkach... po żwirze Przychodzi pacjent do doktora: - Panie doktorze czy można wyleczyć owsiki - A co? kaszlą?
|
Ojczyzna – to wielki zbiorowy obowiązek. FC Kamień Pomorski Ligowiec.net Team
|
|
|
Odp: Dowcipy - 14/11/2008 20:08
Zatrzymuje drogówka młodego kolesia i pyta się: -Piłeś cos chłopcze? bo coś mi wyglądasz podejrzanie! -nie.! -hmm alkomat mamy zepsuty więc nie możemy sprawdzić czy czegoś nie dziabnąłeś,więc zadam ci pytanie jako test.jak odpowiesz prawidłowo to cie puścimy. -spoko -pierwsze pytanie.jedziesz droga i widzisz dwa swiatła z naprzeciwka, co to moze być? -no samochód nie? -no tak.ale jaki? Audi,mercedes czy seat?.no widzę ze chyba oblejesz test młodzieńcze! dam ci szansę i zadam jeszcze jedno pytanie. -jedziesz drogą i widzisz jedno światło z naprzeciwka,co to jest? -no wiadomo że motor! -ee ale jaki? suzuki, honda, czy kawasaki? no nic chłopcze oblałeś test. koleś wk...ił sie nie ziemsko,pomyślał chwile i nawija do gliniarza: -panie władzo a czy ja moge zadać pytanie? -a no wal śmiało młody człowieku. -na poboczu drogi stoi blondynka w miniówce,z dekoltem aż jej cycki widać i zatrzymuje TIR-a. kto to jest?? -no wiadomo że ku..wa!! -no tak. ale kto? twoja matka,żona, czy córka ??
|
"MY PORTOWCY, MY PORTOWCY NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST!!!"
|
|
|
Odp: Dowcipy - 14/11/2008 22:55
Pamiętnik Chuligana 17.08 Wow ale bajer. Pierwszy raz jestem na meczu. Tylko nie wiem dlaczego na koszulkach mieli napisane U.K.S. ale to szczegół. Na dodatek wygraliśmy osiem do pięciu. Jak na pierwszą lige spory wynik. 18.08 Jestem zawiedziony kolega powiedział mi co znaczy skrót U.K.S. ale jest też dobra wiadomość. Obiecał mi że weżmie mnie na prawdziwy mecz. Już nie moge się doczekać. Musze iść kupić race. 20.08 Byłem na meczu. Totalny odjazd. Niestety racy nie zapaliłem bo mi zabrali przed stadionem, jacyś tam security czy sericuty nie pamiętam ciemno było. 21.08 Ale czad. Spotkałem się z prawdziwymi chuliganami. Po pół godziny rozmowy kapnołem się że to nie z naszej drużyny. Dobrze że nie spanikowałem, bo mogliby mnie wyczuć. A teraz ide zminić majty bo z takim obciążeniem to długo nie wytrzymam. 22.08 Po nieprzespanej nocy postanowiłem zostać chuliganem. Kupiłem sobie baseballa, chuste i spodnie z krokiem w kostkach. A zaraz ide do fryzjera żeby mnie ogolił na łyso. 24.08 Dziś kolejny mecz. Oczywiście jestem na trybunie prawdziwych hools albo holss, Jakoś tak. Mecz się zaczyna. Pierwsze pół godziny zmagam się z Krzesełkiem aż w końcu... dałem sobie spokój. Następne pietnaście minut szukałem telebimu. W końcu kolega obok powiedział mi że na naszym stadionie nie ma telebimu. Druga połowa odjazd dwa do zera dla nas. Jak tak dalej to zagramy w europejskich pucharach. 25.08 Kolega mi powiedział że nie zagramy w lidze mistrzów, bo jesteśmy w okręgówce. Nie wiem co to jest okręgówka ale trzeba jej skopać kuper. 27.08 Dzisiaj zrobiłem napad na sklep mięsny. W końcu jestem chuliganem Akurat nie było sprzedawcy więc ukradłem pół kilo salami, łódko z kurczaka i czapeczke z napisem Constar 28.08 Fuck!!! Ale się wycfanili. W tym sklepie mieli kamery. Dzisiaj z rana mnie zgarneli. Siedze w areszcie. Ale nudy. mogłem wziąć ze sobą baseballa. Następnym razem musze pomyśleć o jakimś przebraniu. 30.08 Wypuścili mnie!!! Robie impre. Porozwieszałem ulotki na drzewach żeby ludzie przychodzili. A Zaraz ide do sklepu po ekwipunek. Bede musiał chyba wziąć taczki... 01.09 Chamy, szmaty, dranie. Nikt nie przyszedł. Tyle lepiej że więcej dla mnie. "Chodź Azor, tobie też się należy". 02.09 Wstałem o piętnastej. Pierwsze pół godziny to zapoznanie z teeeerenem. Łep mi penka. Ide spać. 03.09 12:00 Już wszystko wporzo. Oprócz tego że nie mam pieniędzy na bilet na mecz. Postanowiłem że załatwię to inaczej. W końcu jestem chuliganem. 03.09 19:00 Mój plan zawiódł. Jestem w areszcie. Pamiętam tylko jakiś gaz i tych kolesi co wtedy "Seturicy" chyba. Ciekawe kiedy mnie wypuszczą, bo nudy troche. Ale mówili że dadzą mi kolege i dodali że ma wielkie osiągnięcia w mojej dziedzinie pracy. WOoOW.Tylko Kurde Co to jest dziedzina pracy? 04.08 Poznałem go. Po cichu zaszedł mnie od tyłu i klepnoł mnie przyjaźnie w ramię. Przez dwie godziny nie mogłem się ruszyć. Postanowiłem mu oddać. Podbiegłem do niego, zrobiłem zamach i oderzyłem mu w biceps. Tylko coś gruchneło. Złamałem sobie kciuka, a on chyba nie ujął tego za przyjazne. Naszczęście był dość łaskawy. Ze szpitala wyczhodze za tydzień.
|
''...to my przeżyjemy życie tak jak się powinno.. na całego! ''
|
|
|
Odp: Dowcipy - 17/11/2008 22:20
przychodzi gościu do lekarza i się uskarża na krzywe nogi - lekarz się pyta - od małego pacjent odp. - nie od kolan . przychodzi blondynka do kiosku i mówi : poprosze chrupki za 70 groszy sprzedawczyni daje chrupki a blondynka na to - ile płace ??
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 29/11/2008 19:27
Słyszeliście o Bobie - brązowonosym reniferze? Jest w zaprzęgu za Rudolfem - czerwononosym reniferem. Potrafi biegać równie szybko jak Rudolf, tylko nie potrafi tak szybko hamować... Dwóch Arabów miało pewne sprawy w Jerozolimie. Udało im się je załatwić za jednym zamachem. źródło joemonster.org Spadłem z fotela
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 01/12/2008 23:21
Zrób to zadanie matematyczne a rezultat na pewno Cię zadziwi! Zajmie Ci to tylko 20 sekund. Wszystko co musisz zrobić to postępować zgodnie z instrukcjami i przede wszystkim nie zaglądać na koniec zanim nie skończysz liczyć. Możesz używać kalkulatora! Zaczynamy! 1. Pomyśl ile razy w ciągu tygodnia chciałbyś uprawiać sex. 2. Pomnóż wynik przez 50 3. Następnie dodaj 44 4. Pomnóż otrzymaną liczbę przez 200. 5. jeśli w tym roku miałeś już urodziny dodaj 108, jeśli nie to dodaj 107. 6. Ostatni krok: od otrzymanego wyniku odejmij rok urodzenia (np. 1941, 1971, itd.) Kiedy wykonasz już wszystkie działania powinieneś otrzymać numer pięciocyfrowy. Pierwsza z 5 cyfr oznacza ile razy w ciągu tygodnia chcesz uprawiać sex, prawda? Ale to nie wszystko. Ostatnie dwie cyfry wskazują ile masz lat. Ale najlepsze jeszcze przed nami! ?Druga i trzecia cyfra dają pozycję którą najbardziej lubisz.
|
|
|
|
|
|
|
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
-
|