Według mnie to na 99% Drumlak.

Według mnie to na 99% Drumlak.

Piotr Petasz może być postrachem ligowych bramkarzy - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

W Polsce niema drugiego piłkarza na ligowym poziomie, który miałby tak silne uderzenie. Jeżeli tylko Piotrek będzie w stanie utrzymać nerwy na wodzy, będziemy mieć z niego wielki pożytek - przekonuje dyrektor sportowy Pogoni Robert Dymkowski.


Piotr Petasz porównywany jest przez szczecińskich kibiców do byłego Portowca Przemysława Kaźmierczaka. Ma podobną do niego sylwetkę, a bramki zdobywa strzałami z głębokiego dystansu.


Próbkę swoich możliwości zaprezentował w sparingu z FC Magdeburg, kiedy strzałem z ponad 25 metrów nie dał szans bramkarzowi. Piłka tuż przed nim nabrała dodatkowej rotacji, zupełnie go dezorientując. Takich bramek w drugiej lidze Petasz strzelił dużo więcej. Do Pogoni trafił zimą i wiosną pięć razy pokonał bramkarzy strzałami z dystansu. Jego gole w meczu z Lechią Zielona Góra praktycznie zadecydowały o awansie.


Rok temu w meczu z Polonią Warszawa zdobył dla Piasta Gliwice bramkę również dającą swojej drużynie awans, z tym że do ekstraklasy. - Piłka po strzale Andraszaka odbiła się od słupka i wyleciała na przedpole. Byłem w pełnym biegu i uderzyłem z ponad 30 metrów. Piłka poszła jak po sznurku i omal nie rozerwała siatki. Mówią, że mam dynamit w nodze - śmieje się Petasz, który w ekstraklasie nie zdołał jednak zadebiutować.

-Mam nadzieję, że jednak doczekam się debiutu w ekstraklasie, oczywiście z Pogonią - deklaruje Petasz

Tylko te jego żółte kartki stanowią problem. Talent i nogę to on ma, ale przez te nerwy może często pauzować.

Petasz musi poprawić nie tylko celność uderzenia, ale także zachowanie na boisku. -Lubi dyskutować z sędzią, nawet gdy ten jest ... Niemcem i nic nie rozumie. Kary finansowe nie pomagają - mówi Dymkowski. (...) -Obiecuję, że w lidze będę się bardziej pilnował - zapewnia Petasz.

z drugiej strony takiego walczaka- cwaniaka też potrzeba

Wracając jeszcze do "plotek" na temat powrotu żyda do Szczecina.
Dzisiaj na tvn 24 jakoś koło 13-14 była konferencja prasowa ŁKS i Widzewa w sprawie ich degradacji i Drumlak jako pierwszy z ŁKSu zabierał głos w tej sprawie, więc na szczęście widok tego człowieczka w barwach Pogoni raczej nam już nie grozi.