Odp: Legia - 02/08/2011 21:00
Działania rudego kaszuba przekraczają już wszelkie granice przyzwoitości. Ręce opadają gdy na to wszystko się patrzy. Naprawdę brak słów...
Odp: Legia - 02/08/2011 22:23
Brak mi słów na to co się wydarzyło wczoraj po obchodach...
Taki dzień i taki cyrk ze strony psów bo inaczej tych debilnych istot nazwać się nie da.
Odp: Legia - 03/08/2011 16:11
Mam już tego jebanego szamba dosyć. Przecież kurwa w normalnym kraju, formułowanie tego typu kłamstw bez żadnych podstaw byłoby czymś co skończyłoby się gigantycznym odszkodowaniem, które musiałyby wypłacić media. Tak jak gigantycznym odszkodowaniem zarządzanym przez jakiś Trybunał w Strasbourgu, czy inny wynalazek powinno się skończyć nieustanne nachodzenie człowieka przez organa opresji...
Ręce opadają na te jebane media, na te "sprawiedliwe" sądy i "bezstronne" prokuratury... Co za państwo...
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Pies który go zawijał mówił coś o art 244 za co grozi do 3 lat Czyżby powód zatrzymania był inny niż zarzuty? Bo w zarzutach mowa o pobiciu a w art 244 o zakazie zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności (patriotycznej?
)
W polsatach i innych sprzedajnych , reżimowych mediach grzmią już na temat rzekomej "profanacji " uroczystosci rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Winni oczywiscie - kibole , bo przecież nie te tchórzliwe łajzy w mundurach , które na polecenie rudego kaszuba , z premedytacją odwaliły takie show , w takim miejscu i w taki dzień!!! Oczywiscie nikt nie wspomniał o wzorowym zachowaniu fanów Legii , o delegacjach które złożyły wience i oddały hołd poległym Bohaterom i o tym że tego typu akcje przeprowadzane są co roku. Banda zakłamanych dziennikarskich prostytutek!
Meczyki.pl, meczenazywo.pl - zawsze jest od wyboru do koloru. Miłego wieczoru.
Co do ostatnich wydarzeń w związku z obchodami PW - prowokacja - poziom dna znacznie przekroczony...
Słyszałem kroki Boga, życie jest kruche
Mam złotą proporcję między umysłem a duchem
Wersów plecak, tysiące w zeszycie
Oślepiam blaskiem, jestem słońcem w zenicie
Odp: Legia - 05/08/2011 02:40
Odnośnie filmu tu zamieszczonego.
Niedługo będą nas zatrzymywać i aresztować za koszulki które mają gdzieś symbol (L). Paranoja co się dzieje :/
LEGIA WARSZAWA - MISTRZ POLSKI:
1955, 1956, 1969, 1970, 1993, 1994, 1995, 2002, 2006
Odp: Legia - 05/08/2011 17:17
Obiektywnie chyba rzeczywiście najgorszy bo o ile Tottenham lepszy piłkarsko to przynajmniej wyjazd do Północnego Londynu byłby fajną sprawą, skończyłoby się odpadnięciem ale tak samo będzie ze Spartakiem a wyjazd w bardzo mało "atrakcyjny" kierunek.
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Obiektywnie chyba rzeczywiście najgorszy bo o ile Tottenham lepszy piłkarsko to przynajmniej wyjazd do Północnego Londynu byłby fajną sprawą, skończyłoby się odpadnięciem ale tak samo będzie ze Spartakiem a wyjazd w bardzo mało "atrakcyjny" kierunek.
Jak można uznać wyjazd na Spartak gorszym od wyjazdów do żydów? I co w tej anglii takiego fajnego ?
Obiektywnie chyba rzeczywiście najgorszy bo o ile Tottenham lepszy piłkarsko to przynajmniej wyjazd do Północnego Londynu byłby fajną sprawą, skończyłoby się odpadnięciem ale tak samo będzie ze Spartakiem a wyjazd w bardzo mało "atrakcyjny" kierunek.
Jak można uznać wyjazd na Spartak gorszym od wyjazdów do żydów? I co w tej anglii takiego fajnego ?
Na kogo by nie trafili, wyjazd by był zajebiście ciekawy
W oczach społeczeństwa za dużo we mnie szaleństwa, bo nie mam tolerancji dla pedalstwa i kurestwa!
Piotr Staruchowicz, aresztowany autor hasła „Donald matole, twój rząd obalą kibole” został pobity przez policję na komisariacie – mówią nasi informatorzy. Adwokat Mikołaj Wojciechowski potwierdza, że widział na jego ciele zasinienie o długości 10 cm. – Nie mogę powiedzieć czy osadzony ma obrażenia. To dane wrażliwe dotyczące jego zdrowia – mówi tymczasem rzecznik więziennictwa Luiza Sałapa.
- Powoływanie się na dane wrażliwe to wykręt – nie ma wątpliwości Zofia Romaszewska, w czasach PRL szefowa Biura Interwencji KOR, badaniem nadużyć organów ścigania zajmująca się od ponad trzydziestu lat. – Teraz nie chodzi już ani o ocenę osoby „Starucha”, ani o jego obronę, ale obronę demokracji i praworządności. Postępowanie służb państwowych w jego sprawie to kalka prowokacji z czasów PRL – mówi Krzysztof Wyszkowski, w latach 70. współzałożyciel Wolnych Związków Zawodowych.
Więziennictwo wrażliwe na uczucia „Starucha”
O areszt dla „Starucha” wystąpił prokurator Marcin Gogacz z Prokuratury Śródmieście-Północ. Adwokat Mikołaj Wojciechowski towarzyszył Piotrowi Staruchowiczowi w podczas rozprawy w sądzie, w czasie której zapadła decyzja o jego aresztowaniu. – Mój klient pokazał mi przy tej okazji swoje obrażenia. Na tylnej części ud miał intensywne zasinienie o długości około 10 centymetrów, którego nie miał przed zatrzymaniem – powiedział nam.
Według naszych informatorów „Starucha” pobił policjant piastujący kierownicze stanowisko w jednym z wydziałów Komendy Stołecznej.
Informację o pobiciu „Starucha” sprawdzaliśmy od kilku dni. Rzecznikowi Służby Więziennej ppłk Luizie Sałapie zadaliśmy następujące pytania: „1)Czy służba więzienna przyjmując Piotra Staruchowicza do aresztu stwierdziła u niego jakieś obrażenia ciała? Jeśli tak, to czy poddano go badaniu lekarskiemu i jakie obrażenia stwierdził lekarz? Czy wskazywały one na fakt, że został on pobity? 2)W którym areszcie znajduje się obecnie Piotr Staruchowicz?”. Początkowo rzecznik stwierdziła, że nie poda nam informacji na temat miejsca pobytu tymczasowo aresztowanych. Później emailem otrzymaliśmy odpowiedź: „ Piotr S. przebywa w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka. Został zbadany przez lekarza. Nie został pobity przed przyjęciem do aresztu”.
W emailu zabrakło odpowiedzi na pytanie o to, czy „Staruch” ma na ciele jakieś obrażenia. - Nie mogę powiedzieć czy osadzony ma obrażenia. To dane wrażliwe dotyczące jego zdrowia – odpowiedziała nam telefonicznie na te wątpliwości ppłk Luiza A. Sałapa.
Rzecznik Komendy Stołecznej policji młodszy inspektor Maciej Karczyński powiedział nam trzy dni temu, że nie ma wiedzy, by do takiego zdarzenia doszło.
Doniósł na „Starucha”, wcześnie obciążył swoich kolegów
Przypomnijmy, że Piotra Staruchowicza, wroga publicznego numer jeden od czasu, gdy Tusk wypowiedział wojnę kibicom, aresztowano gdy wracał z obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego. W uroczystości na kopcu Powstania Warszawskiego wzięły udział tysiące kibiców Legii, do których przemówił generał brygady Zbigniew Ścibor-Rylski, żołnierz Zgrupowania „Radosław”, prezes Związku Powstańców Warszawskich.
Po opuszczeniu kopca „Starucha” zatrzymano na oczach setek kibiców, co powszechnie uznano za policyjną prowokację – próbę wywołania zamieszek, kompromitujących udział kibiców w uroczystościach. Jak się okazało, doniesienie o rzekomym dokonaniu przez „Starucha” rozboju złożył były kibic Polonii Warszawa uczestniczący w bójkach. Jak ustaliśmy, wcześniej został on wykluczony z ruchu kibicowskiego, bo na policji złożył zeznania obciążające własnych kolegów. Informację tę potwierdzili nam kibice Polonii.
Policję zapytaliśmy, czy prawdą jest, iż autor zawiadomienia o przestępstwie był w przeszłości kibicem Polonii, który złożył zeznania obciążające swoich kolegów, na podstawie których byli oni ścigani.
- Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć tej informacji – powiedziała nam Dorota Nowak z wydziału komunikacji Komendy Stołecznej Policji. O to samo zapytaliśmy prokurator Monikę Lewandowską. Usłyszeliśmy niemal identyczną, wyraźnie uzgodnioną odpowiedź: - Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć tej informacji. – Czy jest możliwość, by prokuratura zebrała informacje na ten temat i przedstawiła nam je? – spytaliśmy. – Nie będziemy wdawać się w takie szczegóły, na tym etapie śledztwa nie przedstawiamy na ten temat informacji – powiedziała nam rzecznik.
Ręcznik i klapki jako motyw rozboju
Do bójki między oboma mężczyznami doszło w przychodni lekarskiej. W jej efekcie prokuratura zatrzymała „Starucha” i postawiła mu sugerowany przez zawiadamiającego zaskakujący w stosunku do kibica zarzut rozboju, a nie udziału w bójce.
Dlaczego zaskakujący? Rozbój to przestępstwo, którego motywem jest chęć wzbogacenia się. Trudno podejrzewać, by taki motyw przyświecał uczestnikom bójki zwaśnionych kibiców. Innego zdania jest rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie: – Śledztwo nie wykazało, by powodem zdarzenia były waśnie między kibicami – powiedziała nam prokurator Monika Lewandowska. Zdaniem prokuratury powodem bójki miał być fakt, że „Staruch” wraz kolegami mieli chcieć... ukraść torbę poszkodowanego, która miała być warta 460 zł. „Spodenki, obuwie sportowe, ręcznik, klapki” – tak zawartość torby opisała „Gazeta Wyborcza”.
Tymczasem jak ustaliła Niezależna.pl, wspomniany były kibic Polonii przyznał w swoich zeznaniach, że w przeszłości aktywnie uczestniczył w ruchu „ultras” kibiców Polonii. Po co prokuraturze zarzut rozboju? Gdy postawiła „Staruchowi” zarzut udziału w bójce, nie mogłaby go aresztować, bo górna granica kary to 3 lata więzienia. Tymczasem w przypadku rozboju jest to aż 12 lat.
Zarzutem zaskoczony jest Zbigniew Romaszewski z senackiej komisji praw człowieka. – Dziwi zastosowanie tego paragrafu. Trudno wyobrazić sobie, by ktoś organizował rozbój, a więc przestępstwo mające na celu uzyskanie korzyści materialnej, w publicznej przychodni lekarskiej.
O to, czy argumentacja Służby Więziennej w sprawie odmowy informacji o obrażeniach „Starucha” jest słuszna, zapytaliśmy Małgorzatę Kałużyńską-Jasak, rzecznika Głównego Inspektora Danych Osobowych. Jej zdaniem, nie jest to jednoznaczne. Dane dotyczące zdrowia należą do danych wrażliwych. – Ale w przypadku osób publicznych to osoby decydujące o ewentualnym ujawnieniu informacji powinny ustalić, czy nie jest to informacja publiczna. Z pewnością mogą ujawnić takie dane po pisemnym wyrażeniu zgody przez osobę aresztowaną.
Obiektywnie chyba rzeczywiście najgorszy bo o ile Tottenham lepszy piłkarsko to przynajmniej wyjazd do Północnego Londynu byłby fajną sprawą, skończyłoby się odpadnięciem ale tak samo będzie ze Spartakiem a wyjazd w bardzo mało "atrakcyjny" kierunek.
Jak można uznać wyjazd na Spartak gorszym od wyjazdów do żydów? I co w tej anglii takiego fajnego ?
Są gusta i guściki, na wypad do Moskwy nie każdy może sobie pozwolić, dwa Legia pokazałaby się tak że o wypadzie Amiki z zeszłego roku nikt by nie pamiętał.
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.