sędzia z Witkowskim się postarali o wynik, ale ważne zwycięstwo i piękna oprawa!

Ekstraklasa. Kibol testuje Legię

Ochrona i stewardzi nie interweniowali, gdy kibole Legii dwukrotnie odpalili race i rzucali w stronę boiska petardami. - Cały czas jesteśmy przez nich testowani. Tym razem wybraliśmy mniejsze zło - tłumaczy dyrektor klubu ds. bezpieczeństwa Bogusław Błędowski.

Rok temu podczas meczu z Ruchem Chorzów, ochrona wkroczyła na trybunę i ściągnęła z niej wodzireja, który po śmierci jednego z właścicieli Legii Jana Wejcherta ryczał "Jeszcze jeden" nawiązując do drugiego właściciela, Mariusza Waltera. W piątek stewardzi i ochroniarze przyglądali się jak kibole z trybuny zajmowanej przez tzw. ultrasów z twarzami zasłoniętymi szalikami, odpalają race. W drugiej połowie kilka hukowych petard skutecznie zagłuszyło doping. Na "Stadionie, o jakim marzyłeś" (hasło reklamowe Legii), na który według wyliczeń klubu, przyszło tego wieczora blisko 2 tys. dzieci, zrobiło się mało przyjemnie.

- Brak interwencji to moja decyzja - wyjaśnia Błędowski. Przyznał, że próby wyprowadzenie kiboli mogły się skończyć przepychankami - Wybraliśmy mniejsze zło. To nie jest już mały stadion. Na tej trybunie zasiada blisko 7 tys. ludzi. To nie znaczy, że są bezkarni. Identyfikację osób odpalających race zaczniemy od poniedziałku - twierdzi.

Jak zidentyfikować osoby, które miały zasłonięte twarze? - Mamy swoje sposoby. Jak na stadion trafiły race? Teraz nie ma już tak szczegółowych kontroli jak na dawnym stadionie. Wie pan jak wygląda raca? Kibice z Poznania wnosili je np. w butach ukryte pod podeszwą - tłumaczy.

Wnoszenie i odpalanie środków pirotechnicznych jest zabronione przez ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych, która przewiduje też karę za zasłanianie twarzy. - O zidentyfikowanej osobie zawiadamiamy policję i prokuraturę. Grozi jej też zakaz stadionowy. Zawsze żądamy również zwrotu kosztów jakie klub wydał na kary zasądzone przez Komisję Ligi - mówi Błędowski.

- Przed każdym meczem i w czasie spotkań jesteśmy stale "testowani". Jak daleko druga strona może się posunąć - przyznaje Błędowski. Wiosną, przed otwarciem nowego stadionu, Legia uległa kibolom, choć przez kilka lat nie tolerowała notorycznego łamania przez nich przepisów. W niepamięć puszczono incydenty na trybunach i chóralne wulgaryzmy, które brzmiały przy Łazienkowskiej. Przed pierwszym meczem sezonu stadionowy spiker wołał, że to trybuna ultras stanowi wzór do naśladowania przez innych kibiców.

Wtedy zapiewajły "jeszcze jeden" po śmierci Wejcherta nie było jeszcze na stadionie. Od kilku meczów już jest.

Szczegółowe rozliczenie zbiórki
100 zł - 1 (100 zł)
50 zł - 14 (700 zł)
20 zł - 156 (3120 zł)
10 zł - 576 (5760 zł)
5 zł - 1083 (5415 zł)
2 zł - 1281 (2562 zł)
1 zł - 1965 (1965 zł)
50 gr - 1012 (506 zł)
20 gr - 1211 (242,2 zł)
10 gr - 1083 (108,3 zł)
5 gr - 402 (20,10 zł)
2 gr - 286 (5,72 zł)
1 gr - 434 (4,34 zł)

Ponadto w puszkach znaleźliśmy:
16,36 euro
10 funtów szkockich
193 korony czeskie
2 franki szwajcarskie
20 lip chorwackich
10 cruizeiro brazylijskich
50 piastrów egipskich
1,35 funta angielskiego
20 koron duńskich
0,7 dinara jordańskiego
4 lity litewskie
60 ukraińskich hrywien
1,35 liry tureckiej
1 lewa bułgarska
100 peset hiszpańskich
10 centymów belgijskich z 1862 r.
Dotychczasowa kwota zaksięgowanych przelewów: 69 zł.