Żenada co sie dzieje na Legii. Wszyscy rozpisujemy się o interwencji ochrony, ale dlaczego nie było interwencji kibiców? Przecież ten mecz powinien sie skończyć konkretnym dymem. Noż kurwa są pewne granice. Moim zdaniem niestety iti dopieło swego, bo brak reakcji kibiców pokazał, że to już niestety nie ta sama Legia co kiedyś.

Oświadczenie Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa

Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa odniosło się do sytuacji, jaka miała miejsce na początku meczu z Ruchem Chorzów. "Okrzyki wzniesione przez jednego z kibiców w żadnym razie nie powinny mieć miejsca i nie znajdujemy dla nich jakiegokolwiek usprawiedliwienia" - pisze SKLW. Poniżej prezentujemy treść oświadczenia, które otrzymaliśmy od stowarzyszenia:

"Wobec wydarzeń jakie miały miejsce podczas meczu Legia-Ruch oświadczamy, że:
Okrzyki wzniesione przez jednego z kibiców w żadnym razie nie powinny mieć miejsca i nie znajdujemy dla nich jakiegokolwiek usprawiedliwienia.

Stanowiły one przekroczenie podstawowych norm etycznych, obowiązujących w polskim społeczeństwie i stały w sprzeczności z wartościami bliskimi członkom naszej organizacji. Mamy nadzieję, iż więcej tego typu sytuacja nie powtórzy się.

Dziękujemy kibicom Legii za zachowanie spokoju podczas meczu, ponieważ siły i środki zastosowane przez agencje ochroniarskie były nieadekwatne do zaistniałej sytuacji i stworzyły zagrożenie dla wielu widzów przebywających na stadionie.

Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa"

Ciekawie czy opowie tez coś o "zdziczałych", przećpanych uczestnikach koncertów "Przystanek Woodstock" tarzających się w błocie , chlejących tanie wina , niszczących wystawy na temat aborcji i dymających się po namiotach.