Jeśli Pogoń chciałaby pozyskać młodszego Kuna bezpośrednio ze Stomilu musiałaby przelać na konto olsztyńskiego klubu ekwiwalent w wysokości około 100 tysięcy złotych. Aby jednak ominąć przepisy związkowe, Kun został zawodnikiem Vęgorii za 5500 złotych, skąd miał zostać wypożyczony do Pogoni Szczecin. Niestety na przeszkodzie stanął Stomil Olsztyn, któy powołując się na kwestie proceduralne, zakwestionował transakcję. Nawet jeśli klub z Olsztyna nie miał racji, robił wszystko aby werdykt nie zapadł wcześniej niż we wrześniu czyli po zamknięciu okienka transferowego. Młody Kun miał już tylko jeden wybór: albo wrócić do Olsztyna, gdzie pewnie za karę i tak by nie grał lub występować w okręgówce. Wybrał drugą opcję i w Vęgorii grać będzie przynajmniej do zimy.

Kun swój pierwszy mecz zagrał w miniony weekend. Jego zespół wygrał 4:0 z Łyną Sępopol, a Patryk zdobył w tym meczu dwa gole.

- Interesowaliśmy się pozyskaniem Patryka Kuna choćby dlatego, że w naszym zespole jest już jego starszy brat. Czy wrócimy do tematu zimą? Nie wykluczam tego - powiedział Przeglądowi Sportowemu Prezes Pogoni Jarosław Mroczek.

Coś to sie kupy nie trzyma.Bo niby kto miał go do Vęgorii sprzedać? Stomil z którym ma kontrakt?
Potem ten sam Stomil to blokuje.Trochę tego tu nie rozumiem.
Chyba że chodziło o jakieś pieniądze pod stołem określonych działaczy.

I co z naszym pomocnikiem ? bo chyba transferu sie nie doczekamy a 1 liga coraz blizej.

Pół roku przerwy Bruno

Odnośnie "wzmocnień"... Kroi hajs a cały kontrakt się będzie leczył.