Autor
Wiadomość
   Pogoń Szczecin -> Patriotyczna Pogoń Szczecin << początek   < poprzednia   l   następna >   ostatnia >>     idź na dół   
KtoToTaki
Moderator**
IP: zapisany
Na forum od 7607 dni

****




Odp: 11 Listopada 2010- Koszulki, vlepki, sprawy organizacyjne - 21/12/2010 11:25

  circ napisał:  
Cześć chłopcy i dziewczyny, Polacy.
Dowiedziałam się telefonicznie o Waszym wieńcu, akcjii i polskim sercu i specjalnie zalogowałam się tu by Wam podziękować.
Tym samym-Dziękuję Wam serdecznie w imieniu prawdziwych Polaków!
Jeszcze Polska nie zginęła!

A teraz druga sprawa o której trzeba pomyśleć, więc myślcie.
Dziś w TVN podano, że polski Stadion NARODOWY ma być otwierany przez Piroga.
Wiecie, kto to Piróg?
http://polskispirit.salon24.pl/260565,no-fucking-way
Nie może być Stadion Narodowy otwierany przez cweli na pedalska modłę.


"Na otwarcie Stadionu Narodowego ma być nowocześnie i radośnie
Giorgos Stylianou, Adam Sztaba, Artur Szyman, Maciej Zień i Michał Piróg przygotują dwugodzinne przedstawienie na otwarcie Stadionu Narodowego w stolicy, kóre zaplanowano na koniec sierpnia lub na początku września przyszłego roku.

Konkurs na opracowanie imprezy uroczystego otwarcia stadionu wygrała warszawska agencja ARS Communications. Za reżyserię ma odpowiadać Giorgos Stylianou, za muzykę znany m.in. z "Tańca z gwiazdami" Adam Sztaba (był kierownikiem muzycznym, aranżerem i dyrygentem czterech edycji programu), za realizację światła Artur Szyman, za projekty kostiumów Maciej Zień, a za choreografię Michał Piróg..."

http://www.wprost.pl/kultura/muzyka/wiadomosci/?tp=wiadomosci&id=10474

Sprawa jest poważna i trzeba coś zrobić z zimną głową. Pomyślcie.
My,polscy blogerzy też będziemy myśleć. Jest nas ok. 60 blogów i słychać nas w sieci. Działamy wśród wykształciuchow.
Wiadomości proszę słać na PW, to wymienimy się meilami.
Tu chyba jest PW? Muszę się rozejrzeć.

Pozdrawiam serdecznie.
Z Bogiem.



Cześć dziewczyno - wykształciuchu.
Fajnie że chcesz coś robić ale zajmij się czymś pożytecznym.
Sprawa nie jest poważna w mojej ocenie - a zrobienie w okół tego szumu jeszcze bardziej wypromuje pedalskie dziwactwa i inne odchyły.
Niech będzie was 100 blogów, nie oglądajcie TVN-u, powiększajcie grono wykształciuchów ale przedewszystkim weźcie się za robotę i nie zaśmiecajcie nam tematu na forum. Sprawa osoby, która szykuje choreografię na otwacie stadionu narodowego jest rzeczą tak marginalną że głupotą będzie robić w okoł tego szum. Bo w sumie pedalstwo by tego chciało.
Również pozdrawiam


... ja się będę opierdalał niech się wszystko dzieje samo...
KtoToTaki
Moderator**
IP: zapisany
Na forum od 7607 dni

****




Odp: 11 Listopada 2010- Koszulki, vlepki, sprawy organizacyjne - 19/01/2011 13:36
Reaktywujemy trochę temat w innej formie.
( Jun - zmień nazwę tematu na "Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin" )
Już w krótce 1 marca - czyli Święto Żołnierzy Wyklętych. Poniżej trochę informacji odnośnie tego wydarzenia.
Kibice Pogoni wraz z innymi środowiskami patriotycznymi w Szczecinie szykują sie do obchodów tego święta.
Więcej informacji w najbliższym czasie.

  Cytat:  
1 marca miał być Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Jak się okazuje, od wielu miesięcy sejmowa komisja kultury pod przewodnictwem Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej nie zajęła się projektem ustawy, który przed rokiem do parlamentu skierował prezydent Lech Kaczyński. Za kilka tygodni, 1 marca, minie okrągła, 50. rocznica zamordowania przez UB członków ostatniego Zarządu WiN. Marcowy termin miał być symbolicznym uhonorowaniem wszystkich żołnierzy podziemia antykomunistycznego.

Pomysł ustanowienia 1 marca Narodowym Dniem Żołnierzy Antykomunistycznego Podziemia zrodził się ponad dwa lata temu. Dotychczas co roku patronował mu, poza liderami organizacji kombatanckich, m.in. wiceprezydent Opola Arkadiusz Karbowiak. Dwa lata temu wraz z nimi skierował do Sejmu RP, a potem także do prezydenta Lecha Kaczyńskiego apel o formalne ustanowienie takiego dnia. Przed rokiem Kancelaria Prezydenta przesłała do parlamentu projekt odpowiedniej ustawy w tej sprawie. Do dzisiaj jednak nie został on rozpatrzony przez sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu, choć do kolejnego 1 marca pozostało już tylko kilka tygodni.
- Projekt jest wstrzymywany w komisji, a jest to kompetencja przewodniczącej Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej z PO - informuje poseł Piotr Babinetz z PiS. Kilka tygodni temu o jego rozpatrzenie upomniała się Elżbieta Kruk. Uzyskała od posłanki Platformy zapewnienie, że sprawa stanie na prezydium komisji. Jak dotąd nic takiego nie miało miejsca. - To sprawa, o której powinna wiedzieć coś więcej wiceprzewodnicząca komisji pani Elżbieta Kruk. Czy ktoś słyszał, by się upominała, by mi o tym przypominała? - odpowiada przewodnicząca Śledzińska-Katarasińska. Jak zapewnia, w przeprowadzeniu ustawy przez komisję nie ma żadnego problemu. - Jeśli wiceprzewodnicząca mi o tym przypomni, na pewno się tym zajmiemy - deklaruje posłanka PO. - Upominałam się o ten projekt. Pani Katarasińska kłamie. O tym, co i w jakim terminie procedujemy, decyduje przewodniczący komisji - protestuje Elżbieta Kruk z PiS. Jak podkreśla parlamentarzystka, pracę nad ustawą o utworzeniu Polsko-Rosyjskiego Centrum Dialogu i Porozumienia jej koleżanka rozpoczęła na dzień po przesłaniu go przez marszałka Sejmu do komisji. - W przypadku ustanowienia Dnia "Żołnierzy Wyklętych" zwleka już od czerwca - dodaje Kruk.
Co ciekawe, projekt został też pozytywnie zaopiniowany przez Biuro Analiz Sejmowych. W analizie podkreślono, że nie rodzi on dodatkowych kosztów, a w sferze symbolicznej jest hołdem dla wszystkich biorących udział w działaniach powojennego ruchu antykomunistycznego. Ostatecznie, aby wszedł w życie, niezbędne jest zaaprobowanie idei obchodów przez Parlament Rzeczypospolitej Polskiej i przyjęcie go przez kluby parlamentarne.
- Naszą intencją był oczywiście nie tylko hołd dla "żołnierzy wyklętych", ale również spowodowanie, by prawda historyczna o powstaniu antykomunistycznym po wojnie i o ludziach, którzy wzięli w nim udział, zafunkcjonowała w mediach, szkołach, by w wielu miejscach kraju mogły się tego dnia odbywać uroczystości, konferencje, pokazy filmów dokumentalnych - tłumaczy Arkadiusz Karbowiak, wiceprezydent Opola. Jak podkreśla, wniosek w sprawie ustanowienia tego święta poparli między innymi tragicznie zmarli w katastrofie smoleńskiej prezes IPN Janusz Kurtyka oraz prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Czesław Cywiński. - Z prezesem Kurtyką rozmawiałem na ten temat chyba dwa lata temu i to on był pomysłodawcą tego symbolicznego terminu - wspomina Karbowiak. Przypomnijmy, że to właśnie 50 lat temu - 1 marca 1951 roku - strzałami w tył głowy zostało zamordowanych w kazamatach mokotowskiego więzienia siedmiu członków IV Zarządu Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", ostatniego, który nie był inwigilowany przez UB i NKWD.
- Ustanowienie takiego dnia to nasz narodowy obowiązek. Wielu ludzi z tego pokolenia oddało wtedy własne życie, zdrowie, a także własny majątek, bo pozbawiano ich wówczas wszystkiego - tłumaczy Leszek Żebrowski, autor książek m.in. o historii Narodowych Sił Zbrojnych. Jak podkreśla, ludzie zaangażowani w walkę z komunistyczną okupacją byli do końca istnienia PRL poniewierani, stając się często obywatelami trzeciej, czwartej kategorii. Problemem jest to, że prawda historyczna na ten temat wciąż jest słabo rozpowszechniona, a w naukowym obiegu istnieje wciąż wiele fałszywych informacji na ten temat.
- Również po roku 1989 w dalszym ciągu mamy przypadki urzędowego wprowadzania do podręczników czy publikacji naukowych fałszywych opinii opieranych na fałszywych faktach, przeinaczeniach tylko po to, by tych ludzi w dalszym ciągu zniesławiać - podkreśla historyk.
Zrzeszenie "Wolność i Niezawisłość" powołali w Warszawie 2 września 1945 roku wyżsi oficerowie Komendy Głównej Armii Krajowej, a następnie Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj. W latach 1945-1947 było ono największą podziemną organizacją niepodległościową w kraju. Ocenia się, iż między 1945 a 1947 rokiem Zrzeszenie "Wolność i Niezawisłość" liczyło od 20 do 30 tysięcy żołnierzy.
Z członków WiN i innych organizacji podziemia niepodległościowego określanych mianem "żołnierzy wyklętych" komunistyczna propaganda czyniła przez lata PRL "zdrajców", "faszystów", "zaplute karły reakcji". Jak podkreślają inicjatorzy ustanowienia Narodowego Dnia Żołnierzy Podziemia, dziś nadszedł najwyższy czas, by żołnierze Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Wileńskiego Ośrodka Mobilizacyjnego, Narodowych Sił Zbrojnych, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego oraz dziesiątek mniejszych zbrojnych formacji odzyskali należne im w historii Polski miejsce.



... ja się będę opierdalał niech się wszystko dzieje samo...
mort
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5602 dni

*




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 21/01/2011 19:53
brawo

po prostu brawo !


BETTER DEAD THAN RED
KtoToTaki
Moderator**
IP: zapisany
Na forum od 7607 dni

****




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 23/01/2011 10:19
Wymazani z historii



  Cytat:  
Szacuje się, że po 1945 roku z komunistycznym reżimem walczyło z bronią w ręku 20 tysięcy Polaków.
Pogrzeb odbył się z udziałem honorowej asysty Wojska Polskiego, zgodnie z ceremoniałem wojskowym. W grudniu 2009 roku na cmentarzu Centralnym w Szczecinie pochowano trzech żołnierzy Bojowego Oddziału Armii.



Wacław Borodziuk (lat 23), Edward Kokotko (lat 29), Zenon Łozicki (lat 20) byli członkami organizacji niepodległościowej działającej po II wojnie światowej na Pomorzu Zachodnim. W pokazowym procesie w 1948 roku skazano ich na karę śmierci. Wyroki wykonano w piwnicach szczecińskiego więzienia. Ciała, pochowane wtedy w nieoznaczonych grobach, ekshumowano kilka miesięcy temu. Miejsce pochówku żołnierzy ustalił IPN.




„LEŚNI BRACIA”



W ostatnich latach do społecznej świadomości przebija się nazwa „żołnierze wyklęci”. Dlaczego wyklęci? Tak niegdyś Jerzy Ślaski, żołnierz AK, autor licznych publikacji poświęconych okupacji i konspiracji, redaktor naczelny „;Polski Zbrojnej” w latach dziewięćdziesiątych, nazwał żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy po zakończeniu wojny w roku 1945 postanowili nie składać broni. Mieli zazwyczaj akowski rodowód, a komunistyczna władza uznawała ich za wrogów. Podobne formacje na Litwie, Łotwie czy w Estonii nazywano „leśnymi braćmi”.




Aż do połowy lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku partyzanckie oddziały przetrwały w lasach Podlasia, Podhala i na dawnych Kresach Wschodnich: Wileńszczyźnie i Polesiu. Ostatni z partyzantów, Józef Franczak pseudonim „Lalek” z oddziału kapitana Zdzisława Brońskiego „Uskoka”, zginął z bronią w ręku w obławie pod Piaskami (województwo lubelskie) prawie dwadzieścia lat po wojnie − 21 października 1963 roku.




Fundacja „;Pamiętamy”, która przez publikacje i stawianie pomników stara się przywrócić pamięć o żołnierzach wyklętych, szacuje, że do połowy lat pięćdziesiątych przez konspirację antykomunistyczną przewinęło się ponad 200 tysięcy ludzi, z czego ponad 20 tysięcy wzięło udział w walce z bronią w ręku. Zginęło 8,6 tysiąca żołnierzy podziemia niepodległościowego, 5 tysięcy skazano na karę śmierci. Ponad 20 tysięcy poniosło śmierć w obozach i więzieniach (według „Atlasu podziemia niepodległościowego 1944−1956” wydanego w 2008 roku). Najbardziej znani „żołnierze wyklęci” to Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”, Józef Kuraś „Ogień”, podporucznik Anatol Radziwonik „Olecha” oraz podporucznik Mieczysław Niedziński „Mena”. Komunistyczna propaganda najpierw nazywała ich „zdrajcami”, a potem głosiła, że podziemie antykomunistyczne już nie istnieje.




„Nadszedł czas, aby żołnierze ci odzyskali należne im miejsce w historii Polski”, podkreśla Tadeusz Czajkowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK. „;Pragniemy, aby pamięć o nich pozostała w myśli młodego pokolenia”. Dlatego kombatanci z organizacji Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej proponują, aby ustanowić 1 marca Dniem Żołnierzy Antykomunistycznego Podziemia. Chcą w ten sposób uczcić pamięć wszystkich członków zbrojnych organizacji niepodległościowych walczących po II wojnie z władzą ludową.




GORZKA DUMA



W ostatnich kilku latach pojawiło się wiele historycznych opracowań poświęconych „żołnierzom wyklętym”. Temat ten przestał być białą plamą. Kilku dowódców polowych podziemia antykomunistycznego, między innymi „Łupaszkę”, „Młota”, „Huzara” i „Zaporę” oraz wielu ich podkomendnych, prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie wysokimi odznaczeniami. Powstają pomniki. Fundacja „;Pamiętamy”, pomna nauki Zbigniewa Herberta, że poległych w walce należy wołać po imieniu, przyjęła zasadę, że umieszcza się na nich imiona, nazwiska, pseudonimy oraz daty śmierci żołnierzy oddziału.




Jeden z takich monumentów ma stanąć w Sopocie. Z tym miastem związali się po ewakuacji z Wileńszczyzny członkowie tamtejszego podziemia niepodległościowego. Jednym z najbardziej znanych jego przywódców był major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko”, stracony w więzieniu mokotowskim w 1951 roku. To właśnie on oraz czterech jego podkomendnych znalazło się na wykonanym w 1945 roku zdjęciu, które ma służyć jako podstawa koncepcji plastycznej pomnika. Na rewersie obelisku zostanie umieszczonych ponad 1100 nazwisk „żołnierzy wyklętych”.




Partyjni propagandyści nazwali ich „zaplutymi karłami reakcji”, władze PRL traktowały jak bandytów i przez lata szykanowały. A kim byli naprawdę ludzie rozwiązanej AK? Reżyser Wincenty Ronisz, twórca pamiętnego „Wymarszu”, „Wojny polsko-bolszewickiej 1918−1921”, „Kryptonimu Pożoga”, zajrzał do archiwów, posłuchał wspomnień i nakręcił dokument „Żołnierze wyklęci”. „Chciałem pokazać etos i dramaty tych, którzy bronili niepodległego bytu Polski”. Jesienią 2009 roku Muzeum Powstania Warszawskiego wydało płytę „Myśmy rebelianci” zespołu De Press. Nagranie zawiera piosenki partyzantów z podziemnych organizacji niepodległościowych, którzy po 1945 roku nie złożyli broni. Większość tekstów powstała w partyzanckich obozowiskach. Muzycy zespołu De Press skomponowali do nich nową muzykę.




Jesienią 2010 roku wejdzie też na ekrany film Jerzego Zalewskiego „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać”. „Rój”, czyli Mieczysław Dziemieszkiewicz, zasłynął z brawurowych akcji na Mazowszu – zabijał funkcjonariuszy bezpieczeństwa, rozbijał posterunki milicji, pieniądze na działalność zdobywał, napadając na banki. Reżyser przyznaje, że podjął kontrowersyjny temat, ale uznał, że „historia bez wyjścia to wspaniała kanwa do opowieści”.




W „Roja” wcielił się Krzysztof Zalewski, młody gitarzysta, który wygrał telewizyjny program „Idol”. Jak przyznał w jednym z wywiadów, główny bohater nie budził jego sympatii, „bo modlił się do Boga, a miał krew na rękach”. Dla wielu zresztą osób „żołnierze wyklęci” wciąż pozostają postaciami kontrowersyjnymi. Zabijali funkcjonariuszy UB, milicjantów, członków ORMO, agentów i osoby podejrzewane o donoszenie do SB, sekretarzy partii, ale także zwykłych członków PPR, sołtysów, wójtów, poborców podatkowych.






Zdjęcie wykonane na Białostocczyźnie w 1945 roku, będące podstawą koncepcji plastycznej pomnika „żołnierzy wyklętych”, który ma powstać w Sopocie. Trzeci od lewej major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” z żołnierzami swojego oddziału.



C O M M E N T A R I U M

Przywracanie pamięci


Trzeba pamiętać o całej złożoności sytuacji w tamtych czasach, o negatywnych zjawiskach w walce z narzuconym systemem. Ostatnie lata, także w naszej działalności, to okres systematycznego przywracania pamięci o „żołnierzach wyklętych” przez upamiętnianie miejsc walk, postaci, poszukiwanie i urządzanie ich grobów. Może to wywoływać emocje. System komunistyczny, a przede wszystkim służby bezpieczeństwa robiły wszystko, aby tę grupę ludzi wyłączyć ze społeczeństwa. Najczęściej przedstawiano ich jako bandytów. Tymczasem podjęli oni walkę zbrojną z narzuconym siłą systemem komunistycznym.
Podjęli ją w sytuacji beznadziejnej i toczyli wbrew wszelkim przeciwnościom, co wynikało przede wszystkim z systemu wartości, który wyznawali.


Istnieją organizacje, które przywracają pamięć o „żołnierzach wyklętych”, a nasze działania idą w kierunku wspierania takich inicjatyw. Odczuwamy potrzebę przypomnienia społeczeństwu o tych ludziach, którzy w dużej mierze powinni być wzorem do naśladowania.


Trzeba jednak pamiętać o całej złożoności sytuacji w tamtych czasach. Jest to trudne do przyswojenia dla przeciętnego obywatela, bo nie są to sprawy dziś zrozumiałe. Powinniśmy jednak o tym mówić i upamiętniać tych ludzi w sposób odpowiedzialny i wyważony. I – co najważniejsze – opisywać i popularyzować ich działalność. Niedługo ukaże się album przygotowywany wspólnie z oficyną wydawniczą Wolumen, pokazujący przekrój różnych grup i oddziałów, które po 1944 roku podjęły walkę z systemem komunistycznym.


Andrzej Przewoźnik



... ja się będę opierdalał niech się wszystko dzieje samo...
MTS.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6160 dni




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 23/01/2011 12:42
"Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich...' zbyt długo. głucho milczała.
Świetna inicjatywa - brawo.


J.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5673 dni

*




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 24/01/2011 19:12
Fenomenalna inicjatywa - to bardzo ważne, aby wypełniać miejsce w przestrzeni, niezagospodarowane, a gotowe do tego, by czcić najodważniejszych z odważnych. Rozpiera mnie wielka duma z tego, że jestem jednym z pośród szczecińskiej braci kibiców, która swoimi działaniami wykazuję dumę z czegoś już szerszego niż obszar lokalny - z Polskości.

Żołnierze Wyklęci, to zagadnienie, które wciąż wielu naszym rodakom jest dosyć nieznane. Należy więc poprzez należną Im cześć przybliżać bohaterskie biografie postaci takich jak "Łupaszko", "Inka", "Zagończyk" i wielu innych. Należy także oddać Im hołd za wielkie poświęcenie wobec Polski, nie tylko po to by pamiętać - a przecież jest to niezwykle istotne - lecz także po to, by wartości, którymi kierowali się Wyklęci były hierarchią wielu myślących po Polsku rodaków.

Ze swojej strony - informuję o paru sprawach z tym związanych:

Już 8 lutego minie 60 rocznica śmierci majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" W związku z tym jak co roku będzie organizowanych kilka uroczystości:

5 luty 2011, godz 11:00 - ul. Mickiewicza 69a (dawny Urząd Stanu Cywilnego) - wykład dr hab. Piotra Niwińskiego: Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" - życie, śmierć i legenda

5 luty 2011, godz. 17:00, aula Zespołu Szkół Salezjańskich przy ul. Ku Słońcu 124 - "Za świętą sprawę" - koncert barda Andrzeja Kołakowskiego

10 luty 2011, godz. 18:00, Kościół pod wezwaniem Świętej Rodziny, ul Królowej Korony Polskiej 28 - Msza za Ojczyznę w intencji mjr "Łupaszki".


Mogę tylko polecić wydarzenia, a szczególnie koncert Andrzeja Kołakowskiego. Fenomenalny człowiek, patriota oddany sprawie, niezwykle oddany przywracaniu historii Żołnierzy Wyklętych. Jego muzyka jest przesiąknięta tematyką, a on sam zna historię związaną z "Leśnymi..." jak mało kto. Co często wplata w swoje recitale. Jeśli ktoś nie miał przyjemności go słyszeć, a chciałby "powąchać" próbkę jego możliwości - polecam odsłuchać płytę "Oskarżeni o wierność" - klasa sama w sobie. Cokolwiek także wykład dr hab. P. Niwińskiego zapowiada się nie gorzej - zaświadczam, że to prawdziwy znawca tematu. Polecam serdecznie, jest już coraz mniej czasu - wstęp wolny!

-----

Gdyby ktoś był zainteresowany tematyką Żołnierzy Wyklętych to polecam bardzo mocno film Sceny Faktu (Teatr Telewizji Polskiej) - "Ja jedna zginę", opowiadający o Danucie Siedzikównie "Ince", bohaterce, która przed śmiercią nie miała 18 lat:

  Cytat:  
W dokumentach zachowanych w archiwum IPN znajduje się "Prośba o łaskę" do "Obywatela Prezydenta", czyli Bolesława Bieruta, napisana 3 sierpnia 1946 r. Została zredagowana przez obrońcę "Inki" z urzędu, Jana Chmielowskiego. Pisana jest w pierwszej osobie ("Ja, Danuta Siedzikówna"). Nie została jednak podpisana przez "Inkę", tylko przez Chmielowskiego. "Inka" odmówiła, ponieważ w tekście Chmielowski pisał o jej kolegach z oddziału jako o "bandzie". W grypsie do sióstr Mikołajewskich z Gdańska, krótko przed śmiercią, "Inka" napisała: Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba. Po śmierci rodziców babcia była jej szczególnie bliska, opiekowała się jej siostrami: Wiesią i Irenką."



Czcijmy pamięć Żołnierzy Wyklętych także dlatego, że Oni tej czci nie doczekali za życia. W ubiegłym roku zmarła Pani Janina Wasiłojć-Smoleńska ps. "Jachna" - spoczęła na cmentarzu w Szczecinie, z którym się związała wcześniej. O jej historii opowiada książka IPN "Nie było czasu na strach".

Polecam także inne publikacje IPN dotyczące Żołnierzy Wyklętych, później jak znajdę chwilę czasu postaram się zalinkować kilka.


zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Promocja
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6891 dni




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 26/01/2011 18:24
dzisiaj na programie HiSTORY będzie emisja dokumentu o Powstaniu Warszawskim jeżeli ktoś posiada program to polecam start o godzinie 20:00


Czasami bywają dni, gdy nie wpada żaden kwit,
Wtedy możesz liczyć tylko na swój wyuczony spryt,
Rozkminie to zakręce, co wykręce to moje,
Od ryzyka nie stronie, za to fartem się raczę,
Wystarczy ruszyć głową, i podążać dalej,
Pamiętaj o tym bracie na mecie i na starcie,
Po drodze na pewno będzie nie jedno wyzwanie,
Wiedz tylko jedno, że przejdziemy to razem,
W ekipie zawsze raźniej, radzić sobie lepiej,
Szacunek dla tych, co podali pomocną ręke,

PS!
KtoToTaki
Moderator**
IP: zapisany
Na forum od 7607 dni

****




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 27/01/2011 09:13

  Jeran
5 luty 2011, godz 11:00 - ul. Mickiewicza 69a (dawny Urząd Stanu Cywilnego) - wykład dr hab. Piotra Niwińskiego: [b napisał:  
Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" - życie, śmierć i legenda

5 luty 2011, godz. 17:00, aula Zespołu Szkół Salezjańskich przy ul. Ku Słońcu 124 - "Za świętą sprawę" - koncert barda Andrzeja Kołakowskiego

10 luty 2011, godz. 18:00, Kościół pod wezwaniem Świętej Rodziny, ul Królowej Korony Polskiej 28 - Msza za Ojczyznę w intencji mjr "Łupaszki".






  Cytat:  

Mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” - Życie i Legenda
środa, 26 stycznia 2011 08:16 | Wpisany przez Administrator |
Stowarzyszenie na Rzecz Tradycji i Kultury NIKLOT zaprasza na wykład"

dr. Piotra Niwińskiego
"Mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” - Życie i Legenda"
5 lutego 2011 r.
godz.11.00
w siedzibie Zarządu Okręgowego
Prawa i Sprawiedliwości
ul. Mickiewicza 69a
oraz koncert
Andrzeja Kołakowskiego
„Za świętą sprawę”
godz.17.00
w Szkole Salezjańskiej przy ul. Ku Słońcu 124
Zapraszamy w imieniu wszystkich organizatorów !!!

Chciał widzieć Polskę wolną i czystą jak łza

W tym roku mija 60 rocznica śmierci majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Zygmunt Szendzielarz ,absolwent szkoły kawalerii, żołnierz kampanii wrześniowej, dowódcą szwadronu kawalerii walczącego w szeregach Armii "Prusy" i Grupy Operacyjnej gen. Andersa, organizator konspiracji niepodległościowej, dowódca pierwszego polskiego oddziału partyzanckiego na Wileńszczyźnie, przekształconego w 5 Wileńską Brygadę Armii Krajowej.

W latach 1943-1944 5 Wileńska Brygada AK stoczyła kilkadziesiąt bitew. Oddział prowadził krwawe walki z hitlerowcami oraz z sowiecką partyzantką terroryzującą Polaków. Mimo ogromnej dysproporcji sił szwadrony 5 Brygady prowadziły szeroko zakrojoną działalność, tocząc walki z komunistycznymi siłami bezpieczeństwa na terenie Podlasia, Białostocczyzny, Warmii, Mazur, Pomorza Gdańskiego i Pomorza Zachodniego.

Oddziały „Łupaszki” przeprowadziły w latach 1945-1952 około 450 akcji zbrojnych. W oddziałach majora panowała wzorowa dyscyplina, został zapamiętany jako wspaniały dowódca, strateg, przyjaciel a przy tym człowiek o wielkim poczuciu humoru.

„Łupaszko”został aresztowany w czerwcu 1948 r. po pokazowym procesie skazany został na osiemnastokrotną karę śmierci. O łaskę nie poprosił, powiedział : „Gdybym ja dostał w swoje ręce ministra bezpieczeństwa czy któregoś z jego posłusznych wykonawców, też bym rozstrzelał”. Został zamordowany w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie w dniu 8 II 1951 r. Miejsce pochowku nie jest znane.

Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" stał się symbolem niezłomnej walki o Niepodległą Polskę, jaką toczyli Żołnierze Wyklęci - żołnierze antykomunistycznego ruchu oporu z organizacji Wolność i Niezawisłość, Armii Krajowej na Kresach Wschodnich, Ośrodka Mobilizacyjnego Wileńskiego Okręgu AK, Narodowych Sił Zbrojnych, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, Ruchu Oporu Armii Krajowej, Konspiracyjnego Wojska Polskiego i z wielu innych organizacji.

SŁAWA BOHATEROM !!!
Stowarzyszenie na Rzecz Tradycji i Kultury NIKLOT


]



... ja się będę opierdalał niech się wszystko dzieje samo...
J.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5673 dni

*




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 29/01/2011 21:56
Archiwalne nagranie z procesu mjr Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki"


zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Szymen
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6109 dni

**




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 29/01/2011 22:21




Ta stronniczość sądów jest świetnie pokazana w filmie Piopiełuszko, fakt faktem straszne kurestwo to było....


J.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5673 dni

*




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 02/02/2011 21:18
Jestem mile zaskoczony!


  Cytat:  
Prezydencki projekt Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"

Projekt ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" złożył w ubiegłym roku prezydent Lech Kaczyński "w hołdzie 'Żołnierzom Wyklętym' - bohaterom Powstania Antykomunistycznego, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".

W myśl projektu 1 marca miałby stać się świętem państwowym obchodzonym corocznie jako Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", nie byłby to jednak dzień wolny od pracy.

- Prezydent Komorowski kontynuuje i wspiera tę inicjatywę świętej pamięci prezydenta Kaczyńskiego. Celem projektu jest złożenie hołdu "Żołnierzom Wyklętym". Proponuje się, by dniem ich upamiętniającym był 1 marca, rocznica stracenia z rąk UB kierownictwa IV Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". Ustanowienie tego dnia jest wyrazem szacunku dla żołnierzy drugiej konspiracji za niezłomną postawę patriotyczną i niepodległościową oraz konsekwentne sprzeciwianie się narzucanemu Polsce i nieakceptowanemu przez społeczeństwo ustrojowi. Należy podkreślić, że za prowadzoną na rzecz niepodległego państwa walkę żołnierzy Armii Krajowej i innych organizacji niepodległościowych zamiast wdzięczności spotkały represje, często zakończone karą śmierci lub długoletnim więzieniem ze strony aparatu komunistycznego - mówił obecny na obradach komisji sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Łaszkiewicz.

- Zamiarem projektodawcy jest oczywiście uczczenie wszystkich walczących w podziemiu lub wspomagających je w różny sposób. Jedni walczyli z bronią w ręku, inni słowem, a jeszcze inni nieśli pomoc lub ukrywali walczących. I wszyscy ci, którzy nie godzili się na łamanie praw państwa demokratycznego i ponieśli za to karę, powinni być honorowani - wyjaśnił sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.

Komisja zaakceptowała treść projektu ustawy z poprawkami i skierowała ją pod obrady parlamentu. Sprawozdawcą projektu został poseł Piotr Babinetz (PiS).

PAP



zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6972 dni

**




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 05/02/2011 08:34

  Cytat:  
Sejm przyjął 3 lutego ustawę o Narodowym Dniu Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Nowe święto państwowe obchodzone będzie 1 marca.

Projekt ustawy złożył w ubiegłym roku prezydent Lech Kaczyński w hołdzie "Żołnierzom Wyklętym" - "bohaterom Powstania Antykomunistycznego, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".

1 marca ma stać się państwowym świętem, obchodzonym co roku, jako Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", nie ma to jednak być dzień wolny od pracy.

Członkowie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu wprowadzili poprawki do zaproponowanego tekstu ustawy.
W preambule sformułowanie "bohaterom Powstania Antykomunistycznego" zastąpiono "bohaterom antykomunistycznego podziemia", a do zwrotu "z bronią w ręku przeciwstawili się" dodano "z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się".
Zmieniono także treść art. 3, tak by ustawa weszła w życie z dniem ogłoszenia, a nie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, jak zakładał projekt.

Do wejścia w życie ustawy brakuje jeszcze akceptacji Senatu i podpisu prezydenta Komorowskiego.

niezalezna.pl




  Cytat:  
„Znaczący wkład miały osoby z Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego” – rozmowa z Arkadiuszem Karbowiakiem, pomysłodawcą pomnika „Bóg Honor Ojczyzna” w Opolu i inicjatorem wprowadzenia święta Żołnierzy Podziemia Antykomunistycznego

Arku, jesteś inicjatorem Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – tak dziś sejm nazwał to święto. Jaka jest geneza tego szczytnego działania?

Geneza sięga jeszcze końca lat 80. XX w. kiedy to zacząłem się interesować problematyką podziemia antykomunistycznego. Wówczas dostrzegałem konieczność przybliżenia Polakom działalności takich ludzi jak mjr Z. Szendzielarz „Łupaszka”, mjr H. Dekutowski „Zapora”, mjr M. Bernaciak „Orlik” czy K. Kamieński „Huzar” oraz wielu innych. Uważałem, że to im byliśmy za ich niezłomną postawę oraz pełną poświęcenia walkę winni pamięć i szacunek.W 2002 r. wspólnie z Tobą, J. Kowalskim, T. Strzałkowskim i ludźmi ze Stowarzyszenia „Młodzi Konserwatyści” zorganizowałem wystawę poświęconą „żołnierzom wyklętym”.

W 2006 r. udało się w Opolu postawić pomnik poświęcony żołnierzom antykomunistycznego podziemia. W 2008 r. kiedy doszło do zamieszania związanego z faktem odbycia pod tym pomnikiem uroczystości związanych z wybuchem II wojny światowej uznałem, iż istnieje konieczność oficjalnego uznania zasług żołnierzy WIN-u, NSZ-u, NZW czy innych organizacji, aby nikt nie mógł już bezkarnie kwestionować ich zasług w walce o wolną i niepodległą Polskę. Spotkałem się pod koniec 2008 r. z ówczesnym prezesem IPN śp. Januszem Kurtyką, który był również zainteresowany ustanowieniem takiego święta. Ponieważ trudno było określić ewentualną datę takich uroczystości prezes zaproponował by był to 1 marca jako, bo tego dnia 1951 r. w więzieniu mokotowskim zamordowani zostali przez komunistów członkowie ostatniego IV Zarządu WIN.

1 marca 2009 r. w Opolu odbyły się po raz pierwszy uroczystości pod pomnikiem żołnierzy wyklętych. W tym samym roku prezydent R. Zembaczyński wystosował pismo do wszystkich posłów (oprócz SLD), aby podjęli inicjatywę i ustanowili dzień 1 marca świętem żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Niestety pomimo wielu odpowiedzi wspierających naszą inicjatywę żaden z klubów nie wystąpił z konkretnym projektem stosownej ustawy. Wtedy po kolejnej rozmowie z prezesem IPN uzgodniliśmy, że wystosujemy wspólny apel do śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby to on wystąpił z projektem ustawy. Apel poza prezydentem Zembaczyńskim i prezesem IPN podpisał A. Zawisza prezes Związku Kombatantów NSZ, Jerzy Woźniak były minister ds. kombatantów żołnierz AK-WIN skazany przez komunistów na karę śmierci, prezes ŚZŻAK śp. Czesław Cywiński, prezes opolskiego ŚZŻAK pani W. Nowak. Efektem tego apelu była inicjatywa ustawodawcza złożona przez Prezydenta do sejmu 1 marca 2010 r. Później przeprowadziłem jeszcze rozmowy z marszałkiem B. Komorowskim, który ocenił ową inicjatywę za godną poparcia. Puenta miała miejsce wczoraj, kiedy to sejm stosunkiem głosów 406 za, 8 przeciw i 3 wstrzymujące ustanowił dzień 1 marca świętem żołnierzy antykomunistycznego podziemia.

Był spór między PiS a SLD wspierane przez PO o słowa „powstanie antykomunistyczne”, ostatecznie wykreślono to sformułowanie z preambuły do święta. Możesz przybliżyć bliżej ten spór o co w nim chodziło?

Powiem szczerze, że nie bardzo rozumiem o co chodziło posłom kwestionującym termin „powstanie antykomunistyczne”. Skala antykomunistycznego oporu sięgająca około 100.000 zaangażowanych w różnego rodzaju działania skierowane przeciwko komunistycznym okupantom i ich sowieckim mocodawcom moim zdaniem uprawniała do pozostawienia takiego sformułowania. Posłowie uznali inaczej trudno – choć do końca nie rozumiem dlaczego. Ale najważniejsze, że przegłosowano ustawę.

Na czym polegała Twoja rola? Do kogo udało Ci się dotrzeć i kogo przekonałeś?

Moja rola to zainspirowanie do tego projektu prezydenta Opola R. Zembaczyńskiego, choć prawdę powiedziawszy nie musiałem go zbyt długo przekonywać, wiedział od razu o co chodzi i jakie znaczenie dla przyszłych pokoleń będzie miało ustanowienie tego święta. Prezes Kurtyka był jak wspomniałem również zainteresowany ustanowieniem święta, więc nasze działania były w tej materii równorzędne. Znaczący wkład miały osoby z kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Rozmawiałem z ministrem J. Sasinem i śp. ministrem W. Stasiakiem. Duże znaczenie mieli także dziennikarze min. M. Walaszczyk który pracując w telewizji a potem w „Naszym Dzienniku” wspierał tę inicjatywę. Zapewne w całej Polsce były osoby, które zaangażowały się w sprawę upamiętniania żołnierzy wyklętych niezależnie od naszej inicjatywy. Warto przy tej okazji przypomnieć działania podejmowane przez fundację „;Pamiętamy” G. Wasowskiego. Generalnie w tym przedsięwzięciu uczestniczyło wiele osób za co chcę im wszystkim serdecznie podziękować.

Dlaczego akurat 1 marca?

Tego dnia, 1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu wykonano wyroki śmierci na członkach ostatniego IV zarządu WIN. Zamordowano wtedy Ł. Cieplińskiego, A. Lazarowicza, J. Rzepkę, J. Batorego, M. Kawalca, F. Błażeja i K. Chmiela.

Wyjaśnij, bo w szkołach nie zawsze o tym mówią i wiele osób o tym nie wie, czym był WiN?

Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość powstało 2 września 1945 r. W założeniach miał to być Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji. Generalnie chodziło o działalność podziemną o politycznym i niezbrojnym charakterze. Nie do końca się to udało. Niektóre okręgi WIN np. krakowski, rzeszowski czy wrocławski rzeczywiście nie prowadziły działalności zbrojnej. Inne struktury np. białostockie, kieleckie, puławskie czy lubelskie miały swoje grupy zbrojne bowiem z uwagi na panujący terror komunistyczny nie dało się rozwiązać oddziałów zbrojnych i zamelinować ludzi. Warto pamiętać, że obok WIN-u, który był największą organizacją antykomunistyczną działały również i inne formacje takie jak Narodowe Siły Zbrojne – zasłużona już w czasie niemieckiej okupacji organizacja prowadząca zdecydowaną walkę z komunistami od 1943 r. Wspomnieć należy też Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, którego struktury powiatowe w niektórych województwach w Polsce przetrwały i prowadziły walkę do początku lat 50. XX w. Istotną rolę odegrało też Konspiracyjne Wojsko Polskie kierowane przez kpt. S. Sojczyńskiego „Warszyca”.

Jak sądzisz, czy uda się załatwić wszystkie formalności do 1 marca 2011 r.?

Jest to możliwe. Dzisiaj jest głosowanie w Senacie. Jeżeli Senat przegłosuje ustawę bez poprawek to prezydent ma na jej podpisanie 30 dni ale może podpisać ją szybciej a takie sygnały dochodzą z kancelarii prezydenta. Teoretycznie jest możliwe formalne ustanowienie święta jeszcze przed 1 marca 2011r. I oby się tak stało.

Przypomnij jak wyglądała sprawa budowy samego pomnika Żołnierzy Podziemia Antykomunistycznego, który jest na Placu Wolności i stanowi częste miejsce spotkań patriotycznych. Od pomysłu do realizacji jak była droga?

Sprawa wybudowania pomnika pojawiła się na początku kadencji samorządu Opola z lat 2002-2006. Początkowo chcieliśmy wybudować pomnik za pieniądze zbierane w ramach ulicznej kwesty, ale trudno było przewidzieć jak długo by to trwało. Osoby związane ze środowiskami kombatanckimi słusznie wskazywały, że mogą owego pomnika nie doczekać, dlatego zdecydowaliśmy się na przygotowanie uchwały na sesję Rady Miasta z jednoczesnym zabezpieczeniem środków budżetowych wydatkowanych na ten cel. W tych działaniach wspomagali nas b. żołnierz AK i WIN z oddziału mjr M. Bernaciaka „Orlika”, Tadeusz Czajkowski, Eugeniusz Mróz oraz b. łączniczka „Orlika”. Regina Mac. Pomysł uznali za warty wsparcia przedstawiciele OSPN Antek Klusik, Wisiek Ukleja, Zbyszek Bereszyński (wtedy był członkiem), Jacek Bezeg, Jurek Łysiak. Poza tym orędownikiem tej sprawy byłeś Tomku ty, Janusz Kowalski, Sławek Brzeziński. Słowa T. Sikory wyryte na pomniku zaproponował jak pamiętam T. Strzałkowski. Pomnik stanął 17 grudnia 2006 r.

W imieniu środowiska patriotycznego w Opolu bardzo Ci dziękuję .

Wywiad przeprowadził Tomasz Kwiatek



http://ngopole.wordpress.com/2011/02/04/%E2%80%9Eznaczacy-wklad-mialy-osoby-z-kancelarii-prezydenta-lecha-kaczynskiego%E2%80%9D-%E2%80%93-z-arkadiuszem-karbowiakiem-pomyslodawca-pomnika-%E2%80%9Ebog-honor-ojczyzna%E2%80%9D-w-opolu-i-inicja/

Ostatnio edytowany przez: eM, 5 lutego 2011, 12:36 [1 raz(y)]


1973
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7435 dni

*




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 14/02/2011 09:47

  Cytat:  
W dniu 17 lutego (czwartek) br. – w 3. rocznicę oderwania od Serbii Kosowa – na Placu Grunwaldzkim w Szczecinie o godz. 17.00 odbędzie się manifestacja solidarności z Narodem Serbskim.

Wobec pogwałcenia prawa naszych braci – Serbów do swojej ziemi wyjdziemy na ulice Szczecina, aby wspólnie demonstrować przeciwko zbrodniczej działalności rządu „kosowskiego”, a także jego zachodnich sojuszników. Niech to będzie także sprzeciw wobec działań Ruchu Autonomii Śląska na rzecz oderwania od Polski naszego polskiego Kosowa – Śląska.

Szczecin – Pl. Grunwaldzki, 17.02.2011, godz. 17.00. Zapraszamy!

Organizatorzy:

Narodowe Odrodzenie Polski, Stowarzyszenie Na Rzecz Tradycji i Kultury „Niklot”, niezrzeszeni nacjonaliści




Wklejone z faceboka.

link dla zainteresowanych


J.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5673 dni

*




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 15/03/2011 22:39
SOBOTA, 19.03.2010, GODZINA 13:00

Manifestacja "PRAWICA PRZECIWKO SEDINIE"


zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Z daleka nie będzie widać
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7766 dni

**




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 16/03/2011 00:45
Dobra, krótko i szybko ktoś mi wytłumaczy komu i dlaczego tak przeszkadza Sedina?

Bo dla mnie to pomnik wybudowany przez ówczesnych niemieckich kupców mieszkających w Szczecinie, trudno, żeby był wybudowany przez polskich kupców. Panowie odcinanie się od historii miasta do niczego nie prowadzi, nic nie poradzimy na to, że miasto Szczecin swoje największe czasy świetności przeżywało w czasach gdy należało do Rzeszy.

Czekam aż prawica zażąda zburzenia Pomnika czynu Polaków na jasnych błoniach który został zbudowany z inicjatywy ówczesnej władzy PZPR.

Ostatnio edytowany przez: Z daleka nie będzie widać, 16 marca 2011, 00:54 [1 raz(y)]


Z daleka nie będzie widać.
kijevo
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7481 dni




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 16/03/2011 08:12

  Dostojny kocur napisał:  
Dobra, krótko i szybko ktoś mi wytłumaczy komu i dlaczego tak przeszkadza Sedina?

Bo dla mnie to pomnik wybudowany przez ówczesnych niemieckich kupców mieszkających w Szczecinie, trudno, żeby był wybudowany przez polskich kupców. Panowie odcinanie się od historii miasta do niczego nie prowadzi, nic nie poradzimy na to, że miasto Szczecin swoje największe czasy świetności przeżywało w czasach gdy należało do Rzeszy.

Czekam aż prawica zażąda zburzenia Pomnika czynu Polaków na jasnych błoniach który został zbudowany z inicjatywy ówczesnej władzy PZPR.



Skrajna prawica nie popiera tej inicjatywy ;) Używanie nazwy Prawica w tytule to spore nadużycie.
Tyle w kwestii wyjaśnienia.


Ambasador
Moderator**
IP: zapisany
Na forum od 7431 dni

****




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 16/03/2011 08:57

  Dostojny kocur napisał:  
Dobra, krótko i szybko ktoś mi wytłumaczy komu i dlaczego tak przeszkadza Sedina?

Bo dla mnie to pomnik wybudowany przez ówczesnych niemieckich kupców mieszkających w Szczecinie, trudno, żeby był wybudowany przez polskich kupców. Panowie odcinanie się od historii miasta do niczego nie prowadzi, nic nie poradzimy na to, że miasto Szczecin swoje największe czasy świetności przeżywało w czasach gdy należało do Rzeszy.

Czekam aż prawica zażąda zburzenia Pomnika czynu Polaków na jasnych błoniach który został zbudowany z inicjatywy ówczesnej władzy PZPR.



Zaczęła przeszkadzać, gdy się okazało, że to tuż tuż. Dlaczego Ci, którzy są przeciw nie podnosili larum odpowiednio wcześniej??? Widać jak na dłoni, że jest/była to decyzja stricte polityczna. "Dzięki niej" miasto straciło koło 2 mln złotych dotacji, które i tak za jakiś czas będzie trzeba wydać na sam remont Placu. Właśnie przez takie "błahe" kwoty, sami się pogrążamy, bo jeśli policzyć wszystkie takie drobne, kwoty, które wzięły się z niegospodarności, to pewnie okazało by się, że i na stadion byśmy uzbierali...

Analogiczna sytuacją z Willą obok SST. OD dłuższego czasu było wiadomo, że willa "przeszkadza". Jak zwykle dopiero pod sam koniec decyzyjny okazuje się, że to zabytek i trzeba go bronić!!! Gdzie był Miejski Konserwator zabytków, gdy go(a raczej jej) nie było???


Szczecin moim miastem, Pogoń moim życiem!
J.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5673 dni

*




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 19/03/2011 10:24
Z góry przepraszam za to, że odpisuję ze sporym kilkudniowym opóźnieniem, ale niestety dopada mnie czasami brak czasu ;).


  Dostojny kocur napisał:  
Dobra, krótko i szybko ktoś mi wytłumaczy komu i dlaczego tak przeszkadza Sedina?



Krótko i szybko się nie da, bo to problem dużo bardziej złożony. Myślę, że już tu zaglądałeś na stronę: stop-sedina.szczecin.pl - tam jest mnóstwo argumentów przeciwko. Skądinąd, gdybym po trosze chciał być złośliwy, to zapytałbym dlaczego niektórzy tak bardzo uparli się o taką pierdołę jaką jest Sedina? W momencie, gdy budzi ona wiele kontrowersji, można zaproponować coś innego, będącego niezwykle atrakcyjnym obiektem, niosącym za sobą jednocześnie treść zgodną z duchem czegoś co nazwałbym polską koncepcją polityki pomnikowej. Tak jak już pisałem w innym temacie, na przykład postawienie Pomnika Żołnierzy Wyklętych, czy upamiętnienie z prawdziwego zdarzenia Marszałka Piłsudskiego jest dużo lepszą inwestycją, niż odgrzewanie kotleta w postaci części historii Szczecina (tej niemieckiej), ale już nie historii Polski. A jak mawiał Wincenty Witos, "Nie ma sprawy ważniejszej niż Polska!"


  Dostojny kocur napisał:  
Bo dla mnie to pomnik wybudowany przez ówczesnych niemieckich kupców mieszkających w Szczecinie, trudno, żeby był wybudowany przez polskich kupców. Panowie odcinanie się od historii miasta do niczego nie prowadzi, nic nie poradzimy na to, że miasto Szczecin swoje największe czasy świetności przeżywało w czasach gdy należało do Rzeszy.



Nikt się nie chce odcinać do historii miasta. Nikt nie neguje, renowacji kamienic i zabytków z przedwojennego etapu dziejów Szczecina. Nikt nie neguje, że w adekwatnych do tego książkach powinna być prawda historyczna i rola Szczecina w okresie III Rzeszy, jako miasta niezwykle się wtedy rozwijającego. Ale od czasu zakończenia wojny nasze miasto przechodzi pod jurysdykcję władz polskich. Ocieramy się o gigantyczny absurd, kiedy za argument służy nam jakieś eklektyczne, dwoiste odniesienie do tego wcześniejszego okresu historii. Z jednej strony przecież chcemy - tu nie mam wątpliwości - przypominać rodzime tradycje (a najzwyczajniejszym w świecie nośnikiem takowych są pomniki), a z drugiej z jakąś wielką dozą konieczności wszystko, także to co niesie ze sobą treść wykluczającą się w gruncie rzeczy z elementem pierwszym chcielibyśmy dostawiać. Wybór według mnie jest prosty.


  Dostojny kocur napisał:  
Czekam aż prawica zażąda zburzenia Pomnika czynu Polaków na jasnych błoniach który został zbudowany z inicjatywy ówczesnej władzy PZPR.



Troszkę mogę Ciebie rozczarować, bo wyjątkowo wątpliwe są tego typu żądania. Zresztą to kolejny przykład absurdalnego mylenia pojęć. Zwolennicy Sediny zarzucają, odrobinę strasząc osoby neutralne, że oto za chwile źli przeciwnicy będą żądali wyburzenia Bramy Portowej i innych zabytków, a nawet poniemieckich kamienic. hihi Czyż to nie zabawne? Ale skoro piszesz, że czekasz na to, no to czekaj dalej ;).


  kijevo napisał:  
Skrajna prawica nie popiera tej inicjatywy ;) Używanie nazwy Prawica w tytule to spore nadużycie.
Tyle w kwestii wyjaśnienia.



Wśród organizatorów demonstracji, jest też z tego co mi wiadomo kilka organizacji kojarzonych bardziej z określeniem skrajnej prawicy w tym NIKLOT. Jeśli się mylę to mnie popraw, a jeśli nie - sprostuj swoją wypowiedź ;).


Tytułem wyjaśnienia do wszystkich którzy mają wątpliwości - Sedina niesie za sobą duży walor estetyczny. Ale przy głębszym spojrzeniu w temat, nie można pozwolić, żeby walor estetyczny przysłonił nam treść. Ta jest zła. Manifestacja ma nieść za sobą, oprócz przesłania "przeciwko", przesłanie "za". Za stworzeniem wreszcie wyraźnej linii polityki historycznej w naszym mieście. Za postawieniem monumentów w centralnych miejscach Szczecina poświęconych Wyklętym, Armii Krajowej, Piłsudskiemu, Dmowskiemu itd. Za stworzeniem mniejszych miejsc pamięci na każdym szczecińskim osiedlu! Zapraszam więc raz jeszcze. Dziś, Plac Tobrucki, godzina 13:00.


zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Ambasador
Moderator**
IP: zapisany
Na forum od 7431 dni

****




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 19/03/2011 11:04

  Jeran napisał:  

Krótko i szybko się nie da, bo to problem dużo bardziej złożony. Myślę, że już tu zaglądałeś na stronę: stop-sedina.szczecin.pl - tam jest mnóstwo argumentów przeciwko. Skądinąd, gdybym po trosze chciał być złośliwy, to zapytałbym dlaczego niektórzy tak bardzo uparli się o taką pierdołę jaką jest Sedina? W momencie, gdy budzi ona wiele kontrowersji, można zaproponować coś innego, będącego niezwykle atrakcyjnym obiektem, niosącym za sobą jednocześnie treść zgodną z duchem czegoś co nazwałbym polską koncepcją polityki pomnikowej. Tak jak już pisałem w innym temacie, na przykład postawienie Pomnika Żołnierzy Wyklętych, czy upamiętnienie z prawdziwego zdarzenia Marszałka Piłsudskiego jest dużo lepszą inwestycją, niż odgrzewanie kotleta w postaci części historii Szczecina (tej niemieckiej), ale już nie historii Polski. A jak mawiał Wincenty Witos, "Nie ma sprawy ważniejszej niż Polska!"


Widzisz Jeran, tak jak wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja akurat byłem/jestem za odbudową tego pomnika i nie dlatego, że chcę wielbić pangermańskie tradycje czy uj wie co. Po prostu takie miejsce niedaleko dworca zasługuję na odpowiednią ekspozycję, a Sedina jako walor estetyczny jest bardzo dobra i pasuje w tym miejscu. Sedina była symbolem morskości i hanzeatyckich tradycji tego miasta - to po pierwsze. Druga istotna sprawa to fakt, iż była to inicjatywa oddolna kupców z Placu Tobruckiego, sami się za to wzięli, sami zbierali pieniądze na model Sediny. Ja sobie bardzo mocno cenię inicjatywy oddolne, bo najłatwiej jest stać z boku i tylko czekać aż coś się zrobi, jak komuś jakaś koncepcja nie pasuje, ok - ma pełne prawo, jednak niech będzie to konstruktywna krytyka(bo takiej nigdy za mało). Czemu dopiero przy praktycznej finalizacji przedsięwzięcia podniesiono takie larum??? Gdzie był radny Duklanowski jak składano wniosek o dofinansowanie??? Jeśli chodzi o pomniki polskości, to jestem za, a nawet przeciw!!!. Tylko samo się nie zrobi...


  Jeran napisał:  

Nikt się nie chce odcinać do historii miasta. Nikt nie neguje, renowacji kamienic i zabytków z przedwojennego etapu dziejów Szczecina. Nikt nie neguje, że w adekwatnych do tego książkach powinna być prawda historyczna i rola Szczecina w okresie III Rzeszy, jako miasta niezwykle się wtedy rozwijającego. Ale od czasu zakończenia wojny nasze miasto przechodzi pod jurysdykcję władz polskich. Ocieramy się o gigantyczny absurd, kiedy za argument służy nam jakieś eklektyczne, dwoiste odniesienie do tego wcześniejszego okresu historii. Z jednej strony przecież chcemy - tu nie mam wątpliwości - przypominać rodzime tradycje (a najzwyczajniejszym w świecie nośnikiem takowych są pomniki), a z drugiej z jakąś wielką dozą konieczności wszystko, także to co niesie ze sobą treść wykluczającą się w gruncie rzeczy z elementem pierwszym chcielibyśmy dostawiać. Wybór według mnie jest prosty.



Patrz wyżej, nie negujesz renowacji niemieckich kamienic, a negujesz odbudowę pomnika, który świadczy o historii miasta. Ja tu widzę pewną sprzeczność. Kamienica jako kamienica też jest swoistym nośnikiem historii i jest to inna forma "pomnika".

  Jeran napisał:  

Troszkę mogę Ciebie rozczarować, bo wyjątkowo wątpliwe są tego typu żądania. Zresztą to kolejny przykład absurdalnego mylenia pojęć. Zwolennicy Sediny zarzucają, odrobinę strasząc osoby neutralne, że oto za chwile źli przeciwnicy będą żądali wyburzenia Bramy Portowej i innych zabytków, a nawet poniemieckich kamienic. hihi Czyż to nie zabawne? Ale skoro piszesz, że czekasz na to, no to czekaj dalej ;).



No właśnie nie jest zabawne, bo skoro ktoś neguje odbudowę pomnika, który świadczy o historii Naszego miasta, to jaki Ty masz stosunek do Bramy Portowej, do Wałów Chrobrego i innych zabytków??? Przecież jak nic przypominają one na co dzień mieszkańcom Szczecina i turystom, że to poniemieckie miasto... Albo jesteś przeciw albo nie, moim zdaniem nie ma tu miejsca na wybiórczość.

  Jeran napisał:  

Tytułem wyjaśnienia do wszystkich którzy mają wątpliwości - Sedina niesie za sobą duży walor estetyczny. Ale przy głębszym spojrzeniu w temat, nie można pozwolić, żeby walor estetyczny przysłonił nam treść. Ta jest zła. Manifestacja ma nieść za sobą, oprócz przesłania "przeciwko", przesłanie "za". Za stworzeniem wreszcie wyraźnej linii polityki historycznej w naszym mieście. Za postawieniem monumentów w centralnych miejscach Szczecina poświęconych Wyklętym, Armii Krajowej, Piłsudskiemu, Dmowskiemu itd. Za stworzeniem mniejszych miejsc pamięci na każdym szczecińskim osiedlu! Zapraszam więc raz jeszcze. Dziś, Plac Tobrucki, godzina 13:00.



No ja właśnie nie odbieram tego jako ukrytej treści niemieckiego panowania, a odbieram ją jedynie jako walor estetyczny. Resztę dopowiedzieli przeciwnicy, którzy obudzili się zawczasu...
Jak odniesiesz się do utraty przez Miasto Szczecin dotacji na modernizację placu Tobruckiego i odbudowę pomnika??? Gdyby przeciwnicy oddali tą utraconą kasę to nie miałbym takiego żalu, bo łatwo jest protestować i zrzekać się pieniędzy, jak nie są naszę, a to g***o prawda. Za x lat Szczecin i tak wyremontuje plac i zamiast 900 000 poniesie odpowiednio większy koszt, ale kogo to przecież interesuje. Właśnie przez taką niegospodarność jesteśmy poniekąd sami sobie winni, że nie ma pieniędzy na różne mniejsze inwestycje. Pan radny Duklanowski taki przeciwny odbudowie "niemieckiego" pomnika, a sam w swoim oświadczeniu majątkowym ma opisane dochody z Deutsche Banku oraz umowe zlecenie, którą odbiera w euro-srebrnikach.


Szczecin moim miastem, Pogoń moim życiem!
Prawy jegomość
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6731 dni




Odp: Lokalni Patrioci - Pogoń Szczecin - 19/03/2011 20:11
Ja też nie widzę nic złego w tym pomniku, doszukiwanie się ukrytych treści jest absurdalne, śmieszy mnie 'regermanizacja Szczecina' itd. W tej chwili moim zdaniem, działanie przeciwko Sedinie to działanie na szkodę miasta (patrz dofinansowanie), bardzo żal straconych pieniędzy.... Cieszy mnie, że Szczecin się rozwija, niestety taka tutaj mentalność - storpedować inicjatywy, opluć nowe inwestycje, tylko wiecznie narzekać "Szczecin wioska z tramwajami". Przeciwnicy zamiast protestować anty-Sedina, powinni moim zdaniem opracować jakąś sensową koncepcję zagospodarowania innego placu.


 - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 

idź do góry   
  Użytkownicy on-line: 0 - Rekord: 102 - 06/04/2010 21:51

 Nie jesteś zalogowany. Możesz czytać forum, jednak aby napisać wiadomość lub zmienić ustawienia musisz się zalogować.
 l: h:


czas wykonania skryptu: 0.09 s. | wersja forum: 2.0-dev [historia]

regulamin | ostrzeżenia użytkowników
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.

© Pogoń On-Line 2000-2005