Czternastego kwietnia mija 79 rocznica utworzenia Obozu Narodowo-Radykalnego. Co roku w innym mieście ONR organizuje z tej okazji Marsz. W tym roku, trzynastego kwietnia, na dzień przed rocznicą, Marsz ONR odbędzie się w stolicy Pomorza Zachodniego - Szczecinie. Manifestacja rozpocznie się o godzinie 15:00 na Placu Orła Białego. Przejdziemy ulicami Szczecina aż pod Pomnik Czynu Polaków.
Naszym celem jest uczczenie 79 rocznicy powstania najpotężniejszej, narodowo-radykalnej organizacji w historii naszego kraju. 14 kwietnia 1934 roku, w stołówce Politechniki Warszawskiej została podpisana deklaracja Obozu Narodowo-Radykalnego. ONR przyciągał do swych szeregów tysiące osób, głównie młodzież akademicką. Powód tego był prosty: coraz większa niechęć narodu polskiego do parlamentaryzmu, partii politycznych, jałowych dysput i gier sejmowych, nieumiejętnego radzenia sobie z kryzysem. ONR nie interesowały puste hasła parlamentarne, sejmowe dyskusje z przeciwnikami, demokratyczne postrzeganie polityki i świata. Najważniejsze dla oenerowców było ideowe działanie – wśród Polaków, dla Polaków. ONR aktywnie zwalczał antynarodowe zagrożenie ze strony komunistów i wszelkiej maści internacjonalistów i zdrajców, a także ze strony niemieckiej piątej kolumny. Stąd bezkompromisowość, stąd radykalizm. Stąd właśnie nienawiść systemu demoliberalnego do narodowego radykalizmu, stąd strach przed odrodzeniem swej potęgi przez dzisiejszy Obóz Narodowo-Radykalny.
Naszym celem nie jest jednak tylko historia, tylko sentymentalizm i tęsknota za przedwojenną siłą i liczebnością. Patrzymy śmiało w przód. Swoim marszem nie tylko chcemy oddać cześć twórcom i założycielom Obozu Narodowo-Radykalnego, którzy wiele razy walczyli o naszą Polskę - w obronie niepodległości, w wojnie polsko-bolszewickiej aż wreszcie w czasie drugiej wojny światowej, czym wielu z nich przypłaciło największą cenę. Naszym celem jest wyrażenie swojego sprzeciwu wobec dzisiejszej rzeczywistości. Sprzeciwu wobec utraty przez Polskę suwerenności i realnej niepodległości, wobec wyższości decyzji Brukseli i Unii Europejskiej nad naszymi prawami i obyczajami, wobec niszczenia i wyśmiewania naszej tożsamości i kultury narodowej, ograniczania nauczania w szkołach naszej historii, wobec urzędniczej i biurokratycznej machiny, która żeruje na Polakach, wobec działania "naszego" państwa w interesie obcych stolic czy obcych banków, a nie w interesie Polski i nas, najzwyklejszych Polaków; biednych i bogatych, młodych i starszych, uczniów, studentów, robotników, rolników, przedsiębiorców. Nie chcemy Trzeciej, Czwartej czy Piątej Rzeczpospolitej. Tak jak nasi ideowi przodkowie i poprzednicy dążymy do budowy prawdziwie niepodległego, suwerennego, narodowego Państwa Polskiego. Nie zbudujemy tego poprzez Sejm czy Senat, poprzez partię polityczną, poprzez wtopienie się w ten antynarodowy system. Dlatego dzisiaj znów ONR jest na ulicach, organizując marsze, pikiety, protesty. Dlatego ONR znów wydaje pisma, broszury i książki. Dlatego organizujemy szkolenia, obozy i wykłady. Dlatego działamy społecznie, wśród Polaków i dla Polaków. Ponieważ Polskę zmienimy tylko rewolucją. Rewolucją narodową w naszych sercach i umysłach.
Rocznicowy Marsz Obozu Narodowo-Radykalnego, co roku odbywa się w innym polskim mieście. Przed dwoma laty było to Opole. Rok temu były to Katowice. Oprócz uczczenia kolejnej rocznicy powstania naszej organizacji, prócz podkreślania problemów dotykających wszystkich Polaków i całego naszego kraju, podkreślaliśmy i próbujemy nakreślać oraz zwalczać, także problemy i zagrożenia regionalne. W czasie manifestacji w Opolu czy Katowicach był to chociażby protest przeciwko działalności Ruchu Autonomii Śląska, który dąży do zniszczenia polskiej tożsamości narodowej wśród mieszkańców śląskiej ziemi. W podobny sposób chcemy w tym roku zaprotestować przeciwko zagrożeniom na Pomorzu Zachodnim. Polska ziemia w województwie zachodniopomorskim (ale także w innych częściach naszego kraju) zagrożona jest masowym wykupem przez obcych, zagranicznych kontrahentów. Holenderski, niemiecki, czy duński kapitał wykupując całe połacie ziemi za bezcen, stanowi poważne zagrożenie dla polskich, rodzinnych gospodarstw rolniczych, które chcą produkować zdrową, polską żywność. Przeciwko temu przez dwa miesiące w Szczecinie protestowali rolnicy, niestety bez skutku. Wielu Szczecinian wsparło ich protest, a w pikietach w ich obronie uczestniczyły szczecińskie środowiska narodowe, między innymi Brygada Zachodniopomorska Obozu Narodowo-Radykalnego. Praktycznie zniszczony został przemysł stoczniowy, który był jednym z kół zamachowych gospodarki Szczecina i całego województwa zachodniopomorskiego. Olbrzymim problemem jest także wysokie bezrobocie wśród młodych, którzy nie znajdując pracy emigrują za chlebem na Zachód. W niektórych mniejszych miejscowościach województwa zachodniopomorskiego trudno znaleźć młodych ludzi. Rząd Platformy Obywatelskiej nic nie robi, aby tę sytuację powstrzymać. To nas tylko utwierdza w przekonaniu, że mieszkańcy Pomorza Zachodniego sprawy muszą wziąć we własne ręce.
Spójrz prawdzie w oczy. Jeśli i Ty widzisz te problemy, które także my dostrzegamy i nie zgadzasz się z rzeczywistością, która Cię otacza - przyjdź! Widzimy się trzynastego kwietnia, o godzinie 15:00 na Placu Orła Białego w Szczecinie!
Odp: Patriotyczna Pogoń Szczecin - 05/04/2013 12:41
Warto dodać że w całej Polsce trwa mobilizacja na ten marsz, a biorąc pod uwagę doświadczenia lat ubiegłych będą dodatkowe atrakcje w szczególności że z Niemiec bardzo blisko, więc pewnie pojawią się zagraniczni goście.
Brygada Zachodniopomorska Obozu Narodowo-Radykalnego zaprasza na Pikietę Antyunijną, która odbędzie się pierwszego maja w Szczecinie. Organizatorem pikiety, pod szyldem Ruchu Narodowego jest młodzież narodowa ze szczecińskiego oddziału Brygady Zachodniopomorskiej Obozu Narodowo-Radykalnego oraz szczecińskiego koła Młodzieży Wszechpolskiej.
Pierwszy maja kojarzy się dziś w Polsce jednoznacznie - z tak zwanym Świętem Pracy i komunistycznymi pochodami, organizowanymi przez władze, w których uczestniczyć musieli pracujący Polacy, bardzo często pod najzwyklejszym przymusem. Ta sama władza nie wahała się strzelać do robotników, za nic mając ich życie i ciężką pracę, za co wielu jej przedstawicieli do dziś nie poniosło żadnej odpowiedzialności. Celem Ruchu Narodowego nie jest jednak tylko czczenie naszej wielkiej i często smutnej historii, rozpamiętywanie przeszłości, nie jest jedynie walka z komunizmem i jego pozostałościami, których wiele wśród naszego codziennego życia, toczonego w systemie Republiki Okrągłego Stołu. Cechą Ruchu Narodowego jest i musi być odważne patrzenie na naszą teraźniejszość oraz odważna walka o naszą przyszłość.
W 2004 roku, dokładnie pierwszego maja, Polska stała się kolejną częścią Unii Europejskiej. Przez lata kolejne rządy tego kraju starały się wmówić Polakom, że Unia Europejska jest dla nas jedyną szansą, a wstąpienie do niej pozwoli wrócić nam do Europy. Przekupiono Polaków funduszami, pożyczkami czy dofinansowaniami, pochodzącymi często z dodruku pieniądza, co jest jednym z powodów kryzysu panującego w strefie euro. Wmawiano Polakom, że nie jesteśmy w Europie, kiedy od setek lat znajdujemy się w jej centrum, wielokrotnie ratując europejskie narody przed zniszczeniem i upadkiem, chociażby pod murami Wiednia, opierając się inwazji islamu, czy też na przedpolach Warszawy, broniąc zwycięsko cywilizacji przed bolszewickim barbarzyństwem nadciągającym ze wschodu. Aneksja Polski do Unii Europejskiej przyniosła nam w zamian za to utratę suwerenności politycznej, gospodarczej a nawet obyczajowej, co zatem idzie utratę realnej niepodległości. Polska stała się ledwie częścią wielkiego, europejskiego, biurokratycznego molocha, zależną od decyzji polityków zasiadających wygodnie w Brukseli, których jedynym celem są własne interesy, a nie interesy narodów w skład Unii wchodzących. Rządy i instytucje III Rzeczpospolitej wykonują kolejne dyrektywy i rozkazy Brukseli i obcych interesów, nie dbając wcale o najzwyklejszych mieszkańców Polski ani o nasze narodowe interesy. Doprowadziło to do do wyprzedaży, a nawet oddawania za bezcen polskich spółek i polskiego przemysłu w ręce obcego kapitału. Doprowadziło do masowej emigracji zarobkowej milionów, głównie młodych Polaków. Przeciwko temu właśnie zaprotestować chce rozwijający się każdego dnia Ruch Narodowy, który staje się coraz realniejszą i jedyną, zdecydowaną alternatywą dla wiernych swej narodowej tożsamości Polaków.
Nie chcemy jednak tylko protestować - chcemy jasno pokazać Polakom naszą narodową alternatywę. Dlatego wychodzimy pierwszego maja na ulicę Szczecina z hasłem "Państwo Narodowe zamiast Unii Europejskiej" organizując Pikietę Antyunijną. Organizatorem pikiety pod szyldem Ruchu Narodowego jest młodzież narodowa ze szczecińskiego oddziału Brygady Zachodniopomorskiej Obozu Narodowo-Radykalnego oraz szczecińskiego koła Młodzieży Wszechpolskiej. Swoje przemówienie wygłosi także członek Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego - Sylwester Chruszcz. Jeśli zgadzasz się z naszymi hasłami, pragniesz Polski rzeczywiście polskiej, prawdziwie narodowej, wolnej, suwerennej i niepodległej - przyjdź! Spotykamy się pierwszego maja o godzinie 17:00 na Placu Grunwaldzkim w Szczecinie!
Organizator: Ruch Narodowy Szczecin
Czas: 1 maja 2013 r., 17:00
Miejsce: Plac Grunwaldzki, Szczecin
Wydarzenie na facebooku: https://www.facebook.com/events/355544327880404/
Brygada Zachodniopomorska ONR
FC Goleniów/Obóz Narodowo-Radykalny Brygada Zachodniopomorska
13 maja 2013 roku obchodzimy 112 rocznicę urodzin wielkiego polskiego patrioty - Witolda Pileckiego, społecznika, poety, malarza, rotmistrza Wojska Polskiego, kawalerzysty, harcerza, ochotnika wojny 1920 roku, współzałożyciela Tajnej Armii Polskiej, żołnierza Armii Krajowej , organizatora ruchu oporu w KL Auschwitz, powstańca warszawskiego, zamordowanego przez komunistów w 1948 roku.
Podobnie jak rok temu oraz podobnie jak w całym kraju chcemy Marszem Rotmistrza przypomnieć o postaci, która ukochała Polskę ponad wszystko, która walczyła o narodową tożsamość swojej Ojczyzny, wolność i niepodległość dla przyszłych pokoleń Polaków, przypomnieć o WITOLDZIE PILECKIM!
Szczeciński Marsz Rotmistrza Pileckiego rozpocznie się o godz. 19:00 na Placu Grunwaldzkim, skąd ulicami Szczecina przejdziemy na Cmentarz Centralny, gdzie przy obelisku z tablicą poświęconą Ofiarom Stalinizmu obędzie się uroczysty Apel Pamięci oraz złożenie kwiatów.
Prosimy o zabranie ze sobą biało - czerwonych flag,polskich barw narodowych, szczególnie bliskich bohaterskiemu i niezłomnemu Rotmistrzowi.
Organizatorzy Szczecińskiego Marszu Rotmistrza Pileckiego: Klub Myśli Swobodnej oraz Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" Oddział w Szczecinie.
Wydarzenie na fb: https://www.facebook.com/events/491353984265652/?fref=ts
„Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić...”
Wybrany jako jeden z sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu II wojny światowej. Jako ochotnik zgłosił się do Auschwitz, aby zorganizować tam ruch oporu. Dzielnie znosząc ogrom bólu, cierpienia, głodu, sadyzmu i okrucieństwa nazistów, co rusz ocierając się o śmierć, wspierał współwięźniów, dodając im otuchy, znajdując lżejsze prace dla chorych i wycieńczonych. Zorganizował także siatkę konspiracyjną, ratował od śmierci i pisał raporty z piekła. Były to pierwsze meldunki o tym, co tak naprawdę działo się za murami Oświęcimia.
Witold Pilecki ps. „Witold” – bo o Nim mowa – niezłomny żołnierz Armii Krajowej, harcerz, rotmistrz Wojska Polskiego, kawalerzysta, ochotnik wojny 1920 roku, uczestnik kampanii wrześniowej, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, malarz, poeta. Wzór cnót, najwyższych wartości, żywy przykład pełnego poświęcenia w imię „Boga, Honoru i Ojczyzny”. Dzięki Niemu świat dowiedział się o okrucieństwie i bestialstwie Niemców.
Wiosną 1943 roku udało Mu się zbiec z Auschwitz. W sierpniu 1944 wziął udział w powst aniu warszawskim. Prawie rok później dotarł z obozu jenieckiego w Murnau do adriatyckiego Porto San Giorgio. Niedługo po tym został oficerem 2 Korpusu gen. Władysława Andersa. Po wojnie mógłby zrezygnować już z walki, co uczyniło wielu innych Polaków, miał na to przyzwolenie samego generała. W końcu „Witold” miał dla kogo żyć, w domu czekała na niego kochająca żona i dwójka małych dzieci, Zofia i Andrzej. Jednak stojąc twarzą w twarz z generałem Andersem przekonał go, że jego miejsce jest w Polsce, o której niepodległość pragnie nadal walczyć. Generał nie mógł Mu odmówić i wydał rozkaz działalności wywiadowczej dla 2 Korpusu. Wolnością Rotmistrz nie nacieszył się zbyt długo. Trafił do mordowni ubeckiej na Mokotowskiej w Warszawie, gdzie poddawany był nieludzkim torturom przez słynących z okrucieństwa ubeków Eugeniusza Chimczaka i Stefana Alaborskiego. Ksiądz kpt. Antoni Czajkowski ps. „Badur”, który widział Rotmistrza na swoim procesie kapturowym, powiedział, że Pilecki nie był w stanie samodzielnie podnieść głowy, miał połamane obojczyki a jego ręce bezwiednie zwisały wzdłuż ciała… Jego żona, Maria, na procesie męża dostrzegła powyrywane paznokcie na jego dłoniach… Wszystko to Pilecki znosił z godnością, jak mówił, pomagała Mu przetrwać wiara w Boga i książeczka Tomasza à Kempisa „O naśladowaniu Chrystusa”. Lekturę tę polecił zresztą w testamencie żonie i dzieciom, aby żyli według zasad w niej zapisanych.
Po sfingowanym procesie, w którym skazano Go na śmierć, powiedział: „Starałem się tak żyć, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać.” O przerażającym bestialstwie komunistów i nieludzkim cierpieniu Rotmistrza świadczą jego słowa do żony: „ Bo Oświęcim to była igraszka”… Zastrzelony jak pies w 1948 roku, ciemną nocą wrzucony do zbiorowego grobu jak martwe zwierzę. Zrehabilitowany w 1990 roku, odznaczony m. in. Orderem Orła Białego, czterokrotnie Krzyżem Walecznych.
Do dziś nie wiemy, gdzie jest pochowany, a jego żona nie doczekała się chwili, w której mogłaby stanąć nad grobem męża, uronić łzę i zapalić znicz… Na Łączce trwają prace ekshumacyjne, miejmy nadzieję, że po tylu latach uda się odnaleźć ciało Rotmistrza, przywrócić Mu pamięć i godnie pogrzebać, wraz z należytymi honorami.
Na razie krzewienie pamięci o tym Bohaterze pozostaje nam, patriotom. 13 maja przypada 112 rocznica Jego urodzin. Każdy kto czuje się Polakiem, kto dumny jest ze swojego pochodzenia i historii, dla kogo nie jest obojętny los tysiąca Żołnierzy Wyklętych i tego wyjątkowego Rotmistrza, któremu odebrano nie tylko życie, ale godność i należytą sławę, którego opluwano przez lata komuny, powinien zjawić się tego dnia na Marszu dla Niego. Przejdziemy w nim od Pl. Grunwaldzkiego do obelisku Ofiar Stalinizmu na Cmentarzu Centralnym (mijając po drodze Rondo Rotmistrza Pileckiego) gdzie odbędzie się uroczysty Apel Pamięci. Tego dnia nie może zabraknąć nas, kibiców-patriotów. Zabierzcie ze sobą przyjaciół, rodzeństwo, żony, mężów, dzieci i licznie stawmy się o 19 na Pl. Grunwaldzkim. Nie zapomnijcie o biało-czerwonych flagach, symbolach narodowych. Idealne na tę okazję będą także koszulki Patriotycznej Pogoni i szale.
Liczymy na Waszą obecność. Cześć i chwała Pileckiemu! My pamiętamy!
Szczeciński Marsz Pileckiego, 13 maja (poniedziałek), godz. 19 Pl. Grunwaldzki.[/]
Organizatorami Szczecińskiego Marszu Rotmistrza Pileckiego są: Klub Myśli Swobodnej oraz Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" Oddział w Szczecinie. Patriotyczna Pogoń Szczecin
Krew oddawać można W Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Społecznej w Szczecinie przy Al. Wojska Polskiego 80/82. Od godz. 8:00 w piątek będziemy zbierać czekolady na miejscu, choć zachęcamy do rejestracji już wcześniej, aby każdemu udało się to zrobić. Następnego dnia (1.06) słodycze zostaną przekazane dzieciom z Rodzinnych Domów Dziecka na terenie Szczecina.
Zalecane jest lekkie śniadanie i duża ilość płynów.
Wymagany jest dokument tożsamościowy ze zdjęciem, ukończenie 18-stego roku życia oraz przejście procesu rejestracji, który polega na wypełnieniu kwestionariusza.
Więcej info na stronie:
http://www.krwiodawstwo.szczecin.pl/o69fx_informacje_dla_kandydatow.htm
Odp: Patriotyczna Pogoń Szczecin - 29/05/2013 23:23
Mam lekką niedowagę, nie będzie problemu z oddaniem krwi?
Chciałem iść zaraz po 18stych urodzinach, ale wszyscy zapewniali mnie, że z moją wagą nie mam szans.
Jak już ten temat się pojawił to może ktoś potrafiłby odpowiedzieć?
Proponuję Ci po prostu przyjść, a wszelkie wątpliwości rozwieje badanie lekarskie na miejscu. Ja też nie wiem czy mnie dopuszczą, ale idę spróbować bo cel jest szczytny na prawdę warto! Razem wszyscy dla dzieciaków!
I wydarzenie na fejsie:
https://www.facebook.com/events/125480124323689/?ref=notif¬if_t=plan_user_joined
Dołączamy wszyscy, pokażmy naszą siłę na dzień dziecka!
Stowarzyszenie na Rzecz Tradycji i Kultury NIKLOT oraz Szkoły Delta zapraszają po raz czwarty na pokaz filmów z cyklu „Kino Niepoprawne”.
Pokaz odbędzie się 17.06.2013 o godzinie 18.00 , przy pl. Żołnierza Polskiego 5 w sali 23 na II piętrze.
Pierwszy film opowiada o kpt. Antonim Żubrydzie ps. Zuch , jak pisze portal „Żołnierze Wyklęci”:
Przez cały okres polski ludowej postać Antoniego Żubryda była uosobieniem reakcji, wszelakiego zaprzaństwa i faszyzmu. Uczyniono z niego niemalże sztandarowy symbol powojennego podziemia niepodległościowego w znaczeniu jak najbardziej pejoratywnym. Książki takie jak „Łuny w Bieszczadach”, „Na tropach Żubryda”, „Bieszczady w ogniu” czy też film „Ogniomistrz Kaleń” skutecznie wyryły jego obraz jako brutalnego zbrodniarza, zaś obraz jego ludzi jako bandę rzezimieszków i rabusi. Oczywiście opowieści te z jakąkolwiek prawdą miały niewiele wspólnego.
Drugi film dotyczy Bojowego Oddziału Armii, jest to opowieść o ppor. Stefanie Pabisiu ps.Stefan, który w konspiracji działał od 1941r, natomiast po 1945r. został dowódcą oddziału BOA. Mieszkańcom Szczecina oddział ten jest szczególnie bliski, gdyż działał on przez pewien czas na terenie Pomorza Zachodniego, tu też znajdują się groby żołnierzy BOA. Ludzie związani z Narodowym Szczecinem, rok w rok organizują odwiedziny i porządkowanie mogił żołnierzy Bojowego Oddziału Armii.
W sobotnie popołudnie, po raz kolejny, wybraliśmy się kilkadziesiąt kilometrów poza Szczecin. Celem naszej wyprawy było Sienno Dolne. W tej wsi mieszka wyjątkowa postać – Andrzej Kiszka ps. „Dąb” – były żołnierz Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych.
Około godziny 11, z małym opóźnieniem, dotarliśmy na miejsce. W drzwiach domu kombatanta, czekała na nas już jego żona i syn, a także proboszcz, który przybył tuż przed nami z oddalonej o ok. 10 kilometrów wsi, Radowo Małe. Pan Andrzej, jak zwykle, nie mógł się nas doczekać.
Jak opowiadał syn Jan, były żołnierz nie spał już od 4, dopytując kiedy się w końcu pojawimy. Miłym zaskoczeniem był stan zdrowia naszego, sędziwego już, Bohatera. Kombatant aż promieniał, uśmiechał się, był skory do rozmowy, a nawet wybrał się z nami na ognisko.
Od razu wybraliśmy się na polanę, gdzie znajdowało się boisko i przygotowane miejsce na poczęstunek. Chcielibyśmy gorąco podziękować pani Ilonie Kamińskiej – sołtys wsi – która wszystko zorganizowała.
Drużyna Patriotycznej Pogoni Szczecin połączona z Narodowymi Siłami Zbrojnymi zmierzyła się w meczu z miejscowymi. Mimo upału, uciążliwych much, rozegraliśmy spotkanie, które trwało 2x30 minut. Zacięta walka skończyła się remisem 1:1. Obyło się bez kontuzji.
Potyczki piłkarskie, jak i całą naszą wizytę fotografował proboszcz parafii Radowo Małe – ks. Grzegorz Kalamarz – którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiamy!
Po rozegranym spotkaniu był czas na rozmowy i posiłek. Następnie udaliśmy się do domu p. Andrzeja, który nie miał sił, aby towarzyszyć nam przez cały mecz. Po rozmowie z kombatantem, pamiątkowych zdjęciach, udaliśmy się do Szczecina, zapewniając Bohatera i jego rodzinę o naszych kolejnych wizytach.
Wyrazy wdzięczności należą się także mieszkańcom Sienna Dolnego i okolicznych miejscowości, którzy licznie pojawili się na naszym małym turnieju.
Historia Andrzeja Kiszki jest o tyle niezwykła, że to jeden z najdłużej ukrywających się żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Po II wojnie światowej, w obawie przed aresztowaniem przez komunistyczne służby bezpieczeństwa, nasz Bohater kilkanaście lat ukrywał się w bunkrze (do 1961 roku). Schron ten przygotował sam, miał on zaledwie kilka metrów. Przebywanie w nim wydawało się konieczne ze względu na podstępność i okrucieństwo bezpieki i NKWD wobec polskich partyzantów. Pan Andrzej, mimo ukrywania się, i tak trafił do więzienia. Został skazany na dożywocie, wyrok zamieniono jednak na kilkanaście lat aresztu. Więzienie opuścił w 1971 roku. Odznaczony w 2007 roku przez śp. Lecha Kaczyńskiego Orderem Odrodzenia Polski. Jest to jeden z niewielu żyjących żołnierzy NSZ w naszym regionie, dlatego każde spotkanie z tym Wielkim Polakiem jest dla nas ogromnym przeżyciem i wyróżnieniem.
Patriotyczna Pogoń Szczecin i Narodowe Siły Zbrojne
Odp: Patriotyczna Pogoń Szczecin - 23/06/2013 19:26
a Dudkiewicz sie pruje obraża tych ludzi od holoty i jakies listy do MSW pisze porazka... jeszcze nazywanie takich ruchow ekstremistycznymi, rasistwskimi i faszystowskimi (lol) ryży bedzie mial dodatkowy argument przeciw kibolom bo to juz nie tylko bandyci ale tez faszysci... i jak tu nie powiedziec ze żydokomuna w III RP ma sie dobrze
Ostatnio edytowany przez: Woro, 23 czerwca 2013, 19:32 [1 raz(y)]
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska.
Odp: Patriotyczna Pogoń Szczecin - 24/06/2013 21:58W najbliższy czwartek (27.06.) o 19.15 w Stowarzyszeniu Katolickim "Civitas Christiana" (ul. Kaszubska 20/3) odbędzie się spotkanie z drem Andrzejem Ossowskim z Zakładu Medycyny Sądowej PUM, który dokonywał ekshumacji na powązkowskiej Łączce. W kwaterze "Ł" zakopywano ciała Bohaterów podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego.
Komuniści bardzo starali się, aby Żołnierze Wyklęci, nawet po śmierci byli profanowali i w miejscu ich "pochówku" zrobili... śmietnik. Do tej pory zidentyfikowano siedem ofiar zbrodniczego systemu.
Przed spotkaniem, jak co miesiąc, odbędzie się Msza św. w intencji Ojczyzny i Narodu Polskiego (godz. 18, kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela na ul. Bogurodzicy 3)
Wydarzenie na fb: https://www.facebook.com/events/660667603947481/
11 lipca 1943 jest datą apogeum potwornego ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu i Kresach Południowo – Wschodnich. Rzezi tej dokonali ukraińscy szowiniści spod znaku OUN i UPA. Wymordowano ok. 100 tys. osób: dzieci, kobiety i starców. Chłopów, inteligencji i księży.
W tym roku przypada 70. rocznica tych tragicznych wydarzeń. Porozumienie Środowisk Patriotycznych pamięta ludobójstwie na Wołyniu i Kresach Południowo – Wschodnich. Z tej okazji odbędzie się, zorganizowany przez PŚP: Marsz Pamięci ludobójstwa na Wołyniu i Kresach Południowo – Wschodnich 1943. Marsz ten będzie miał charakter zadumy i pamięci o ofiarach. Idziemy tylko pod barwami biało – czerwonymi, by podkreślić wagę traumatycznych wydarzeń sprzed lat. Przejdzie z Placu Grunwaldzkiego na Cmentarz Centralny, gdzie m.in. odczytany zostanie Apel pamięci. W czasie Marszu chcemy ponieść znicze (prosimy o zaopatrzenie się w nie), symbol pamięci o cierpieniach Polaków w owych dniach na Kresach Wschodnich II RP. Prosimy o jak najliczniejszy udział w wydarzeniu, „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”.
PROSIMY O ZABRANIE ZE SOBĄ ZNICZY, BĘDZIEMY PALIĆ JE PODCZAS MARSZU.
11 lipca 2013, Plac Grunwaldzki, godz. 19:00, Szczecin.
Wykład odbędzie się na dwa dni przed 69 rocznicą wybuchu powstania warszawskiego o godzinie 18:30 w lokalu Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" przy ul. Kaszubskiej 20/3 w Szczecinie. Organizatorem wykładu jest Ruch Narodowy - Szczecin. Patronat nad wykładem objął: Okręg Szczecin Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
Wykład wygłosi Sebastian Bojemski - autor książki pt. "Narodowe Siły Zbrojne w Powstaniu Warszawskim 1 VIII-2 X 1944", pracownik naukowy, historyk, publicysta, współpracujący m.in. z pismem "Glaukopis".
Uzupełnieniem wykładu będą wypowiedzi żołnierza Związku Jaszczurczego, Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej, uczestnika powstania warszawskiego w ramach pułku NSZ "Sikora", pułkownika Jana Podhorskiego ps. "Zyzgak". Przyjedzie on na wykład wraz z dr. Rafałem Sierchułą, pracownikiem naukowym Instytutu Pamięci Narodowej, historykiem i publicystą.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.