W czasie gry w Polonii o nowym zawodniku Pogoni było głośno za sprawą sporu z Józefem Wojciechowskim. Kontrowersyjny prezes Polonii na łamach mediów oskarżał zawodnika o lenistwo.

Grzegorz Bonin ma za sobą epizod reprezentacyjny. W 2006 roku zagrał w towarzyskim meczu z Litwą. Rok później był powołany na mecz z Bośnią i Hercegowiną, a w 2010 roku Franciszek Smuda powołał go na mecze z USA i Ekwadorem, w których Bonin jednak nie zagrał.

Umowa Łukasza Matuszczyka była skonstruowana w ten sposób, że po wywalczeniu awansu do ekstraklasy, automatycznie została przedłużona o kolejny rok. Działacze jednak zdecydowali się pożegnać z piłkarzem, który ostatnio nie znalazł miejsca w pierwszym składzie Portowców i grał w zespole rezerw, który awansował do III ligi.

- Mam większe aspiracje niż gra w rezerwach, więc zdecydowaliśmy wspólnie, że rozwiązujemy umowę za porozumieniem stron. Teraz jestem wolnym zawodnikiem, jednak pojawiły się już sygnały z kilku klubów, które są zainteresowane moja osobą. Najprawdopodobniej będzie to zespół zaplecza ekstraklasy, ale o konkretach nie chcę jeszcze mówić. Ten czas spędzony w Szczecinie będę bardzo miło wspominał i chciałbym przy okazji podziękować za wsparcie kolegom z zespołu i kibicom, którzy nie raz dodawali sił i motywowali w walce o ligowe punkty - skomentował były już obrońca Pogoni Szczecin, Łukasz Matuszczyk.

Matuszczyk w minionym sezonie w barwach Pogoni zagrał w dziesięciu spotkaniach I ligi, spędzając w sumie na boisku 792 minuty. W przeszłości wychowanek Piotrkovii Piotrków Trybunalski bronił barw: Heko Czermno, KS Paradyż oraz KSZO Ostrowiec Św., z którego trafił do Szczecina.

Z pierwszym zespołem trenował też zawodnik rezerw i juniorów starszych Kajetan Pogorzelczyk. - Uważam, że ma inklinacje do gry ofensywnej, fajnie porusza się po boisku bez piłki i mimo młodego wieku bardzo dobrze czyta grę - komplementował wychowanka Artur Skowronek.
Z Łuszkiewiczem i Rogalskim mamy uczciwą umowę - zapewniał szkoleniowiec Pogoni. - Walczą o kontrakty do soboty i doskonale o tym wiedzą. Adriana znam z I ligi i moim zdaniem to solidny defensywny pomocnik.
Skowronek zdradził, że na pewno nie planuje zakontraktowania napastnika. - Chcę mieć trzech atakujących i pozwolić im między sobą rywalizować - stwierdził najmłodszy trener w ekstraklasie. - Zwoliński jest na dzisiaj pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu. Wierzę, że w zderzeniu z seniorami pokaże jakość i będzie miał te 33,3 proc. szans na grę. Marzy mi się, żeby wychowanek klubu miał miejsce w podstawowym składzie.