Co to za mania w tym kraju, kreowania z pilkarzyków jakis bogów co im wszystko wolno ?
Oni kurwa wykonuja swoj ZAWÓD!! Jeden zostal mechanikiem inny piekarzem a inny pilkarzem. Wiec jezeli ma w kontrakcie ze nie tanczy sie w dzien przed meczem, w dzien meczu i po meczu, ze doklada wszelkich staran by jego postawa fizyczna i psychiczna szla do gory, ze w koncu zobowiazuje sie do godnego reprezentowania siebie, druzyny i klubu to niech to KURWA robi. A nie cwel jebany ława pyskuje, ze bedzie pil do 5 rano. Chuj mu w dupe po same migdaly.
Aha - mieliscie profesjonalne podejscie do zawodu na polsacie.
No i jakby dało radę to bym poszedł. jakby były wyniki. Jesteś zawodowym kierowcą i masz wolne to nie możesz się napić piwa, bo za 2 dni do pracy?
Parafrazując Twoje słowa. Co to za mania robić z piłkarzy jakiś księży, co celibat i abstynencje mają uprawiać. Za komuny i w latach 90 łoili więcej niż teraz, a wyniki były lepsze. Jak mają takie zapisy w kontrakcie, to klub powinien je egzekwować. Ale nie to moim zdaniem jest przyczyną ewentualnej niższej formy. Co w Krakowie, Warszawie, Poznaniu nie chodzą na balety? 100% pewności że chodzą i niech sobie chodzą, ale potem na treningu i na meczu ma wypruwać z siebie flaki, a po zawodach dla mnie to może nawet nie spać przez 3 dni i 3 noce, ważne żeby swoje obowiązki wypełniał dobrze, czyli ostro trenował i chciał umierać na boisku podczas każdego meczu.
I sam sobie odpowiedziales na swoje pisanie - u nas takiego myslenia jak Ty piszesz nie ma. Nie widac zaangazowania po baletach tylko sie pierdoli w glowch.
Nich nawet kurwa leżą w rynsztoku po tych baletach. Kwestia rozbija sięo psychike i podejscie - czy to w Warszawie czy Krakowie czy w Wodzisławiu. Mentalnosc jest taka, ze skoro wygralem jeden mecz i strzelilem jedna bramke to mozna mi wszystko i nikt nie moze mi zwrocic uwagi. Rosna glowy tak szybko, jak szybko spada forma.
Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie letniej 11/12 - 24/08/2011 12:58
pogonifani - chłopcze trochę się zagubiłeś w tych swoich wywodach. Piłkarz ma nie spać 3 dni i 3 noce a potem ma dawać z siebie wszystko? Przecież to się kupy nie trzyma. Idź sobie na całonocne balety, połączone nierzadko z piciem, a potem wstań sobie po 4-5 godzinach snu i śmigaj na pierwszy poranny trening. Te twoje "wszystko" może się wtedy okazać niewystarczające. Klub płaci kopaczom ponadprzeciętne pieniądze (wielokrotność pensji zwyczajnych ludzi) nie tylko za grę i trenowanie, ale również za profesjonalne prowadzenie się i godne reprezentowanie barw.
I właśnie przez takie przyzwolenie dla patologicznych zachowań (a niech sobie czasem wypije) mamy w kraju to co mamy czyli marnych zblazowanych piłkarzyków, łasych na hajs, którym odpierdala już w wieku 20 lat. Potem przez lata chodzą nabuzowani z arbuzami pod pachą bo "oni są piłkarzami". Dla mnie sprawa jest prosta - zawodowy sport wymaga codziennych wyrzeczeń i ciężkiej harówy. Jak nie umiesz się dostosować, bo cały ten reżim zdrowotny jest dla Ciebie za trudny, to oznacza, że nie możesz być zawodowcem. Zawsze pozostaje realizowanie się w sporcie amatorskim.
I nie podawaj mi Krakowa, Warszawy ani innych miast jako przykłady, bo grają tam takie same grajki jak u nas i to dokładnie z takim samym nastawieniem. Swoją drogą czuję, że kwestią czasu jest jak któryś panicz wyłapie u nas na parkiecie profilaktycznego liścia.
Ostatnio edytowany przez: Sampaio, 24 sierpnia 2011, 13:03 [1 raz(y)]
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie letniej 11/12 - 24/08/2011 14:25
Ja po prostu uważam, że to nie balety czy alko są problemem, bo wszystko jest dla ludzi (patrz dla piłkarzy też). Inną bajką jest to że wypije, a inną co ma pod głową. A niestety tutaj się pierdoli i to nie tylko naszym już dawno. Kiedyś ludzi pokroju Moskalewicza, którzy choć mieli jakieś tam braki w technice to wszystko nadrabiali ambicją i sercem było sporo, a teraz? Teraz to w każdej drużynie jest jeden może dwóch. Czy poza Janukiewiczem jest u nas ktoś, kto potrafi opierdolić resztę stawki? Moim zdaniem nie. Patrzą się tylko na siebie i nikt nie wie o co chodzi. Tu jest problem moim zdaniem, a nie że pójdą sobie po wygranym meczu do klubu na 1-2 piwka, potańczą, posiedzą i wyjdą o 1 czy 2 w nocy.
Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie letniej 11/12 - 24/08/2011 15:01
Pokaż mi badania, które to potwierdzają? Otóż o tym czy jedno, czy tam dwa piwa są szkodliwe dyskusja jest już dość długa (tęższe głowy o tym rozmyślają) i zdania jak były tak są podzielone. Kiedyś była też dyskusja o tym, czy seks przed meczem jest wskazany czy nie i czy można brać kobiety ze sobą na MŚ, ME i też są różne opinie. Dla jednego to 1 piwko to będzie katastrofa, dla drugiego nie. Piłkarze piją wszędzie, nie ważne czy to w Pogoni, w Gliwicach i Niecieczy. Pytanie tylko w jakich ilościach. Jeśli dla części z Was jedyną przyczyną słabszej formy jest to, że wypił któryś z nich piwo, to polecam zagłębić się trochę bardziej w futbol od strony sportowej.
Aha no to, że mam inne zdanie nie oznacza, że jestem ograniczony i nie musisz od razu ciskać. Chyba że to Twój jedyny sposób wypowiedzi.
Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie letniej 11/12 - 24/08/2011 15:06
hahahaha no kurwa jak Ty nie wiesz o tym, że alkohol wpływa na wydajność organizmu to o czym my tu rozmawiamy? Nie no pewnie na kacu zawsze masz 150% normy . Dziwi mnie teraz tylko czemu w bidonach browarów nie mają na meczu skoro to nic nie szkodzi?
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Pokaż mi badania, które to potwierdzają? Otóż o tym czy jedno, czy tam dwa piwa są szkodliwe dyskusja jest już dość długa (tęższe głowy o tym rozmyślają) i zdania jak były tak są podzielone. Kiedyś była też dyskusja o tym, czy seks przed meczem jest wskazany czy nie i czy można brać kobiety ze sobą na MŚ, ME i też są różne opinie. Dla jednego to 1 piwko to będzie katastrofa, dla drugiego nie. Piłkarze piją wszędzie, nie ważne czy to w Pogoni, w Gliwicach i Niecieczy. Pytanie tylko w jakich ilościach. Jeśli dla części z Was jedyną przyczyną słabszej formy jest to, że wypił któryś z nich piwo, to polecam zagłębić się trochę bardziej w futbol od strony sportowej.
Aha no to, że mam inne zdanie nie oznacza, że jestem ograniczony i nie musisz od razu ciskać. Chyba że to Twój jedyny sposób wypowiedzi.
Oceniać obecną rundę/sezon będziemy po zakończeniu nie po 5 kolejkach. Co jest przyczyna- nie wiem, zapewne wiele rzeczy ale patrząc na poprzednie lata w moim odczuciu miało to duży wpływ na wyniki, może dlatego te przewrażliwienie u większości. Alkohol, balety zawsze będą głównymi przeciwnikami jak zaczną przegrywać albo grać gorzej.
Nieechce mi się rozkminiać jaki na co ma wpływ bo od tego są naukowcy, nie mam jednak wątpliwości że piwo/alkohol wpływa na wydolność, wyniki.
Może i pili wszyscy, zawszę i wszędzie itd itp. za Płatka pewnie też pili nasi piłkarze, ale chociaż tego nie widzieliśmy albo nie rzucali się tak w oczy jak kiedyś i jak obecnie. Zresztą co my się tu sprzeczamy, skoro piłkarze nigdy nie są winno niczego co robią, zawsze to wina innych ...bo dopingu nie było, wsparcia, flag itp.
Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie letniej 11/12 - 24/08/2011 15:28
Tak to się zaczyna - najpierw jeden browar po meczu, potem dwa przed, a kończy się całonocnymi wypadami do klubu. Niestety tak to działa. Podasz dłoń to wezmą całą rękę. Dlatego przekaz jest prosty: W SEZONIE NIE MA CHLANIA!!! Jak ktoś się chce najebać, pomachać na parkiecie biodrem albo zamoczyć to powinien zostać celebrytem a nie zawodowym piłkarzem.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Pokaż mi badania, które to potwierdzają? Otóż o tym czy jedno, czy tam dwa piwa są szkodliwe dyskusja jest już dość długa (tęższe głowy o tym rozmyślają) i zdania jak były tak są podzielone.
Wybacz że to nie badania , może też nie są to rozmyślania tęższych głów , po prostu życie...
@pogonifan - skoro juz piją przed meczami, po meczach to pozwólmy im także w trakcie przerwy i na obozach. Ej! przecież to nad ludzie, to piłkarze! Przecież oni "wszystko wygrywają"!
Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają.
@pogonifan - skoro juz piją przed meczami, po meczach to pozwólmy im także w trakcie przerwy i na obozach. Ej! przecież to nad ludzie, to piłkarze! Przecież oni "wszystko wygrywają"!
A czy ja gdzieś powiedziałem, że mogą chlać ile wlezie? To o 3 dnia i 3 nocach to była dla zobrazowania sprawy. Wygrają mecz to mogą sobie iść na 1 czy 2 piwka, tyle nic więcej. Swoją drogą to i tak tego picia z nich nie wyplenimy, więc skoro już mają pić to lepiej w pubach czy na baletach gdzie zawsze się trafi ktoś to będzie ich starał ogarnąć niż mieliby się zebrać u kogoś na chacie i tam chlać ile wlezie. To są ludzie, zwykli ludzie. To, że ktoś wypije 1 piwko nie oznacza, że będzie alkoholikiem, tam samo jeden wypalony skręt nie czyni z nas narkomanów. Rozumiem wymagania, ciśnienie i nie przewrażliwienie na tym punkcie w Szczecinie, ale nie dajmy się zwariować.
@pogonifan - skoro juz piją przed meczami, po meczach to pozwólmy im także w trakcie przerwy i na obozach. Ej! przecież to nad ludzie, to piłkarze! Przecież oni "wszystko wygrywają"!
A czy ja gdzieś powiedziałem, że mogą chlać ile wlezie? To o 3 dnia i 3 nocach to była dla zobrazowania sprawy. Wygrają mecz to mogą sobie iść na 1 czy 2 piwka, tyle nic więcej. Swoją drogą to i tak tego picia z nich nie wyplenimy, więc skoro już mają pić to lepiej w pubach czy na baletach gdzie zawsze się trafi ktoś to będzie ich starał ogarnąć niż mieliby się zebrać u kogoś na chacie i tam chlać ile wlezie. To są ludzie, zwykli ludzie. To, że ktoś wypije 1 piwko nie oznacza, że będzie alkoholikiem, tam samo jeden wypalony skręt nie czyni z nas narkomanów. Rozumiem wymagania, ciśnienie i nie przewrażliwienie na tym punkcie w Szczecinie, ale nie dajmy się zwariować.
Zasadniczo to problemem jest picie Djousse i Nolla dzień przed meczem do 4 rano... Na to zgody nigdy nie będa mieli....
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.