Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie zimowej 09/10 - 07/02/2010 10:35
Maruś obrał niestety fatalną dla niego taktykę. Również byłem wyrozumiały dla jego przejścia do Gołębi. Taki zawód, płacą to grasz. Ale chłopak zwyczajnie pomachał ogonkiem jak taki piesek. Fałszywy gość i tyle. Ciekawe jak powitają go w Sosnowcu.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Teraz to z powrotem, a jeszcze 1,5 roku temu nikt nie chcial zgodzic sie na trenowanie z naszym zespolem. Kolejny przyklad jak traktuje sie wychowankow w klubie, ktory stawia na...wychowankow.
Proszę cię przestań biadolić bo najwyraźniej nie wiesz jakie problemy mieli grajkowie w Pogoni w tamtym okresie i to, że Grosickiemu podziękowano to tylko dmuchanie na zimne. Wiadome było to, że i tak by w Pogoni nie został.
Teraz to z powrotem, a jeszcze 1,5 roku temu nikt nie chcial zgodzic sie na trenowanie z naszym zespolem. Kolejny przyklad jak traktuje sie wychowankow w klubie, ktory stawia na...wychowankow.
a nie zastanawia Cie tożsame zachowanie wychowanków? mam takie przeczucie że nie doceniają tego co dostali. grosicki, poźniej przewoźniak, teraz kowal... zastanawiające i przerażające zarazem.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Teraz to z powrotem, a jeszcze 1,5 roku temu nikt nie chcial zgodzic sie na trenowanie z naszym zespolem. Kolejny przyklad jak traktuje sie wychowankow w klubie, ktory stawia na...wychowankow.
Proszę cię przestań biadolić bo najwyraźniej nie wiesz jakie problemy mieli grajkowie w Pogoni w tamtym okresie i to, że Grosickiemu podziękowano to tylko dmuchanie na zimne. Wiadome było to, że i tak by w Pogoni nie został.
Ale Ty pewnie wiesz i nie powiesz, bo to nie ten temat?
Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie zimowej 09/10 - 07/02/2010 21:32
A co to za tłumaczenie, jaka młodość? miał 24 lata i to było zaledwie rok temu. Skoro przeszedł taką metamorfozę, to szkoda, że nie zadziałała na ambicje na boisku.
Wiem, że Marek czyta to forum, bo nie raz o tym wspominał, dlatego z mojej strony serdeczne życzenie - Chuj ci w dupę palancie !
najlepiej czterokolowy zeby sie nie wywrocil znowu przypadkiem
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Postanowiliśmy podsumować nowych zawodników po sobotnim spotkaniu oraz ocenić ich potencjalną przydatność do zespołu. Pod uwagę należy wziąć warunki w jakich przyszło grać zawodnikom.
– Sztuczna murawa była zmrożona. Zwłaszcza w pierwszej połowie utrudniała poruszanie się. W drugiej części było lepiej, ale to z racji podwyższającej się temperatury. Niedokładność wynikała właśnie stąd – twierdził po meczu Piotr Mandrysz. Trudno się z tym nie zgodzić, dodać należy także obciążenie po ćwiczeniach wytrzymałościowych, które dobiegły końca oraz brak zgrania.
Omar Jarun: Wystąpił w pierwszej części spotkania na środku defensywy. Radosław Janukiewicz miał trochę pracy, ale na szczęście nie po jego błędach. W lidze może być tak, że częste będą rotacje między Palestyńczykiem, Hrymowiczem i Mysiakiem, ewentualnie Wróblem. Jarun to kolos na pewnych nogach, po prostu błędem byłoby częste pomijanie go w składzie.
Marcin Bojarski: Po kwietniowej kontuzji śladu już nie ma. Teraz jest czas na powrót do optymalnej formy. Na pierwsze ligowe spotkanie powinien być gotowy. W sobotę po raz pierwszy zaprezentował się na prawej pomocy. Tak doświadczony zawodnik nie ma problemu z realizowaniem założeń taktycznych. Gdy zgra się z Marcinem Nowakiem, to może być szybkie i skuteczne prawe skrzydło. Należy dodać odrobinę dziegciu, po jego niedokładnym podaniu sprokurowana została groźna kontra dla Duńczyków – takie błędy nie powinny mu się przydarzać. W takim razie usprawiedliwiamy go słowami Piotra Mandrysza?
Robert Mandrysz: Jego także postanowiliśmy traktować jako „nabytek”, transfer z drużyny rezerw. Nie zrobił na nas takiego wrażenia jak w spotkaniu z Energetykiem. Poza tym nie ustrzegł się błędu, który w konsekwencji mógł zakończyć się bramką dla przeciwnika (dobrze, że Duńczycy potrafili grać pressingiem, ale nie wiedzieli jak wykończyć akcje). Te złe podanie przez środek boiska na pewno nie wynikało z nieumiejętności ustania na zmarzniętej murawie. Widać, że nie poradził sobie z dobrze z przeciwnikiem, który szybko przechodził do pressingu.
Marcin Klatt: To jeszcze nie jest ten Klatt z Warty Poznań. U niego najbardziej widać brak zgrania z zespołem. W sobotę nie wybierał najlepszych rozwiązań dla partnerów. Kiedy powinien strzelać – podawał. Gdy miał lepiej ustawionego kolegę – uderzał. Jego konto bramkowe powinno być większe. To kwestia wejścia w rytm meczowy, więc o tego piłkarza jesteśmy spokojni, widać potencjał.
Zaher Bell: Wszedł w drugiej połowie z zupełnie inną jedenastką. Przeciwnicy byli lepiej ustawieni niż gracze Energetyka Gryfino, nie pozwolili mu rozwinąć skrzydeł. Próbował szarpać, ale to Maciejowi Ropiejko (drugiemu napastnikowi tej części meczu) należały się brawa. Zee sporo zaległości będzie nadrabiał także na zajęciach taktycznych.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.