No niestety poziom wiedzy na temat rozgrywek w Brazylii jest mierny i ludzie wypisuja takie glupoty. Trzebaby takich skierowac na korepetycje do red. Wolka Z drugiej strony nie ma tez specjalnie co uprawiac apoteozy tej Guaratinguety bo choc to zespol pierwszej ligi stanowej to w zeszlym roku w A2 nie powachal takiego rywala jak Corinthians, FC Sao Paulo czy Santos. Natomiast ze zmiennym szczesciem rywalizowali z Uniao Sao Joao, Rio Claro, Gremio Barueri (latem przegralismy z nimi sparing 1:3 o ile dobrze pamietam) czy rezerwami Palmeiras. Pozostaje wiec miec nadzieje, ze rzeczywiscie zagrala z nimi jakas "ptasia mlodziezowka".
Milczenia oficjalki jakos szeroko komentowal nie bede bo nie od dzis wiadomo, ze polityka informacyjna tego klubu czerpie wzorce z czasow glebokiej komuny.
– To nie był mecz zespołu Libora Pali. W czasie gdy był on rozgrywany, polscy piłkarze znajdowali się jeszcze w samolocie do Sao Paulo. Grała Pogoń B, czyli młodzi Brazylijczycy‚ który prowadzi Bohumil Panik – mówi kierownik zespołu Ryszard Mizak.
No to już chyba wiemy kto grał z Guaratinguetą.
Jak pamiętamy wszyscy Ci brazylijczycy, którzy mają przyjechać do Szczecina są młodzi, perspektywiczni itd. To wiemy od dawna.
Wedle słów Mizaka, wynika, że to ONI WŁAŚNIE grali.
Oczywiście, nie było tam polskich piłkarzy oraz Ediego, Lilo i Julcimara. I z powodu ich nieobecności klub nazywa ten zespół Pogonią B.
A ilu "polskich" zawodników będzie miało miejsce w składzie? Majdan, Edi, Julcimar, Lilo. Czterech. Do tego jeszcze Celeban, Grosicki i Kowal, którzy pewnie będą grać ogony. Reszta zespołu to prawdopodobnie będą ludzie nowi, którzy teraz trenują w Brazylii.
Można więc wywnioskować, że 60-70% przyszłej pierwszej jedenastki Pogoni to brazylijczycy, trenujący pod okiem Pali. I wygląda na to, że to właśnie oni grali w tym sparringu.
Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie zimowej - 14/01/2007 02:34
I tak im tego nikt nie udowodni.. Wiadomo że chcą uniknąć rozglosu kompromitacji tych ,,wspaniałych,, zawodników którzy mają przyjechać do Polski. Ale moim zdaniem to byli ci piłkarze co ich w marcu zobaczymy. Może być cieżko z kimkolwiek punkty zdobyć i nie można tlumaczyć tym że tamtejsza 3 liga jest mocniejsza od naszej pierwszej bo to śmieszne i tylko bezsensowne usprawiedliwianie czegoś o czym wszyscy doskonale wiemy. Pozdrawiam
William Cesar Roque Ferreira - znany szczecińskiej publiczności jako William - podpisał kontrakt z brazylijskim zespołem AC Villa Nova.
AC Villa Nova to zespół występujący w 1 lidze stanu Minas Gerais (Campeonato Mineiro).
Były napastnik Pogoni rozegrał w szczecińskim klubie 6 spotkań i zdobył 1 gola.
P.S. Nie mylić Villa Nova z innym zespołem Vila Nova ze stanu Goias.
Czasami bywają dni, gdy nie wpada żaden kwit,
Wtedy możesz liczyć tylko na swój wyuczony spryt,
Rozkminie to zakręce, co wykręce to moje,
Od ryzyka nie stronie, za to fartem się raczę,
Wystarczy ruszyć głową, i podążać dalej,
Pamiętaj o tym bracie na mecie i na starcie,
Po drodze na pewno będzie nie jedno wyzwanie,
Wiedz tylko jedno, że przejdziemy to razem,
W ekipie zawsze raźniej, radzić sobie lepiej,
Szacunek dla tych, co podali pomocną ręke,
za panika Milar gral na prawej pomocy, Edi jako ofensywny pomocnik a Divecky na szpicy
Przypadkiem Divecky nie gral jako pomocnik?Mi sie wydaje za nawet czesto gral jako defensywny pomocnik
Defensywnym pomocnikiem w tym czasie był Kaźmierczak, Divecki bodajże był czasem ustawiany na prawej pomocy ale pewny nie jestem. Najczęściej grał jako wysunięty napastnik.
za panika Milar gral na prawej pomocy, Edi jako ofensywny pomocnik a Divecky na szpicy
Przypadkiem Divecky nie gral jako pomocnik?Mi sie wydaje za nawet czesto gral jako defensywny pomocnik
Defensywnym pomocnikiem w tym czasie był Kaźmierczak, Divecki bodajże był czasem ustawiany na prawej pomocy ale pewny nie jestem. Najczęściej grał jako wysunięty napastnik.
Divecky grał gdzieś tam w pomocy - Panik mówił że to jest jego optymalna pozycja - bodajże prawa pomoc , ale i w środku też grał. Czasami szczegółnie na początku wystawiany był z przodu.
Odp: Wzmocnienia i osłabienia Pogoni w przerwie zimowej - 24/01/2007 15:13
Czytając inforamcję, że kolejny zawodnik z Polski ma trafić do Portugali byłem lekko zdziwiony, ze polski klub sprzedaje kogoś do klubu, który nie ma ostatnio w zwyczaju płacenia za transfery... no ale teraaz wszytsko jasne... za darmo do Boavista moze "kupować"
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Fot. zoe Potwierdziły się nasze wcześniejsze informacje na temat wyjazdu Czarka Przewoźniaka na Śląsk. W Gliwicach pracuje trener Bogusław Pietrzak, który szkolił go w rezerwach morskiego klubu.
Przewoźniak to wychowanek Pogoni Szczecin. Przed rundą jesienną 2006 roku został włączony do kadry pierwszego zespołu, jednak nie podniesiono mu wynagrodzenia. Miał grać za te same wynagrodzenie co w rezerwach. "Boria" nie chciał się z tym pogodzić, przekazał sprawę do PZPN-u, który rozpatrzył sprawę i rozwiązał kontrakt z winy klubu. I tak piłkarz trafił do IV-ligowej Floty Świnoujście.
Piast Gliwice po rundzie jesiennej zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli drugiej ligi.
Szkoda...najpier poszedł do floty,potem do piasta i tracimy Czarka
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.