Chcesz kupić wejściówki na Euro 2008? Przygotuj się na ciężką przeprawę. PZPN powierzył dystrybucję wejściówek na piłkarskie mistrzostwa internetowemu serwisowi Kupbilet.pl.

Tymczasem już na dziewięć dni przed rozpoczęciem sprzedaży (start 16 lutego) pojawiły się problemy z wejściem na tę stronę. To, co dziś przeżywają wielbiciele notorycznie zatkanego portalu Nasza-klasa.pl, to pestka w porównaniu z tym, co zacznie się dziać, gdy ruszy internetowa sprzedaż wejściówek na czerwcowe finały mistrzostw Europy. Jest niemal pewne, że serwery, które będą obsługiwać stronę dystrybuującą bilety, zatkają się na wiele, wiele godzin.

UEFA przeznaczyła dla Polskiego Związku Piłki Nożnej niecałe 22 tys. kart wstępu na mecze. Według wstępnych zapowiedzi aż 2/3 z nich przeznaczonych zostanie dla sponsorów i działaczy. To oznacza, że dla zwykłych kibiców pozostanie jedynie 7 tys. biletów! A chętnych będzie kilkadziesiąt razy więcej. - Cały czas zastanawiamy się nad zwiększeniem puli biletów dla zwykłych kibiców, ale cokolwiek postanowimy, i tak będzie źle - przyznaje rzecznik prasowy PZPN Zbigniew Koźmiński. Aby nabyć dowolną wejściówkę, musimy czekać w internetowej kolejce. Z tym jeszcze można się pogodzić, ale jeżeli po odczekaniu 30 minut na ekranie komputera wyświetla się komunikat "błąd wczytywania strony",zaczynają się obawy,czy system na pewno jest sprawny.

- Kłopoty wynikają z tego, że obecnie trwa na nim sprzedaż biletów na siatkarską Ligę Światową. Wejściówki cieszą się dużym zainteresowaniem i to powoduje zatykanie systemu. Próbował pan kiedyś korzystać z naszego serwisu w mniej gorącym okresie? Wtedy wszystko działa jak należy - powiedział dziennikowi "Polska" prezes Tick Eventum (firma będąca właścicielem Kupbilet.pl) Marcin Krysiński. - W "jałowe" dni mamy ok. 10 tys. wejść na stronę. Obecnie, z racji zbliżających się meczów siatkarskiej Ligi Światowej, kilka milionów - przyznaje Krysiński. Ile będzie wejść na stronę, gdy zacznie się sprzedaż biletów na Euro? - Nie mam wątpliwości, że ta pozycja będzie się cieszyć rekordowym zainteresowaniem. Mamy jednak plan, który powinien zapewnić sprawną obsługę klientów w tym okresie - zapewnia Krysiński.

Ten plan polega między innymi na podłączeniu dodatkowych serwerów. Na cuda nie ma jednak co liczyć. Kibice muszą nastawić się na wielogodzinne oczekiwanie w kolejce. - Chcę zaapelować do kibiców o zdrowy rozsądek. Podłączanie nowych serwerów nie jest żadnym problemem, ale każdy system na świecie ma swoje ograniczenia. Najważniejsze jest odpowiedzialne zachowanie internautów. Kiedyś zadzwonił do nas klient, który w swojej firmie wszedł na naszą stronę z dwudziestu komputerów naraz i dziwił się, że wciąż stoi w kolejce. Właśnie przez takie sytuacje pojawiają się problemy - mówi Krysiński. Co więc musi zrobić szary kibic, by kupić bilety na Euro? Na pewno uzbroić się w cierpliwość i trzymać nerwy na wodzy. Tak naprawdę nikt nie jest bowiem w stanie przewidzieć, jak będzie działał system.

Aktualnie jesteś 1321 w kolejce.
Prosimy nie odświeżać strony.

Zalecamy odwiedzenie nas o innej porze dnia lub nocy - za jakiś czas.