Timex 2048, całe 48kB RAM Potem przyszła komunia i c64, następnie amiga, pc486, a dalej już takiej frajdy nie było... Niepokonaną grą było Sensible Soccer, w którą można było grać godzinami.
Odp: Wspomnienia... - 26/04/2008 01:09
Pamiętam nartki robione z gumy którą były pokryte porecze w blokach. Spisywaly sie na śniegu rewelacyjnie. Jednej zimy potrafiły zniknąć poręcze we wszystkich blokach w okolicy. Zjeżdżało sie też na plastikowych tackach zajebanych ze sklepu mięsnego.
Odp: Wspomnienia... - 26/04/2008 08:32
Ja pamiętam jak sprzedawano jeszcze takie lody Koral "soplik" smakowały jak cukierki owocowe a kosztowały tylko 45gr, no i oczywiście lody Bambino, które żarłem co nie miara, a tata zwykle jeszcze w ciepłe dni przywoził po pracy do domu lody kręcone z automatu . A żeby zagrać w piłe na boisku trzeba było być przed wszystkimi żebyś mógł się doprosić by zagrać ze starszymi. Pamiętam, że nikt nie siedział w chacie, a ten kto nie miał zbytnio zdolności do grania w piłe wychodził na rower, obijał piłkę tenisową rakietą o ścianę lub grał w kosza czy jeszcze inni w palanta. Tym którzy wtedy chodzili na Pogoń wszyscy zazdrościli, a zarazem marzyli by pójść na mecz bo nie dla wszystkich było to możliwe (wtedy mecze wywoływały euforie, radość i satysfakcje, że wspierało się dopingiem Dumę Pomorza, ale to zamierzchłe czasy). To były piękne dni.
Odp: Wspomnienia... - 26/04/2008 09:55
W podstawówce na topie były też rurki miedziane (długość dowolna ) oczywiście oklejone plasteliną pośrodku,nauczyciele jak kogoś przyłapali na gorącym uczynku od razu następowała konfiskata tego rewelacyjnego gadżetu...
...przypomniało mi się jeszcze jak graliśmy w jedynki kto wpuścił dziesięć bramek to następował wymiar kary a były to zazwyczaj strzały piłką w dupsko,oj bolało nieraz
Ostatnio edytowany przez: 1973, 26 kwietnia 2008, 10:04 [1 raz(y)]
dokładnie U nas to się nazywało "21", po 21 punktach była kara, od 12 niekasowane;p (czyli jak ktoś nie trafił w bramke i bramkarz miał poniżej 12 to zerowało mu się konto, a ten kto nie trafił to wchodził). No i bramki: z główki za 2 (i główka ratuje), od słupka za 6, od poprzeczki za 12 itd... coś pięknego
"...satysfakcja jest chwilowa - trwa moment, bo za chwilę będziesz chciał to zrobić jeszcze lepiej ziomek. Jeśli nie, to nie rozwiniesz się...'
aa i bym zapomniał megasuper plakaty które kupiłem na kolonii w Toruniu, przeboje kinowe tamtych lat rambo,predator etc
Miałem te same !! W Szczecinie kupowało się je w sklepie fonograficznym na Jagiellońskiej obok Ekierki. Oprócz hitów kinowych były popularne plakaty z małpami w różnych sytuacjach życiowych ))
Pamiętacie piłeczki kauczukowe?
Odp: Wspomnienia... - 26/04/2008 16:21
Wczoraj leciał na tvn Amerykański Ninja, okazało sie ze wciąż szczegółowo pamiętam sceny walki
Dobrze, ze nie puszczają Klasztoru Szaolin i jego wariacji
Widzę że o zabawie w strzelanego nikt dotychczas nie wspomniał a przecież była "kozacka" zabawa; pól dnia ganiania po laskach i innych zagajnikach,kolana pozdzierane itp.
...a po południu naturalnie piłeczka... jak jestem przy piłce to może wspomnę słowem jak wybieraliśmy składy; dwie osoby (oczywiście te najwazniejsze z poszczególnych ekip ) trzymały się za ręce,następnie rozkręcając się puszczały odskakujac na jakąś tam odległość,następnie tiptopkami szło się aż pierwszy nadepnął drugiemu na nogę jakoś specjalnie nie zauważyłem żeby dzieciaki w dzisiejszych czasach gdziekolwiek praktykowały ten sam system...
Odnośnie słodyczy przypomniało mi się iż był taki prostokątny baton,nazywał się chyba "murzynek" czy jakoś tak... to był dopiero rarytas
Przed Sylwestrem ganiało się pod "medicusa" po kapiszony a przede wszystkim po korki
Ktoś tam wspominał o butach z diodami na tylnej części buta; to były naturalnie La Geary (la dżery się wymawiało)...
...a teraz dziady przyznać się kto zapierdalał w dekatyzach
Ok ja dziad sie przyznaje ze latalem w dekatyzach ale zeby tylko ja, kurwa cala ulica i to w takich samych, smiech na sali i pamietam ze moj kolezka jeszcze do nedawna jakies 2 lata temu zapitalal w tych samych co wtedy kupil,chyba mu sie na dupie rozwalily i dopiero wyrzucil
A wstawal ktos rano w sobote bodajrze po dziennik ludowy zeby miec plakat albo po zarzewie ??
No i teraz hit jak wchodzila do kina Seksmisja co sie nakabinowalem zeby wejsc i z kim starszym jak kiedys na Pogon i slynne pytanie "moge z panem wejsc"nie dalo rady wiec wpadlem na pomysl zeby sobie na czarno zafarbowac brwi zebym wygladal starzej i chuj to dalo nie wpuscili
Co dali po rundzie jesiennej sezonu 2000/2001 Mega plakat Pogoni a gwiazdą na niej był Brasilia?
A ktoś wspominał o pegasusie i graniu w Mario, Contrę?
Co dali po rundzie jesiennej sezonu 2000/2001 Mega plakat Pogoni a gwiazdą na niej był Brasilia?
A ktoś wspominał o pegasusie i graniu w Mario, Contrę?
ja dobrze pamietam te gry swego pegazusa dostalem pod choinkei do tego najlepsza pilke nozna jaka mogla byc na pegaza a byla nia gol 3 normlanie giera jakich malo
ja dobrze pamietam te gry swego pegazusa dostalem pod choinkei do tego najlepsza pilke nozna jaka mogla byc na pegaza a byla nia gol 3 normlanie giera jakich malo
A kaczki i dziki zachód na pistolet to była jazda, a jak w kaczuszkę nie trafiłeś to pies się nabijał,
potem zaczęły wychodzić co raz to inne gierki, ale pegasus to pegasus
Odp: Wspomnienia... - 26/04/2008 22:42
pamiętam jak kupowało się takie plastikowe/szklane rurki, obklejało się je kawałkiem plasteliny z ktorej potem robiło się malutkie kuleczki i dmuchało sie nimi tj. strzelało z tej rurki - oj nie raz dostałem po nogach a nawet po twarzy od kolesia któremu sam pożyczałem plastelinę
a pamiętacie takie dziwactwa jak:
- zbieranie znaczków pocztowych (dla dzisiejszych dzieciaków trudne do wymówienia słowo - filatelistyka)
- granie nożykiem w państwa (wyznaczało sie okrąg i kazdemu przypadała jakaś część, a potem wbijało się noż w czyjąś część i kroiło jego posiadłości i dołączało do swoich)
- zbieranie kolorowych szkiełek, patyków o dziwnym kształcie, kolorowych papierków i innych rożnych śmieci z podwórka
- robienie ludzików z zapałek, kasztanów i żołędzi
- rzucanie puszek pod jadące samochody, układanie korków na szynach tramwajowych
- chodzenie po drzewach (sąsiedzi często nas gonili a człowiek jak wszedł na drzewo tak siedział tam godzinami)
- pierwsze zabawy z walkie-talkie (zawsze najstarszy z nas zabierał krótkofalówke i przez nią gadał a reszta gównażerii cieszyła michę że moga przy tym być)
- sprawdzanie we wszystkich okolicznych samochodach ile km/h mają na liczniku
- zabawy w budce telefonicznej i wydzwanianie do nielicznych wtedy jeszcze agencji towarzyskich
- wypalanie olbrzymią soczewką napisów na drewnianych ławkach
- chodzenie po dachach śmietników, klatek schodowych i budynków
- albo konkursy kto piłką zrobi więcej podbić - zaczynało sie od 1 kapki, potem nastepny robił 2, a kolejny 3 i tak aż do skuchy
Oj łezka aż się w oku kręci na myśl o tym... a tych dzisiejszych dzieciaków - jak ktoś już wcześniej powiedział - żal, bo na pewno nie będa mieli takich wspomnień jak my
Aaa i jeszcze jedno - mimo, że mieszkałem w rejonie w którym oprócz betonów było trochę zieleni to nie pamiętam, żeby chodniki czy trawniki były wtedy tak bardzo osrane jak dziś. Wtedy nie trzeba było patrzec pod nogi
Ostatnio edytowany przez: Sampaio, 26 kwietnia 2008, 22:47 [1 raz(y)]
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
- sprawdzanie we wszystkich okolicznych samochodach ile km/h mają na liczniku
Oprócz tego spisywanie numerów rejestracyjnych i marek samochodów
A co do Pegasusów to na tej stronie są gry i emulatory: http://www.mypegasus.civ.pl/ Miłego grania
Co dali po rundzie jesiennej sezonu 2000/2001 Mega plakat Pogoni a gwiazdą na niej był Brasilia?
A ktoś wspominał o pegasusie i graniu w Mario, Contrę?
ja dobrze pamietam te gry swego pegazusa dostalem pod choinkei do tego najlepsza pilke nozna jaka mogla byc na pegaza a byla nia gol 3 normlanie giera jakich malo
hehe a ja w szafie do dzisiaj mam pegasusa i jeszcze z jakies 40 roznych gierek tylko ze z tego co pamietam nie jest on do konca sprawny standardowo pady zawodzą i juz nie chciał wszystkich gierek czytać. model ten jest chyba pierwszym modelem jaki byl, pozniejsze przypominały console nintendo
Odp: Wspomnienia... - 26/04/2008 23:16
I pierwsze w dzieciństwie wina: Lloyd i Hortensja...smaczne, chyba dziś podobnych berbeluch niema, ale w tym czasie te dwa to klasyka win, prawie jak górna półka
Po pietrwszym pijaństwie własnie tym gatunkiem wraz kolesien udaliśmy się na jakiś sparing Pogoni. z tego co pamiętam z jakąś duńską drużyną...luzi na stadionie łaącznie 16 sztuk.
Z butów to jeszce szała na żerowiaste (nawat nie wiem czy dobrze pisałem) Reebooki..wow z pompką, a potem szcyt marzen czyli Pumy dysk system... miałem takie zimowe za kosztkę, chyba jako jjedyny w Szczecine, bo matula z Niemiec przywioazla..tylko lipa bo szybko żyłaki poszły
a pamiętacie takie dziwactwa jak:
- granie nożykiem w państwa (wyznaczało sie okrąg i kazdemu przypadała jakaś część, a potem wbijało się noż w czyjąś część i kroiło jego posiadłości i dołączało do swoich)
- robienie ludzików z zapałek, kasztanów i żołędzi
- chodzenie po drzewach (sąsiedzi często nas gonili a człowiek jak wszedł na drzewo tak siedział tam godzinami)
- sprawdzanie we wszystkich okolicznych samochodach ile km/h mają na liczniku
- wypalanie olbrzymią soczewką napisów na drewnianych ławkach
- chodzenie po dachach śmietników, klatek schodowych i budynków
- albo konkursy kto piłką zrobi więcej podbić - zaczynało sie od 1 kapki, potem nastepny robił 2, a kolejny 3 i tak aż do skuchy
Oooo tak te zabawy też w dzieciństwie się przerabiało Z zakamarków pamięci wygrzebałem jeszcze, że graliśmy w palanta (zawsze długo trwały poszukiwania deski, gałęzi lub czegokolwiek co robiła za kij ), gra w kwadrata - pole podzielone na 4 cześci, wspomniane wyżej kapsle. Największą popularnością cieszyły się mecze z innymi dzielnicami, blok na blok czy klasa na klasa w podstawówce. Co to były za pojedynki, zbierało się najlepsze ekipy, ustalało miejsce i czas i grało do upadłego Piękne czasy...
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194:
SELECT
s.sesja_uzytkownik,
s.sesja_zalogowany
FROM
forum_sesje as s,
forum_uzytkownicy as u
WHERE
1757983680 - UNIX_TIMESTAMP(sesja_czas) < 180
AND
s.sesja_uzytkownik = u.id
AND
s.sesja_zalogowany = 'tak'
ORDER BY
u.nick ASC
Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/36;
!
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194: Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/50;
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.