ja wysylalem jakis czas temu listy do klubow i troche mi poprzysylali makulatury
jak ktos chce to moge je komus oddac, tylko musialbym ich poszukac w domu
Pamietam ze znaczek kosztowal (na list do innego kraju) 1,45zł. Ile teraz kosztuje?
fajna faza byla wtedy dla mnie, gdy codziennie do skrzynki przychodzily listy z calej Polski (tu wymiany biletow, potem biletow, zinow, fotek) i Europy (od klubów). A jak skrzynka byla pusta to chodzilem wkurwiony caly dzien. Teraz czasem dla smiechu listonoszka pyta czemu juz korespondencji nie prowadze
i jeszcze te przekręty ze znaczkami, naprawde fajne mam z tym zajeciem wspomnienia
Moze pozniej sobie przypomne jakies smieswzne sytuacje i opisze to