Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 21/04/2012 23:38
Ale to prawda, bo albo wywalczą Ekstraklasę i wpiszą to sobie do CV + będą mieć szanse tam grania dla Dumy Pomorza, albo większość poleci i będzie grała za pare złotych w jakiś Radzionkowach... Teraz pora na zwycięstwo w Ząbkach!
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 22/04/2012 00:35
Pytanie: Jesli na koniec sezonu Pogon, Termalica i Piast skoncza z ta sama iloscia pkt,to licza sie bezposrednie wyniki pomiedzy druzynami..czyli kto by awansowal,bo z Termalica Pogon ma w plecy, a z Piastem na remis?
Pytanie: Jesli na koniec sezonu Pogon, Termalica i Piast skoncza z ta sama iloscia pkt,to licza sie bezposrednie wyniki pomiedzy druzynami..czyli kto by awansowal,bo z Termalica Pogon ma w plecy, a z Piastem na remis?
A Serek Wiechowski zostal zwolniony czy ma teraz jakas inna funkcje?? Dzis po poludniu szwedal sie w dresach Pogoni obok dworca glownego.
Może pieniążki miał przekazać/odebrać?
Co do meczu:
Noll w pierwszym składzie - Tragedia
Ściągnięcie dobrze grającego Pietruszki po 45 minutach zamiast tego kołka - Tragedia x2
Co do Williamsa nt. którego toczy się dyskusja to fakt, że on kompletnie nie potrafi rozegrać piłki (Hernani, albo laga) ale przemawia za nim jedna rzecz - o ile się nie mylę, nie zawalił jeszcze żadnej bramki w odróżnieniu od reszty tych zasranych gwiazdorów z obrony.
Dobrze, że Budka sobie posiedział na ławce.
Ogólnie dalej jest do dupy ale na tle słabiutkiej Floty nie było tego tak widać. Z Dolcanem pewnie będzie w plecy. Na dzień dzisiejszy jedyna perspektywa na awans to niemoc konkurentów.
Edi: – Powiem tak: nie chodziło na pewno o umiejętności, bo te posiadamy. Pokazaliśmy je jesienią. Myślę, że brakowało chęci. Dziś każdy z nas zagrał na 150 %. To było widać dziś na boisku, nie ma co ukrywać, jesteśmy zadowoleni.
Jak kurwa brakowało chęci? Ta wypowiedz mówi sama za siebie, że brakuje chęci na awans! Nie ma chęci grania, nie ma wyników.
I Sasal exsklusiv:
Sasal: Tego nie można spieprzyć
- To działacze Pogoni się ze mną skontaktowali, choć od początku spójności między nami nie było. Atmosfera pracy również pozostawiała wiele do życzenia - opowiada nam były już trener szczecińskiej Pogoni, Marcin Sasal.
- Gdy trafiłem do Szczecina postawiono przede mną jeden cel - Pogoń miała wywalczyć awans do T-Mobile Ekstraklasy. Presja i oczekiwania były więc ogromne. Dźwigałem ten ciężar, aż do wtorku, gdy odpowiedzialność za realizacje wyznaczonego zadania wziął na siebie pan prezes, decydując się na zmianę trenera, w tym a nie innym momencie - w rozmowie z PilkaNozna.pl opowiada Sasal.
- Po znakomitej dla Portowców piłkarskiej jesieni wszystko wskazywało na to, że do końca sezonu włos z głowy raczej panu nie spadnie...
- Myślę, że prezes trochę za bardzo się pośpieszył. Wspólnie przeżyliśmy bowiem wiele dobrych, ale i trudnych chwil. Po dziesięciu miesiącach współpracy oczekiwałem, że wspólnie z chłopakami dostaniemy szansę chociaż jeszcze w jednym meczu, w którym moglibyśmy odzyskać nadszarpnięte zaufanie. Tak się jednak nie stało i nie ukrywam, że cała ta sytuacja bardzo mnie zbulwersowała. Jednego dnia mówiono mi, że będę pracował w Szczecinie 10, a może nawet 20 lat, a dwa dni później nastąpiła zmiana na stanowisku trenera. Szkoda, bo drużyna mimo niepowodzeń wciąż ma ogromne szansę na awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
- Być może szalę goryczy przelała porażka z Olimpią Elbląg, która przed starciem z Pogonią miała na koncie tylko dwa ligowe zwycięstwa?
- Prezes wiedział, że chcę wywalczyć awans, by potem zrezygnować z pełnionej funkcji. Od początku nie ukrywałem przed nim, że praca w Szczecinie mi nie pasowała, ponieważ brakowało mi zdrowych relacji między nami. Istnieje możliwość, że właśnie moja szczerość pomogła prezesowi mnie pożegnać. Z piłkarzami miałem natomiast bardzo dobry kontakt. Kilku z nich po moim zwolnieniu wysłało mi smsy z podziękowaniami, niektórzy nawet chcieli się spotkać, bo jak przyznali, byli zdziwieni takim obrotem spraw.
- Co by jednak nie mówić, od drużyny mającą tak silną kadrę i cel, jakim jest awans do piłkarskiej elity, wymaga się by nie schodziła poniżej pewnego poziomu. Wiele osób uważa, że Pogoń w obecnym składzie już teraz z powodzeniem mogłaby grać w ekstraklasie.
- Zdaję sobie sprawę z potencjału jaki drzemie w piłkarzach Pogoni, dlatego rozumiem że ostatnie wpadki były bardzo bolesne dla ludzi, którym zależy na dobru zespołu. Szkoda tylko, że ludzie ci nie rozumieją, iż wytworzona przez nich ogromna presja nie pomaga zawodnikom. Owszem, presja idzie w parze z zawodem piłkarza, ale transparenty z napisem „awans albo śmierć" to zdecydowana przesada.
- Proszę wybaczyć, ale nie wierzę, że jedyny powód słabszej postawy zespołu tkwi tylko i wyłącznie w głowach zawodników...
- Teraz niemal każdy twierdzi, że zespół jest źle przygotowany do rundy wiosennej, co jest w Szczecinie paranoją, szczególnie wśród panów prezesów i tak zwanych doradców. Co ciekawe, z całego sztabu szkoleniowego podziękowano za współpracę tylko mi, co może świadczyć o tym, że moi piłkarze wcale tak źle przygotowani do drugiej części sezonu nie są.
- Czego zatem brakowało pańskim podopiecznym wiosną do odnoszenia wyników na miarę oczekiwań władz klubu oraz kibiców?
- Przyjrzyjmy się ostatnim meczom Pogoni. W starciu z Termaliką o porażce zadecydował błąd indywidualny Emila Nolla, w konfrontacji z Olimpią kluczowy dla losów spotkania okazał się taktyczny błąd Błażeja Radlera. Takich meczów jak z Termaliką graliśmy w Szczecinie wiele. Mam na myśli spotkania, które były wyrównane, traciliśmy bramkę, a mimo to potrafiliśmy odrabiać straty. W starciu z zespołem z Niecieczy mieliśmy mnóstwo dobrych sytuacji strzeleckich, ale ich nie wykorzystaliśmy. Piłka zamiast do siatki, trzykrotnie trafiała w poprzeczkę. I jak tu myśleć o korzystnym wyniku?
- Rozumiem więc,że w Pogoni zamiast trenera powinno się wymienić zawodników?
- Zespół jest ważniejszy od jednostki trenera, dlatego jestem w stanie pogodzić się ze stratą pracy. Kto wie, być może zmiana trenera była drużynie potrzebna. Ja się do Szczecina nie pchałem. To działacze Pogoni się ze mną skontaktowali, choć od początku spójności między nami nie było. Atmosfera pracy również pozostawiała wiele do życzenia. Mimo wszystko jestem przekonany, że gdyby dano mi dokończyć to, co zacząłem to wywiązałbym się z powierzonego mi zadania. Teraz odpowiedzialność za losy awansu spoczywa na barkach władz klubu oraz trenera Ryszarda Tarasiewicza. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Zostawiłem drużynę na pierwszym miejscu w tabeli, a zatem pozycja wyjściowa wydaje się być komfortowa. Na pewno będę trzymać kciuki za moich piłkarzy. Sądzę że swoją pracę w Szczecinie wykonałem dobrze, dlatego szkoda byłoby, gdyby teraz ktoś to spieprzył.
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 22/04/2012 07:13
Sasal tak dobrze wykonał swoją pracę, że nie dość, że piłkarze zatracili całkowicie swoją szybkość (poza Kolendowiczem, Pietruchą) to jeszcze po 60 minucie nie mają siły grać...co za matoł !
To trzeba przeżyć, żeby to zrozumieć, żeby w to uwierzyć !!
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 22/04/2012 09:09
Mecz średniosłaby ale 3 pkt są. Dobrze zagrał Ława (ktoś kto go krytykuje po tym meczu chyba nie oglądał). Niezły Williams z tym, że nie powinni za dużo przez niego grać piłek, bo wyprowadza je słabo. ale gra skutecznie w odbiorze i jest zdecydowany. A dodatkowo ustrzelił. Słabszy mecz Radka w bramce. Nie maił dużo okazji do grania ale fatalnie się ustawiał przy długich wrzutach z autów. I to kilka razy. Musi to poprawić.
Noll jak kilka nie walnie w meczu to nie mecz. Ale prawdę mówiąc Pietruszka w obronie też nie przekonuje. Wole go na pomocy. Ale wtedy nie ma miejsca dla Kolendowicza który jest pożyteczniejszy. Generalnie obrona stała się problemem. Frączczak raczej sie tam znajdować nie powinien. Golla mnie nie przekonuje. Stosunkowo dużo strat, jakiś taki nieogarnięty. ale może się wyrobi.
Gra nadal tępa, bez dynamiki iprzyspieszeń. Czas być może gra na korzyść i stopniowo może dojdą do jakiejś lepszej gry. Ciągle chciałbym zobaczyć tego Mosnikowa.
Mecz średniosłaby ale 3 pkt są. Dobrze zagrał Ława (ktoś kto go krytykuje po tym meczu chyba nie oglądał). Niezły Williams z tym, że nie powinni za dużo przez niego grać piłek, bo wyprowadza je słabo. ale gra skutecznie w odbiorze i jest zdecydowany. A dodatkowo ustrzelił. Słabszy mecz Radka w bramce. Nie maił dużo okazji do grania ale fatalnie się ustawiał przy długich wrzutach z autów. I to kilka razy. Musi to poprawić.
Noll jak kilka nie walnie w meczu to nie mecz. Ale prawdę mówiąc Pietruszka w obronie też nie przekonuje. Wole go na pomocy. Ale wtedy nie ma miejsca dla Kolendowicza który jest pożyteczniejszy. Generalnie obrona stała się problemem. Frączczak raczej sie tam znajdować nie powinien. Golla mnie nie przekonuje. Stosunkowo dużo strat, jakiś taki nieogarnięty. ale może się wyrobi.
Gra nadal tępa, bez dynamiki iprzyspieszeń. Czas być może gra na korzyść i stopniowo może dojdą do jakiejś lepszej gry. Ciągle chciałbym zobaczyć tego Mosnikowa.
Golla cie nie przekonuje? A Szałek tak?
Moim zdaniem Golla z meczu na mecz gra coraz lepiej. Widać, że jest o klasę lepszy od Szałka, który potrafi jedynie lagować.
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 22/04/2012 09:50
ja nikomu nie zabraniam bawić się w trenera i eksperta od piłki nożnej, ale proponowałbym skończyć zabawę w ustalanie kto ma grać a kto nie i oceniać piłkarzy za grę w takim wymiarze jak ostatni się dzieje na forum
po pierwsze zmiany jaki dokonywał Sasal i Tarasiewicz oprócz nietykalnego Radka Janukiewicza nie miały wpływu na poprawienie jakości gry i tej widowiskowości, na której nam kibicom powinno zależeć, czyli meczu walki, zaangażowania, w dobrym tempie, z kilkoma sytuacjami do zdobycia bramki
czy w obronie gra Radler, Hernani, Williams, Hricko, czy Noll to każdemu z nich może przytrafić się błąd, który kosztować może stratę bramki.
ta formacja musi być tak zgrana żeby takie błędy w jak największym stopniu wyeliminować, czy tak jest już bym polemizował
czy w pomocy gra Ława, Aka, Budka, Golla, Kolendowicz, Pietruszka, czy Edi, czy Fraczczak to zmiany nic nie wniosły do zmiany stylu gry, jeden raz zagrał lepiej, drugi raz gorzej, Edi nie jest tym zawodnikiem z jesieni, Ława według, któryś gra dobrze, raz źle, w składzie od początku gra Budka i Kolendowicz, to siedzą na ławie a grają inni nic się nie zmienia.
czy w ataku od poczatku gra Donald, a zmienia go Vuk, czy jest odwrotnie, prawie nic to nie zmienia, może poza tym, że pierwszy zdecydowanie więcej biega a drugi spaceruje, obaj mają za to w nawyku wywracanie się często przy obrońcach wymuszając przy tym faul a jeszcze lepiej rzut karny, innego pola manewru jak widać nie ma bo Zwoliński swoje szanse miał
dla mnie może grać w Pogoni jedenastu Nowaków i Kowalski, ale żeby grali to o czym pisze na samym początku, z jakimś pomysłem, taktyką i przede wszystkim z każdym rywalem inaczej ze względu na jego miejsce w tabeli i z powodu chociazby zaskoczenia rywala
widocznie w Pogoni ktoś sobie mysli, nawet wiem kto, że w obronie z Hernanim, w pomocy z Edim i Budką i w ataku z Donaldem do ekstraklasy wejdziemy od tak - jak się okazuje ma grać 11 zawodników, ktorzy tworzą zgrany zespół i walczą jak równy z równym
taki mały przykład to miejsce Ruchu Chorzów w ekstraklasowej tabeli, który chyba nie jest naszpikowany gwiazdami, oto skład z meczu z Polonią
Ruch: Peškovič - Đokić (67 Lewczuk), Grodzicki, Stawarczyk, Burliga - Grzyb, Lisowski, Straka, Niedzielan (46 Jankowski), Zieńczuk - Piech (81 Malinowski)
wszyscy chcemy, aby Pogoń awansowała do ekstraklasy, ale niektórzy myślą, z taką gra co my tam będziemy robić, z takimi piłkarzami, jedni będą pisać, że utrzymać się w ekstraklasie jest łatwiej, niż awansować do niej a na końcu znów kibicowska myśl trenerska się pojawi w głowach, jeśłi awansujemy do ekstraklasy, żeby coś w niej reprezentować i nie spaść z hukiem, po pierwszym sezonie, ile i jakie wzmocnienia trzeba dokonać
Mecz średniosłaby ale 3 pkt są. Dobrze zagrał Ława (ktoś kto go krytykuje po tym meczu chyba nie oglądał). Niezły Williams z tym, że nie powinni za dużo przez niego grać piłek, bo wyprowadza je słabo. ale gra skutecznie w odbiorze i jest zdecydowany. A dodatkowo ustrzelił. Słabszy mecz Radka w bramce. Nie maił dużo okazji do grania ale fatalnie się ustawiał przy długich wrzutach z autów. I to kilka razy. Musi to poprawić.
Noll jak kilka nie walnie w meczu to nie mecz. Ale prawdę mówiąc Pietruszka w obronie też nie przekonuje. Wole go na pomocy. Ale wtedy nie ma miejsca dla Kolendowicza który jest pożyteczniejszy. Generalnie obrona stała się problemem. Frączczak raczej sie tam znajdować nie powinien. Golla mnie nie przekonuje. Stosunkowo dużo strat, jakiś taki nieogarnięty. ale może się wyrobi.
Gra nadal tępa, bez dynamiki iprzyspieszeń. Czas być może gra na korzyść i stopniowo może dojdą do jakiejś lepszej gry. Ciągle chciałbym zobaczyć tego Mosnikowa.
Jest opcja-MATUSZCZYK.Ale trzeba chciec przyznac się do błędu i dac chłopakowi szanse.Myślę że on sam w obecnej sytuacji ma w sobie taką motywację że my gryzł trawe aby tylko udowodnic że zbyt wcześnie go skreślono.
Czego nie możesz zrozumieć? Tego szyderstwa z tego co grają piłkarze Pogoni od 3 sezonów i skutecznie unikają awansu do ekstraklasy. Czy za trudno zrozumieć Ci, że jak grają o utrzymanie czy środek tabeli zamiast awans to by były dla mnie tortury przychodzić na takie mecze?
No tak jakoś wyszło, że nie zrozumiałem Jedynie swoim wpisem utwierdziłeś, że oglądasz Pogoń tylko jak wygrywa. Jak nie idzie, zostawiasz klub na pastwę losu. Dla mnie torturami jest czytanie takich postów jak Twoje. Piszesz, piszesz, a zrozumieć nie idzie, bo jak wytłumaczysz, że nie oglądasz ich jak walczyli o utrzymanie(pewnie miałeś info telefoniczne, że wygrywali), a mimo tego dla Ciebie to zbyt wiele by oglądać mecz Dużo straciłeś jak walczyli o utrzymanie w zeszłym sezonie, to patrz - tak walczyli, że skończyli na 6-tym miejscu, mając najlepszy bilans bramek w całej rundzie wiosennej, a bilans wyjazdowy lepszy niż u siebie.
Nie rozumiesz dalej, to Ci wytłumaczę nie ma problemu.
Skoro nie radzili sobie w I lidze i zamiast walczyć ambitnie, zgodnie z planem, o awans do ekstraklasy, zaczęli bronić się przed spadkiem, to dla mnie kompletna żenada na takich "cieniaków" przyjeżdżać, którzy za partaninę haniebną ładną kasę biorą. Jeżeli Dumą Pomorza ma być bandą nieudaczników, czy cwaniaków co kombinuje tylko jak uniknąć awansu do ekstraklasy mimo dużego potencjału, to ja wolę nie wstydzić się na stadionie za ich wyczyny i dlatego, jak dla mnie, cała poprzednia runda wiosenna nie nadawała się do oglądania na stadionie.
Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że przychodzę na mecze tylko wtedy jak Pogoń wygrywa...? Ambicję awansu do ekstraklasy Pogoń musi mieć, żeby przyciągnąć mnie na stadion.
Twierdzisz, że dużo straciłem nie oglądając na stadionie poprzedniej rundy. Powiem Ci, że jakoś nie żałuję
Wiele sezonów oglądałem na stadionie mecze Pogoni nie tylko wtedy kiedy wygrywali, ale także wtedy gdy grali o utrzymanie w ekstraklasie, a nawet w II lidze, ale działo się to nie w takich okolicznościach, jak runda wiosenna poprzedniego sezonu, gdzie ambicją drużyny powinna być gra o awans do ekstraklasy, a nie o utrzymanie w lidze
Mam nadzieję, że nie będziesz miał problemu ze zrozumieniem mojego wywodu.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.