Wielkie "gwiazdy TVN" typu Steczkowska oraz Kazadi wystapia tam gdzie na chodnikach wystepuja uliczni amatorzy za tzw. co laska, gdzie pelno walesajacych sie Arabow oraz Turasow...smiech na sali. Lekcewaza nas jako narod a ambasada sie z tym zgadza zamiast oprotestowac...te miejsce na taka uroczystosc to jest jakas kpina. Z politowaniem.
Dzis był ten wypadek lotniczy i do teraz podają w wiadomościach że pilot został przewieziony do szpitala i trwa jego REANIMACJA.. ile moze trwac cos takiego.. przecież juz po ok 5 min od utraty przytomnosci następuja niodwracalne zmiany w ogranizmie i układzie nerwowym. Na samej plazy reanimacja trwala ok pol godziny, co i tak jest chyba dużym odstępem czasu. tak długi czas bez oznak zycia nie jest powodem by stwierdzic zgon? Swoja droga życze mu jak najlepiej, jednak zastanawiam mnie ta kwestia.. Więc jak to naprawde wygląda z taka reanimacja?
"Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!" - J. Piłsudski
reanimacja może trwać bardzo długo (chyba dopiero po godzinie szanse na przywrócenie funkcji życiowych znacznie się zmniejszają).
a te kilka minut to granica przy braku reanimacji u osoby u której doszło do zatrzymania krążenia. brak transportu tlenu -> niedotlenienie mózgu -> nieodwracalne zmiany.
póki reanimujesz - utrzymujesz przy życiu.
a kiedy przestają? wydaje mi się, że jak lekarz uzna, że nie ma już szans na przywrócenie funkcji życiowych.
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 18/06/2011 22:50
co jakis czas jest glosno o takich wypadkach jak ten dzisiejszy.pozniej wszystko wraca do normy.a ja jestem ciekawy kiedy ludzie w koncu ogarna ze samolot nie powinien sluzyc do krecenia nikomu niepotrzebnych mlynkow czy tez korkociagow.glupia i niepotrzebna smierc...
co jakis czas jest glosno o takich wypadkach jak ten dzisiejszy.pozniej wszystko wraca do normy.a ja jestem ciekawy kiedy ludzie w koncu ogarna ze samolot nie powinien sluzyc do krecenia nikomu niepotrzebnych mlynkow czy tez korkociagow.glupia i niepotrzebna smierc...
Wtedy kiedy uznają, że samochody nie służą do jeżdżenia po torach 200 km/h, kiedy nie będą skakać na motorach i robić nikomu niepotrzebne salta i wtedy kiedy Usain Bolt będzie biegał każdemu po flachę zamiast niepotrzebnie w kółko na jakimiś stadionie. Po co tylu kopaczy biega niepotrzebnie za skórzanym flakiem, gdyby wyngiel fedrowali więcej pożytku by z nich było i kontuzji mniej!
Nikt go do tego samolotu na siłę nie wkładał - to było jego życie, jego pasja i jemu było to potrzebne do życia - lubił to. Każdy spełnia się w inny sposób - jedni w mniej ryzykowny, inni bardziej, ale to nie zmienia faktu, że wypadki zdarzyć się mogą każdemu i w drewnianym kościele cegła na głowę spaść potrafi.
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
a ja mam takie pytanie do tych co są w temacie np ratowników itp..
Dzis był ten wypadek lotniczy i do teraz podają w wiadomościach że pilot został przewieziony do szpitala i trwa jego REANIMACJA.. ile moze trwac cos takiego.. przecież juz po ok 5 min od utraty przytomnosci następuja niodwracalne zmiany w ogranizmie i układzie nerwowym. Na samej plazy reanimacja trwala ok pol godziny, co i tak jest chyba dużym odstępem czasu. tak długi czas bez oznak zycia nie jest powodem by stwierdzic zgon? Swoja droga życze mu jak najlepiej, jednak zastanawiam mnie ta kwestia.. Więc jak to naprawde wygląda z taka reanimacja?
reanimacja może trwać bardzo długo (chyba dopiero po godzinie szanse na przywrócenie funkcji życiowych znacznie się zmniejszają).
a te kilka minut to granica przy braku reanimacji u osoby u której doszło do zatrzymania krążenia. brak transportu tlenu -> niedotlenienie mózgu -> nieodwracalne zmiany.
póki reanimujesz - utrzymujesz przy życiu.
a kiedy przestają? wydaje mi się, że jak lekarz uzna, że nie ma już szans na przywrócenie funkcji życiowych.
Faktycznie reanimacja może trwać bardzo długo.Nawet jeśli straciło się te kilka minut,a ofiara straciła przytomność,nie ma oznak życia,warto podjąć akcję reanimacyjną.Kilka lat temu pewna kobieta( lekarka nota bene) wpadła pod lód.Przebywała około godziny pod taflą zanim ją wyciągnięto.Lekarze podjęli reanimację i....udało się.Babka wróciła po odpowiedniej hospitalizacji do zawodu Jest to przypadek ze Szczecina dodam jako ciekawostkę.
Siła Płynie Z Krwią , Duma Razem Z Nią ->Duma Pomorza
co jakis czas jest glosno o takich wypadkach jak ten dzisiejszy.pozniej wszystko wraca do normy.a ja jestem ciekawy kiedy ludzie w koncu ogarna ze samolot nie powinien sluzyc do krecenia nikomu niepotrzebnych mlynkow czy tez korkociagow.glupia i niepotrzebna smierc...
Wtedy kiedy uznają, że samochody nie służą do jeżdżenia po torach 200 km/h, kiedy nie będą skakać na motorach i robić nikomu niepotrzebne salta i wtedy kiedy Usain Bolt będzie biegał każdemu po flachę zamiast niepotrzebnie w kółko na jakimiś stadionie. Po co tylu kopaczy biega niepotrzebnie za skórzanym flakiem, gdyby wyngiel fedrowali więcej pożytku by z nich było i kontuzji mniej!
Nikt go do tego samolotu na siłę nie wkładał - to było jego życie, jego pasja i jemu było to potrzebne do życia - lubił to. Każdy spełnia się w inny sposób - jedni w mniej ryzykowny, inni bardziej, ale to nie zmienia faktu, że wypadki zdarzyć się mogą każdemu i w drewnianym kościele cegła na głowę spaść potrafi.
Tylko, że gdy w bolidzie F1 nastąpi jakaś awaria lub błąd kierowcy i przy 200 km/h, a nawet znacznie więcej, walnie w ścianę, to wychodzi z takiego wypadku bez szwanku. Bolt to też słaby przykład, żadne ryzyko, a mimo to jest jednym z najpopularniejszych sportowców na ziemi. Grając w piłkę nie zginiesz (nie licząc piłkarzy z niewykrytymi wadami serca).
A tutaj mała awaria, minimalny błąd i gdy dojdzie do wypadku, to szanse na przeżycie są prawie żadne. Nie wiem czy takie latanie, dla uciechy tak naprawdę garstki ludzi, jest warte aż takiego ryzyka.
co jakis czas jest glosno o takich wypadkach jak ten dzisiejszy.pozniej wszystko wraca do normy.a ja jestem ciekawy kiedy ludzie w koncu ogarna ze samolot nie powinien sluzyc do krecenia nikomu niepotrzebnych mlynkow czy tez korkociagow.glupia i niepotrzebna smierc...
Wtedy kiedy uznają, że samochody nie służą do jeżdżenia po torach 200 km/h, kiedy nie będą skakać na motorach i robić nikomu niepotrzebne salta i wtedy kiedy Usain Bolt będzie biegał każdemu po flachę zamiast niepotrzebnie w kółko na jakimiś stadionie. Po co tylu kopaczy biega niepotrzebnie za skórzanym flakiem, gdyby wyngiel fedrowali więcej pożytku by z nich było i kontuzji mniej!
Nikt go do tego samolotu na siłę nie wkładał - to było jego życie, jego pasja i jemu było to potrzebne do życia - lubił to. Każdy spełnia się w inny sposób - jedni w mniej ryzykowny, inni bardziej, ale to nie zmienia faktu, że wypadki zdarzyć się mogą każdemu i w drewnianym kościele cegła na głowę spaść potrafi.
Tylko, że gdy w bolidzie F1 nastąpi jakaś awaria lub błąd kierowcy i przy 200 km/h, a nawet znacznie więcej, walnie w ścianę, to wychodzi z takiego wypadku bez szwanku. Bolt to też słaby przykład, żadne ryzyko, a mimo to jest jednym z najpopularniejszych sportowców na ziemi. Grając w piłkę nie zginiesz (nie licząc piłkarzy z niewykrytymi wadami serca).
A tutaj mała awaria, minimalny błąd i gdy dojdzie do wypadku, to szanse na przeżycie są prawie żadne. Nie wiem czy takie latanie, dla uciechy tak naprawdę garstki ludzi, jest warte aż takiego ryzyka.
To spytaj się tych ludzi, którzy to robią czy warto podejmować takie ryzyko czy nie. Każdy człowiek ma wolną wolę i jej granicą jest tylko wolność innego człowieka. Ograniczanie tej wolności to traktowanie ludzi jak dzieci i pozbawianie ich odpowiedzialności. Dlaczego ktoś ma wiedzieć lepiej ode mnie co jst dla mnie dobre? Typowe lewackie gadanie.
Pieniądze to nie wszystko.... potrzebne są jeszcze złoto i diamenty.
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 19/06/2011 13:30
Pewnie, każdy powie, że warto jest podjąć ryzyko i tego nie neguję. To jest ich pasja i tak czy inaczej będą to robić i niech robią. Stwierdziłem tylko jak łatwo o tragedię.
co jakis czas jest glosno o takich wypadkach jak ten dzisiejszy.pozniej wszystko wraca do normy.a ja jestem ciekawy kiedy ludzie w koncu ogarna ze samolot nie powinien sluzyc do krecenia nikomu niepotrzebnych mlynkow czy tez korkociagow.glupia i niepotrzebna smierc...
Wtedy kiedy uznają, że samochody nie służą do jeżdżenia po torach 200 km/h, kiedy nie będą skakać na motorach i robić nikomu niepotrzebne salta i wtedy kiedy Usain Bolt będzie biegał każdemu po flachę zamiast niepotrzebnie w kółko na jakimiś stadionie. Po co tylu kopaczy biega niepotrzebnie za skórzanym flakiem, gdyby wyngiel fedrowali więcej pożytku by z nich było i kontuzji mniej!
Nikt go do tego samolotu na siłę nie wkładał - to było jego życie, jego pasja i jemu było to potrzebne do życia - lubił to. Każdy spełnia się w inny sposób - jedni w mniej ryzykowny, inni bardziej, ale to nie zmienia faktu, że wypadki zdarzyć się mogą każdemu i w drewnianym kościele cegła na głowę spaść potrafi.
Tylko, że gdy w bolidzie F1 nastąpi jakaś awaria lub błąd kierowcy i przy 200 km/h, a nawet znacznie więcej, walnie w ścianę, to wychodzi z takiego wypadku bez szwanku. Bolt to też słaby przykład, żadne ryzyko, a mimo to jest jednym z najpopularniejszych sportowców na ziemi. Grając w piłkę nie zginiesz (nie licząc piłkarzy z niewykrytymi wadami serca).
A tutaj mała awaria, minimalny błąd i gdy dojdzie do wypadku, to szanse na przeżycie są prawie żadne. Nie wiem czy takie latanie, dla uciechy tak naprawdę garstki ludzi, jest warte aż takiego ryzyka.
To spytaj się tych ludzi, którzy to robią czy warto podejmować takie ryzyko czy nie. Każdy człowiek ma wolną wolę i jej granicą jest tylko wolność innego człowieka. Ograniczanie tej wolności to traktowanie ludzi jak dzieci i pozbawianie ich odpowiedzialności. Dlaczego ktoś ma wiedzieć lepiej ode mnie co jst dla mnie dobre? Typowe lewackie gadanie.
Zgodziłbym się w 100%, ale jakoś nie uważam, że ograniczanie wolności innych i mówienie komuś co jest dla niego lepsze jest lewackie - jest to głupota niezwiązana z poglądami politycznymi. Jak śpiewa pewnien koleś z Poznania: moja wolność, to żaden Twój grzech [:
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Zgodziłbym się w 100%, ale jakoś nie uważam, że ograniczanie wolności innych i mówienie komuś co jest dla niego lepsze jest lewackie - jest to głupota niezwiązana z poglądami politycznymi. Jak śpiewa pewnien koleś z Poznania: moja wolność, to żaden Twój grzech [:
Otóż prawdziwe partie prawicowe wychodzą z tego założenia o którym pisalem wolność jednostki jest uwarunkowana tylko i wyłącznie wolnością innego czlowieka, czyli kończy się tuż przed nosem tego drugiego. Prawica pokłada wiarę w odpowiedzialność czlowieka i jego racjonalne zachowania. Chcącemu nie dzieje się krzywda.
Pieniądze to nie wszystko.... potrzebne są jeszcze złoto i diamenty.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.