Odp: Wspomnienia... - 27/04/2008 01:28
swego czasu grywałem w trampkarzach Stali (oj zamieszchłe czasy) pamiętam że o 17:00 na Polonii 1 leciał Kapitan Jastrząb (tsubasa, kodziro i te sprawy) a na 18 miałem trening cóż to była za moc zaraz po obejrzeniu tego anime wyżyc się na boisku
...po "zarzewie" też ale u mnie numer jeden było "na przełaj" tak wogóle jeśli chodzi o prasę to pamiętam jak w piątek ustawiały się kolejki przy kioskach i trzeba było odstać nawet godzinkę żeby kurier magazyn dostać
Odp: Wspomnienia... - 27/04/2008 18:06
Ja z kolei najmilej pamietam gre "W chowanego piłkarskiego". Wybieralo sie jakas gorke w okolicy (najwyzsza), ustawialo sie pilke. Potem nastepowalo losowanie w marynarza i nieszczesnik, na ktorego padl wybor musial zapieprzac po wykopnieta kule. Reszta sie chowala. Mozna bylo odratowac juz zaklepane osoby kolejnym wykopem U mnie na podworku, niektorzy byli rekordy biegania po pilke (az sie odechciewalo ).
Dobrze wspominam takze budowanie hustawek na drzewach. Bralo sie (tzn. kradło z działek) dwie solidne liny, wiązało się i przyczepiano do grubego kawałka drewna. Najżwawsze osoby wchodzily na drzewo i zawieszalo takową huśtawkę Ile bylo zabawy przy tym Jak ktos zaliczyl glebe, to konkretnie i zazwyczaj delikwent wracal do domu z siniakami albo rozcieciem.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Odp: Wspomnienia... - 27/04/2008 19:35
Fakt świetna zabawa . My mieliśmy wersję z jedną liną zaczepioną na gałęzi. Drzewo musiało stać w jakimś wykopie, albo obniżeniu terenu. Stawało się na skarpie i rozpędzało się chwytając linę rękami i nogami. Pamiętam, że kilka razy źle się odbiłem i plecami uderzyłem w drzewo... Ból był taki, że oddech odejmowało
"MY PORTOWCY, MY PORTOWCY NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST!!!"
jeszcze sie od spodu w te korki wbijalo pineski i podklejalo klejem co by w drodze na boisko po chodniku byl ten charakterystyczny dzwiek burżujskich wkretow
Odp: Wspomnienia... - 27/04/2008 22:36
"wałbrzychy" były niezłe
albo spadochroniarze z żołnierzyków z przywiązaną chusteczką oj sie mamusia nakupowała się tych chusteczek
że o tenisówkach nie wspomne na tydzien grania na asfalcie max starczały dziurawe od spodu się robiły choć i nato w desperacji przed nie rozegranym meczem były sposoby
program meczowy wydawany na Pogoni (początek lat 90tych)też mi utkwił w pamięci po tysiąc razy się go przeglądało
z późniejszych czasów to mecze Legii w LM, nagrywanie na kasety vhs i odtwarzanie co jakiś czas )
era trabantów i dj bobo lecący z dudniącego kartonu...oj było tego trochę tak sobie człowiek przypomni...piękne to było
ja pamietam sporo sie w to gralo przewozilo sie ludzi z miejsca na miejsce
takze tytulu jak Double Dragon, Utopia, Ufo,Lemmings River Ride, Bulder Dash,Lotus, indianapolis 500, test drive 1 heh mozna by wymieniac a wymieniac do tego pierwsze kroki w managerach czy kilkumiesieczne granie w sensible soccer...
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194:
SELECT
s.sesja_uzytkownik,
s.sesja_zalogowany
FROM
forum_sesje as s,
forum_uzytkownicy as u
WHERE
1757978469 - UNIX_TIMESTAMP(sesja_czas) < 180
AND
s.sesja_uzytkownik = u.id
AND
s.sesja_zalogowany = 'tak'
ORDER BY
u.nick ASC
Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/36;
!
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194: Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/50;
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
) pamiętam że o 17:00 na Polonii 1 leciał Kapitan Jastrząb (tsubasa, kodziro i te sprawy
) a na 18 miałem trening cóż to była za moc zaraz po obejrzeniu tego anime wyżyc się na boisku
U mnie na podworku, niektorzy byli rekordy biegania po pilke (az sie odechciewalo
![:]](grafika/emoticons/krzywy.gif)
teraz ich już chyba nie znajdziemy w sklepach
