Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 25/01/2005 14:58
Moim zdaniem można mieć nieprzyjemności szczegolnie w srodmiesciu, sam mieszkam na parkowej i wiem jak tutaj jest z nieznajomymi... poza tym w centrum wszystko sie moze zdarzyć! Aaa... i wlasnie po wiekszych imprezach mozna wylapać, w moim przypadku po dniach morza dostałem raz w kibel ale oddałem tylko cole litrową hehehe... pozdro!
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 24/09/2005 11:50
Ogólnie to cały Szczecin bezpieczny nie jest -Są dzielnice cieszące się raczej złą sławą. Ale nie zapominajmy o śródmieściu (Jagiellońska, Śląska), nowe miasto też nie jest zbyt przyjemne (ul. Potulicka) nie wspominając już o obrzeżach jak Skolwin, Stołczyn. Tak więc poprostu najlepiej zachować czujność. Ogólnie nie jest jednak strasznie miałem kilka przygód ale bardzo lubie to miasto i czuje sie tu świetnie. Pozdo for all !! MKS POGOŃ & LEGIA WARSZAWA
Ostatnio edytowany przez: kryyyyyyyyl, 7 stycznia 2006, 11:57 [4 raz(y)]
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 24/09/2005 13:28
Wręcz przeciwnie niemal codziennie sie szlajam tamtymi rejonami bywa że późno wieczorem i wiem co sie dzieje bo taksami sie raczej nie worze. Wole kase zainwestować w %%% jakiś melanżyk Poprostu tylko mowie gdzie jest niebezpiecznie bo kilka nieprzyjemnych przygód miałem ale skroić sie nie dałem kwestia szczęścia
e tam nie przesadzaj. tyle razy juz w nocy pieszo po pijanemu warcalem i jakos caly jestem. w swoim zyciu to moze ze 2 razy zostalem zaczepiony ale to w samym srodku dnia. mieszkam na pomorzanach i jakos sie nie czuje zagrozony. Oczywiscie jak ktos szuka wpierdol to je dostanie, tak samo jak wieczorkiem szpanuje super nowym telefonem. ale nie przesadzajmy, Szczecin nie ejst niebezpiecznym miastem. A pomorzany to juz wogole super spokojne sa i bezpieczne
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 24/09/2005 15:35
e tam nie przesadzaj. tyle razy juz w nocy pieszo po pijanemu warcalem i jakos caly jestem. w swoim zyciu to moze ze 2 razy zostalem zaczepiony ale to w samym srodku dnia. mieszkam na pomorzanach i jakos sie nie czuje zagrozony. Oczywiscie jak ktos szuka wpierdol to je dostanie, tak samo jak wieczorkiem szpanuje super nowym telefonem. ale nie przesadzajmy, Szczecin nie ejst niebezpiecznym miastem. A pomorzany to juz wogole super spokojne sa i bezpieczne[/cytat]
No to tak jak mówie wszystko kwestia szczęścia Ja miałem kilka potyczek ale biorąc pod uwage jak czesto tamtędy chodze i to że często wracam na %%% fazce to i tak nie było tych przygód tak dużo Nie ma tak że tu napewno wyłapiesz a tam i tam już nie. Ale ogólnie to i tak bardzo lubie nasze miasto Masz racje troche przesadziłem przyznaje
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 24/09/2005 15:48
z wlasnego doswiadczenia odradzam chodzenie ulica piastow od jagiellonskiej do kosciuszki ,nawet w dzien , pocztowa ,slaska ,lokieta,skolwin,parkowa,dlugosza, i okolice,w sumie wszystko gdzie jest margines najlepszy sposob zeby nikt sie do ciebie nie dojebal to ...dobry wzrok widzisz z daleka ze idzie kilku wozakow,najebanych, czapeczki alias kaczory czyli daszek pionowa,dra pizde, czapki lub koszulki hwdp, dresy, to lepiej zejdz na druga strone ,tak samo komorke widzisz takich ludzi lepiej nie wyciagaj komorki bo mozesz ja stracic, najlepiej chodzic na silke lub cos cwiczyc albo chodzic po takich dzielnicach gdzie sie zna kogos konkretnego to niepowinno byc problemow,choc wszedzie mozna sie z kims bic, w centrum ,zle spojrzenie czy barek i to wystarczy, ja mam zasade unikam wszelkich bojek,obojetnie czy bym wygral czy przegral ,chyba ze w ostatecznosci,jak ktos by sie prosil, a tak po chuj miec pozniej problemy ,co z tego ze idziesz z kolesiami i najebiecie kogos, ten ktos cie pozniej moze spotkac jak sam bedziesz a on z kims i masz przejebane,szczecin to male miasto podobnie na baletach ,lepiej sobie odpuscic, wstawianie nowych zebow kosztuje,nie wspomne o obrazeniach ,ci co byli na odziale otolaryngologii szpitala na arkonskiej wiedza o co chodzi ,wyciaganie bandarzy przez nos ktory jest zlamany ,nie jeden kafar z bolu ryczal ,a najlepsza zasada im znasz mniej osob co np kradna robia cos nielegalnie itd. tym lepiej dla ciebie, jesli chcesz kiedys miec oczywiscie normalna prace ,skonczyc studia czy rodzine zalozyc
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 24/09/2005 15:57
Ja mieszkam na Bezrzeczu i nie narzekam, chociaz juz raz mi many chcial najebac za to ze mialem szalik Pogoni na szyi ogolnie dzielnica spokojna, palanty sie nie kreca bo nie ma po co
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 24/09/2005 17:43
nie chcem nikogo z Żelechowa obrazić - chodziło że tam jest niebezpiecznie po tym że dwoch moich kolesi (są całkiem duzi) ma tam swoje dziewczyny a obaj wrócili bez niczego i ze sporą ilościa siniaków i to całkiem niedawno to było jakoś dzień po dniu. To wszystko
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194:
SELECT
s.sesja_uzytkownik,
s.sesja_zalogowany
FROM
forum_sesje as s,
forum_uzytkownicy as u
WHERE
1757982427 - UNIX_TIMESTAMP(sesja_czas) < 180
AND
s.sesja_uzytkownik = u.id
AND
s.sesja_zalogowany = 'tak'
ORDER BY
u.nick ASC
Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/36;
!
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194: Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/50;
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
hehehe... pozdro!
MKS POGOŃ & LEGIA WARSZAWA
.
Poprostu tylko mowie gdzie jest niebezpiecznie bo kilka nieprzyjemnych przygód miałem ale skroić sie nie dałem ![:]](grafika/emoticons/krzywy.gif)
kwestia szczęścia 
koło pomorzanow 
Ja miałem kilka potyczek ale biorąc pod uwage jak czesto tamtędy chodze i to że często wracam na %%% fazce to i tak nie było tych przygód tak dużo 
Nie ma tak że tu napewno wyłapiesz a tam i tam już nie. Ale ogólnie to i tak bardzo lubie nasze miasto 
Masz racje troche przesadziłem przyznaje 
