Autor |
Wiadomość |  |
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 13/07/2004 13:55
Prawobrzeze.... hmmm
Wbrew pozorom jest tu niebezpiecznie
Szczególnie na ,,Zachodzie" i Majowym ,,Górnym"
Poza tym to raczej spokojnie jest.
A wieczorami to różnie bywa
|
Pij Bosmana będziesz wielki
Pogoń - Legia
|
|
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 13/07/2004 15:33
nie polecam Ci chodzić po 20 na Pomorzanach ..... kiedys szedłem w nocy wracałem do domu i sie wywaliłem...:/ bardzo nie równe chodniki mają heheh a Poważnie to wydaje mi sie ze Szczecin to takie miasteczko w którym w trąbe można dostać wszędzie ale pamiętaj nie wolno sie pękać idziesz zawsze twardo...pzdr [Ostatnio edytowane przez ekil: 2004-07-13 15:35]
|
|
|
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 13/07/2004 18:24
> Nie ma reguly. Wszedzie mozna wylapac za darmo. Bezpiecznych miejsc coraz mniej.
> Mi osobiscie jeszcze sie nie zdarzylo, chociaz czesto sie gdzies szwedam nie
> zawsze trzezwy. 
Co racja to racja!Wszedzie można oberwac.Na każdej ulicy roi sie od dziwnych kolesi....
:bluegrab:
|
" You will never walk alone" MKS...MKS...MKS
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 13/07/2004 21:07
Praktycznie cale centrum wieczorem poznym jest troche ehem niebezpieczne mieszkam tu troszke ;] a tydzien temu mam nadzieje, ze poraz piwerwszy i ostatni mnie chcieli zdziesiatkowac :/ ale jakos wyszedlem z tego bez strat zadnych jednym slowem zajebalem go
|
Jestem paprykarzem i się tego nie wstydzę!!
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 14/07/2004 11:36
> Załom i w przyszłości Kasztanowe, tam (kasztanowe) nawet nie można w dzień
> przejść spokojnie stu metrów bo nie dopuszczą do tego 10 latki wołając i fajke
> (szluga), rosnie im niezla ekipa, tak dalej, brawooo
troche przesadziles z tym Kasztanowym hehe [Ostatnio edytowane przez wincent: 2004-07-14 11:43]
|
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 14/07/2004 11:57
> nie popychajcie nikogo z bara na przejściu przy bramie portowej bo możecie
> wyłapac gonga tak jak mój kumpel jak wracaliśmy ze strong-menów
kulary: Dobre hehehe , ale co Ty się dziwisz , jakby mi tak ktoś zrobił to zrobiłbym to samo :AR15firing:
|
:
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 14/07/2004 16:58
A tak w sumie zgodnie z tematem pozwole sobie zacytowac taki oto dowcip :
Amerykańskie sondy potwierdziły istnienie prymitywnej cywilizacji na Marsie, więc jankesi postanowili wysłać ekspedycję powitalną. Zabrali ze sobą cukierki, batony, gumy do żucia, czekoladę i broń z demobilu. Gdy rakieta wylądowała pośród tłumu nieufnie spoglądających zielonych tubylców, z megafonu popłynęły słowa prezydenta USA skierowane do bratniej ludności Czerwonej Planety obiecujące przyjaźń, współpracę, profity i sojusz wojskowy. Po przemówieniu załoga stanęła przed drzwiami gotowa otworzyć je i wpaść w ramiona Marsjan. Okazało się jednak, że delegacja zielonych zaspawała im właz. Kosmici rozeszli się, zostawiając rakietę na pastwę losu.
Na trzeci dzień przechodzący Marsjanin zastukał w rakietę:
- Jest tam kto?
- Taaaaak! - zakrzyknęli gromko astronauci.
- Czemu tam siedzicie?
- Przecież nas zaspawaliście, a my mamy dla was prezenty. Każdy z was coś dostanie, wypuść nas - błagał kapitan wyprawy.
- He, he, to spawanie to taki nasz zwyczaj. Ale jak byli tu Polacy, to poradzili sobie z włazem w pięć minut.
- Co? Polacy już tu byli?
- Byli i tak jak wy mieli dla nas prezenty.
- Co takiego oni mogli wam dać?
- Nie wiem dokładnie, co to było, bo akurat byłem w pracy, ale nazywało się to "wpierdol'' i wszyscy to dostali
|
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 14/07/2004 19:37
> A tak w sumie zgodnie z tematem pozwole sobie zacytowac taki oto dowcip
> :
Amerykańskie sondy potwierdziły istnienie prymitywnej cywilizacji na
> Marsie, więc jankesi postanowili wysłać ekspedycję powitalną. Zabrali ze sobą
> cukierki, batony, gumy do żucia, czekoladę i broń z demobilu. Gdy rakieta
> wylądowała pośród tłumu nieufnie spoglądających zielonych tubylców, z megafonu
> popłynęły słowa prezydenta USA skierowane do bratniej ludności Czerwonej Planety
> obiecujące przyjaźń, współpracę, profity i sojusz wojskowy. Po przemówieniu
> załoga stanęła przed drzwiami gotowa otworzyć je i wpaść w ramiona Marsjan.
> Okazało się jednak, że delegacja zielonych zaspawała im właz. Kosmici rozeszli
> się, zostawiając rakietę na pastwę losu.
Na trzeci dzień przechodzący
> Marsjanin zastukał w rakietę:
- Jest tam kto?
- Taaaaak! - zakrzyknęli gromko
> astronauci.
- Czemu tam siedzicie?
- Przecież nas zaspawaliście, a my mamy dla
> was prezenty. Każdy z was coś dostanie, wypuść nas - błagał kapitan wyprawy.
-
> He, he, to spawanie to taki nasz zwyczaj. Ale jak byli tu Polacy, to poradzili
> sobie z włazem w pięć minut.
- Co? Polacy już tu byli?
- Byli i tak jak wy
> mieli dla nas prezenty.
- Co takiego oni mogli wam dać?
- Nie wiem dokładnie,
> co to było, bo akurat byłem w pracy, ale nazywało się to "wpierdol'' i wszyscy
> to dostali
Buhaha Ten kawał mnie rozbroił
|
Bądz dumny z tego kim jesteś...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Szczecińskie ulice i rejony. - 16/07/2004 18:52
> zdecydowanie chyba śląska !!co do centrum to nie wiem ostatnio wracałem w nocy
> ze szmulą z galaxy na somosierry piechotą i jakoś spokojnie było, hehe wyięc
> wydaje mi sie, że główne ulice sa raczej spokojne...
zoe ze ci sie kurwa przez cale miasto chcialo zapierdalac.
|
|
|
|
|
|
|
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
-
|