Nom bilet dziś nawet zakupiłem. Oby tylko tym razem Markus nie wyciął takiego numeru jak w Poznaniu na Malcie...
To zależy od tego jak wysoko umiejscowiona bedzie scena Zresztą to zdecydowanie nie była wina Schulza a jego menago bądź MDT. Impreza w Poznaniu ponoć udana. Były małe problemy z dotarciem (mgła nad Poznaniem i problem z lądowaniem) i chyba dlatego nie zagrał Halliwell. Trzeba mieć nadzieje, że Markus nie będzie miał problemu z przylotem z Kijowa. pzdr
Odp: Muzyka - 11/11/2005 15:58
wrzuce wam opis z wczorajszej imprezy w Poznaniu mojego kolegi: "do areny przybylem o godzinie 21 30 i na poczatek zdziwienie kolejka tak ze myslalem ze do areny wejde o 3 00 na biletach byly wejscia a b c d a wszystkich pchali do a. No ale jakos sie wepchnelismy.Jakims cudem udalo mi sie powiesic kurtki bo ludzie ktorzy weszli o 22 nie mogli bo nie bylo wieszakow. Ze wzgledu na pogode do Poznania nie przybyl Edie Haliweel i malo brakowalo zeby Marcell i Marco V rowniez sie nie pojawili wyladowali w Warszawie i pociagiem jechali do Poznania ciekwae jak im sie podobalo . Zdziwilo mnie to ze zapowiedzi Dejotów sa po Polsku tyle ze slabo bylo je slychac Najwieksza wpadka to zapowiedz Tideya a tu sie pojawia Marco V Piwo w jednym namiocie i jeszcze wyjsc z nim nie mozna bylo chociaz na chol bo na teren imprezy nie mozna normalnie paranoja. Namiot house pozostawie bez komentarza bo wygladal jak jeden wielki smietnik.Ktos wyterzyl swoj umysl i pomyslal ze bez koszy bedzie lepiej zeby ludzie mieli rozrywke w omijaniu przeszkod jakimi byly rozbite butelki . Kibel jak zwykle platny co dla mnie jest zwyklym idiotyzmem Przejdzmy do pozytwów Muzyka idealna najlepsze sety Brian Croos Marcell no i Marco V swietne oswietlenie efekty pirotechniczne a najlepsze te dmuchajace ognie Film z Sunrise za bardzo go nie pamietam nawet nie wiem o ktorej godzinie leciał ale za fajny to on nie był nawet chyba piatku nie bylo pokazanego musze obejrzec na spokojnie na kompie."
a ze jutro Independence u nas to kilka Trancowych kawalkow: Silent Electra - Polarity (Jochen Miller Mix) Duende - Ilimitado (Original Mix) Ayu - Unite (Robert Gitelman Mix) Svenson - Wicked Life (Infectious Mix
apropos Greece 2000 to polecam ten kawalek w nowej odslonie wykonanej przez Lucky 7
wrzuce wam opis z wczorajszej imprezy w Poznaniu mojego kolegi: "do areny przybylem o godzinie 21 30 i na poczatek zdziwienie kolejka tak ze myslalem ze do areny wejde o 3 00 na biletach byly wejscia a b c d a wszystkich pchali do a. No ale jakos sie wepchnelismy.Jakims cudem udalo mi sie powiesic kurtki bo ludzie ktorzy weszli o 22 nie mogli bo nie bylo wieszakow. Ze wzgledu na pogode do Poznania nie przybyl Edie Haliweel i malo brakowalo zeby Marcell i Marco V rowniez sie nie pojawili wyladowali w Warszawie i pociagiem jechali do Poznania ciekwae jak im sie podobalo . Zdziwilo mnie to ze zapowiedzi Dejotów sa po Polsku tyle ze slabo bylo je slychac Najwieksza wpadka to zapowiedz Tideya a tu sie pojawia Marco V Piwo w jednym namiocie i jeszcze wyjsc z nim nie mozna bylo chociaz na chol bo na teren imprezy nie mozna normalnie paranoja. Namiot house pozostawie bez komentarza bo wygladal jak jeden wielki smietnik.Ktos wyterzyl swoj umysl i pomyslal ze bez koszy bedzie lepiej zeby ludzie mieli rozrywke w omijaniu przeszkod jakimi byly rozbite butelki . Kibel jak zwykle platny co dla mnie jest zwyklym idiotyzmem Przejdzmy do pozytwów Muzyka idealna najlepsze sety Brian Croos Marcell no i Marco V swietne oswietlenie efekty pirotechniczne a najlepsze te dmuchajace ognie Film z Sunrise za bardzo go nie pamietam nawet nie wiem o ktorej godzinie leciał ale za fajny to on nie był nawet chyba piatku nie bylo pokazanego musze obejrzec na spokojnie na kompie."
a ze jutro Independence u nas to kilka Trancowych kawalkow: Silent Electra - Polarity (Jochen Miller Mix) Duende - Ilimitado (Original Mix) Ayu - Unite (Robert Gitelman Mix) Svenson - Wicked Life (Infectious Mix
apropos Greece 2000 to polecam ten kawalek w nowej odslonie wykonanej przez Lucky 7
'Namiot house pozostawie bez komentarza bo wygladal jak jeden wielki smietnik.Ktos wyterzyl swoj umysl i pomyslal ze bez koszy bedzie lepiej zeby ludzie mieli rozrywke w omijaniu przeszkod jakimi byly rozbite butelki . Kibel jak zwykle platny co dla mnie jest zwyklym idiotyzmem' to mi sie podobało kible hehe... widac ze polska :cfaniak: a moglbys zamiesic Greece na yousendit ??
A ja polecam nowa plyte Mesa - "Alkopoligamia - Zapiski typa"...Bardzo dobra plyta pod wzgledem lirycznym oraz utrzymana w bardzo dobrym klimacie...Polecam
wczoraj zakupilem wersje 2cd plyty. takze polecam, po prostu niektore utwory wymietaja
Ma ktoś może nową płytke WWO- Witam was w rzeczywistości albo wie skąd zassać
premiera 15.11
... lecz nie patrze na przeszkody i fałszywość gnoji, przeciwność losu boli - my idziemy ku swej woli ... tatatadam! || głos pokolenia - cios ogłupienia, hołd potępienia, mord zrozumienia ||
A wiec glowne minusy imprez, ktore pojawily sie w Waszych opiniach wedlug mnie w wiekszosci zostaly poprawione. Bylo co zjesc - pizza w kawalkach i chyba jakies hot-dogi. Toaleta bezplatna, ale porzadek b. sredni Byly tez te slawne juz kosze na smieci jednak - tak jak chyba Karol napisal na FTB - wiele to nie dalo, bo to od ludzi zalezy gdzie wyrzucaja puste butelki,wiec na glownej walalo sie sporo plastikowych butelek sie po ziemi. W sali z house'em i jedzeniem nie bylo zadnego syfu! No... moze poza gumami do zucia przyklejajacymi sie do butow Sciema z wejsciami A, B czy C zostala podtrzymana Bylo jedno duze wejscie podzielona na dwa mniejsze, a wpuszczanie i skrupulatne trzepanie przebiegalo raczej sprawnie. Szatnia - 2zl od kurtki - i to chyba lekka przesada, gdy sie placi za bilet 50.. Dziwne bylo, ze chcac powiesic dwie kurtki na jeden numerek - dostawalo sie i tak dwa osobne, co zmniejszalo pojemnosc szatni. Mialem przypal z kurtkami, bo wydali mi inna, ale bez problemu zostalem wpuszczony, zeby znalezc swoja i dostalem po okazaniu dowodu tozsamosci, ktory na szczescie mialem Frekwencja - chyba nie taka zla. Ludzi bylo dosyc sporo biorac pod uwage dwie sale, ale scisku zadnego nie bylo. Efektow pirotechnicznych brak. Bo te wieksze sztuczne ognie odpalone przy Marco V,to raczej smieszne byly W ogole, to juz myslalem, ze nie bedzie laserow.W koncu jednak odpalily jakos grubo po polnocy, ale za to zamiataly mocno do konca. Wg mnie przesadzili z dawka i moca stroboskopow. Byly za mocne Musica - pomijam sety tych, ktorzy sie powtorzyli. Ogolnie bylo naprawde mocno i bez zadnych znanych kawalkow. Niespodzianka okazal sie JayBae (wreszcie doczekalem sie go w Szczecinie!). Na dzien dobry pokazal jakie klimaty tu beda panowac. Mocno, energicznie i z pasja Markus Schulz - zagral lzej od wszystkich (co akurat sie przydalo), poza tym mial swietny kontakt z publicznoscia (podobnie jak cala reszta) Kris nie zagral i byl to wg mnie najwiekszy minus imprezy, bo wiele osob na niego czekalo. Oczywiscie zaden timetable nie byl nigdzie wyswietlany. Milym akcentem byl set Tommy'ego (z klubu Trezor), ktory poruszyl ludzi znanymi kawalkami. Impreza zakonczyla sie ok. 6 setem Tiddeya w mocniejszym niz zwykle wydaniu. Szkoda, ze tak pozno, bo gral dla niewielu osob. To tyle. Troche sie rozpisalem, ale chcialem zdac rzetelna relacje.
Fotki i krotkie filmy :arrow: http://www.trezor-gallery.z.pl
Odp: Muzyka - 13/11/2005 22:38
Jak dla mnie było w miare OK. Ludzi mniej niż rok temu. Ścisku żadnego, pod scene można było się spokojnie dostać. Szkoda, że np. Brian Cross (choć gral nieźle) zagrał 90minut a M.I.K.E tylko 45min. Ale cóż widocznie tak miało być bo jakiś Tommy (o zgrozo...ewidentnie pojechał pod publiczke) musiał zagrać na głównej scenie. Co do występu DJów. Najlepiej chyba jednak Schulz. Grał niby szybko ale i progowo czyli tak jak lubie . Marco V i Marcel Woods bardzo mocno ale równiez sympatycznie. M.I.K.E także na poziomie. Minusy imprezy to hmm: szatnie (trzeba bylo stać dobre 20min), fatalne nagłośnienie (kick tak napieprzal, że w jakis melodyjnach kawalkach tej melodii praktycznie słychać nie było), gwizdki (kilku typów mnie rozwaliło swoją pomysłowością np. gosc w rekawiczkach, okularach i świecącymi lampkami na nich). Sporo wiary na tabsach, niektórzy tak powykręcani, że szkoda gadac.
Jak dla mnie było w miare OK. Ludzi mniej niż rok temu. Ścisku żadnego, pod scene można było się spokojnie dostać. Szkoda, że np. Brian Cross (choć gral nieźle) zagrał 90minut a M.I.K.E tylko 45min. Ale cóż widocznie tak miało być bo jakiś Tommy (o zgrozo...ewidentnie pojechał pod publiczke) musiał zagrać na głównej scenie. Co do występu DJów. Najlepiej chyba jednak Schulz. Grał niby szybko ale i progowo czyli tak jak lubie . Marco V i Marcel Woods bardzo mocno ale równiez sympatycznie. M.I.K.E także na poziomie. Minusy imprezy to hmm: szatnie (trzeba bylo stać dobre 20min), fatalne nagłośnienie (kick tak napieprzal, że w jakis melodyjnach kawalkach tej melodii praktycznie słychać nie było), gwizdki (kilku typów mnie rozwaliło swoją pomysłowością np. gosc w rekawiczkach, okularach i świecącymi lampkami na nich). Sporo wiary na tabsach, niektórzy tak powykręcani, że szkoda gadac.
Przeszkadza Ci ze byli powykręcani :> bo mi nie ! wole takiepowykracanego anizeli zajebanego w 3 dupy z ktrym nie idize sie pobawc . A Ty Porto bys juz tak nienarzekał . Sztachnął byś sieraz to wszystko byłoby dla Ciebie gitara ! Najelpiej zagrał Cros mocno i szybko . A co do Schulza to zawiodłem sie na nim na całej linii szkoda gadac :/ Szkoda ze skończyło sie o 6 (( bo miałem jeszcze nergii do 12 przynajmniej . pozdro
Odp: Muzyka - 14/11/2005 00:04
Co do Independance , to bylo dobrze. Nie wiem czemu Łysy narzekaz na Markusa , dla mnie zagral najlepiej , potem byl Marcel zagral rownez konkretnie, i Jay Bae mimo ze zaczol jako pierwszy to naprawde zrobil na mnie chlopak wrazenie.
Swój cel widzę, do przodu idę i choćbyś chciał, nie podetniesz skrzydeł...
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.