Z perspektywy 7-8 sektora doping Wisły był słaby i mało skoordynowany (widać było, że przykładowo klaszczą tylko osoby w środku sektora gości, a ludziki po bokach stoją i nic nie robią), zwłaszcza na tle Lechii wypadli blado. Oczywiście było ich ok. 300 osób mniej (tzn. Lechia = ok. 850, Wisła = ok. 600), ale i tak wypadli co najmniej dwie klasy gorzej od pobratymców z Gdańska.
Kiepskim też ich pomysłem było dzielenie tych 600 osób na pół - tzn. jedna część sektora śpiewała, a potem druga - choćby to słynne ich "lalala", gdzie na końcu pada nazwa klubu. Lechia z kolei, co wszyscy chyba potwierdzą, (obiektywnie) zaprezentowała się u nas bardzo dobrze, a ich głośne i równe "Lechia Gdańsk, Lechia Gdańsk", gdy piłkarze z Gdańska wychodzili na rozgrzewkę przed meczem miało naprawdę moc, czego o kibicach TSW nie można powiedzieć, jak i ich marnym dopingu podczas całego spotkania.
Odp: Pogoń w ekstraklasie - kibicowsko - 17/09/2012 19:24
A ja mam takie pytanie. Z jakiej paczki to SKPS placi te kary? Czy tak jest w calej Polsce? Wydaje mi sie ze na Legii kare placi klub, jezeli sie myle to wyprowadzcie mnie z bledu.
A ja mam takie pytanie. Z jakiej paczki to SKPS placi te kary? Czy tak jest w calej Polsce? Wydaje mi sie ze na Legii kare placi klub, jezeli sie myle to wyprowadzcie mnie z bledu.
SKPS płaci kary bo pewnie podpisało taką umowę i odpowiada za zachowanie wszystkich kibiców Pogoni Szczecin, a nawet za ginące piłki.
Nie wiem co poza wpływami z biletów Stowarzyszenie otrzymuje w zamian, ale podejrzewam że żadnego cyrografu tam nikt nie podpisał...
Na pewno tak nie jest na Legii że kary płaci sam klub - albo Stowarzyszenie, albo kara do podziału...
Odp: Pogoń w ekstraklasie - kibicowsko - 17/09/2012 20:05
W Szczecinie ze względu na specyficzny stadion (brak zadaszenia, brak jednego łuku, trybuny nie idą równolegle z boiskiem) zawsze jest tak, że z perspektywy Młyna goście są słabo słyszalni i na odwrót. Stąd moim zdaniem takie oceny naszego dopingu przez Lechię i Wisłę.
Na nowych stadionach jest tak, że Młyn i sektor gości znajdują się w takiej samej odległości od murawy. Do tego dochodzi zadaszenie całego stadionu i brak łuków. Dlatego u Nas tak trudno z jednoznaczną oceną dopingu gospodarzy i gości.
"Każdy sobie powinien z nas zadać pytanie, Czy kurwa chce grać dla Pogoni Szczecin, czy nie? Jak nie, to kurwa wypierdalać i tyle"
Na nowych stadionach jest tak, że Młyn i sektor gości znajdują się w takiej samej odległości od murawy. Do tego dochodzi zadaszenie całego stadionu i brak łuków. Dlatego u Nas tak trudno z jednoznaczną oceną dopingu gospodarzy i gości.
Sądzę, że najlepiej ocenić można z murawy oraz z samego młyna. Na tej podstawie stwierdzić można duży progres - kompletna lipa na Zagłębiu, średnio na Lechii i dobrze na Wiśle
Na nowych stadionach jest tak, że Młyn i sektor gości znajdują się w takiej samej odległości od murawy. Do tego dochodzi zadaszenie całego stadionu i brak łuków. Dlatego u Nas tak trudno z jednoznaczną oceną dopingu gospodarzy i gości.
Sądzę, że najlepiej ocenić można z murawy oraz z samego młyna. Na tej podstawie stwierdzić można duży progres - kompletna lipa na Zagłębiu, średnio na Lechii i dobrze na Wiśle
Racja. Tak duży Młyn (3 sektory) jest dopiero od trzech meczy dlatego spokojnie z meczu na mecz musi być coraz lepiej. Każde spotkanie powinno być traktowane jako wielkie święto. To juz nie 1 liga, że przyjedzie 50 osób z Grudziądza, w Młynie 300 gardeł i jakoś ten mecz zleci bez historii. To jest ekstraklasa, tu trzeba pokazywać się z jak najlepszej strony w każdej kolejce! Dlatego wierzę, że doping na Jadze będzie jeszcze lepszy niż na Wiśle.
"Każdy sobie powinien z nas zadać pytanie, Czy kurwa chce grać dla Pogoni Szczecin, czy nie? Jak nie, to kurwa wypierdalać i tyle"
W Szczecinie ze względu na specyficzny stadion (brak zadaszenia, brak jednego łuku, trybuny nie idą równolegle z boiskiem) zawsze jest tak, że z perspektywy Młyna goście są słabo słyszalni i na odwrót. Stąd moim zdaniem takie oceny naszego dopingu przez Lechię i Wisłę.
Na nowych stadionach jest tak, że Młyn i sektor gości znajdują się w takiej samej odległości od murawy. Do tego dochodzi zadaszenie całego stadionu i brak łuków. Dlatego u Nas tak trudno z jednoznaczną oceną dopingu gospodarzy i gości.
Siedząc blisko sektora gości mogę powiedzieć, że Wisła była 10 razy mniej słyszalna niż Lechia. Nawet na prasówce były ich słychać zaledwie kilka razy, gdy cichł nasz doping.
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Odp: Pogoń w ekstraklasie - kibicowsko - 17/09/2012 20:53
Doping był dobry, byłem widziałem i słyszałem. Czasami włączał się cały stadion co cieszy michę. Jak było 2 razy bęben i raz klaśnięcie, cały stadion ręce w górze i klaszcze równo z nami, to było coś. Echo szło niezłe. Szkoda tylko że stadion włącza się rzadko ale będzie coraz lepiej. Na lechii był mikrofon, było wszystko super słychać, teraz stałem blisko 13, i gówno słyszałem przez ten megafon. Ogląda się mecze innych drużyn to na młynie cały czas są duże flagi, przynajmniej 5-6 sztuk i cały mecz machają nimi na zmianę, przecież to nie problem flagi są. Od razu młyn wyglądałby lepiej. Zaskoczyło mnie jeszcze to że gniazdowi przyszli 5 minut przed meczem i rozpoczęli doping, flagi zostały wieszane też kilka minut przed mecze. Dlaczego ? Doping z 1 bębnem, przecież są 2 ! Tyle ode mnie
Ostatnio edytowany przez: W Miarę Obiektywny, 17 września 2012, 21:52 [1 raz(y)]
To jest rzeka marzeń czyli inaczej rzeka wódy dla jebanych pijackich grubych leśnych złych DZIADÓW z pzpenu, którzy wypłacają sobie z tego premie.
Co do naszego dopingu to wielki sprawdzian czeka nas w niedzielę - Pyry raczej się na nas zepną, z drugiej strony u nas może być trochę przypadkowych osób nieprzyzwyczajonych do wyjazdowego dopingowego reżimu. Już raz tam byliśmy i wyszło bardzo dobrze, ale umówmy się Warta nie była żadnym przeciwnikiem. Dlatego Panie i Panowie szykować gardziołka na niedzielę nie pić za dużo gazowanego, bo musimy zrobić tak, żeby Kuchenki miały taką samą rozkminę jak my tutaj co do Wisły
Odp: Pogoń w ekstraklasie - kibicowsko - 17/09/2012 23:10
Widać, że wszyscy narzekacze powrócili od Ekstraklasy na stadion. Dla tych co chodzili na mecze w IV, II czy I lidze jest to skok do przodu niesamowity jeśli chodzi o doping. Reszta albo pamięta stare czasy (gdzie chodziło 2x więcej ludzi), albo za dużo meczów w tv najlepszych ekip się naoglądało.
Kluczem wydaję się jak najczęstsze podłączanie reszty stadionu - wtedy nakręca się i młyn i reszta. Jak widać na przykładzie "O mój MKSie" kryta lubi ochoczo się podłączyć i porywalizować na gardła. Było też parę meczów gdzie "Ole ola" fajnie wychodziła z 10 i 13 - wtedy też często włączały się inne sektory.
Przykład z Arki -> od 6:10. W meczu z Flotą śpiewali tak na zmianę różne przyśpiewki z dobre 15 minut co dawało świetny efekt. Mamy kilka pieśni co mogłyby się w ten sposób sprawdzić, np. "Od Szczecina do Opola", "Do boju MKS", "O MKSie mój, klubie mój" czy nawet "Hej Pogoń Szczecin".
Inna sprawa, że jak będzie niekorzystny wynik to jedyne co podniesie krytą to wulgaryzmy
Mamy kilka pieśni co mogłyby się w ten sposób sprawdzić, np. "Od Szczecina do Opola", ]
Ja ostatnio się zastanawiałem czy np. Od Szczecina do Opola nie dalibyśmy radę zaśpiewać z 4-5 razy pod rząd
A mnie z kolei zastanawia czemu tak rzadko śpiewamy " Pooogooooń Szczecińskaaa, Pogoń Szczecińskaaaa, eja eja eja eja Pogoń Szczecińska? " Przeciez to powinna byc standardowa pieśn, w tej rundzie nie bylo jej ani razu,a chyba kazdy pamieta jak dorbze wychodzila min na finale PP.
Swoja droga ilosc wznoszonych okrzykow "Gwiazda Biala znak pedala" przez kryta to jakas patologia, zdecydowana wiekszosc tego sektora ozywia sie jak trzeba pocisnac przeciwnika.[/cytat]
Nie ładnie nazywać ziomali po szalu, i nazywać Ich "patologią". Osoby siedzące na krytej mają wiek w większości +35, nie jedno widziały, oraz nie jedno przeżyły z Pogonią. Są tak wychowani, wiem to na własnym przykładzie że wroga się ciśnie do upadłego. Nikogo od tego nie odzwyczaisz, ani nie oduczysz. To siedzi głęboko w żyłach (krwi). Co nagle mamy być grzeczni, nie obrażać nikogo,bo tak chce Mroczek? "Gwiazda Biała znak pedała" - z ust kibica Pogoni to jak dla ryby woda (ot takie porównanie). Wisła z (c)huja wytrysła! Trele morele, krakowskie kurwy i cwele!
A swoją drogą słowa "patologia" może to i nie obrazliwe! "Złodzieje i pijacy są, kibice Pogoni".
Swoja droga ilosc wznoszonych okrzykow "Gwiazda Biala znak pedala" przez kryta to jakas patologia, zdecydowana wiekszosc tego sektora ozywia sie jak trzeba pocisnac przeciwnika.
Nie ładnie nazywać ziomali po szalu, i nazywać Ich "patologią". Osoby siedzące na krytej mają wiek w większości +35, nie jedno widziały, oraz nie jedno przeżyły z Pogonią. Są tak wychowani, wiem to na własnym przykładzie że wroga się ciśnie do upadłego. Nikogo od tego nie odzwyczaisz, ani nie oduczysz. To siedzi głęboko w żyłach (krwi). Co nagle mamy być grzeczni, nie obrażać nikogo,bo tak chce Mroczek? "Gwiazda Biała znak pedała" - z ust kibica Pogoni to jak dla ryby woda (ot takie porównanie). Wisła z (c)huja wytrysła! Trele morele, krakowskie kurwy i cwele!
A swoją drogą słowa "patologia" może to i nie obrazliwe! "Złodzieje i pijacy są, kibice Pogoni". [/cytat]
Czytaj ze zrozumieniem. Nie nazywam nikogo patologia, ale tak okreslam ilosc wrzut jakie leca z tego sektora. Tym bardziej jest to dziwne, bo gdy trzeba dopingowac swoich to takiego zapalu do dopingu czy tez antydopingu nie ma.
Odp: Pogoń w ekstraklasie - kibicowsko - 18/09/2012 10:08
Mi brakuje jeszczcze na meczach ciśnienia na Krzystka. Atmosfera jest lepsza niż była, frekwencja się poprawiła i to sprzyja powrotowi tematu stadionu. Jeżeli nie od kibiców ma wyjść impuls to od kogo? Wiadomo że to nie jest sprawa na kilka miesięcy ale jeżeli nic się nie zacznie w końcu dziać to i za 10 lat stadionu nie będzie.
Krzystek. Co? STADION!!!!!
Swoja droga ilosc wznoszonych okrzykow "Gwiazda Biala znak pedala" przez kryta to jakas patologia, zdecydowana wiekszosc tego sektora ozywia sie jak trzeba pocisnac przeciwnika.
Nie ładnie nazywać ziomali po szalu, i nazywać Ich "patologią". Osoby siedzące na krytej mają wiek w większości +35, nie jedno widziały, oraz nie jedno przeżyły z Pogonią. Są tak wychowani, wiem to na własnym przykładzie że wroga się ciśnie do upadłego. Nikogo od tego nie odzwyczaisz, ani nie oduczysz. To siedzi głęboko w żyłach (krwi). Co nagle mamy być grzeczni, nie obrażać nikogo,bo tak chce Mroczek? "Gwiazda Biała znak pedała" - z ust kibica Pogoni to jak dla ryby woda (ot takie porównanie). Wisła z (c)huja wytrysła! Trele morele, krakowskie kurwy i cwele!
A swoją drogą słowa "patologia" może to i nie obrazliwe! "Złodzieje i pijacy są, kibice Pogoni".
Sektor gości jest prawie na wprost krytej i goście są o wiele lepiej słyszalni tam niż nasz młyn. Odpowiedz sobie sam, czy ma to jakiś wpływ. Oni krzyczą - jest riposta.
Ja i moi kumple (+35) na Wisłę czy Lecha mamy większe ciśnienie niż "12"na Sosnowiec czy Stilon. Zresztą stadion to nie teatr hehe.
Odp: Pogoń w ekstraklasie - kibicowsko - 18/09/2012 22:21
Chuuj już z Wisłą było minęło, skupmy się na kolejnym spotkaniu u nas z Jagiellonią, wie ktoś jak będzie z nagłośnieniem? Do tego slyszałem, że potrzebny jest nowy bębniarz.
Ostatnio edytowany przez: Rajczu, 19 września 2012, 00:32 [1 raz(y)]
Pogoń Szczecin to coś więcej niż te parę liter.
To ci ludzie, atmosfera i te kilka świętych cyfer.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.