Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 23/05/2007 16:16
Nikt nie musi stac za nim
Ceny kamienic w ciagu kilku lat strasznie podrozaly. A on przez dlugi czas inwestowal w nieruchomosci . 3 miliony powinien bez problemu wylozyc. Ale co dalej. Bedzie sciagal pilkarzy typu Rambo .
Rambo czy Commando jeden chuj...byleby celnie strzelał a tak powaznie gorzej chyba juz być nie może...mimo ze tak sie gadało za Gondora a tu prosze-de ja wu
,,(..)Była taka sytuacja, że musiałem zmieniać nawet miejsce naszych debat. Byłem umówiony z prezesem i wiceprezesem, a na rozmowy przyszło z 10 osób, w tym trener Baniak i piłkarze. Powiedziano wtedy, że jak się nie dogadamy, to jutro pod urzędem będzie dwa tysiące kibiców.''
Hah.. no byłoby.. nawet 10 tyś. dla miedziaka? Wszystko Kurwa.. co za oszołom.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 23/05/2007 19:21
niech Golema zostanie sponsorem Pogoni..wszak miejscowy lokalny patriota z duzym kapitałem,kochający miasto inwestujący i lobbysta (dobry kumpel Krzystka) co wiecej trzeba hehe...
Dwa tysiące kibiców to może by przyszło pod urząd ale po to aby wystrzelić szampana z radości po odlocie tych rzgowskich skarpet. Propo Koźmińskiego - widać trwająca 8 lat lekcja pt "dobrzy wujkowie" to dla niektórych jeszcze za mało aby zrozumieć że w ten sposób zdrowego i normalnego klubu nigdy nie zbudujemy
A ja pierdole - to i tak dalej będzie agonia tego klubu - Kożminski jak dla mnie to nie jest żadnym gwarantem dobrego zarzadzania klubem (vide Górnik) . Wole zacząć od 4 ligi ze zdrową atmosferą - mimo że niektórzy uważaja że będziemy do 1 ligi piąć sie z 10 lat - ale taki potencjal kibiców i i naprawde b dobre prowadzenie PN może nam dać awans co sezon. Licze na to żę zaczniemy od Nowa z HONOREM.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 23/05/2007 20:07
Jednym z zainteresowanych odkupieniem akcji Pogoni Szczecin od Antoniego Ptaka jest Marek Koźmiński, były piłkarz grający przez wiele lat we włoskiej Serie A. Później był właścicielem Górnika Zabrze. Portal Ligowiec.net przeprowadził rozmowę z jego ojcem – Zbigniewem Koźmińskim, który dziś spotkał się z prezydentem miasta Piotrem Krzystkiem.
Jak przebiegają negocjacje odkupienia akcji Pogoni?
- Spotkaliśmy się dziś z włodarzami Szczecina. Było to kurtuazyjne spotkanie, wymieniliśmy swoje spostrzeżenia. Muszę powiedzieć, że obecne władze są bardzo przychylne całemu sportowi. Zupełnie inaczej jak poprzednicy, Ja mogę coś o tym powiedzieć. (Zbigniew Koźmiński był dyrektorem Pogoni za czasów Bekdasa, a także prezesem za rządów Ptaka – przyp. red.). Jak chcemy wspólnie coś fajnego ze szczecińską piłką zrobić to musimy szybko działać, bo czasu jest bardzo mało.
Czy tak jak poprzednicy, podstawą rozmów z miastem jest chęć otrzymania jakiś terenów ?
- Nic z tych rzeczy. Nie chcemy powielać błędów przeciwników. Mój syn, a raczej jego firma chce kupić tereny od miasta, ale na normalnych zasadach. Nie chce nic dostać.
O jakie tereny tu chodzi?
- Mogę powiedzieć jedynie, że chce inwestować w szczecińskim porcie.
A jak przebiegają negocjacje z Antonim Ptakiem?
- Jestem po pierwszej rozmowie z nim i jesteśmy blisko porozumienia.
Skąd w ogóle zainteresowanie Pana syna Pogonią?
- Jak pewnie wszyscy wiedzą byłem w Pogoni przez pewien okres i znam potencjał tego klubu. Powiedziałem synowi, że naprawdę warto zainwestować. Kibice tutaj kochają piłkę nożną.
Nie zniechęcili się Państwo po nieudanym epizodzie w Górniku Zabrze?
- Ja uważam, że był bardzo udany. Bez zainteresowania miasta klub zawsze kończył rozgrywki na wysokim miejscu w tabeli. A teraz, które miejsce ma Górnik?
Rozmawiali już Państwo z kibicami, z Pogonią Nową czy istnieje możliwość współpracy?
- Jeszcze nie. Na razie musimy się dogadać z miastem, ale o ile znam ludzi, którzy tworzą Pogoń Nową to jestem dobrej myśli. Wszystkim nam przecież zależy na tym samym.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 23/05/2007 20:15
Były reprezentant Polski Marek Koźmiński spotkał się dziś z prezydentem Szczecina Piotrem Krzystkiem. Biznesmen jest zainteresowany kupnem drugoligowej już Pogoni Szczecin.
Akcje Pogoni SSA są do kupienia. Ich właścicielem jest Antoni Ptak. Łódzki biznesmen chce sprzedać szczeciński klub po czterech latach inwestowania w Szczecinie. Oficjalna cena kupna to 10 mln zł, ale podobno spadła wraz z degradacją zespołu do II ligi. Ptak i jego ludzie toczą rozmowy na temat sprzedaży klubu, ale potencjalnych kupców ujawnić nie chcą. Nie próżnuje również miasto Szczecin, które może zaproponować swojego chętnego albo związać się z nabywcą.
- Przyznaję, że chciałbym związać się z Pogonią. Jestem po pierwszych konkretnych rozmowach z władzami Szczecina. Przedstawiłem im bardzo poważną propozycję - twierdzi Marek Koźmiński.
Byłego piłkarza oprócz finansowania klubu interesują inwestycje gospodarcze.
- Zakładam możliwość zainwestowania w Szczecinie. Dziś nie da się pogodzić piłki na wysokim poziomie bez biznesu. Wszystko musi mieć jednak swoje ręce i nogi. Nasza propozycja zakłada pogodzenie obu spraw. Nie przyjdzie przecież do Szczecina żaden "wujek Sam" z Ameryki, który będzie rozdawał pieniądze. Takie działania są tylko doraźne. Szczegółowych planów jednak nie zdradzę - mówi Koźmiński.
Koźmiński doskonale orientuje się w obecnej sytuacji Pogoni. Zdaje sobie sprawę z konfliktu między Antonim Ptakiem a kibicami, którzy skupili się wokół B-klasowej Pogoni Nowej (już awansowała do A-klasy, a w przypadku wycofania Pogoni SSA z rozgrywek II ligi będzie miała prawo do gry w IV lidze). Większość fanów piłki w Szczecinie chce budować klub od nowa na zdrowych zasadach, stąd sceptycyzm niektórych z działaczy Pogoni Nowej do zainteresowania Koźmińskiego.
- Znam szczecińskie problemy. Relację z kibicami widzę optymistycznie, jeśli oczywiście udałoby mi się przejąć Pogoń, a do tego jeszcze daleka droga. Z tego, co wiem, kibice nie są przeciwko istnieniu Pogoni, tylko Ptakowi. Moim bardzo dobrym kolegą jest przecież związany z Pogonią Nową Darek Adamczuk. Nie widzę więc potencjalnego problemu - uważa biznesmen.
Ile czasu daje sobie Koźmiński na rozstrzygnięcie sprawy?
- Takie sprawy są bardzo skomplikowane, więc nie można załatwić wszystkiego w kilka dni. Będą to raczej tygodnie - twierdzi. - Dlaczego akurat szczeciński klub? Odpowiedź pozostawię dla siebie.
Nieoficjalnie wiemy, że Pogonią SSA zainteresowany jest też Tomasz Kubikowski, szczeciński biznesmen i kibic Pogoni. On i tajemnicza grupa kapitałowa też ma złożyć ofertę Ptakowi.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 23/05/2007 20:17
Pogoń > Koźmińscy chcą kupić klub
Dziś do drzwi szczecińskiego magistratu zapukał były reprezentant Polski Marek Koźmiński, wraz z ojcem - byłym prezesem Pogoni - Zbigniewem. Marek, po zawieszeniu butów na kołku, zajął się biznesem i prowadził swego czasu Górnika Zabrze. Teraz chciałby przejąć akcje szczecińskiej Pogoni.
Te na sprzedaż już dawno wystawił obecny ich właściciel - Antoni Ptak. Oferował kupno akcji miastu. Poprzez swoją firmę El-Met prowadzi negocjacje z trzema tajemniczymi kontrahentami.
- Pan Koźmiński spotkał się z nami tak samo, jak inni potencjalni nabywcy akcji Pogoni - mówi Tomasz Jarmoliński, wiceprezydent Szczecina. - Zapewniam, że jest ich kilku i już jestem umówiony na spotkanie z kolejną osobą. Cieszy mnie, że jest ruch wokół Pogoni. Miasto dla biznesmenów, którzy chcą utrzymywać klub w naszym mieście, ma atrakcyjny pakiet usług promocyjnych. Wiąże się to ze wsparciem finansowym.
Obie strony spotkają się niebawem ponownie. Być może niedługo zapadną konkretne decyzje. Koźmińscy do Szczecina chcą sprowadzić włoską firmę, która chce ożywić także port w naszym mieście. Powstałyby wówczas nowe miejsca pracy.
Zródło Głos Szczecinski
Na miescie jest tłok w tramwaju jest tłok kibice na Pogoń jada....
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 23/05/2007 20:21
Przynajmniej Kozminski nie mowi,ze zrobi nam zaraz lige mistrzow.Ciekawie to wyglada.Jezeli poprze to Adamczuk -kumpel Kozminskiego- to proponuje nastawic sie do tego optymistycznie ale do tego jeszcze daleka droga.
Wątpie, raczej nic dobrego z tego nie wyniknie. Koźmiński już miał okazję pokazać się w Zabrzu i raczej nie pokazał się z najlepszej strony. Jak uzna za stosowne to też jest w stanie sprowadzic wagon tanich obcokrajowców. Pseudoinwestorzy i pseudobiznesmeni, łapy precz od Pogoni !!! Poradzimy se bez was !!!
Trochę mnie śmieszy gadanie o pseudoinwestorach i pseudobiznesmenach. Na szczeblu I czy II ligi to jest nieuniknione. Musi ktoś taki być, aby klub mógł funkcjonować. Także lepiej jak to jest ktoś kto się zna na piłce niż jakies wróble, ptaki czy inne stworzenia.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 23/05/2007 21:46
Prędzej czy pózniej i tak Pogoń Nowa musiałaby wyciągnąć ręke do jakiś hojnych sponsorów.Chyba że wszystkich zadowalała by 4 ligowa sielanka i mecze z takimi tuzami jak Osadnik Myślibórz czy Ina Goleniów ( bez urazy dla kibiców ww. klubów).
Z tego co pamiętam to w Zabrzu Kozmiński nie miał najlepszych relacji z miastem , nie udało mu sie wyciągnąć jakis terenów do rozkręcenia biznesu więc kupował piłkaży za grosze którzy i tak byli o klase ( a nawet pare) lepsi od tych zaciągów antkowych i dawidowych....
Proponuję więc skończyć z tym pesymizmem oraz huraoptymizmem związnym z PN i patrzeć na niektóre kwestie bardziej rozważnie.
Dziś nie ma niczego bez dużej kasy.
Apropos Kozminskiego - w sumie nie zle kombinuje. Znajac jego zamilowanie do inwestycji w nieruchomosci to zaczyna sie to ukladac w calosc. Facet chce inwestowac w porcie czyli pewnie chodzi o Lasztownie. Nie trzeba byc znawca rynku zeby przewidziec ze teren ten kiedy w koncu zostanie zagospodarowany bedzie sercem miasta a jego wartosc oraz wszytkich znajdujacych sie tam budowli bedzie niebotyczna.
Wątpie, raczej nic dobrego z tego nie wyniknie. Koźmiński już miał okazję pokazać się w Zabrzu i raczej nie pokazał się z najlepszej strony. Jak uzna za stosowne to też jest w stanie sprowadzic wagon tanich obcokrajowców. Pseudoinwestorzy i pseudobiznesmeni, łapy precz od Pogoni !!! Poradzimy se bez was !!!
Trochę mnie śmieszy gadanie o pseudoinwestorach i pseudobiznesmenach. Na szczeblu I czy II ligi to jest nieuniknione. Musi ktoś taki być, aby klub mógł funkcjonować. Także lepiej jak to jest ktoś kto się zna na piłce niż jakies wróble, ptaki czy inne stworzenia.
Masz racje, inwestorzy są potrzebni, ale niech to będą ludzie którzy mają kasę, umieją rządzić klubem piłkarskim i nie będą wpadali na pomysły w stylu wagon gównianych zagraniczniaków ( Kożmiński taki wagon sprowadził raz do Zabrza ) . Jaka mamy pewność że nie powtórzy tego u nas ? Za bogaty on raczej nie jest a grać ktoś musi. A jak powiedzmy nie dogada sie z miastem w sprawie terenów ? Przestanie sponsorować klub i wtedy co ? Kolejne upokorzenia ? Osobiście uważam że miasto i kibice powinni się trzymac wariantu IV ligowego z PN. Pogonią powinni zaządzać ludzie związani ze Szczecinem i Pogoni a emocjonalnie. Tacy którzy nie rozpieprzą klubu przez jakies tereny czy cos w tym stylu.
Prędzej czy pózniej i tak Pogoń Nowa musiałaby wyciągnąć ręke do jakiś hojnych sponsorów. Chyba że wszystkich zadowalała by 4 ligowa sielanka i mecze z takimi tuzami jak Osadnik Myślibórz czy Ina Goleniów ( bez urazy dla kibiców ww. klubów).
Z tego co pamiętam to w Zabrzu Kozmiński nie miał najlepszych relacji z miastem , nie udało mu sie wyciągnąć jakis terenów do rozkręcenia biznesu więc kupował piłkaży za grosze którzy i tak byli o klase ( a nawet pare) lepsi od tych zaciągów antkowych i dawidowych....
Proponuję więc skończyć z tym pesymizmem oraz huraoptymizmem związnym z PN i patrzeć na niektóre kwestie bardziej rozważnie.
Dziś nie ma niczego bez dużej kasy.
Właśnie sponsorów(!) A nie jakiś beznadziejnych właścicieli ( ich humory itp. każdy zdążył juz poznać) Kasa tak ale ze sponsoringu!
Rozumiem, że dla Ciebie kwestią rozważną jest to czy lepszy jest ptak, koźminski czy inna...(ach powstrzymam się) Bawi Cię taka zabawa Pogonią w Naszym mieście "dużych dzieci"? Przecież taki układ (jak do tej pory z bekdasami, gondorami i innymi kutasami) jest na krótką metę. Ludzie nie widzicie jeszce tego, że to jest droga do NIKĄD ? Co jeszcze musi się wydarzyć, żebyście to zrozumieli.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 23/05/2007 22:59
Koźmiński to bardzo interesująca opcja. To człowiek znający się na piłce (w przeciwienstwie do klanu Ptaszorów), nie jest zapatrzony w zadna szkole trenerską, ani konkretną nację. Ma niezłe kontakty we Włoszech.
Nie jestem jednak pewny, czy "blyskawiczne" pozyskanie sponsora rozwieje jakiekolwiek problemy. Niemniej na spokojnie w II lidze, mozna zbudowac zespol, ktory po 3-4 latach prezentowalby jakaś tam jakość.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Srbijo - Izvinjavamo se za našu prodajnu kurevsku vladu
Szczecinska Brac
"Ale któż ze zwykłych ludzi pomyślałby, że to właśnie ci stadionowi chuligani i bandyci w szalikach jako pierwsi poszliby walczyć za Ojczyznę, gdyby taka przyszła potrzeba? To właśnie ludzie cechujący się tak wielkim patriotyzmem broniliby kraju..."-JKM
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.