Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 08/05/2007 14:16
No co wy chcecie. Przeciez to jest staranna selekcja - sprzedawca garniturów, szewc, policjant, strażak. Panik nie moze sie mylić. Brakuje jeszcze kucharza i masażysty, a cały sztab będzie wtedy zupełnie zbędny.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 08/05/2007 14:26
to jest straszne patrząc teraz skad oni są zwykłe chlopaki z ulicy ktorzy pobiegali przez 6 miesięcy po dżunglii można wywnioskować jaki jest poziom naszej ligi skoro oni potrafią powalczyć choćby z wisła kraków, widzewem, górnikiem łęczna, koroną itd a przecież Ci ludzi zarabiają duże pieniadze i graja w piłke całe życie. Poprostu żałosna tragedia :/ proponuje sparing MKS POGOŃ - POGOŃ NOWA to by było ciekawe
taaak jakis czas temu (mniej wiecej przed rozpoczeciem rundy) "ktos" (nie istotne kto) juz o tym pisal, ja pare dni temu to odswiezylem a przekret napisal wkoncu o tym w gazecie... najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, ze to prawda potwierdzana wiele razy przez "swoich" w druzynie pzdr
nie zadne odmience.... normalne chlopaki....
P.R.O.S.T.O.
"(...) damy rade razem wiec zastanow sie dwa razy zanim zwatpisz, bo Bog o Tobie nie zapomni..."
Gu sprzedawał garnitury, Diego i Otavio robili na stoisku mięsnym, Felipe sprzedawał babskie ciuchy, Thiago wypiekał bułeczki, Campos tam sprzątał, a Marcelo wykładał chemię (na półkach). Costa i Buiuprzyjmowali towar, Tiago Martins wciskał ludziom telewizory i takie tam bajery, a Tinga rozdawał ulotki.
I tak sobie tam wesoło pracowali za niewielkie pieniądze, aż pewnego dnia wszedł do hipermarketu człowiek, który odmienił ich życie.
Bohumil Panik się zwał i szukał nowego Ronaldinho. Stanął jak Pan na samym środku sklepu, kazał kierownikowi wszystkich zwołać i ustawić w szeregu wciskając ukradkiem 5$ banknot do kieszeni kierownika. Gdy już się ustawili, władczym spojrzeniem zlustrował wszystkich jak nie przymierzając amerykanin z południa kupujący na targu niewolnika i rzekł:
- Ty, ty, ty, tamtych trzech, tych dwóch, ten, tamten i jeszcze tamten - kolejno wskazując palcem nie rozumiejących niczego murzynów - Jedziecie do Europy!
I tak powstała drużyna (jeszcze) pierwszoligowa.
A najśmieszniejsze, że ta banda omal nie wygrała z Wisłą Kraków hahahahahh
Ostatnio edytowany przez: Bzyku, 8 maja 2007, 16:33 [2 raz(y)]
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 08/05/2007 16:46
juz teraz pekam ze smiechu, a kolejnego sezonu (oby nie) moj brzuch juz nie wytrzyma. Pozbawili nas radosci ogladania swojej ukochanej druzyny, to kurwa malo im bylo, jeszcze co chwile cos nowego wychodzi na wierzch, to juz nie indolencja to debilizm do kwadratu.
Niech miasto nawet nie wazy sie podpisac umow z tymi pajacami
Srbijo - Izvinjavamo se za našu prodajnu kurevsku vladu
Szczecinska Brac
"Ale któż ze zwykłych ludzi pomyślałby, że to właśnie ci stadionowi chuligani i bandyci w szalikach jako pierwsi poszliby walczyć za Ojczyznę, gdyby taka przyszła potrzeba? To właśnie ludzie cechujący się tak wielkim patriotyzmem broniliby kraju..."-JKM
...Wiadomość o dobroczyńcy z Czech pod przewodnictwem Antoniego P. - rodem z Polski, szybko obiegła położone nieopodal tereny slumsów - tzw. przedmieścia Rio.
Panik natychmiast został "ochrzczony" Wielkim Bohumilem i korzystając ze swej życiowej szansy i sławy, wyruszył na kolejne poszukiwania piłkarskich talentów w supermarketach. Wyglądało to mniej więcej tak samo jak wcześniej, wszak zwycięskiej taktiku nie ma co zmieniać:
- Panie kierowniku, potrzebuje dziesięciu zwinnych sprzedawców, operatora wózka widłowego, jeden szef kuchni w sumie też by się przydał, i może... może kasjer.
- Znajdzie się, za drobną opłatą.
- Nie ma sprawy.
- ZBIÓÓÓRRKKAAA!!!
10 minut później...
- ...Przyda się jeszcze ten, ten no i ten też. O! Zapomniałbym o Tobie chłopcze, Ty jesteś z rodziny Gu i jesteś bratem naszego bramkarza, lecz ostatnio nie załapałeś się na samolot do Polski... Chodź, wujek Antoni zafunduje Ci darmową wycieczkę do Europy i spowrotem!
Masowe akcje w hipermarketach sprawiły, że na cześć czeskiego cudotwórcy zaczęto na plażach wznosić potężne, dwumetrowe pomniki z piasku - każdy solidnie wzmacniany kamieniami w środku.
Legenda głosi, że Bohumil przerzucił się na pola uprawne, bo okoliczna w/w biedna ludność, dostała etety w Akademii Piłkarskiej Antoniego Ptaka pod Sao Paulo, toteż nie ma z czego wybierać. A podobno najlepsza dwudziestka spośród nich, została już wyselekcjonowana oraz delegowana - i już jest w trakcie lotu - i na czele z trenerem Robaszkiem zasili bazę treningową w Gutowie Małym.
Czy to prawda? Za niedługo się przekonamy. Jedno jest pewne - ciąg dalszy zakupów (i ich transportowania do Europy) brazylijskiego guru - Panika nastąpi.
---
Niestety, ale sposób selekcji w Brazylii nie odbiega od tego powyżej. Jak czytam i słyszę coraz to nowsze wieści na temat wydarzeń w naszym ukochanym klubie, to ręce opadają i serce kraje. Na szczęście można zacząć wszystko od początku, na zdrowych zasadach, jak pokazują inne konkretne ekipy z naszego kraju.
Czyli po kolei zaczepia każdego, kto sprzedaje coś prosto z ulicy i sprawdza jakie ten ktoś ma "gadane".
Jeśli potrafi przez 10 minut bez przerwy nawijać i zachwalać swój towar, Panik zaprasza go do ośrodka w Jacarei, gdzie dziś wieczorem przeprowadzona zostanie staranna i szczegółowa selekcja (czyli po prostu losowanie), który z kandydatów dostąpi zaszczytu bycia spikerem na najbliższym meczu Pogoni.
Podobno bilet na samolot dla szczęśliwego zwycięzcy jest już zarezerwowany.
P.S. Według nieoficjalnych informacji jeśli wybraniec się sprawdzi, ma zostać włączony do kadry pierwszego zespołu i mieć zagwarantowany przynajmniej jeden mecz w pierwszym składzie.
Miejmy nadzieję, że rzeczywiście ich odeślą... Bo jeśli miedziak uznał, że Gu tak się wypromował i fantastycznie grał, a inni los brazilianos potrzebują czasu na aklimatyzację i należy im się jeszcze szansa... Proszę, nieee...
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 08/05/2007 21:36
KURWA! przecież to wszystko brzmi jak dowcip i to w dodatku kiepski... wierzyć się nie chce co ta banda baranów z brygadą Paników, Palów i Ptaków na czele wyprawia. Gorzej to już chyba być nie może. nie no ale akcja, wzieli zawodnika z hipermarketu.
POGOŃ TYLKO W SZCZECINIE I TYLKO SZCZECIŃSKA, zakaz wjazdu dla czarnych sklepikarzy.
aha i jeszcze bym zapomniał pozdro dla Jasia Miedziaka, Jasio jesteś GIT. Takiego frajera do potęgi to ciężko gdzie indziej trafić!
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 08/05/2007 21:51
Z tym spikerem to może być problem, wszak musiałby umieć po polsku nawijać.
Poszukiwania oczywiście trwają jednak szczęśliwy zwycięzca musi najpierw dostać korepetycje. Planowy przyjazd do Szczecina na dwie kolejki przed końcem sezonu.
Chociaż z drugiej strony za niedługo na stadionie będzie więcej siedzieć/występować/grać Brazylijczyków - paralityków, aniżeli kibiców oglądać mecze. Czyli w sumie może ten spiker wpadać od zaraz.
A swoją drogą skowronki ćwierkają, że o Gu walczy także Sunset Suits...
P.S. We wcześniejszym poście powinno być: "z powrotem" - literówka i na dodatek bez spacji. Tak w gwoli ścisłości.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 08/05/2007 21:55
Nie glupi pomysl z tym spikerem z Brazylii. Frekwencja tak spadla , ze po przyjezdzie kolejnego kontenera za kilka dni , pewnie beda ich przywozic na mecze 1 ligi i oni beda podwyzszac liczbe widzow . Dodajac do nich kilku kopaczy z 1 skladu , ktorzy pauzuja za kartki robi nam sie juz spora grupka.A kochany prezes pokazal juz , ze potrafi dbac o kibicow i bedzie musial zadbac o brazylijska czesc widowni.kochany prezes , moze tez przedstawic argument , ze po co nam Polski spiker?Szczecinscy kibice sa poliglotami ,wkoncu nie raz na plotach pojawialy sie napisy w jezyku naszych poludniowych sasiadow skierowane do glownego trenera panika , jak i pojawialy sie spontaniczne okrzyki w jezyku naszych gwiazd obrigado ( po naszemu dziekujemy)
Żeby odczytywał skład? A kogo obchodzi, który bambo gra, a który siedzi na ławie - to wszystko i tak jedna masa, nie do rozróżnienia dla przeciętnego kibica.
Żeby czytał reklamy i prośby o wysyłanie sms-ów? Dziękuję, obejdzie się.
Żeby podawał wyniki z innych stadionów? Można je wyświetlić na telebimie - w końcu po coś on jest.
A brazylijski spiker przynajmniej doda "otuchy" piłkarzom i będzie sam ich dopingował. A licencję to się załatwi - w końcu na stadionie X-lecia można kupić wszystko, więc taką licencję pewnie też. Może nawet na targu w Rzgowie da się kupić
Cały czas się śmiejemy z tego całego gówna, które jest wszechobecne w naszym kochanym klubie - niestety. To już się stało tak normalne, że wszystkiego się odechciewa. A jak się słyszy, ogląda co się dzieje w Poznaniu np... naprawde można zrobić tylko ponurą minę i spuścić głowę. Jeszcze nie tak dawno.. żyło się z tygodnia na tydzień.. odliczało się dni do następnego spotkania. A teraz? Wszechobecny sarkazm.
Za każdym razem myślę czy będzie mi się chciało ruszyć dupe na stadion. Niech ta pierdolona farsa się w końcu skończy.
Miasto ponad 420 tyś. ludzi..
Klub z takimi tradycjami..
I jeden skurwysyn, który to wszystko potraktował jak zabawkę, która na samym końcu zniszczył..
I znowu lament.. ale co nam pozostało? Oprócz Pogoni Nowej rzecz jasna..
Walka? To jak walka z wiatrakami. Jedyne co możemy zrobić to chyba pozostać przy swoim stanowisku..
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.