I na prawdę myślicie, że to by coś dało? Antoś kasę z biletów i tak będzie miał (zakładając, że wejdziemy na stadion i nagle wyjdziemy), a z kibicami na trybunach czy bez to dla niego bez różnicy, płakać na pewno nie będzie.. ba, on ma nas w dupie.
Co z tego, że cała polska się o tym dowie? I tak przecież wszyscy już dobrze wiedzą, jakie jest nasze nastawienie do ptaka i jego brazylii... Z resztą decyzje w takich sprawach pozostawię tym ważniejszym osobą.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 01/08/2006 21:22
ja jestem jak najbardziej za opuszczeniem trybun powiedzmy w ok.50-60 min meczu.ale ile z kibicow to uczyni?to pytanie pozostawie bez odpowiedzi.to by byla najodpowiedniejsza forma protestu. dodac mozna do tego transparenty z napisami takimi jak łks miał typu: "ptaszysko kurwisko won na wysipisko" , "antonio gorąco"
2003/2004- Mistrzostwo Klasy B juniorów z Chrobrym Lisie Pole
Jak opuszczać trybuny to na całe 90 minut, lub zaraz po rozpoczęciu meczu. A co do ilości opuszczających to też zależy od meczu w Zabrzu. Większość "kibiców sukcesu" raczej pozostanie na stadionie.
Oczywiście o formie protestu zadecyduje kto inny, ja nic nie sugeruję
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 01/08/2006 22:22
A ja jestem tego zdania aby isc na ten mecz i tylko jak sie rozpoczneto wszyscy wychodza. Mozna ogarnac piknik i nie ma ze nie chca isc. Albo oglosic to gdzies komu szkoda bedzie za bilet niech nawet nie wchodzi. Trzeba cos z tym zrobic. Albo wszyscy albo nikt. Niemozna tak zrobic ze wyjdzie polowa a polowa zostanie. !!! Chlopaki zorganizujmy cos wkoncu !!!
Wlasnie ze sugerujesz, a skoro zadecyduje kto inny to przestańcie wyrażać swoje opinie bo nikomu to niepotrzebne na necie... wyraźcie je tam gdzie trzeba kiedy przyjdzie czas.
Stoi przed nami ogrom zadań. To nasze wspólne brzemię, ale i porywające wyzwanie...
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 01/08/2006 22:25
taka forma protestu raczej nic nie da - a Ptakowi będzie tylko zwisać. Przejmą się tym pewnie tylko piłkarze (ci "nasi" i tak mają podobne zdanie do kibiców - a ci brazylijscy to akurat najmniej są winni takiej a nie innej polityce transferowej klubu) i kibice.
Raczej można się spodziewać postawy, że wielu kibiców po prostu nie przyjdzie na mecz ("nie będę kabzy Ptakowi nabijał") i to właśnie nie z powodu, że Pogoń słabo gra, lecz dlatego, że mają dość tego cyrku.
A namówienie choćby połowy ludzi spoza piekiełka do zapłacenia za bilet i opuszczenia trybun na początku meczu wydaje mi się science-fiction
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 01/08/2006 23:45
a czy zawsze wszystko musimy robic jak Legia? chyba mamy wlasne mozgi? wierze ze ludzie odpowiedzialni za sprawy kibicowskie beda wiedzialy co w tej kwestii zrobic a dywagacje tutaj na forum i tak pewnie do niczego nie doprowadza ...
choćby z tego powodu, że tam proporcje między ludźmi zaangażowanymi kibicowsko, zdyscyplinowanymi itp. (Żyleta) a zwykłymi kibicami przychodzącymi oglądać mecz (jak to niektórzy nazywają - "piknikami") są zupełnie inne niż u nas.
Tak zupełnie na oko oceniając - tam ta proporcja wynosi 50-50 , a u nas 10-90 (może na Legii nawet więcej na korzyść Żylety, nie wiem - na Legii nigdy nie byłem, a w tv nie zawsze wszystko widać jak trzeba. Jedno jest pewne - jest to kilka razy więcej niż u nas).
Ale poprorokować sobie możemy, co by było gdyby... A takie posty jak ten:
A ja jestem tego zdania aby isc na ten mecz i tylko jak sie rozpoczneto wszyscy wychodza. Mozna ogarnac piknik i nie ma ze nie chca isc. Albo oglosic to gdzies komu szkoda bedzie za bilet niech nawet nie wchodzi. Trzeba cos z tym zrobic. Albo wszyscy albo nikt. Niemozna tak zrobic ze wyjdzie polowa a polowa zostanie. !!! Chlopaki zorganizujmy cos wkoncu !!!
to już śmiech na sali. Włazi ktoś na forum i myśli, że jak coś napisze, to wszyscy podchwycą i pójdą za netowym przywódcą rewolucji
Mozna ogarnac piknik i nie ma ze nie chca isc
To już mnie rozbraja totalnie. Rozumiem, że autor tego postu będzie biegał po całym stadionie i bił wszystkich, którzy przyszli oglądać mecz, bo on chce żeby wyszli - a oni chcą oglądać mecz, za który zapłacili
A tak już zupełnie na poważnie - uważam, że nawet jeśli będzie jakaś próba zrealizowania tego pomysłu z wyjściem z trybun, to to się po prostu nie uda (w sposób zauważalny i satysfakcjonujący).
Jedyna jakaś zauważalna, a co najważniejsze ODCZUWALNA dla Ptaka forma protestu to poprostu niska frekwencja. I nie trzeba tu jakichś specjalnych akcji organizować - to i tak się stanie. To jest biznes i kapitalizm.
Właściciel ma gdzieś co piszą w gazetach, czy ktoś wchodzi na stadion i wychodzi itp. Liczy się tylko kasa.
A jeśli nagle frekwencja spadnie, kasy będzie mniej to tylko wtedy może to dać takiemu Ptakowi do zrozumienia.
Analogicznie, gdyby właściciel osiedlowego sklepu wpadł na pomysł, że od dzisiaj będzie sprzedawał chleb importowany z Japonii - chleb ryżowy ma się rozumieć. A Polskiego już nie...
To co mu może wybić z głowy ten pomysł? Tylko jedno - to, że ludzie nie będą tego kupować i właściciel będzie miał mniej kasy. Wtedy porzuci egzotyczne pomysły i zacznie znów sprzedawać Polski chleb.
Ostatnio edytowany przez: Bzyku, 2 sierpnia 2006, 00:26 [1 raz(y)]
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 02/08/2006 00:17
Ludzie odpowiedzialni nie chcą wieszać flag i robić dopingu.Ale będą płacić kase za bilety i nabijać mamone klubowi.W ramach protestu proponuje na Arce przerwać mecz wchodząc na boisko.
Odp: Nasza (nie) normalna Pogoń? - 02/08/2006 00:37
Wchodzenie na boisko to totalna głupota, najgorsze z możliwych rozwiązań. Transparenty jak najbardziej, byle nie w stylu "Ptaszysko kurwisko...". Akcja z opuszczeniem trybun to pomysł niegłupi i wbrew pozorom wyszłoby znacznie więcej ludzi, niż mogłoby się wydawać (przy niekorzystnych wynikach oczywiście).
Fajną rzecz zrobiła swego czasu Polonia (choć powód był inny - protest przeciwko cenom biletów) - kilkadziesiąt tekturowych postaci na trybunie plus transparent "Oni tu będą stać na każdym meczu, stać ich - są z tektury". Można by pójść w tym kierunku (oczywiście nie mówię o kopiowaniu pomysłu) - zabawna forma protestu rozejdzie się szerzej niż obrzucanie kogoś błotem.
Pomysł dobry...ale pamiętajcie ze dużo osób nie opuśći "młyna"!!
Niektórzy zapłacili pieniądze za bilety, żeby oglądac mecz a nie wychodzić z niego zaraz po rozpoczęciu (chyba o to Tobie chodziło?!)
Lepiej ten transparent przed meczem zawieśić i wogólenie wchodzić na "młyn"
Zostawmy to osobą odpowiedzialnym za to
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.