Przydalby sie taki Edi, albo Batata z forma, ktora prezentowal w 2 lidze (przed kontuzja). Brakuje tez stopera, ktory ogarnalby obrone - bo jak narazie to straszny chaos panuje - tutaj pasowalby Julcimar, ktory po mimo wagi dobrze sobie radzil w rozbijaniu atakow. Przydalby sie tez Ś.P. Milar, ktory potrafil wkrecic zawodnikow druzyny przeciwnej w ziemie.

Dobrze kiko napisał, Ropiej to moim zdaniem w ogóle nie nagra się w Pogoni już zbyt wiele, bo na pierwszą ligę jest niestety za słaby. Kowal potrzebuje czasu aby powrócić do formy i wiosną powinien być dużym wzmocnieniem składu.

Szanowny Panie Łukaszu,

nie spodziewałem się, iż moje zachowanie może kogoś urazić, jeśli tak się stało, to przepraszam. Często porównuję Pogoń do Barcelony, bo w mojej opinii te kluby wiele łączy, poza barwami: mają wieloletnią wspaniałą tradycję, są marką swojego miasta, cieszą się miłością i przywiązaniem tysięcy kibiców, ich znaczenie dla społeczności daleko wykracza poza sport (sądzę, że hasło Barcy "Więcej niż klub" jak ulał pasuje też do Dumy Pomorza). Symboliczne jest dla mnie przywiązanie Katalończyków do FC Barcelona i wspaniała postawa bycia z klubem "na dobre i na złe" (złe też się tam zdarzało, złości mnie fala krytykanctwa, która wylewa się na Pogoń po każdym słabszym meczu; wiem, że dopiero jak się troche pokopie piłkę, to można zrozumieć jak nie trafić z 5m w sytuacji sam na sam w 89 minucie, gdy nogi są z waty, a w oczach ciemno). Wzorem dla naszego klubu, choć niedościgłym przez lata jeszcze, ale wartym naśladowania, jest pozycja, która osiągnęła Barca w Hiszpanii, Europie i świecie. Często się nim posługuję w dyskusjach z niedowiarkami, którzy twierdzą, że może lepiej postawić w promocji miasta na kręgle, albo smocze łodzie (bez obrazy dla kręgli i smoczych łodzi). Tymczasem Barca świetnie symbolizuje rolę, jaką odgrywa w dzisiejszym świecie piłka nożna: z własną legendą zmaterializowaną i wyeksponowaną we spaniałym muzeum (kiedy je zwiedzałem wspominałem z rozrzewnieniem naszą salę pamięci i też byłem dumny, że choć tyle na razie się udało), telewizją, gadżetami etc. Gdy przed Camp Nou zobaczyłem powiewającą flagę identyczną jak flaga naszego miasta, pomyślałem, że warto taki "talizman" ze sobą przywieźć do Szczecina, jako wyznacznik drogi, która jeszcze do przebycia i znak wiary w potencjał Naszego Klubu. Wiem, że wielu kibiców Pogoni (którzy często są też kibicami Barcy) tak mój gest odbierało, nie przewidziałem, że może też być inaczej. Flagi Polonii Bytom czy Piasta Gliwice nigdy bym nie wywiesił, z jasnych przyczyn. Mam oczywiście pamiątki klubowe Pogoni, do tego staram się nie korzystać przy wejściu z zaproszenia, które jako urzędas otrzymuję, tylko kupować bilet (albo wymieniać za zaświadczenie o oddaniu krwi w akcji "Granatowo-bordowa krew kibica"), bo uważam, że trzeba klubową kasę wspierać (nie prezesowską, klubową; w tym roku wpływy z biletów maja zabezpieczyć ponad 10% budżetu). A jeśli flaga Barcy na Twardowskiego razi to nie będę jej wywieszać.
Pozdrawiam serdecznie

Tomasz Jarmoliński

[, Julci jest w 7 miesiącu ciąży, .

Ale kiedy to było? 5 lat temu. Batata teraz podpiera ściany na dyskotekach, Julci jest w 7 miesiącu ciąży, Edi woli grać w Koronie za 200 tys. Euro za sezon, a Milar...to już konkretne przegięcie. Żal że ś.p. Kazek Deyna nie gra w Legii za Iwańskiego i Rogera... Myślcie perspektywicznie, a nie żyjecie przeszłością. Jasne można powspominać sobie stare czasy, ale nie pod kątem transferów, które są obecnie albo nierealne (Edi), albo pozbawione sensu (Batata, Julcimar).