Gruzin powinien teraz grać chociaż żal psuć to co zaczęło wreszcie (!) dobrze funkcjonować. Wreszcie też Moskal pomaga w ostatnich spotkaniach drużynie zmisnami. Nie spieprzyć tego latem, sprowadzić sensownego stopera, bramkarza i napastnika i jest ok.
Gruzin powinien teraz grać chociaż żal psuć to co zaczęło wreszcie (!) dobrze funkcjonować. Wreszcie też Moskal pomaga w ostatnich spotkaniach drużynie zmisnami. Nie spieprzyć tego latem, sprowadzić sensownego stopera, bramkarza i napastnika i jest ok.
A Moskal? Co z Moskalem? Ma zostać, czy out?
Ha! Dobre pytanie. Nie wiem, nie jestem takim prorokiem jak Axiom, który wiedział, że będzie 8 i szydzi z tych co martwili się i wątpili.
Jak wygramy powiedzmy 3 kolejne mecze, co nie jest przecież nie niemożliwe, w tej lidze wszystko się może zdarzyć i osiągniemy najlepszy wynik od iluś tam lat np. 4 miejsce to Kazik będzie bohaterem przecież...
Odp: POGOŃ - Lechia [22.04.2017, godz. 18.00] 69-LECIE POGONI ! - 23/04/2017 09:37
Gratulacje dla piłkarzy! Pokazali (przede wszystkim sobie), że gdy jest wola walki i koncentracja nie ucieka, to są i zwycięstwa.
Mam nadzieję, że nie osiądą na laurach, powalczą w rundzie dodatkowej, ale przede wszystkim oczekuję na ZWYCIĘSTWO W POZNANIU
Niech choć trochę zamażą w naszej pamięci ten czterokrotny blamaż z pyrami z tego sezonu!
Gruzin powinien teraz grać chociaż żal psuć to co zaczęło wreszcie (!) dobrze funkcjonować. Wreszcie też Moskal pomaga w ostatnich spotkaniach drużynie zmisnami. Nie spieprzyć tego latem, sprowadzić sensownego stopera, bramkarza i napastnika i jest ok.
A Moskal? Co z Moskalem? Ma zostać, czy out?
Ha! Dobre pytanie. Nie wiem, nie jestem takim prorokiem jak Axiom, który wiedział, że będzie 8 i szydzi z tych co martwili się i wątpili.
Jak wygramy powiedzmy 3 kolejne mecze, co nie jest przecież nie niemożliwe, w tej lidze wszystko się może zdarzyć i osiągniemy najlepszy wynik od iluś tam lat np. 4 miejsce to Kazik będzie bohaterem przecież...
Ja bym się spodziewał po naukach trzech poprzednich sezonów, że głównym celem Pogoni będzie obecnie uniknięcie, jak to określił Michniewicz "pocałunku śmierci". Obecnie to 4. miejsce, o którym piszesz najprawdopodobniej dałoby awans do europejskich pucharów (w przypadku zdobycia Pucharu Polski i zajęcia miejsca w pierwszej trójce przez Lecha), a więc byłoby tym mitycznym "pocałunkiem śmierci", którego Pogoń mniej lub bardziej wyraźnie unikała w poprzednich sezonach.
Obecnie strata do 4. miejsca - Lechii wynosi 6 punktów, a więc sporo. Wygląda na to, że obecnie spokojnie Pogoń może walczyć o 5. miejsce. "Zagrożenie" zajęcia 4. miejsca, awansu do europejskich pucharów, czyli "pocałunku śmierci" jest dość odległe
Gratuluję Pogoni awansu czwarty raz z rzędu do grupy mistrzowskiej. Dołączyliśmy w tym względzie do elitarnego grona Legii, Lecha i Lechii. Chciałbym się mylić z tym brakiem większych ambicji w grupie mistrzowskiej, ale poprzednie sezony, szczere słowa trenera Michniewicza o jego wizji "pocałunku śmierci", wyniki i styl gry, zaangażowanie i niska wola walki w kluczowych meczach grupy mistrzowskiej poprzednich sezonów uczą, że niestety tak jest.
Ostatnio edytowany przez: Janek80, 23 kwietnia 2017, 10:20 [1 raz(y)]
Odp: POGOŃ - Lechia [22.04.2017, godz. 18.00] 69-LECIE POGONI ! - 23/04/2017 10:02
Wreszcie emocje,mecz o coś i sporo radości.Pogoda co prawda od początku wiosny znęca się nad biednym (brak stadionu) i co mecz daje popalić ale mam wrażenie ze ewentualny remis lub wygrana za tydzień i stadion się wypełni.Co do meczu to gdybym nie wiedział ze Lechia tak gra na wyjeździe od dawna ,to uwierzyłbym ze teoria spiskowa ma miejsce.Po bramce wyrównującej mogli nas spokojnie zrzucić do dolnej "ósemki".Na razie po naszych meczach trenerzy zmienili sie w Arce i Ruchu.Nowak podobno tez ma gorący stołek.
To juz kolejny sezon w którym udawadniamy ze jak stryczek na szyji to sie da.Mam nadzieje ze teraz tez pokażą że jak stryczka nie ma to tez można.Kalendarz mamy całkiem dobry.W Białymstoku mamy spore szanse dobrze zacząć.
Indywidualnie wczoraj wszyscy zagrali dobrze (moze po za Litkowskim). Cieszy też dobre wejście Drygasa (oprócz jednego podania które mogło pozwolić Gyursco wyjśc na czystą pozycje).
Odp: POGOŃ - Lechia [22.04.2017, godz. 18.00] 69-LECIE POGONI ! - 23/04/2017 10:31
Dziwny mecz, bo jeszcze w pierwszej połowie Lechia mogla nas spuścić do drugiej ósemki. Wtedy przysnęli dość solidnie a nasza gra wyglądała delikatnie mówią słabo.
W drugiej połowie juz dużo lepiej z naszej strony bo pojawił sie aspekt walki. Technicznie zawodnicy Lechii bija naszych na głowę, ale nie widziałem u nich nikogo, kto jeździłby na dupie. To jest główny problem Lechii.. No ale to juz nie nasza sprawa..
Dla mnie zawodnikiem meczu Spas.. Standardowo na swoim wysokim poziomie. Korcik strzelił dwie bramki, ale grać zaczął dopiero gdy przesunął sie bliżej bramki po wejściu Drygasa. Wcześniej wygadało to słabo. Dużo lepiej niż ostatnio zagrał AG co od razu przyniosło wymierne skutki..
Kibicowsko nie najgorzej ale były przestoje i dopiero po drugiej bramce zaczęło sie coś dziać. Sektor gości do przemilczenia.. skupili sie na jechaniu po nas i nie ma tu co komentować
Moja teoria na najbliższe mecze.. Matrix niestety na ławkę i próbować Gruzina. Niech popełnia błędy, ale sie uczy, bo musi odpalić w końcu..
Odp: POGOŃ - Lechia [22.04.2017, godz. 18.00] 69-LECIE POGONI ! - 23/04/2017 11:41
Cincadze mógłby faktycznie dostać teraz więcej minut w kontekście Matrasa, większy luz w głowie powinien mu dobrze zrobić. Mam nadzieję, że nie zostanie drugim Mosnikovem. Jednak jestem zdania, że trzeba cisnąć po wynik kiedy jest to jeszcze możliwe. Tabela się spłaszcza, my jesteśmy na fali - czemu nie mamy tego wykorzystać?
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Cincadze mógłby faktycznie dostać teraz więcej minut w kontekście Matrasa, większy luz w głowie powinien mu dobrze zrobić. Mam nadzieję, że nie zostanie drugim Mosnikovem. Jednak jestem zdania, że trzeba cisnąć po wynik kiedy jest to jeszcze możliwe. Tabela się spłaszcza, my jesteśmy na fali - czemu nie mamy tego wykorzystać?
Moim zdaniem Pogon nie jest na fali a na farcie: wygrana z rozbita Arka, ktora przed zmiana trenera ogrywal kazdy( Arka w 5 meczach wykupila 20 goli; wygrana z Ruchem w momencie gdy ich pilkarze przestali grac w pilke a bardziej strajkowac, plus z trener ktory dal sobie spokoj po ruchach nad jego glowa; no i wygrana z Lechia, ktora dzieki ukladowi w tabeli mogla sobie spokojnie odpuscic z mysla o rewanzu w maju. Moze i Lechia gra slabo na wyjazdach, ale po wielu latach ogladania tej ligi, smiem twierdzic, ze na wygranej bynajmniej im tu nie zalezalo.
Wiem, ze trzeba takie sytuacje wykorzystywac i chwala trenerowi i druzynie za to, ze to zrobili , ale odradzam nakrecania sie na sukcesy.....
Ostatnio edytowany przez: cfan, 23 kwietnia 2017, 12:15 [1 raz(y)]
Odp: POGOŃ - Lechia [22.04.2017, godz. 18.00] 69-LECIE POGONI ! - 23/04/2017 13:08
Prawdą jest, że jako zespół nie gramy najlepiej, ale najważniejsze, że zaczęliśmy punktować. Jeśli jest na horyzoncie jakiś ciekawy trener to bym go kontraktował od nowego sezonu, a jeśli kandydatami są jakieś Rumaki czy inne Urbany to zmiana nie ma sensu.
Odp: POGOŃ - Lechia [22.04.2017, godz. 18.00] 69-LECIE POGONI ! - 23/04/2017 13:11
Z Moskalem jest niestety ten problem, że nie wiemy dokładnie czy te ostatnie dobre wyniki to dzieło przypadku czy jego ręki. Czy wczorajsze wprowadzenie Drygasa i przesunięcie Korta do przodu co odmieniło mecz to efekt przemyślanej taktyki czy "tak wyszło". Czy wcześniejsze odstawienie Korta i Listka było uzasadnione ich faktycznie słabą formą czy innymi względami.
Pod jego wodzą umiemy grać fajne mecze ale i męczymy bułę także.Trudno dokonać jednoznacznej oceny.
Szkoda, że wczoraj Adam nie strzelił tego na 4-1
Odp: POGOŃ - Lechia [22.04.2017, godz. 18.00] 69-LECIE POGONI ! - 23/04/2017 13:12
Jasne, zdrowy rozsądek przede wszystkim, nie mniej nie traktujmy tych 7 meczów jako kolejne poletko do eksperymentów i sprawdzania drugiego garnituru. Niech zagrają dla kibiców i jeżdżą dalej na dupie, mają jednak coś do udowodnienia. Niech to będzie nawet 6 miejsce, ale wywalczone, a nie ustalone z wyboru.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Cincadze mógłby faktycznie dostać teraz więcej minut w kontekście Matrasa, większy luz w głowie powinien mu dobrze zrobić. Mam nadzieję, że nie zostanie drugim Mosnikovem. Jednak jestem zdania, że trzeba cisnąć po wynik kiedy jest to jeszcze możliwe. Tabela się spłaszcza, my jesteśmy na fali - czemu nie mamy tego wykorzystać?
Moim zdaniem Pogon nie jest na fali a na farcie: wygrana z rozbita Arka, ktora przed zmiana trenera ogrywal kazdy( Arka w 5 meczach wykupila 20 goli; wygrana z Ruchem w momencie gdy ich pilkarze przestali grac w pilke a bardziej strajkowac, plus z trener ktory dal sobie spokoj po ruchach nad jego glowa; no i wygrana z Lechia, ktora dzieki ukladowi w tabeli mogla sobie spokojnie odpuscic z mysla o rewanzu w maju. Moze i Lechia gra slabo na wyjazdach, ale po wielu latach ogladania tej ligi, smiem twierdzic, ze na wygranej bynajmniej im tu nie zalezalo.
Wiem, ze trzeba takie sytuacje wykorzystywac i chwala trenerowi i druzynie za to, ze to zrobili , ale odradzam nakrecania sie na sukcesy.....
Nie sądze, że Moskal to jakiś mega trener, ale dorabianie takich teorii jest nie na miejscu. Jeśli idziemy tym tropem to do każdego meczu można dołączyć podobną teorię. Poza tym, jak słyszę, że Lechia nie chciała wygrać bo coś tam to ogarnia mnie śmiech. Nie chciała wygrać, bo co ? Każdy punkt jest ważny w końcowym rozrachunku i nikt tutaj nie odpuszcza. Zobaczymy jak będzie dalej, ale wygrać trzy mecze z rzędu w tej ogórkowej (ale o równym poziomie) lidze nie jest przypadkiem.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.