Odp: POGOŃ - Cracovia 27/08/2016 - godz. 15:30 - 28/08/2016 09:07
Korcik dno ? wchodzi chłopak na parę minut ,pięknie trafia z woleja ratując nam dupę ,honor i jeden punkt i dno ? Wszedł żeby zmienić losy tego słabego meczu i zrobił to czego wymaga się od napastnika . Co miał jeszcze zrobić ?
Odp: POGOŃ - Cracovia 27/08/2016 - godz. 15:30 - 28/08/2016 11:25
Też uważam że Kort zrobił świetna robotę, jako jedyny w końcówce szukał gry, dużo biegał, a że reszta była wypompowana to nie miał z kim grać. Szkoda że nie wszedł za Drygasa, bo Adam w masce bardzo słabo, a bez pokazał nic. Żeby nie było to więcej wczoraj było zawodników co znikali na kilka dobrych minut. Mecz z gatunku męczarni. Dobrze, że choć punkt udało się wykręcić.
"- Myślę, że do zerwania nie doszło. Jednak aby mieć 100% pewności musimy zrobić prześwietlenie i dodatkowe badania. Na ten moment myslę jednak, że w ciągu tych dwóch tygodni spowodowanych przerwą reprezentacyjną uda się postawić Kamila na nogi. Pewność będziemy mieli jednak dopiero po weekendzie - ocenił doktor Paprota."
Po raz pierwszy od dawna się cieszę, że jest ta przerwa. W idealnym momencie się pojawiła.
Korcik dno ? wchodzi chłopak na parę minut ,pięknie trafia z woleja ratując nam dupę ,honor i jeden punkt i dno ? Wszedł żeby zmienić losy tego słabego meczu i zrobił to czego wymaga się od napastnika . Co miał jeszcze zrobić?
Czytaj ze zrozumieniem, napisałem że oprócz bramki. Nie odbieram mu tego, że strzelił piękną bramkę dającą zwycięstwo.
Poza tym według mnie zagrał słabo, wszystkie zagrania albo w bok/do tyłu albo niecelne. Zero otwierających podań, których wymaga się od takiego zawodnika.
Bardziej od niego trener wymagał raczej spokojnego rozegrania i rozkręcenia akcji niż gola tak naprawdę po przypadkowej akcji (przebitce w polu karnym).
Oceniam jego grę, nie występ przez pryzmat bramki, gdzie tak czy siak zrobił więcej niż Kitano i Zwoliński przez cały mecz, czego mu absolutnie nie ujmuję
Korcik dno ? wchodzi chłopak na parę minut ,pięknie trafia z woleja ratując nam dupę ,honor i jeden punkt i dno ? Wszedł żeby zmienić losy tego słabego meczu i zrobił to czego wymaga się od napastnika . Co miał jeszcze zrobić?
Czytaj ze zrozumieniem, napisałem że oprócz bramki. Nie odbieram mu tego, że strzelił piękną bramkę dającą zwycięstwo.
Poza tym według mnie zagrał słabo, wszystkie zagrania albo w bok/do tyłu albo niecelne. Zero otwierających podań, których wymaga się od takiego zawodnika.
Bardziej od niego trener wymagał raczej spokojnego rozegrania i rozkręcenia akcji niż gola tak naprawdę po przypadkowej akcji (przebitce w polu karnym).
Oceniam jego grę, nie występ przez pryzmat bramki, gdzie tak czy siak zrobił więcej niż Kitano i Zwoliński przez cały mecz, czego mu absolutnie nie ujmuję
Racja, nie był to udany mecz Korta. Bramka bramką, ale grając na pozycji nr 10 wymagać trzeba więcej. Jedno dobre otwierające podanie do Frączczaka (który źle opanował piłkę w polu karnym) to za mało. Starał się jak zwykle pokazywać do gry, ale jak już tę piłkę otrzymywał to zagrywał do tyłu lub w poprzek. Nie dziwi to, że Moskal sadza go na ławce.
Z kolei Kitano mogliśmy zobaczyć na nowej pozycji przez długi okres czasu. Po zejściu Drygasa to on najpierw grał za plecami Deleva a później Zwolaka. Nie wyglądało to dobrze, zwłaszcza w ustawieniu bez piłki. Nie bardzo wiedział którą strefę ma kryć, do jakiego zawodnika doskoczyć. Często inni zawodnicy musieli mu to pokazywać. Jednak w ofensywie aż tak źle nie było - zwłaszcza ostatnie 10-15 minut był dość aktywny, kilka dobrych zagrań do przodu, kilka wywalczonych stałych fragmentów. Atak to dla niego lepsza pozycja, może wtedy zejść do środka z mniej zwrotnym stoperem na plecach, pokazać się w wolnej strefie. Rywalizowanie z bardziej dynamicznymi środkowymi pomocnikami już tak dobrze nie wygląda. No i nie widać braków w defensywie.
Zespół nie funkcjonował jak wcześniej. Brak Drygasa był widoczny, ale również Murawski i Matras mieli mnóstwo strat. Mecz trudny, pogoda pewnie też zrobiła swoje. Mogliśmy go spokojnie przegrać kilkoma bramkami, więc brawa za to, że udało się dopisać jeden punkt.
Ostatnio edytowany przez: kiko, 28 sierpnia 2016, 16:09 [1 raz(y)]
Szkoda, że jednak nie bo tylko remis.
Moskal powinien jak najszybciej przećwiczyć wariant "awaryjny" na dziś z Kortem w środku w sytuacji gdy zabraknie Murawskiego/Drygasa/Matrasa. W sobotę (jak i w pierwszych grach) było widać jak na dłoni, że słabo to wygląda i zespół nie wie co ma grać.
Odp: POGOŃ - Cracovia 27/08/2016 - godz. 15:30 - 29/08/2016 04:30
Dziwne to - Moskal wpuszcza zawodnika, który strzela gola i zamiast pochwalić go że miał nosa i wprowadził go skutecznie w odpowiednim momencie to się go biczuje że nie zrobił tego wcześniej. Skąd ta pewność, że gol jest efektem tej zmiany a nie faktu, że np. jednak ciągle Zwolak dostaje łatkę od przeciwników i po prostu jest więcej miejsca dla innych? Myślenie zerojedynkowe jest bez sensu, bo nie jesteśmy w stanie zweryfikować co by było gdyby.
Ja również jestem zdania, że nie ma powodów aby rozpływać się nad grą Korta. Bardzo mnie ucieszył jego gol, potrafi się chłopak w tego typu sytuacjach dobrze ustawić aby oddawać takie strzały, ale to nie może jednak przesłonić braków taktycznych. Bardzo mało było grania przez niego, nie wychodził na pozycje żeby można było poklepać i szybciej rozprowadzić akcje, dosyć szybko też przeszedł na człapanie co mnie drażni zawsze u zawodników wchodzących z ławki. Mam nadzieję, że przy Murawskim i Drygasie się rozwinie pod tym kątem, aczkolwiek potrafię zrozumieć dlaczego jednak ostatnim czasie usiadł na ławce i nie jest pierwszym wyborem przy roszadach. I liczę na więcej od niego, bo wiem że go stać. Chciałbym aby miał więcej z Murasia (zasuwanie) niż z Akahoshiego (stojanow błogosławiący każde rozegranie).
Zwoliński od razu rzucał mi się w oczy swoją posturą - oj podpakował, fajnie byłoby gdyby był bardziej zwrotny bo raczej nasz styl cierpi na tym gdy w polu karnym stoi egzekutor, który nie wychodzi do rozegrania.
Podobał mi się manewr ze schodzącym do tyłu Kitano i podchodzacymi ze skrzydeł pod środkowych obrońców Gyurcso z Delevem, widać że ciekawe pomysły dopasowane do przeciwnika rodzą się w głowie trenera - szkoda że przez kontuzję Drygasa nie udało się spokojnie grać swojego.
Jest ok, nie ma póki co panikować - pracę widać i do końca było widać że jednak coś z naszych akcji może się urodzić, a nie tylko liczyć na farta że coś wpadnie.
Odp: POGOŃ - Cracovia 27/08/2016 - godz. 15:30 - 29/08/2016 08:23
Problem Korta jest brak umiejętności wygrania pojedynku jeden na jeden.Mało kto zauważył że sam o tym wspomniał podczas występu w "turbo kozaku" że kiwać nie potrafi.Na pozycji rozgrywającego zgubienie kryjacego,minięcie zawodnika zwodem i potem prostopadła piłka do napastnika lub strzał z 20 metra to elementarz.
W naszej lidze takich graczy ma np. Legia (Guilerme) Lechia (Krasic) Jagielonia (Vasiliew) czy nawet Cracovia (Budziński).Był moment gdzie na tej pozycji grał Frączczak który potrafi czasem minąć przeciwnika ale on niestety ma problemy z podaniem czy przyjeciem piłki.
Dlatego system grania z klasycznym rozgrywającym na dzisiaj u nas raczej nie wypali.
Dlatego system grania z klasycznym rozgrywającym na dzisiaj u nas raczej nie wypali.
My po prostu w chwili obecnej nie mamy typowej 10 na dobrym poziomie. Kort niestety mimo przebłysków gra za nerwowo, ma problemy z przyjęciem piłki dlatego gra Drygas który gra spokojniej i nie robi tylu strat.
Chociaż warto Korcika ogrywać bo jeśli trochę doświadczenia zdobędzie to może być z niego więcej pożytku.
Poza tym większym problemem jest brak napastnika z prawdziwego zdarzenia.
... "Grajcie tak, żeby na trybunach znowu było 20 tysięcy"...
Dziwne to - Moskal wpuszcza zawodnika, który strzela gola i zamiast pochwalić go że miał nosa i wprowadził go skutecznie w odpowiednim momencie to się go biczuje że nie zrobił tego wcześniej.
Dla mnie błędem była zmiana ustawienia, wpuszczenie najpierw Frączczaka potem Zwolińskiego. Powstał chaos, przez co nie mieliśmy sytuacji i strzałów tak jak w poprzednim meczu. Naturalna powinna być zmiana: za Drygasa od razu wchodzi Kort i gramy swoim sprawdzonym systemem gdzie liczba strzałów oscyluje w liczbie 16-20. Kort powinien wejść nie dla tego, że już wiemy, że strzelił bramkę, ale dlatego, że taka powinna być naturalna zmiana w 22min. meczu.
Dla mnie błędem była zmiana ustawienia, wpuszczenie najpierw Frączczaka potem Zwolińskiego. Powstał chaos, przez co nie mieliśmy sytuacji i strzałów tak jak w poprzednim meczu. Naturalna powinna być zmiana: za Drygasa od razu wchodzi Kort i gramy swoim sprawdzonym systemem gdzie liczba strzałów oscyluje w liczbie 16-20. Kort powinien wejść nie dla tego, że już wiemy, że strzelił bramkę, ale dlatego, że taka powinna być naturalna zmiana w 22min. meczu.
Rzecz w tym, że Kitano lepiej gra pod presją, lepiej potrafi się zasłonić i kiwnąć niż Kort - na to pewnie liczył trener, przesuwając go na rozegranie. Teoretycznie nadal graliśmy tym samym ustawieniem (skrzydłowi Gyurcso i Frączczak schodzący na atak, ofensywny pomocnik Kitano, cofający się napastnik Delev), lecz wykonawcy nie potrafili się do roszady przystosować. Później już goniliśmy wynik, stąd wejście kolejnego napastnika. Myślę, że gdyby Kort nie strzelił gola to byśmy się zastanawiali czemu Moskal nie wpuścił walecznego Frączczaka i dlaczego nie próbuje nowych rzeczy a Dawida niektórzy wysyłaliby na kolejne wypożyczenie.
Odp: POGOŃ - Cracovia 27/08/2016 - godz. 15:30 - 29/08/2016 14:07
Moim zdaniem im mniej będzie kombinacji tym lepiej to nam wyjdzie. Pierwszy skład już się praktycznie wykrystalizował. Są kłopoty z bramkarzem. No i wiadomo oprócz Kitano przydałaby się jakaś maszynka do strzelania goli, ale nie wiadomo na ile to realne.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.