Ale tu kurwa nie ma stron.Pogon jest jedna.W tym momencie pierwszoligowa.Pogon Nowa to tylko alternatywa - zabezpieczenie.Selekcja sobie morde wycierasz??Cos wydaje sie ze w profilu rocznik to tylko przykryewka jakiegos sfrustrowanego dzieciaka.Co do pierwszoligowej, to jestesmy za Klubem w sensie tradycji, barw.Chuj w Ptaka, Waszaka, Pawlaka i innych ich pokroju.Chcecie pokazac, ze sami nie doprowadzacie do podzialow??To wszyscy juz szykowac pieniadze, wolne itd do Gdynii.Nie jedziemy tam dla bananow czy frajerow z zarzadu tylko dla samych siebie!!!Tyle poloficjalnego stanowiska.

Co to jest półoficjane stanowisko?
Ja nie sprawdzam profilu gościa ,kóremu chcę odpowiedzieć na post,bo nie interesuje mnie jego pochodzenie,płeć IQ, tylko to co ma do powiedzenia.
Człowieku od nas na mecze jeździło 20 osób, a teraz tylko pięć. Ostatnio ustaliliśmy,że olewamy ptaka i jeżdzimy tylko na Nową. A Ty mi piszesz,że to alternatywa.
Chcę jasnego komunikatu. Albo to ,albo tamto.
Wy dalej wybieracie dwie drogi. Tak chyba nie można...
..a zresztą co ja wiem. jestem sflustrowany dzieciak.

już dodali Miedziak prezesem

Podobna sytuacja wydaje się być z Moskalewiczem. Kiedy klub na każdym kroku szuka oszczędności np. poprzez zmniejszenie liczby członków Zarządu i zmniejszenie ich wynagrodzenia i stara się zapewnić budżet na miarę swoich możliwości, ten zawodnik nie chce słyszeć o renegocjacji kontraktu? Gdyby jeszcze taka postawa była poparta znakomitą grą i pewną liczbą strzelonych bramek, to można to zrozumieć. Ale wszyscy wiemy jak było. Nie jest to oddanie sprawom Pogoni. Czy jest Pogoniarzem? Trudno uznać nieprzejednane stanowisko, które tak obciąża klub za postawę godną Pogoniarza.

A co ma do tego moja (nie)zajebistość?

Ciekawe co według tych, którzy to namalowali jest lepsze?

- Majdan i Dymkowski w zarządzie?
- Dwóch ponurych panów przywiezionych w bagażniku ze Rzgowa lub Łodzi, którzy Pogoń znają jedynie z wycinków w gazecie (choć i to nie jest pewne)?


Chyba oczywiste jest, że to pierwsze. I choć zbyt wiele oni tam nie zdziałają (wiadomo jak to jest), to może jakieś sprawy uda się kibicom dzięki tym Panom załatwić - a to dlatego, że oni na pewno lepiej rozumieją Pogoń niż jakieś przydupasy z Łodzi.

Moim zdaniem nie ma się co obrażać - a już na pewno nie gadać o jakiejś zdradzie. Cieszmy się, że ludzie związani z Pogonią chcą coś dla niej zrobić. Może kiedyś jak Ptaka już nie będzie (ale marzenia...), będzie miał kto to wszystko jakoś poukładać, będzie miał jakieś doświadczenie w funkcjonowaniu klubu.